Dla mnie to akurat dobrze bo nie znam tych terminów żeglarskich. A tak wiem o co chodzi.

Jeżeli wszyscy nie znający terminologii oglądają ten film to w pożądku, natomiast w innych filmach nie robią czegoś takiego. Terminologia natomiast jest łatwa do sprawdzenia choćby na wikipedii. Inne żeczy wkurzające to np. oficerowie są na mostku na którym brak jest sternika,
koło sterowe widać, że jest na stałe przybite gwożdziami do obudowy, a Kapitan wydaje rozkazy Pierwszemu Oficerowi stojącemu tuż obok, a dalej pustka. Terminologia natomiast dlatego powinna być właściwa ponieważ statek jest statkiem szkolnym, a nie żaglówką pływającą po jeziorku. Wyobrażam sobie co by powiedział Kapitan naszego Daru Młodzieży gdyby u nas zrobili taki film. Przede wszystkim byłby konsultantem, który nie dopuścił by do takiej sytuacji, ale to jest tylko moje skromne zdanie. Pozdrawiam Krzysiek.

Odpuść, ten film to kolejna "wenezuelska telenowela" - gospodynie domowe i tak się nie połapią.

Tyle że komentarze na tej stronie jakoś te wenezuelskie gospodynie nie wpisują.

Fakt ;-) Nie wiem czy się z tego śmiać czy płakać.

Widać że nie oglądałes po pierwsze to nie Telenowela po drugie to je produkcja hiszpańska (Hiszpania to kraj w Europie a nie w Ameryce Południowej )

ps. płakac mi sie chce jak widze na forach takie trole

Wenezuela ma hiszpańskie korzenie.
Hiszpania ze swoim 25% bezrobociem nie pasuje do Europy - nawet w Grecji nie jest tak tragicznie.
Serial jako żywo przypomina mi pierwsze telenowele - sposób prowadzenia kamery - rozwlekła akcja itp., itd.

A Polska za to pasuje twoim zdaniem? bo moim niezabardzo tez duze bezrobocie o innych sprawach nie trzeba pisać jeżeli Hiszpania nie pasuje do europy to polska powinna przenieść się gdzies w okolice ameryki łacinskiej :P

Hymm mi się tam podoba wole taką akcje niz np. ciagła rozpierducha tylko aby były fajerwerki tzw. bez ładu składu no ale każdlu bi to co lubi
Pozdrawiam

W pewnym stopniu się z Tobą zgodzę, bo terminologia mimo wszystko powinna być utrzymana na jakimś poziomie i też mnie dziwił właściwie brak reszty załogi, ale z drugiej strony uważam, że nie na tym serial się skupia ani skupiać powinien. ; )

"Terminologia natomiast jest łatwa do sprawdzenia [...] "
Ortografia również ("Inne żeczy") :)

Dziękuję za sprawdzenie ortografii nieznajomemu posthuman_m

Serio? Terminologia Cię martwi? Czy ten statek chociaż przez minutę miał prawidłowo ustawione żagle? Reje cały czas zbrasowane są na trawers a grot i bezan wiecznie ustawione do diametralnej. A archaizmy jak sterburta i bakburta nie pierniczą się w głowie, dopiero jak się pozna etymologie słów, acz chyba wiem skąd może wynikać Twoja irytacja.. jak słyszysz lewa burta, pewnie zaczynasz się zastanawiać "moja lewa? czy ich lewa?". Terminy są dozowane, moim zdaniem, z dużą ostrożnością i dość umiejętnie i raczej by zaciekawić a przy okazji nie odstraszają laików. Samo pojęcie węzła też wydaje się egzotyczne. A co do sternika.. może jest niepotrzebny.. przeszkadzałby tylko skoro wyręcza go samoster, nie jest wykluczone, że serialowa Gwiazda Polarna takiego cudka nie ma. Powiem tak: fabuła jest ciekawa.. i bzdury merytoryczne można wybaczyć, chociaż czasami wychodzi z tego niezły kabaret.

Zgadzam się z przedmówcą może brak sternika wynika z zastosowania telemotoru który w drodze elektronicznej działa z żyropilotem oraz innymi urządzeniami sterowymi w sterowni?:D terminy bak i ster to terminy używane do dziś aczkolwiek istnieje dowolność albo mówi się ster albo prawa, i bak albo lewa na tej zasadzie działa też wiele innych terminów w terminologii żeglarskiej. Moim zdaniem nie trzeba się czepiać poprawności merytorycznej w tym serialu ze względu na i tak niesamowite "cuda na kiju" które się tam odbywają najlepszym dowodem jest przeprowadzenie operacji wycięcia wyrostka robaczkowego przez niedoświadczoną, pijaną Julie w trakcie sztormu:D