Czy ona w serialu animowanym tez była tak denerwująca ? I jak widzę ze ktos ma zbroje pistolet i jest padawanem to już traci kompletnie klimat jedi i żeby nikt sie nie pruł nie mam nic do tego ze jest laska. Serial narazie poprawny choć brakuje mi czegoś tak wszystkie postacie jakby były bez emocji
Dla mnie nie, w Rebeliantach nie była padawanem ani jedi,bardziej to Ezra był taki denerwujący.
Generalnie Rebelsi to jedna z gorszych, jeżeli nie najgorsza animacja. Story tam jest tak na siłę dopychane kolanem, że trzeba momentami przewijać. Miejmy nadzieję, że Ahsoka nie podzieli tego losu...
Nie rozumiem podniety "Rebeliantami", a przede wszystkim robienia z Ezry bożka. Na przeciwnej szali jest Luke, kreowany przez Disneya na nieudacznika, który w zasadzie poniósł porażkę, ale przez chwilę miał farta i coś tam zrobił, ale tylko dlatego, że w pobliżu nie było wielkiego Ezry.
To w ogóle się trochę nie trzyma kupy. Teraz każdy z wyboru może być Jedi , wystarczy że nauczy się machać mieczem. Ezra jakiś chłopaczek, totalnie durna i nieistotna postać w tym uniwersum, nagle urasta do rangi zaginionego mistrza... Niby Ahsoka nie jest Jedi, ale jest... Poza tym jak już idziemy w ten wątek, to dziwne że Ahsoka nie przypomina z zachowania Ahsoki. Rozumiem, że ludzie się zmieniają ale bez przesady. No nic, poczekamy, zobaczymy jak rozwiną to story...
Podzieli. Filoniego bardziej obchodzi wynoszenie na piedestał jego ukochanych waifu (Ahsoka i Sabine) niż pisanie jakiejkolwiek logicznej historii.
A Ahsoka jest mądra, bo powiedziano, że jest. I chuj. Nie interesuj się, jakim cudem mądra Ahsoka nie jest w stanie rozwiązać banalnie prostej układanki.
Filoni to taki Stan Lee dla ubogich. Robią z niego boga, a nie wyrósł mentalnie ponad poziom kreskówek dla małych dzieci. Tak jak Stan Lee nigdy nie był w stanie napisać żadnej historii godnej filmu, nawet jeśli coś tam umiał w komiksy.
Sabine pod względem charakteru w tym serialu jest po prostu kobiecą wersją Hana Solo. Z dorobioną na siłę historyjką o mandaloriańskim pochodzeni i aspiracjach do bycia Jedi. Bo Filoni czytał zapewne fanowskie teorie odnośnie Grogu i doszedł do wniosku, że musi to ukraść i wsadzić przemocą do jednej ze swoich serialowych waifu.
Tak samo zresztą jak z Ahsoki zrobił na siłę kobiecą wersję Obi-Wana Kenobiego. Co do niej kompletnie nie pasuje. O wiele ciekawiej by się prezentowały relacje Ahsoki i Sabine, gdyby obie były impulsywne.