Też mogę se wymyślić taki serial. Zgromadzić grupę ludzi np. w hotelu na wyspie, której nie mogą opuścić i po kolei zaczynają dziać się dziwne rzeczy:
-bohater włącza telewizor, a w telewizorze leci jakaś scenka z jego życia kiedy miał 5 lat i jeszcze nie było kamer vhs
-kaloryfery zamiast grzać chłodzą, pomieszczenia zamarzają
-do bohaterki w środku nocy dzwoni zmarła sprzed 10 lat babcia
-kelnerka robi herbatę, a z elektrycznego czajnika nagle wypływa błoto
-jakiś dzieciak jeździ hulajnogą po hotelu i szuka zabawki z dzieciństwa, która we śnie do niego przemówiła
-do tego rozmowy o przeszłości, jak to każdy rozwiedziony albo w żałobie albo stracił dziecko albo zaadaptował dziecko i je stracił albo nie dostał wymarzonej pracy.
-Ktoś tam na wyspie czuję się szczęśliwy i nie chce jej opuszczać, ktoś tam się drze i nie wytrzymuje i w nocy odpala straszną windę, która jedzie do piekła i wtedy sezon się kończy, a w następnym ta osoba wraca, ale pod inną postacią i nikt jej nie wierzy, że to ona, 5 odcinków zajmuje uwierzyć, a pod koniec i tak ona kogoś zabija, bo znowu nie wytrzymuje.
Wpisujcie swoje pomysły. Ja swoje wymyślałam jednocześnie to pisząc.
Po genialnych 2 pierwszych sezonach produkcja nakazała nakręcić szybko kolejną część, ale nie starczyło umiejętności i talentu wśród kadry pisarskiej, by spełnić życzenie.
Jak tak dalej pójdzie, to olewam 4 sezon.
Dokladnie, s3 to padaka, nic sie tu nie dzieje, a juz 7 odcinek. Jakies 5 odcinkow temu Boyd stwierdzil ze trzeba zlapac jednego - i co? I g...no, zapomnieli i laza z miejsca w miejsce i tylko gadaja o d..ie maryny. Lepiej niech to juz skasuja... bo sensu w tym nie ma wcale...
Co prawda sprawa ze złapaniem wg przecieków/przypuszczeń ma się wkrótce wyjaśnić w widowiskowy sposób. Ale tak czy owak skandalem jest, że nawet na poważnie nie próbował. Potwory po prostu zniknęły. I zostały nudne gadki.
Ja to bym już dawno z brała wszystkich mieszkańców i niech każdy powie co widzi, co dziwnego się dzieje, jakie ma pomysły na te zagadki. Tak wszyscy robią wszystko sami ,nikt nic nikomu nie powie i jakoś tak nudno i wkurzajqco się zrobiło. Zagadki są fajne ale kiedyś muszą się rozwiązać
Dokładnie to samo mnie drażniło przez większość serialu. Każdy widział że coś dziwnego się dzieje, czuł że dostaje jakieś wskazówki i widział od czasu do czasu że pozostali mieli tak samo, ale nikt nie wpadł na to żeby zacząć działać wspólnie i spróbować jakiś połączyć te kropki. Zamiast tego kłócą się i pierdzielą jakieś kocopoły.
Zgadzam się S3 z odcinka na odcinek coraz gorszy,zmęczyłam pierwsze 5 a od 6 do 8 na podglądzie a i tak to była strata czasu,zobaczymy co pokażą dwa ostatnie
Odpuścili łapanie po tym co potwory zrobiły z gostkiem od autokaru. Myślę, że z poczucia winy. W końcu tyle czasu był ok, jedna noc z Biurem i tragedia. Poza tym zajęli się powrotem Tabithy.
Z reguły jest tak że jeśli fabuła jest skomplikowana to zakończenie jest banalnie proste. Podejrzewam że to miasto jest jak drzewo cierpienia Chyżwara z "Hyperion"
Dokładnie, cały sezon właściwie taki jest, ale ten odcinek to już przesada. Nic, dosłownie nic się w nim nie dzieje, już moje życie jest ciekawsze.
Niestety ale ten serial głównie na gadaniu się opiera, akcja to 5 minut w każdym odcinku a w ostatnim sezonie to nawet pięciu minut nie ma. O ile w poprzednich sezonach paplaninę można było uzasadnić tym że mamy poznać bohaterów itd to w tym sezonie gadanie już jest nawet nie nudne tylko denerwujące. Akcja zamiast się rozkręcać to zwolniła do 0.
Zgadzam się. W dodatku rozmowy te są bezsensowne, bo na siłę filozoficzne, gdy tak naprawdę są sztampowe i oczywiste. Zamiast jak już parę osób proponowało zarządzać cotygodniowe zgromadzenie, gdzie każdy dzieli się swoim doświadczeniem. Fotograf, który teraz, jak mówią spoilery okaże się kluczowy albo Fatima ze swoimi upodobaniami, zamiast pieprzyć kolejno o paleniu zioła albo o wymiotach, jak to hehe kobita w ciąży zwykle ma i tarocie, już dawno powinni zacząć pucować się, co się odwala.
Po 8 odcinku coś zaczyna się wyjaśniać.. uwaga na Spojlery.. ale chyba postać podobna do fasolki z rango yo chyba Fatima... gościu w łańcuchach to któryś z mieszkańców pewnie ten informatyk... córka okazalonsie zrzuca line boydowi którego później gryzie starzec.. a okazało siebze nie Kukiełka mówiła tylko chłopiec w bieli zrodzony w ciemności.... powoli robi się tak glupi jak zagubieni
Najgorsze że serial z fajnego klimatu w sezonie pierwszym gdzie czuć było zagrożenie w nocy stał się nudnym czasozapychaczem z nowymi tajemnicami i odkryciami. Skupiono się na bezsensownych problemach bohaterów zapominając o zagrożeniu ze strony wampirów czy innych stworków.Przez 3 odcinki ciągnięty jest wątek lalki która i tak nic nie wniesie do serialu. Również od czasu pogryzienia randalla zero odcinków w nocy. Teraz wystarczy zabrać kamyk i można bez problemu spać w namiocie. Po co oni prowadzili Fatimę do lasu? Przecież i tak nie da się uciec z tego miejsca to gdzie chcieli iść? Przed siebie? To chyba lepiej było przenieść się na posterunek i tak nikt nie wiedział kto zabił babcię. Gruby murzynek też jest irytujący zamiast powiedzieć że ma wizje i że wspólnie może uda się dzięki temu wydostać z tego świata to sam się kreci albo przez pół odcinka śpi.lubie ten serial ale stał się tak irytujący że jestem w stanie zrozumieć tego kolesia co wmurowało go w basen że się wkurzał że nic robią żeby opuścić to miejsce. Jade tak samo najpierw rysował slaczki i rebusy w książce teraz na ścianie .za chwilę będzie zataczał kręgi w zbożu a ostatecznie odejdą od tego pomysłu bo pojawi się wróżka która będzie miała talię kart oraz kryształowa kulę.
Haha świetny opis, odnoszę takie samo wrażenie, każdy z bohaterów ma jakieś wizje i próbę tego zrozumienia, ale nic tu się nie łączy, serial opiera się na wprowadzeniu kolejnej tajemnicy, która i tak się nie rozwiąże tak jak z tą lalką która szukają przez pół sezonu, a na końcu się okazuje że to nie lalka gadała.... . Strasznie nudny ten serial , irytują strasznie mnie bohaterowie, nie da się już to oglądać, co chwila jakieś filozoficzne rozważania kompletnie bezsensu. Widać nie mają na to pomysłu, serial opiera się a na wprowadzenie coraz to kolejnych wątków bezsensownych by zainteresować widza ale to działa wręcz w drugą stronę.
Najlepsze są randomy w domu kolonialnym którzy tylko jedzą śpią i mają pretensje że reszta bohaterów ch... robi żeby ich wydostać z tego świata haha
Jak bedziesz film oglądał choć z minimalną uwaga to nie bedzie ci sie wszystko wydawało glupie.Co ty przespaleś pól odcinka ze zadajesz takie pytania? Jak to dlaczego ciagnęli Fatime do lasu? Bo spanikowali i chcieli zagrać na czas. Jak to przecież nikt nie wiedzial kto zabil? Przespałeś jak przyznali Szefowej domu kolonialnego ze to Fatima bo wszyscy myśleli że to Sara i tworzył sie klimat linczu nad Sarą???
Jak to dlaczego szli w las skoro nie można z niego uciec??? Bo szefowa zagroziła, że jak oni nie powiedzą ludziom, że to Fatima zabiła to ona to zrobi, a karą za morderstwo jest noc w przyczepie gdzie zjedza skazańca potrwory. Przecież pokazywano już w serialu taką egzekucję! Szli w las mimo iż "nie można z niego uciec" Zeby schować sie przed ludźmi z miasta i ich gniewem.Cała droge szeryf gada o tym z synem! Spałeś czy oglądasz film grając w lola a pożniej pół fabuły jest dla ciebie bez sensu i zadajesz pytania jakbyś nie oglądał filmu. Na Boga,skup sie następnym razem przecież ten serial nie jest jakiś skomplikowany żeby nie rozumieć np.Dlaczego syn razem z Fatimą uciekali głęboko w las. No błagam.
Przyznali sie szefowej jak już Fatima była w szopie w lesie. Po co ja brali do tej szopy jak nikt o tym nie wiedział że zabiła?! Dopiero kiedy powiedzieli grubej o tym że to Fatima zabiła to ustalili plan ucieczki z tego domku. Ja rozumiem że Fatima przeżyła szok po tej śmierci i raczej ciężko by jej było funkcjonować ale rozwiązanie z domkiem jak dla mnie bezsensu. No i oczywiście gruby murzynek który zaprowadza ja do lepianki i chce ja uwięzić bo tak mu fata morgana doradza i się jej słucha.... Kij wie czy gada żeby pomóc czy nie.serial nie jest ciężki tylko robi się głupi bo kończy się 3 sezon a nic nie jest rozwiązane.Co do przyczepy to już jest ona w tym serialu nieaktualna.i nie gram w jakiegoś Lola?
Coś mi się zdaje ,że grasz nie tylko gdy oglądasz ale i gdy czytasz.
Wyraźnie napisałam ci, że uciekli do chaty by zdobyć trochę czasu i cos wymyslić. Może ty, gdy zabijesz znajomego na imprezie to dalej idziesz sie bawić ,spotykasz sie,rozmawiasz z kumplami bo " przecież i tak nie widzieli że to ja". Może ty na przesłuchaniu potrafisz mieć kamienną twarz. No cóż,ty nie wijesz sie z bólu, nie masz upiornych halucynacji a potwor w twoim brzuchu nie karze ci pić krwi i zabijać przyjaciół. I tak gratuluję spokoju, opanowania wręcz ,natychmiastowej kalkulacji wynikających z socjopatii .I to wszystko oczywiście z kanapy.
Może dlatego tak ciężko ci zrozumieć, dlaczego teść chce schować synową, która jest w szoku, cała w strzępach ,wypruta nerwowo ,by uchronić ją przed "śledztwem", wzrokiem zdruzgotanej szefowej domu czy widokiem przyjaciół szukających winnego. By zwyczajnie się nie załamała i nie przyznała wszystkim i by nie było za późno na jakikolwiek ruch.
To tak oczywiste a ty "bez sensu i bez sensu.
Na koniec-Nie mówiłam nic o żadnym "grubym" i babce zjawie. Ten wątek sie dopiero rozwija wiec glupotą jest wyciaganie wniosków typu - jakie to głupie ze sie jej słucha. Pamiętam jak kiedyś masa ludzi śmiała sie ze sceny z szeryfem w dziurze, że jakie to głupie jakie naciągane bo jak przykuty gość rzucił mu linę. I wszyscy śmiali się do rozpuku z tej wielce żałosnej i niedorzecznej sceny.
Odniosłam się zaś do KILKU twoich pytań i wniosków co sprytnie ignorujesz więc nie wyskakuj nagle z jakąś zjawią, byle zagadać i móc udawać, że nikt ci przecież nic trafnie nie wyjaśnił. :) :) :)
Dla mnie dalej nie logiczne żeby uciekać do lasu skoro nikt nie wiedział że zabiła. Jestem w stanie zrozumieć że to pod wpływem emocji ale mimo wszystko tego nie kupuję.jest dużo bezsensownych kwestii ale wiadomo muszą czymś zapchać czas odcinka. Mimo wszystko główni bohaterowie działają na własną rękę zamiast robić jakieś wspolne spotkania i starać się układać wszystko w jedną całość...można dużo pisać o tym serialu i sytuacjach ale nawet nie chce się tego poruszać bo właśnie później takie wszystko wiedzące "ynteligentne" osoby jak ty się czepiają. I nie gram w gry komputerowe...Może kiedyś ale jak się ma rodzinę to nie ma czasu na gry więc zostaje zobaczyć wieczorem film lub serial.
Gość napisal wywód,w ktorym krytykuje serial,fabułę postaci ,decyzje bohaterów a gdy dostał odpowiedzi to strzelil focha i stwierdza ,żę...On nie bedzie sie odnosil bo uwaga- ten ktoś zacznie się wtedy CZEPIAĆ.No ja pier...Czy można się piękniej zaorać?:):):) Jaka piaskownica..:)
Jeśli uważasz że człowiek nie ma prawa krytykować i mieć własnego zdania to jeszcze bardziej gratuluję tej twojej "ynteligencji". I gdzie jest niby napisane że strzeliłem focha? Że nie będę z tobą wchodził w dyskusję bo jestes najmądrzejsza? Skoro uważasz że wszystko jest super w tym serialu to szanuje masz takie prawo.ja natomiast mam inne zdanie.Lubie ten serial ale zrobił się irytujący i to nie tylko ja tak myślę.
I to pieprzenie Azjaty do policjantki że każdy pomysł już przerobili. No to weźcie zeszyt i tablicę spiszcie co próbowaliście. Co tydzień burza mózgów i szukamy nowych pomysłów na podstawie nowych poszlak które przecież się pojawiają. Przed sytuacją ze zmianą pogody i nieurodzajem oni w ciągu dnia nie musieli się o nic martwić więc czasu mieli dosłownie w opór. Co do tej kukiełki to mogę zrozumieć że po tak traumatycznych przeżyciach 40lat wcześniej i jak sam mówił rysunki miały pamiętać za niego. Zobaczył scenerię z kukiełką w kościele i skumał się że to jednak ktoś inny gadał. Przez to co usłyszał i powtórzył umarła jego matka więc no sorry, nie dziwię się że chciał ten dzień wymazać z pamięci. To jedyne w co jestem w stanie uwierzyć. Akcja ale gdzie zamkniesz potwora to jest żart. Macie j3bany przeszklony autobus z dwojgiem drzwi, typo wchodzi przednim, przynęta wychodzi tylnym wyjściem zostawiając amulet w środku po czym zamykają oboje drzwi, przecinają linkę hydrauliczną/od pneumatyki od ich otwierania i voila. Strasznie mnie irytuje jak pierwszy sezon serialu jest dobry, wciągasz się a potem serwują ci takie kocopoły że oglądanie na prędkości x2 wcale nie przyspiesza akcji. Pewnie nadal nie wyciągną wniosków i jeśli będzie 4 sezon (szczerze wolałbym żeby dali temu umrzeć śmiercią naturalną) to dostaniemy takie samo gunwo jak w 3 sezonie bo skoro nadal ludzie oglądają to po co się starać ;]
Brali ją do lasu bo szeryf bał się, że np. na komisariat może ktoś wejść i znów Fatima zaatakuje. Nie wiedzieli co nią kierowało i czy się to nie powtórzy, dlatego wzięli ją w miejsce do którego nikt się nie wybierze. Nie wiem czego w tym nie rozumiecie. Sarę przecież też odcięli od społeczności na początku. Myślę, że pozostaje dużo nierozwiązanych zagadek żeby widz mógł sam sobie wyrobić teorię i główkować. Mówicie też, że wszyscy powinni się spotkać i by się wyjaśniło ale przecież teraz znacie wszystkie szczegóły i jesteście w stanie rozwiązać zagadkę?
Co więcej jak ludzie się dowiedzieli, że Sara słyszy głosy to chcieli ją oddać potworom, więc jest jasne, że teraz jak ktoś coś słyszy albo ma zwidy to się nie chwali.
Uważam, że serial jest świetnie zrobiony a jak ktoś nie ma cierpliwości to powinien się przerzucić na klasyczne kino akcji.
Nie uciekali. Kolega trochę pomylił się. Chcieli odizolować FAT. A to że są nielogiczne sprawy to owszem czemu nie? Zawsze coś się znajdzie. Np. Jak była karetka to powinni się do niej wpakować razem z kamieniem i ja zamknąć a nie przy potworach które stały o krok bawić się w uwalnianie baby w kajdankach
Bez przesady z tym "genialnym drugim sezonem", to było takie same g...wno, jak obecny, z tą różnicą, że wtedy jeszcze nie każdy bohater tak irytował i wprawiał w zażenowanie jak obecnie, po jakichś kilkunastu odcinkach z rzędu, które są kompletnie przegadane i przepełnione dennymi konfliktami i "policjantem", który ciągle chodzi spłakany i po kilka razy drze mordę na kogoś w każdym odcinku 3 sezonu...
Do tego nieustanne niedowierzanie i kwestionowanie tego co ktoś widzi/doświadcza, bo to przecież takie irracjonalne, tak jakby miejsce w którym ci ludzie przebywają było zupełnie normalne.
A już szczytem komedii jak dla mnie jest to całe oburzenie na tę policjantkę, która zastrzeliła losową postać, bo ta stwierdziła, że to świetny pomysł po środku okna, gdy ta uciekała w popłochu strzelając do tych zombie, które przecież wyglądem nie różnią się zupełnie od człowieka.
Też uważam, że policjantce za mocno się oberwało. Tyle mówią, że pierwsze dni są ciężkie, mają nawet przygotowane łóżko z pasami, a pastwią się nad babką, która strzelała, gdy goniło ją stado potworów. Pierwszego dnia, w pierwszych minutach
No nie bardzo kupuje to, że strzeliła w okno bo potwory wyglądają jak ludzie a w oknie stał człowiek, bo ona jednak do tego domu biegła po ratunek. Widziała światła i dobijała się do drzwi. Po prostu strzelała na oślep bez pomyślunku. Nie dziwota, że mają jej to za złe. Zresztą tylko szeryf się na nią drze. To miejsce jest tak poebane, że nie dziwie się iż szeryf nie chce by ktoś taki miał broń. Zwłaszcza że nie ogarnia jeszcze co jest pięć i w każdej chwili może ją coś znów przerazić. Szeryf pamięta jak jego żona, żołnierz wystrzelała ludzi. No i chodzi też o to, że wtedy gdy wjechali do miasta to zamiast uciec do karetki by odpiąć kobietę, która przykuła to spanikowana uciekła przed siebie i ją zostawiła .Gdyby nie ludzie z miasta, o których przecież nie miała pojęcia, miałaby na sumieniu nie jedną a dwie osoby. To dużo by nie pałać do niej sympatią.
Też bym się tak nie czepiała wątku z tą policjantką. Zrozumiałe że nowo przybyły do takiego miejsca powinien utracić swoje przywileje z poprzedniego życia, włączając w to odznakę i broń. Obecnie ta babka nie jest już policjantką, tylko zwykłą babą, która nie wie, co się dzieje, a nasz szeryf tak. Szkoda tylko, że ona jest tam teraz po nic XD. No chyba że w kolejnym sezonie zacznie podkopywać autorytet Boyda albo go zastąpi, jeśli już nie będzie się nadawał przez chorobę. To akurat byłoby ciekawe. Przecież władza w takim miasteczku jest bardzo umowna, kto i kiedy miałby określać, kto jest w nim stróżem prawa?
Świetnie piszesz, czytanie Twojego postu sprawiło mi więcej frajdy niż oglądanie tych ok. 8 godzin sezonu 3 XD
Dzięki! Miły komplement. Ale nie chwal dnia przed zachodem słońca. Zostało jeszcze dosłownie 5 min dobrej akcji z nadchodzącego 10 odcinka, które mogą sprawić Ci więcej frajdy XD
A możecie mi napisać gdzie obejrzeliście 3 sezon? Bo 1 obejrzałem na Netflixie, dla 2 wykupiłem na miesiąc HBO. Po tym co zobaczyłem nie za bardzo mam ochotę na kolejne
Z chęcią obejrzałbym to ponownie, gdyby zrobili z tego film, tzn. jeśli ktoś zmontowałby wszystkie odcinki i z każdego wyciął 5 minut akcji i realnych ważnych wątków, a powyrzucał wszystkie zapchaj-dziury i te smęty historii z życia. Wyszedłby świetny film 2,5 h 10/10
Na Hbo max oglądam. Dobry pomysł z filmem, jednak wtedy problem byłby taki, że wszystko działoby się za szybko, więc po prostu nie trzymałoby się to kupy. Bohaterowie muszą stopniowo odkrywać tajniki tego miejsca. Oczywiście 3 sezon jest przeginką, bo w nim w porównaniu do poprzednich nic się nie dzieje. Nawet w ostatnim odcinku, który powinien być naszpikowany akcją i dreszczykiem, siedzą w barze i gadają przy śniadanku.
tak umiesz to zrobić że w Polsce nie ma ani jednego scenarzysty co by zrobił dobry horror w takim stylu. Teoretyzować i bujać w obłokach to każdy potrafi - gorzej z wykonaniem.
Nie masz racji. Utalentowanego scenarzystę nie trudno znaleźć, mi samej wymyślenie tych pomysłów zajęło 40 sekund, a co dopiero gdybym miała na to rok i przynajmniej ze cztery osoby do teamu. Czego w Polsce nie ma to kasy ani inteligentnych producentów, chętnych zaryzykować, by zrobić coś ponad sprawdzony przepis na Listy do M czy inne Strachy w lesie. Do tego wszechobecny nepotyzm, kolesiostwio, obstawianie stołków swoimi półgłówkami. Również polskojęzyczna widownia pozostawia wiele do życzenia. Na samym filmwebie inteligentnych dyskusji ze świecą szukać. W większości to personalne wycieczki, brak umiejętności czytania ze zrozumieniem argumentów i odpowiedzi na nie równie dobrą jakościowo kontrargumentacją, inwektywy, internetowe manipulacje typu wyolbrzymianie itp, jasnowidzenie na prawo i lewo, że oponent to katol czy inny pisowiec, miałkość i nierzetelność wypowiedzi. Widziałeś posty pod Strefą interesów? Filmem, również polskiej produkcji, który w gruncie rzeczy był milion razy mocniejszy niż Stamtąd. Więc po co się starać? Dla małp w cyrku?
Jak to nie ma kasy ani inteligentnych producentów? Każdy film składa się z reżysera, producenta i scenarzysty. To od nich zależy jak film będzie wyglądał. Jeśli oni nie potrafią w filmach wykorzystać komputerowych efektów specjalnych to rzeczywiście mamy tutaj przepaść - głównie mentalną, a nie technologiczną. Filmy z wykorzystaniem takich efektów powstają już od lat 90-tych, więc technologia już jest od dawna.
Nie oglądałem filmu Strefa Interesów bo nie mam ochoty na dramat o obozach koncentracyjnych. Mam ochotę na dobry horror podobny do Stamtąd.
I co lepiej się poczułeś, jasnowidząc co jeszcze wolę od czegoś innego? Ziemniaki czy frytki? Spodnie czy spódnicę? A może jakie mam włosy blond czy czarne? Zamiast się rzeczowo odnieść do JEDYNEJ wiedzy jaką dysponujesz, bo masz ją przed oczami napisaną przeze mnie. Tekst o małpach w cyrku, które nie potrafią na argumentację odpowiedzieć kontrargumentacją dedykuję tobie mądralo. "O obozie" XDDDDDDDDD dziecko idź na zajęcia do szkoły
"Jak to nie ma kasy ani inteligentnych producentów? Każdy film składa się z reżysera, producenta i scenarzysty" - ten wniosek logiczny (?), który wysnułeś nie ma sensu.Przemyśl jeszcze raz, co chciałeś powiedzieć. "Jeśli oni nie potrafią w filmach wykorzystać komputerowych efektów specjalnych to rzeczywiście mamy tutaj przepaść" - jakich znowu efektach. Mówimy o scenariuszu i budżecie na jego realizację. Ale dobra, nvm. Idź tam oglądaj te swoje horrory i już nie męcz buły.
Wydaje mi się, że jeśli nie zrozumiałaś tego że 3 stanowiska które wymieniłem są odpowiedzialne za to jak wygląda film, to nie znaczy że moje zdanie jest nielogiczne, tylko może to oznaczać że to Ty masz problem z logicznym myśleniem. Jedno albo drugie.
Ja do końca nie rozumiem Twojego argumentu że to generuje koszta. Jeśli koszt zatrudnienia dobrego grafika (czyli powiedzmy jakieś 100 000zł w skali roku) przekracza możliwości polskich filmów/seriali to byłby zdziwiony. Natomiast te dane są publiczne i nie trudno wpisać w google jaki budżet mają filmy/seriale i te budżety spokojnie pozwalają na zatrudnienie nie jednego grafika, a nawet wielu. Więc jeszcze raz - brak horrorów i korzystania z efektów komputerowych w filmach w produkcjach krajowych bierze się z decyzji producenta/scenarzysty/reżysera i tylko z tego.