Sebix prawdopodobnie nawet nie zginął (przynajmniej jeszcze nie), po Marielle widać że osoby którym cykady wlecą do ryja zapadają w jakąś śpiączkę. To samo pod koniec odcinka czeka Julie i to samo zapewne i jego spotkało. Co do Jima to to ogólnie taki fajfus. Nie potrafi drugiego ogarnąć, mimo że podczas gdy ten robi wykład i rozprawę, to miał sporo momentów gdzie mógłbym się już po kilku sekundach na niego rzucić i go powalić jeszcze zanim tamten wyciągnął nóż, a tutaj go łysy, popycha jak w przedszkolu a Jim już leży na glebie i nie wie co zrobić niemota. W kamerze też tak samo nieogarnięty, tak jak w 1 sezonie był spoko, tak w tym jest jednym z bardziej irytujących postaci a i aktor gra kompletnie beż wyrazu.

Sebix prawdopodobnie nawet nie zginął (przynajmniej jeszcze nie), po Marielle widać że osoby którym cykady wlecą do ryja zapadają w jakąś śpiączkę. To samo pod koniec odcinka czeka Julie i to samo zapewne i jego spotkało. Co do Jima to to ogólnie taki fajfus. Nie potrafi drugiego ogarnąć, mimo że podczas gdy ten robi wykład i rozprawę, to miał sporo momentów gdzie mógłbym się już po kilku sekundach na niego rzucić i go powalić jeszcze zanim tamten wyciągnął nóż, a tutaj go łysy, popycha jak w przedszkolu a Jim już leży na glebie i nie wie co zrobić niemota. W kamerze też tak samo nieogarnięty, tak jak w 1 sezonie był spoko, tak w tym jest jednym z bardziej irytujących postaci a i aktor gra kompletnie beż wyrazu.

A to możliwe ale też na początku odcinka te noname kobietę owady niby zabiły więc nie wiadomo do końca co im się umyślało

Znów spadek formy, nie za wiele się działo w 9 to i nie ma się co spodziewać fajerwerków w finale. Kule z żółcią okazały się ślepakami.

Odcinki coraz durniejsze. Rozumiem że ciężko wymyślić coś sensownego przy tego typu fabule, ale to już przesada...