PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=657154}

Spartakus: Wojna potępionych

Spartacus: War of the Damned
2013
7,9 39 tys. ocen
7,9 10 1 39338
8,8 5 krytyków
Spartakus: Wojna potępionych
powrót do forum serialu Spartakus: Wojna potępionych

Obejrzałem właśnie cały serial, i jestem zdania, że JC to najbardziej wkurzająca postać z całego sezonu, 2 miejsce Tyberiusz. Jak można było tak zepsuć postać wielkiego wodza?

ocenił(a) serial na 10
Bogdan4674

dokladnie najlepszy serial jaki ogladalem ale postac JC zle sie ogladalo. on poprostu ma ciotowaty ryj. zle dobrali aktora.

użytkownik usunięty
Bogdan4674

też mi się Julek nie podobał

użytkownik usunięty

Co ja piszę, to był Gajusz Juliusz Cezar - imię, nazwisko, przydomek

ocenił(a) serial na 10
Bogdan4674

Mnie też trochę wkurzał. Cezar był wielkim wodzem a w serialu przedstawili go jako tchórza który krył się za plecami Rzymian gdy dostawał baty od Gannicusa. Mimo wszystko miał też dobre momenty. Współczuł tej cierpiącej Rzymiance którą gwałcili powstańcy. W 6 odcinku zgodził się na walkę z gladiatorem a potem powiedział mu, że walczył honorowo i go docenia. Ponadto uważał Spartakusa za wspaniałego wodza i wiedział, że trzeba się z nim liczyć.
Najgorszą postacią był dla mnie Tyberiusz, on miał same wady. Mały gnojek próbujący zdobyć chwałę. Zgrywa cwaniaka a boi się każdej walki chowając się za Rzymianami. Przez cały sezon czekałem aż go zabiją i gdy w końcu to się stało byłem wniebowzięty. Szkoda tylko, że Naevia nie ucieła mu głowy, i to jego własnym mieczem, to by było wspaniałe.

ocenił(a) serial na 8
dirt16

Cezar moim zdaniem bardzo dobrze zagrana postać i zgadzam się jeśli chodzi o Tyberiusza ta postać była beznadziejna bardzo dobrze że go zabili chodź wolałbym by zrobił to Cezar albo Naevia jak już wcześniej zostało stwierdzone.

ocenił(a) serial na 10
dirt16

Serial był wspaniały, ale nie wiem czy tylko ja miałem wrażenie, że niektóre postaci zachowują się dziwnie tj. inaczej niż moglibyśmy się tego spodziewać po ich wcześniejszych poczynaniach. Niektórzy antybohaterowie mieli taki przebłyski inności (dobroci), a potem jakby już kompletnie zmienili poglądy tylko dlatego, że ktoś piszący scenariusz przypomniał sobie, że ma to być Antybohater.
Jako przykład podrzucę raz honorowego raz nie Juliusza Cezara i Krassus, który w jednej scenie zdaje się być wielkim honorowym dowódcą
(m. in. podczas rozmowy ze Spartakusem na wzgórzu), aby później zakazać dobijania ranny, którzy mają posłużyć za przykład.
Nie wiem czy moje przykłady do końca wyjaśniają mój tok myślenia, bo chodzi tu o całokształt postaci i w poszczególnych scenach można było wyczuć takie "dziwności" (nie była to kreacja bohatera, który ma nie być czarno-biały tylko właśnie "dziwności"); z miejsca nie dam zbyt wielu przykładów, ale kluczem jest tu całokształt i o odczuce ;)

ocenił(a) serial na 8
Gliv

Historia kazała im zrobić scenę krzyżowania jeńców wzdłuż drogi, więc Krassus musiał podjąć taką decyzję. Na tym etapie serialu nie było już "złego i najgorszego" Tyberiusza, bo jeśli by był, to - daje uciąć sobie rękę - scenarzyści właśnie jego ustami wydaliby rozkaz krzyżowania niedobitków. A tak - mówi się trudno.
Jednak mnie to nie raziło, bo Krassus, mimo ludzkiej twarzy był wciąż przedstawiany jako stanowczy i twardy pan, który poświęci i zaryzykuje wiele dla chwały Rzymu (czytaj chwały Marka Krassusa). Mnie, jeśli już, to bardziej zaczęło zastanawiać przedstawienie Onomejusa. Tzn. po prequelu nie wydaje się być osobą, która, nawet dla treningu, kazałaby najemnikowi nasikać na piasek a później przygwoździłaby jego głowę do kałuży, co miało miejsce w pierwszym sezonie. (chyba, że mi się filmy pomyliły :D)

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

Wiem, że historia kazała im tak postąpić :P ale jeżeli od początku miał to zrobić to mogli go tak kreować, aby to nie kolidowało ze wcześniejszym obrazem postaci, ale być może tylko ja to tak odczułem :p

ocenił(a) serial na 8
Gliv

Nie mogli, bo musieli zrobić go w miarę sympatycznego, bo przecież to on ma wygrać z powstańcami, którzy są już i tak ulubieńcami widzów.

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

Onomejs z czasem coraz bardziej przyzwyczajał się do swojej roli i stawał się twardszy w prequelu jest najpierw zwykłym gladiatorem a potem dopiero uczącym się swojej roli Doctore po za tym wtedy ma też przyjaciela i żone a potem nie ma już niekpogo kto byłby dla niego naprawdę bliski co też może sprawić że staje się bardziej bezduszny

Wlatca_Moch

Dobre wytłumaczenie, też uważam, że jego zmiana była dobrze przedstawiona

ocenił(a) serial na 10
Bogdan4674

W ogóle ten Cezar nie przypomina historycznego Cezara nawet z wyglądu, po mimo tego, że tu jest jeszcze młody. Mówcie co chcecie ale patrząc na te jego pomniki to ze wszystkich Cezarów których widziałem najbardziej przypomina mi go ten grany przez Gottfrieda Johna w filmie "Asterix i Obelix kontra Cezar". :)

Bogdan4674

Uważam że świetnie dobrali aktorów. Cezar był tu w końcu jeszcze młody i w wraz z Tiberiuszem tworzyli godnych przeciwników dla Spartakusa, czego stanowczo brakowało w poprzedniej serii... Tam chyba tylko Ashur i jego banda robiła dobrą robotę...

ocenił(a) serial na 10
Turkisz80

Cezar i Tyberiusz to parszywi tchórze kryjący się za plecami Rzymian.

dirt16

Cezar na ochotnika przeniknął do szeregów rebelii mimo iż mógł zginąć w każdej chwili, stawił też dwa razy czoła Gannicusowi. Tyberiusz też był dobrym wojownikiem który walczył i docenił męstwo Spratakusa. Fakt że byli źli, ale na pewno nie byli tchórzami

użytkownik usunięty
Turkisz80

Tyberiusz dobił mnie swoim upodobaniem do gwałtu

Chodziło mi o Krassusa:/ Apologize :)

ocenił(a) serial na 10
Turkisz80

Byli tchórzami. Juliusz walczył często ale gdy trafił na silniejszego przeciwnika (Gannicusa) i dostawał od niego po dupsku to szybciutko schował się za Rzymianami. Tchórz.
Tyberiusz tylko raz walczył honorowo, było to w 3 odcinku, jednak z tamtej bitwy ledwo uszedł z życiem i od tej pory walczył jak tchórz. Podczas bitwy w 9 odcinku atakował gladiatorów z konia, bał się stanąć do honorowej walki. Ugodził Crixusa włócznią od tyłu, cios od tyłu to cios tchórza, a on jeszcze się tym chwalił. Jeszcze wcześniej w tym samym odcinku, gdy bił się z Cezarem w namiocie to zawował swoich żołnierzy do pomocy, jeszcze kazał im go przytrzymać aby... no, wiadomo co. I Ty twierdzisz, że on nie jest tchórzem?

dirt16

Ku#$a pomyliłem imiona... chodziło mi o jego ojca Krassusa :/ Sorry

użytkownik usunięty
dirt16

Cezar wykazał się męstwem dopiero w czasie podboju Galii

ocenił(a) serial na 10

A wcześniej był tchórzem?

użytkownik usunięty
dirt16

A wcześniej nikt o jego męstwie nie słyszał

użytkownik usunięty
dirt16

A jednak nie był tchórzem, ponieważ postawił się Sulli i nie rozwiódł z żoną

Bogdan4674

postac Cezara to w serialu ciekawy wątek z tego względu, że można go oglądać za czasów jego młodości, a nie jak we wszystkich filmach kiedy jest dojrzałym mężczyzną u szczytu władzy.
Dzięki temu można zobaczyć "początki" wielkiego Cezara. Nie jest tu głównym bohaterem ale jednym z drugoplanowych.
Nie jest jeszcze wielkim władcą, więc nic dziwnego, że popełnia różne błędy - to on jest jeszcze pod władzą innych.

Ale...
Może nie wkurza mnie tak jak Was, ale patrząc na niego nie jest dla mnie zbyt wiarygodny, nie widzę w nim prawdziwego słynnego Cezara.

ocenił(a) serial na 9
Seiya

A mnie się wydaje, że reżyser i scenarzysta doskonale wiedzieli co robią.Przecież Cezar mógł być trochę inny za czasów powstania Spartaksa. To mu dodaje takiego ludzkiego rysu. Był młody, żeby nie powiedzieć gowniarz, ale ludzki był i taki mimo wszystko z szacunkiem do przeciwnika. Może trochę zarozumiały(ale to chyba do końca życia mu nie przeszło) Mi się nawet wydał sympatyczny. Za to z Tybcia, to bym pasy darła. Nawet jak coś mówił, zasługiwał na liścia.

ocenił(a) serial na 9
Seiya

No wiesz, chodzi m o to ,że mógł dopiero potem, po twardej zaprawie wyjść z niego wódz.Przecież nie wyskoczył z łona matki już z laurem na głowie i mieczem w ręku, krzycząc "Potem podbiję świat, a teraz mleka, mamusiu!" Nie od razu Kraków, to znaczy Rzym, zbudowano ;)