PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=746309}

Shadowhunters

2016 - 2019
6,5 25 tys. ocen
6,5 10 1 25463
2,0 2 krytyków
Shadowhunters
powrót do forum serialu Shadowhunters

Jak wam się podobał 10 odcinek ? Mi się osobiście podobał i to bardzo. Faktycznie że było parę scen które krzyczały ,,czy wy sobie żartujecie przecież to wygląda śmiesznie i nie poważnie'' ale jako całość wypadło świetnie. Ni i było parę scen podobnie jak w książce. Simon wypił krew Jace i zaczął być,,chodzącym za dnia'', Val powiedział Jacowi że nie jest jego synem a Clary nie jest jego siostrą. Ale nie podobało mi się też to jak bardzo wygląda Clary na zakochaną w Simonie nic walki z uczuciami do Jaca a jego jak do brata pełna w skowronkach. Tylko ,,to dziwne'' Ale happy na całego. Jace w końcówce biedny . Ciekawie kiedy jej to powie. I tez macie wrażenie ze ten co ukradł miecz kiedy ten zniknął to Seba aka Jonathan'' ? Szkoda tych co zginęli próbując walczyć z Valem. I powiedzieli też o Rafaelu że nie czuje pociągu do żadnej osoby czy to kobiety czy mężczyzny. Że to było tylko przez uzależnienie od Izzy krwi. Jace chciał pomóc i się poświęcić a tu zonk aktywował miecz. Widać że czuł się z tym źle. I to wyznanie Malecka . Aż się chce krzyknąć ,,no wreszcie''. No to teraz trzeba czekać do czerwca i jestem bardzo ciekawa jak i kiedy dokładnie się Seba przedstawi. Czekam na wasze wrażenia po odcinku. No i w sumie możemy zrobić tez podsumowanie tej części sezonu ;)

Molly_06

To był świetny sezon!!!! Owszem było wiele tandetnych scen, ale było też wiele scen na których moja wewnętrzna nastolatka krzyczała YAAAAAAAY!!!! :D Na lepsze i dokładniejsze podsumowanie zdobędę się dopiero po maratonie 2A, ale widać spory progres w stosunku do 1.

Co do ostatniego odcinka... Kiedy zaraz po przebudzeniu zobaczyłam na Twitterze najpiękniejszy spojler wszech czasów (słowo na L :P ) to domyślacie się jak piękny stał się dla mnie dzień tuż po wczorajszym koszmarze z głosowaniem na najlepszą parę i całą akcję ze Skam. Dlatego cieszę się, że nasza kochana ekipa tak łatwo potrafiła odmienić mój humor :) Najpierw zrobił to Matt Daddario i jego wąsy, a potem wyznanie miłości i wszystkie uściski i pocałunki Maleca :3 Kocham tych chłopaków :3

Właściwie to w finale było kilka naprawdę świetnych scen. Magnus i Madzie, Jace zmieniający postać, Jace i Simon walczący razem przeciwko ludziom Valentina, Madzie wrzucająca Aleca do windy (to urocze, że go chroniła przed uduszeniem i Valem), przytulas Clary i Jace'a (po tej scenie z czystym sercem mogę ich shippować), Alec i Aldertree razem broniący Instytutu, Izzy ratująca ich na dachu (znowu dach! jakieś małe zboczenie scenarzystów? :P ), Raphael i ta jego nieprzewidywalność (myślałam, że zginął, a on niby za wczasu zwiał. ciekawe...), Simon jako Chodzący za Dnia, no i oczywiście Sebuś na końcu odcinka!!!!!

Cieszę się, że Jace już wie, że nie jest bratem Clary i że nie ma w sobie demonicznej krwi. Szkoda mi go było, już 2 raz w tym sezonie, kiedy oczekiwał wsparcia od Clary, a ona widziała tylko Simona :( Dom ostatnio coraz mniej mnie irytuje, więc tutaj też widzę pewną poprawę i odkupienie. Może to nie jest jeszcze książkowy Jace, ale przynajmniej nie są to rozgotowane kluchy z początku sezonu.
Drugą osobą, która zasługuje na odkupienie jest Aldertree. Kiedy opowiadał swoją historię, no powiem wam, że trochę inaczej spojrzałam na tą postać. Teraz przynajmniej wiadomo, dlaczego jest taki jaki jest.

A co do akcji ze Skam i Henrika - życzę im napaści przez krwiożercze kaczki, złapania demonicznej ospy (demon pox), zaatakowania w ciemnej uliczce przez małego i wrednego demona jak np. shax, a na koniec posypałabym ich magicznym brokatem :P

Molly_06

A ja po 3 odcinku 2 sezonu przestałem oglądać i chciałbym nadrobić, ale nie bardzo mnie ciągnie i chyba zrobię to z przymusu...
Każdy kolejny odcinek potęguje u mnie wrażenie, że serial absolutnie nie ma nic wspólnego z historią z książek. Rozumiem, że serial to nie książki, ale żeby odbiegać od nich na tak niepojętą skalę...? Trochę niefajnie

Molly_06

Finałowy odcinek był na prawdę bardzo ciekawy. Choć momentami nudził mnie ten sezon i wydawało mi się, że niektóre wątki są zbyt naciągnięte (a to zapewne dlatego, że czytałam książki) finał sprawił, że z niecierpliwością będę czekać na 2B. Jestem też bardzo ciekawa jak w serialu zostanie zaprezentowana postaci Sebastiana. Serial się rozwija i pomimo tego, że efekty specjalne czasem mnie śmieszą wydaje mi się, że ma on potencjał.

Może to dlatego, że czytałam książki ale nie jestem zadowolona z dynamiki pomiędzy Clace i zgadzam się z Molly_06. Jak dla mnie oni powinni walczyć z tym uczuciem, a w serialu Clary zapomniała o Jace'sie i po prostu jest z Simon'em. Mam nadzieję, że w 2B to się zmieni bo shippuje Clary i Jace'a :)
Oczywiście scena Maleca na koniec odcinka też była piękna. Mam nadzieję, że o nowym sezonie też będziemy mogli powiedzieć, że był lepszy od poprzedniego :)

karo_16_10

Tak, zdecydowanie za szybko o nim zapomniała. A z Simonem zachowuje się jakby świata poza nim nie widziała. Nie pamiętam czegoś takiego w książkach. Nadal traktowała go jak najlepszego przyjaciela, z tym że częściej go całowała itp itd jak to para. Ale trudno jej było przebywać w pobliżu Jace'a, a tutaj się tego nie czuje. 'Jesteś moim bratem? Okej.' Może ona ukrywa to przed całym światem i tylko Królowa Faerii wie, co się święci :P

Nadienn

W tym serialu tylko Malec jakoś daje radę, jeśli chodzi o związki. Cała reszta wychodzi nijako, ktoś umiera, albo ucinają wątek :P

Molly_06

Ej tak sobie pomyślałam jak by to było fajnie, gdyby Magnus i Alec adoptowali Madzie xD Oboje bardzo fajnie do niej podeszli, a to co zrobił Alec kilka odc. wcześniej było urocze :3 Skomplementował jej skrzela, a ona odwdzięczyła się troską o niego. Magnus był z nią szczery, nazwał ją słodkim groszkiem (jak Aleca w książce xD ) i pokazał, że jest taki jak ona. Kochane chłopaki :3 Nie to co Valentine czy Iris.

Molly_06

Mi się nie podoba to, że niby Raphael nie czuje pociągu do nikogo. Tylko niepotrzebna drama, a on i Izzy mogliby być fajną parą.

bloom_2604

W sumie to było dziwne. Ale któryś z głównych reżyserów, nie pamiętam już który, przed rozpoczęciem zdjęć do 2A podał magiczne słowo 'pansexual' i ludzie myśleli, że teraz będą wszyscy ze wszystkimi po kolei romansować, niezależnie od 'rasy' /'rodzaju' (nie obraźcie się na mnie za te słowa, bo jak określić wampirów, wilkołaków, faerie, czarowników, nefilim, demony i ludzi w inny sposób? ). Dlatego podając, ze Rafi nie ma i nie miał tego pociągu do nikogo, zahaczają o kolejny ważny punkt dla społeczeństwa. Przecież istnieje wielu ludzi, który wgl nie czują potrzeby wchodzenia w TEGO typu relacje z innymi. Nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji. Poza tym jakoś muszą uwolnić Izzy od jednego wampira, żeby kiedyś mogła być z innym :P

Nadienn

Wiem, że istnieją osoby aseksualne, ale mogli sobie darować. Fajnie się patrzyło na swego rodzaju chemię między nimi, więc smutno słyszeć, że ona go nie pociąga fizycznie. Liczyłam na coś innego. Tym bardziej, że w tym serialu mało kiedy trafia się para, u której serio widać, że coś jest na rzeczy ;)

bloom_2604

Ta chemia nazywa się krew nefilim i wampirzy jad :P

Nadienn

To prawda, że oni nie spotykali się ze sobą po to, by poflirtować, tylko po kolejną "działkę", ale gdy mówię o chemii, to chodzi mi o aurę, jaką ci aktorzy wytwarzali, gdy mieli wspólne sceny ;)

bloom_2604

Wiem wiem, też to czułam :) Pamiętam nawet jak razem z Albetro nagrali reklamę najnowszego Greya i rozpływałam się nad wyglądem Raphaela i tym, jak patrzył na Izzy. To pożądanie wypisane w oczach... ach :)

Nadienn

Dokładnie, patrzył na nią zdecydowanie nie jak aseksualny mężczyzna ;) Dlatego szkoda, że tak to ucinają, bo takie rzeczy są moim zdaniem nie do skopiowania. A Izzy póki co tylko z nim miała taką chemię ;)

bloom_2604

A to nie będzie czasem tak, że Raphael czuje coś do Izzy tylko nie chce seksu, pocałunków i innych bliskości? Pomijam przytulanie, bo już nawet leżała na nim, a w poprzednim odcinku chyba nawet go przytuliła. Wcześniej też dała mu buziaka w policzek. Może tu chodzi tylko o seks?

Nadienn

No tak brzmiał, jakby o to chodziło, ale ja nie wierzę w związki osób aseksualnych z tymi, które potrzebują seksu ;) Zresztą po reakcji Izzy widać było, że nie w smak jej to :D