Netflix, dlaczego? Dlaczego stworzyliśmy coś tak bardzo złego!? Bardzo czekałam na ten serial, liczyłam na coś dobrego, coś przełamującego tematy tabu... A dostałam serial, który jest szkodliwy społecznie, bo powiela kolejne, bezsensowne stereotypy- terapeutka seksualna? Oczywiście, musi być niezła laską, oczywiście musi uprawiać seks z kim popadnie, oczywiscie musi być samotną matką... Gej? Oczywiscie musi nosić dziwne, obcisłe ciuchy, oczywiście być szkolnym popychadłem, no i nie zapominajmy, że oczywiście musi uwielbiam make up.
Co dla jednego jest złe, dla innego jest dobre. Osobiście pochłonąłem serial w 1 dzień, wszystkie 8 odcinków. Odnośnie Geja, oczywiście, że nie musi nosić obcisłych ciuchów i być popychadłem, jakbyś przeoczyła homoseksualistów w tym serialu jest trochę więcej. Anwar który nie jest popychadłem, ba, sam traktuje Erica jako popychadło, a dziwnie się specjalnie nie ubiera, dodatkowo mamy jeszcze jedna postać ale nie piszę którą bo spoiler, dla tych co nie oglądali. Eric w tym serialu nie jest typowym gejem, sklasyfikować można go jako Drag Queen, dlatego też ubiera się w to co się ubiera.
"terapeutka seksualna? Oczywiście, musi być niezła laską" Po pierwsze to kwestia gustu po drugie taka osoba musi być pewna siebie i swojej seksualności więc dba o siebie, nie ma ludzi brzydkich są tylko biedni i ci którzy o siebie nie dbają co często związane jest z tym że są biedni
poza tym postać terapeutki jest trochę bardziej złożona, ale nie będę niepotrzebnie spoilerować.
Ale przecież o to chodzi w tym serialu. Jeśli owy gej, nie będzie się wyróżniał z tłumu, jak ta terapeutka, to po co cen serial? Nie było by czego pokazywać, nie byłoby żadnych historii do opowiedzenia.
No a w jakim innym serialu mamy geja-nastolatka, ktory nosi mejkap do szkoly? I nie nazwalabym Eryka popychadlem, jego postac rozwija sie w serialu. Terapeutka seksualna musi uprawiac seks z kim popadnie i byc samotna matka? Tez pierwsze slysze. Podaj jakies przyklady seriali, w ktorych byly juz takie postaci.
Jesli chcesz bardziej przyziemny serial o mlodziezy, to polecam norweski "SKAM".
Nareszcie ktoś kto myśli podobnie jak ja, postacie są tak przerysowane jak tylko sie da. Dodam od siebie Meave która cierpi bo wyśmiewają ja za bycie puszczalską i dlatego rucha się potajemnie z kolegą, szkolny twardziel który okazuje się być gejem oraz sportowiec którego rodzice (tfu mamusie) zmuszają do sportu a on wolałby czytać książki.
Banał!
aaaa i jeszcze dziewica która za wszelką cenę chce to miec już za sobą, dlatego proponuje obcym chłopakom seks...
Spoko jakbym miał 12 lat to pewnie bym oglądał z wypiekami na twarzy 10/10
Tak to jest, jak ktoś zbyt poważnie podchodzi do tego typu produkcji. Serial jest przerysowany, momentami komiksowy, powielający stereotypy. Ale... twórcy trafili w sedno, przyjemnie się ogląda. Czy ktokolwiek nastawiał się tutaj na poważny serial o życiu? Ja nie. Za to czuję klimat, postacie są fajnie wykreowane, aktorsko wszystko gra. Dla mnie to po prostu kolejny relaksujący serial na wieczory z herbatą. Nie traktuję go poważnie, wystarczy odrobina dystansu, żeby mieć ogromną przyjemność z oglądania. Nie trzeba doszukiwać się tu ukrytego sensu czy przesłania. Moim zdaniem ten twór Netflixa jest skierowany głównie do nastolatków, dorosłym pewnie wyda się banalny, a na pewno tym z kijkiem w tyłku. Trzeba czasem umieć odróżniać, na ile coś jest na serio, a na ile nie. Wielkie oburzenie było również w przypadku TEOTFW, bo "to przecież niemożliwe!", a to naprawdę dobry serial. Poszerzcie horyzonty, otwórzcie się na więcej rodzajów, gatunków, spróbujcie coś czasem luźniej zinterpretować.