PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9378}
6,7 3,6 tys. ocen
6,7 10 1 3630
Scarlett
powrót do forum serialu Scarlett

Czy warto?

użytkownik usunięty

Jestem ogromną fanką "Przeminęło z wiatrem" - powieści oraz filmu. Czy warto obejrzeć "Scarlett"? Czy to udana kontynuacja klasyki z Vivien Leigh? Najbardziej obawiam się tego, że jest przesłodzona... Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam.

A czytałaś książkę "Scarlett"? Jest... dziwna i nie do końca pasuje jako kontynuacja (wg mnie) ale serialu nie widziałam i chętnie obejrzę

użytkownik usunięty
Agness_92

Właśnie niestety nie czytałam (a może na szczęście?), stąd moje pytanie na forum. :)

w książce jedzie do Irlandii

ocenił(a) serial na 8
Agness_92

Każdy wyobrażał sobie dalsze losy Scarlett według własnego pomysłu... Warto przeczytać książkę i obejrzeć serial - moim zdaniem nasza ulubiona postać w kontynuacji powieści jest przedstawiona bardziej barwnie :) Szczerze polecam miłośnikom Scarlett:)

romana_gallas_zon

hej,nie wiem jak mam obejrzec ten film ,zarejstrowałam sie i nie wiem co dalej ,gdzie mozna w necie go obejrzec:(

ocenił(a) serial na 7

Proponuję przeczytanie drugiej kontynuacji "Przeminęło z wiatrem" o tytule "Rhett Butler" ;) Jest dużo lepsza od "Scarlett ". Napisał ją McCaig Donald ;)

ocenił(a) serial na 10

Witam! Według mnie kontynuacja "Scarlett" nie należy do hitów literackich, jednakże do serialu jestem bardzo pozytywnie nastawiona. Zdecydowanie lepiej wypadła ekranizacja książki niż ona sama ;)) Na książkę szkoda czasu. Zachęcam do obejrzenia i do przeczytania drugiej kontynuacji ''Rhett Butler" .

Ps.Serial "Scarlett" można nabyć w Empiku :)

ocenił(a) serial na 7

Proponuje obejrzeć ale nie nastawiaj się na jakieś wielkie dzieło filmowe. Przeczytałam obie kontynuacje i "Rhett" podoba mi się bardziej. Natomiast "Scarlett" jest przyjemna i lekka. Trochę denerwujące są nieścisłości pomiędzy książką a serialem ale ostatecznie wszystko wyszło dość zgrabnie. :)

Przesłodzona może nie, ale brakuje jej dużo do oryginału. Vivien była niesamowicie piękną kobietą jak dla mnie, pełną klasy, która włożyła w Scarlett energię, w jej wykonaniu O'Hara jest niesamowitą postacią i nawet pomimo trudnego charakteru, ludzie kochają jej postać i kibicują jej, chyba żadna aktorka nie mogłaby już jej dorównać, tym bardziej nie dzisiaj, to już nie ten klimat. Tak samo Gable, Dalton jest przystojny i nie najgorzej wypadł, ale to już nie ten sam Butler, nie widać w nim tego niebezpieczeństwa, fascynacji i pożądania jakie czuł do Scarlett, to już nie to samo spojrzenie pełne pasji. Książki nie czytałam.

DagnaMara

Przeminęło z wiatrem po raz pierwszy oglądałam kilkanaście lat temu . Zachwycił mnie ten film do tej pory to mój ulubiony . Byłam oczarowana postacią Scarlett oraz Rhetta Butlera . Po zakończeniu filmu czułam wielki niedosyt i z zapartym tchem czekałam na ciąg dalszy , więc jak usłyszałam że w TV puszczą serial Scarlett , jego pierwszą premierę w TV byłam zachwycona nie mogłam się doczeka aż go obejrzę .
Lecz gdy w końcu doczekałam się emisji i zobaczyłam aktorkę grającą role Scarlett byłam strasznie rozczarowana po kilkunastu minutach odeszłam od telewizora , do tej pory nie obejrzałam ani razu tego serialu , mimo że byłam mocna ciekawa jak dalej potoczą się losy głównych bohaterów Przeminęło z wiatrem .
Na dzień dzisiejszy obejrzała bym tak z ciekawości jak potoczyły się losy Scarlett i Rhetta .
Jaka szkoda że się nikt nie podjął nakręcenia 2 części Przeminęło z wiatrem powiedzmy w 1941 z tymi samymi aktorami .

malga927

Zbyt duża różnica w wyglądzie bohaterów, "nowa" Scarlett to zupełne przeciwieństwo pod względem urody Vivien. Wychudzona i nawet nie wiem, czy można nazwać ją "ładną". Nie lubię, kiedy ktoś próbuje opowiedzieć dalszą historię z innymi aktorami, trudno się wczuć, szczególnie po tylu latach. Kontynuację z Vivien i Gablem oczywiście bardzo bym chciała, ale to już niestety niemożliwe, zresztą autorka chyba nie pisała dalszych losów, więc wtedy nie można było tego jakoś kontynuować. Nowe przygody to już dzieło innego autora.

DagnaMara

Dokładnie . Przeminęło z Wiatrem napisała Margaret Mitchel w 1936r a zmarła w 1949 , więc w między czasie mamy 2 wojnę światową . Widocznie Margaret nie miała możliwości kontynuacji swojego dzieła ?
Scarlett została napisana dopiero w 1991 roku przez Alexandre Ripley w w spół pracy z rodziną Mitchelów .
Gdy kiedyś przez jakieś 20 minut oglądałam Scarlett tak mi na nerwy działa aktorka grająca Scarlett że zrezygnowałam z oglądania .
Całkiem źle dobrana obsada według mnie i dlatego automatycznie film traci na wartości .
Nieraz już tak było że kręcono rimejk jakiegoś filmu i przez źle dobraną obsadę wiele tracił , ale bywało też tak że nowa wersja biła na głowę oryginał .

malga927

Ja widziałam i film i serial, ale serial zobaczyłam i zapomniałam, a film to już klasyka. Chcieli odcinać kupony i im się nie udało. Ale serial aż taki najgorszy nie jest, chociaż trudno się wczuć.

ocenił(a) serial na 6

Czytałam książki, (tj. "Przemineło z wiatem" i "Scarlett") oraz oglądałam film i seial. O ile film uważam za legen "wait for it" dary, to serial jest już tylko odcinaniem kuponów, przynajmniej wg. mnie. Ksiązka Mitchel jest świetna, ale Ripley trochę odstaje.
Aktorzy z serialu nie podeszli mi, cała historia, tak nie do końca.