Wiem, że to troche głupie pytanie... Oglądam l word po angielsku, i wszystko fajnie i ok,ale nie rozumiem, dlaczego Shane nie zjawiła się na ślubie? Co sie stało z ich płomiennym związkiem ?
Pamiętasz jak w dniu poprzedzającym ślub Shane spotkała w hotelowym barze swojego ojca z jakąś młodą kobietą, którą ten właśnie poderwał. Powiedział jej wtedy, że on i ona są tacy sami i myślę, że Shane uświadomiła sobie, że pewnie któregoś dnia tak jak jej ojciec zdradzi Carmen i ją zostawi. Nie rozumiem jednak dlaczego tak właśnie postanowiła to rozegrać, powinna po prostu pójść do Carmen i z nią porozmawiać, a nie zachować się jak ostatni tchórz i zostawić dzewczynę przed ołtarzem. Uwielbiałam Sharmen i łudzę się, że Sarah Shahi jeszcze wróci, może w 6 sezonie?
Dziekuję Ci bardzo za odpowiedź ;) Carmen i Shane (choć to bardzo popularna opinia) są moją ulubioną parą. Ich świerzość, pasja, namiętność nie pozwalają odwrócić wzroku.. myśle,że jakiś efektowny Come back Carmen byłby strzałem w dziesiątkę ;)Jestem ciekawa jak rozegrają życie uczuciowe Shane.. bo wkońcu całą obsadę nam przeleci ;)
Moimi ulubionymi parami były : w 1 serii Marina i Jenny, w 2 serii Shane i Carmen, w 3 serii Helena i Dylan, a w Alice i Tasha. Nie trawię natomiast Jodie z Bette, niech wróci lepiej Tibette :)
A ja lubię Paige :))) Natomiast nie w połączeniu z Shane, która jedynie w związku z Carmen miała tą niesamowitą chemię :)))
miss.russ ja bym jeszcze dodała w 2 serii obok Shane i Carmen, Alice i Danę, a poza tym po raz kolejny pełna zgodność :)))
Alice i Dana były faktycznie urocze, ale mi się smutno robi, jak tylko o nich pomyślę od razu mam przed oczami 10 chyba odcinek 3 serii :( Paige generalnie mi się podoba, Kristanna Loken jest piękną kobietą, do tego wysoką ;-) POdobnie jednak jak Calisha wolałabym ja oglądać w parze z kimś innym.
Prawda, końcówka 3 serii była strasznie smutna :( Przyznam, że uroniłam niejednkorotnie łezkę :( Do tej pory nie potrafię zrozumieć dlaczego Erin (Dana) postanowiła odejść z serialu...
z tego co pamiętam i zrozumiałam z wypowiedzi Ilene (z outchart) to nie była jej decyzja, tak został napisany scenariusz. wszyscy byli w szku. ale moge sie mylić.
Zabicie Dany uważam za największą (obok porzucenia carmen przez Shane w dniu ślubu) pomyłkę scenarzystów. Powinno się im wymierzyć za to chłostę.
Może się zdziwisz, droga miss.russ, ale nie po raz pierwszy całkowicie się z Tobą zgadzam :))) Śmierć Dany oraz porzucenie Carmen w dniu ślubu przez Shane w sbosób bardzo infantylny uważam za totalną porażkę scenarzystów. Mogą się w pewien sposób zrehabilitować przywracając cudowną Dylan :) Choć i tak będę tesknić za Daną... Z kolei Carmen ma otwartą furtkę i zawsze może powrócić, miejmy nadzieję, że nastąpi to już w 6 sezonie :)))
Troszke nam się zrobiło kółko wzajemnej adoracji ;P Bez obrazy oczywiście.. ;) Ale cóż zrobić.. Ja również się zgadzam, i zastanawiam czy w ogóle dadzą Carmen szansę powrotu.. Inna prawda to fakt,że na każdym forum i w opiniach apropos L word są okrzyki "Carmen come back", scenarzyści mam nadzieję nie są ślepi.. więc mooooże.. :D
Dadzą, dadzą- przecież MUSZĄ!!! :) "Carmen come back" stało się sloganem każdego forum na temat TLW, także nie widzę możliwości jej odejścia na dobre! Zawsze można scenarzystą okularki sprawić, jakby nieopacznie przeoczyli ten fakt xD
Problem w tym że ludzie kierują "Carmen come back" w złą stronę. To nie scenarzyści czy producenci zdecydowali, że "wykończą" Carmen tylko Sarah Shahi zrezygnowała z dalszego występowania w serialu. Oglądałam jakiś wywiad z Ilene Chaiken w którym stwierdziła że w serialu zawsze będzie miejsce dla postaci Carmen i ze sposobu wypowiedzi można było wywnioskować że nie ma żadnych obiekcji co do jej powrotu. W sumie ciekawe czemu Sarah Shahi zrezygnowała tym bardziej, że mimo iż nie była w obsadzie od początku to zyskała ogromną popularność. Hmmm... Cóż może jej się odwidzi... Mam nadzieję :P