Ok, wszyscy wiemy, że uroczy, cacy, ten akcent i w ogóle :D ale nie wydaje wam się to podejrzane, że on tak się pcha do dziewczyn? Najpierw Spencer, potem chwilę Hanna, teraz znowu Spencer i to od razu jak zerwała z Tobym. Jakby się chciał jak najszybciej dostać do ich kręgu. Wyczuwam A team.
A w jakich okolicznościach on sie poznał z Melissa? Bo wszystkie osoby starsze od głównych bohaterek maja wspólna przeszłość, więc może dla niego tez znajdzie sie tam miejsce?
Szczerze to nie wiem jak się poznali ale możliwe, że masz rację, może jeszcze wyjdzie z nim jakaś historia.
w Rosewood 75% populacji męskiej ma słabość do dziewczyn albo od siebie młodszych, albo starszych.
Powiem Ci tak - z początku go podejrzewałem, ale z każdym odcinkiem coraz mniej.
W dodatku w 3x20 Spencer dostała od "A" wiadomość że pożałuje pocałunku z Wrenem - gdyby on był jednym z A to raczej byłoby na odwrót, chcieliby, żeby był ze Spencer, prawda? I to byłaby już druga bliska Spencer osoba, którą okazuje się zdrajcą, trochę to dziwne.
Zresztą w spoilerach powiedzieli że w finale zobaczymy Wrena od innej strony, że ktoś zginie, a Wren będzie miał z tym coś wspólnego - tak więc raczej na pewno nie on jest A i zabójcą Ali. Raczej będzie osobą, która uratuje tyłki kłamczuchom i dokopie prawdziwemu złoczyńcy (ktokolwiek się nim okaże).