czy ktokolwiek czytał książki z serii "Pretty Little Liars" ??
Czytałam 15 tomów i czekam na ostatni. Pierwsze 5 tomów jest super, ale z każdym kolejnym zaczynają coraz bardziej wkurzać swoją schematycznością, głupotą dziewczyn i infantylnością. Plusem jest to, że szybko się je czyta, więc mimo wszystko polecam :)
a możesz mi troszkę zespoilerować czy ogólnie serial jest jakimkolwiek odzwierciedleniem książki i czy w książce też jest taka akcja jak teraz w serialu, że 5 lat później??
Serial i książki to zupełnie inne sprawy :) w książkach są zupełnie inni bohaterowie i to Allison jest A. do spółki z chłopakiem, który kręcił się przy każdej z dziewczyn pod innym nazwiskiem. Na koniec 15 tomu Ali znów uciekła, a dziewczyny albo aresztowali albo dopiero aresztują. Powiedzmy, że serial tylko delikatnie opiera się na książkach poprzez postacie kłamczuch.
no popatrz. bo oglądam serial, jest fajny, nawet bardzo i myślę o książkach, ale nie wiem czy się plątać w tyle tomów. A powiedz dlaczego Ali jest A?? i je tak aresztują na amen w sensie na jakieś odbywanie kary?? ogólnie ciekawe co mówisz;)
Dokładnie nie pamiętam, ale w książkach były bliźniaczki Ali i Courtney. Courtney zamieniła się z Ali miejscami i Ali wylądowała w psychiatryku, a jak uciekła to zabiła Courtney, a cała reszta to taka jej zemsta. Co do zakończenia takiego ostatecznego to jeszcze nie wiem. Premiera ostatniego tomu za 3 dni :)
aha, aha, aha. ogarniam;) dzięki bardzo. a powiedz czy w książce też jest taki przeskok 5 lat później??
czyli teraz to twórcy serialu szaleją całkowicie z fabułą;) ale wydaje mi się, że z tego co piszesz to książka ma jakiś większy sens, zamysł niż to co się dzieje w serialu. chociaż powiedz mi jeszcze, ostatnie pytanie, czy w książce też jest to tak, że co chwila podejrzewany jest ktoś inny i to wszystko jest takie poplątane?
Dla mnie książki mogłyby się skończyć po 10 tomie :P reszta to już tylko takie koszenie kasy na fanach. Z tego, co pamiętam to też tak było, że co książka to inny podejrzany, bo w książkach jeszcze Ali chciała spalić dziewczyny w domku w Pocono, a Emily ją uratowała i oczywiście zataiła to przed resztą, więc tylko Ems wiedziała, że Ali żyje. Książki czytam już tylko z przyzwyczajenia, ale pierwszy tom polecam, niezapomniany klimat ;) Przeczytaj, może się wciągniesz :)
no właśnie tego się boję, bo jak się wciągnę to reszta świata przestaje dla mnie istnieć;) no ale wiesz, jak ona stworzyła tyle tych książek, to dopiero po ostatniej będzie jakaś całość, zakończenie, więc w trakcie, któregoś tomu kończyć czytanie to jakoś tak bez sensu, ale na pewno masz rację, że dalej to już koszenie kasy i lepiej dla odbiorców byłoby skończyć pisanie tego wcześniej. No ale 15 tomów to dużo, a jeszcze po tyle stron. Ale przemyślę to. Dzięki bardzo za odpowiedzi:)
Właśnie zaletą PLL jest to, że szybko się czyta :) rozdziały nie są jakoś bardzo długie, czcionka optymalna, a historie wciągają, nawet kiedy potem wkurzasz się nad ich głupotą :D