Tony w finale wspomina, że Carlo zdradził i zgodził się na współpracę z FBI, bo jego syn wpadł z narkotykami. Był capo, więc i informacji by pogrążyć wszystkich miał wystarczająco dużo, także rodzinę z Jersey i tak czekał niezbyt fajny los.

No czyli jednak coś pominąłem :P Szkoda, za dużo wg mnie było nieporozumień wewnątrz rodziny.

czegoś tu nie rozumiem, jak to zakończenie zostawia cień nadziei na to że Tony przeżył? Pozostawili zakończenie do własnej interpretacji, nie było żadnej akcji, było napięcie w tej restauracji trzeba przyznać, czuć można było po ogólnym klimacie serialu że zaraz się coś stanie, ale.. nie stało się nic. Tony przeżył.

A jednak stało. Za każdym razem gdy ktoś wchodził do knajpy, oglądaliśmy to z perspektywy Tonego. Gdy wchodziła Meadow zgasło mu światło. W tym momencie dostał kulkę. Nie bez powodu w przedostatnim odcinku przypomnieli scenę na łódce gdzie Tony i Bobby rozmawiali o tym.

Z tego co czytałem w pierwotnej wersji scenariusza Medow dosiadała się do rodziny i wtedy następował koniec. W gruncie rzeczy nic nie przeczy temu że tak mogło się stać :) Dlatego uważam że to najlepsze zakończenie w historii kina ponieważ zostawia dwa zakończenia i każde jest równie prawdopodobne.

Dla mnie jednak przeczy. Idiotyzmem wydawałoby się zakończyć serial w momencie, gdy główny bohater spogląda w kierunku drzwi i nagle zapada głucha ciemność. To musiało coś znaczyć. Chase w niebanalny sposób ukazał śmierć Tonego i tyle. Niektórzy chyba uwierzyliby tylko wtedy, gdyby zobaczyli go w kałuży krwi.

Do interpretacji pozostaje przede wszystkim kto to zrobił i czy Carmela z AJ przeżyli. Tutaj teorii było całe mnóstwo od zdrady Patsiego (co dla mnie jest mimo wszystko naciągane), po kogoś z rodziny Phila. Tutaj mogłoby się zgadzać, odwet za Phila i egzekucja na oczach rodziny jak w przypadku Leotardo.
Dziwnie zachowywał się też Paulie w ostatnim odcinku, te jego wahania co do awansu na budowie. Owszem był przesądny bo każdy jego poprzednik marnie tam kończył, ale nadwyżki kasy on by sobie nie odmówił. Kilka razy jest takie zbliżenie na jego twarz, jakby go gryzło sumienie i wiedział co się wydarzy. W niektórych interpretacjach zwiastunem śmierci ma być kot, kot pojawia się zawsze w pobliżu Pauliego...

W sumie nigdy nie myślałem o tym kto sprzątnął Tony'ego. Wydawało mi się że to oczywiste że to goście z NY. A co do zakończenia to zapewne Tony zginął, co wcale nie jest pewne :) Sam Chase mówił że zakończenie jest otwarte. Jest wyraźnie zasugerowane że T. zginął, ale nie uwierzę że chociaż przez chwilę nie naszła cię myśl że przeżył. Ja osobiście ostatni odc obejrzałem tuż przed snem i naprawdę długo się na tym zastanawiałem (nawet się potem w szkole radziłem kolegów czy człowiek słyszy strzał czy nie) . Uznałem że na próżno szukać w tym serialu happy end'u ale nadzieja pozostaje. ja osobiście po tym czasie zżyłem się trochę z postaciami z serialu. Poza tym, gdybyś zobaczył Tony'ego w kałuży krwi czułbyś niedosyt. jakbyś zobaczył go siedzącego z Medow w barze czułbyś jeszcze większy niedosyt :) A to zakończenie jest idealne. Przynajmniej ja nie mam takich odczuć jak chociażby po ostatnim odcinku Gliny.

Ja to innej możliwości jak ta, że Tony przeżył nawet nie dopuszczam xD. Sil też sie może "wylizał" :D.