Jeszcze nie wiem czy się smucić, bo własnie włączyłem 1 odcinek 1 sezonu! Mam nadzieję, że to zacna produkcja :) Seks w czwartej minucie dobrze wróży :)

no jakbym na początku wiedział, że nie dokończą, to bym nie zaczynał...

stary, SEX to będzie w trzecim sezonie dopiero! :D wcześniejsze "sexy" mają mało charakteru :-P
i będzie fajny motyw z zakonnicami
i dylematy moralne
i fajna silna kobieca postać
więc warto oglądać całość

Strasznie smutna wiadomość...

No niestety. Jeden z najlepszych seriali jakie widziałem ;(

Porąbało ich totalnie :/:/ Nastawiałam się, że za rok będzie koniec a nie na to, że nastąpi on tak nagle i niespodziewanie :/:/:/ tak się nie robi! Po raz kolejny amerykańskie stacje tv pokazują gdzie tak naprawdę mają swoich widzów :/:/:/

Podjęli się historii o bardzo ciekawych ludziach i dali ciała. Niemożliwe żeby zakończyć ich przygody w 1 odcinku. :-(

Aż się boję co pewnego dnia zrobią z Homeland, jak w taki sposób traktują swoje seriale. Ogłosić 2 tygodnie przed końcem sezonu, że to równocześnie koniec serialu to jakaś żenada i powinno być prawnie zabronione. To brak szacunku do widza, który napełnia im kabzę.

Homeland zgarnia złote globy to do 4 sezonu na pewno wytrwają

hmmm, czy kickstarter do seriali jest możliwy?
ktoś się zna?

fatalna wiadomość. najbardziej boli właśnie dlatego, że jeszcze jakiś czas temu mówili o filmach i, choć wiadomość o braku 4 sezonu była rozczarowująca, było to jakimś pocieszeniem. a teraz? kolejny z "moich" seriali, który ucinają, zamiast kończyć... zaczynam się zastanawiać, czy jest sens w ogóle inwestować swój czas i emocje w kolejne seriale, skoro twórcy nie potrafią tak pokierować akcją, aby nawet w przypadku słabszej oglądalności umieć wybrnąć z tego z twarzą. swoją drogą nie rozumiem, dlaczego Borgiowie nie cieszą się większą popularnością, ale może to kwestia dosyć "leniwego" prowadzenia akcji. nie miałabym nawet nic przeciwko temu, aby serial kończył się po 3 sezonie - Rzym zakończył się na 2 i jakoś potrafili pozamykać wszystkie wątki w finale, wprawdzie trochę chaotycznie i bardzo szybko, ale przynajmniej nie pozostawili otwartej furtki... jednak, jak rozumiem, finałowy odcinek Borgiów tylko zaostrzy nam apetyt na więcej. szkoda, wielka szkoda... i znów będzie posucha w serialach kostiumowych/historycznych. /ciężko westchnęła

Było kilka seriali, które źle potraktowano:
-Rzym miał mieć 4 sezony. Brakło funduszy, więc akcje z planowanych sezonów 2-4 upchnęli w 2.
-Spartacus miał mieć 5 sezonów. Zachorował główny bohater serialu więc nakręcili nieoczekiwanie prequel.
Po śmierci głównego bohatera z planowanych sezonów 2-5 skrócili na 2-3.
-Borgias rezygnacja z 4 sezonu.
-Zakazane imperium skończy się na 5 sezonach, choć powinna być akcja posunięta dalej,
by pozamykać wszystkie wątki, a do tego potrzeba 6-7 sezonów

Robin of Sherwood oraz Twin Peaks też miały mieć jeszcze dodatkowy sezon, ale nie doszło do tego,
ale w nich historie można uznać za zakończone.
Świetnie pozamykali seriale takie jak Oz, Sopranos, The Wire, Breaking Bad, Tudors.
Mam nadzieję, że Gra o tron będzie nakręcona tak jak powinna, choć mam obawy, bo serial wkrótce prześcignie książki :)

Kufa nie wierzę. No teraz to ich Bóg opuścił widzę:/ A tam, zawsze dobre produkcje wywalają w pyry jak jeszcze tyle możliwości...
Przypomina mi się "Rome" ( choć tam jeszcze miało to sens) i "Merlin". Jak mnie takie coś wpienia, robienie z widzów durni.

co za szkoda, bo bardzo fajny serial ; /

Wielka szkoda! Świetne aktorstwo, historia, kostiumy. Będzie mi tego brakować :(

Życie nie lubi próżni i mam nadzieję iż któraś z konkurencyjnych stacji "zainwestuje" w zamknięcie serialu.
Film "kończący" był od początku ryzykiem bo mógł przyciągnąć jedynie uwagę fanów, w 2 godziny ciężko by było pokierować akcją tak, aby wprowadzić pozostałych.
Pozdrawiam

Ciekawe jak teraz zakoncza serial w tych 45 min... Wielka szkoda, że na to nie mają pieniędzy, ale np. na 8 odcinków Dextera nie było im szkoda :/ Nie mówię,że Dexter to zły serial bo wręcz przeciwnie, ale jakie rozpiętości kręcą tu 8 sezonów a na 4 czy film nie mają kasy ;/

Na pewno mają tylko zamiast zainwestować w coś droższego, ale dobrego wolą dać kasę na słabsze produkcje, żeby więcej na ich pensje zostało. Jakby i tak wystarczająco dużo nie zarabiali :/;/:/

<SPOJLER ALERT>
Nie calkiem. Koncowe odcinki 3go sexzonu w zasadzie doszly do szczytu potegi Borgiow. Niedlugo pozniej umiera Aleksander VI,a bez jego wsparcia Cezar nie daje rady utrzymac zdobytych ziem i rowniez wkrotce ginie. 2 goziny to zupelnie wsytarczajaco, aby to pokazac.

Mimo, ze zal mi konca serialu, bo bardzo mi sie podobal, to w akims sensie ciesze sie, ze konczy sie akurat w takim momencie, bo - nie kryje - Cezar zdobyl moja sympatie.

Do każdego piszącego "jak skończą serial w 10 odcinku" apel! Ludzie, to nie będzie zakończenie serialu, jakie chcieli zrobić! To będzie zakończenie sezonu, gdy kręcili ten odcinek nie spodziewali się, że już nie będą mogli zakończyć go po swojemu...

Przyczyną skasowania produkcji była niska oglądalność? Hm, dziwne - serial poziomem nie odstaje od "topowych" produkcji, a trzeci sezon był/jest kapitalnie prowadzony. Wielka szkoda, mam nadzieję że finał nie pozostawi niedosytu, tudzież nie zakończy się cliffhangerem.

Takiego Dextera, którego poziom drastycznie spadał od pewnego momentu Showtime przeciągnęło aż na osiem sezonów - nie ma sprawiedliwości na tym świecie :C

Dexter to absolutnie mój ukochany serial i pewnie nawet jeśli zrobiłby się równie ciekawy co "Moda na sukces", to i tak bym go kochała, ale mniejsza o to :) Pamiętajmy, że to już ostatni sezon, teraz nieszczęsna kasacja "The Borgias", która na pewno skończy się cliffhangerem, bo twórcy liczyli przecież na 4 ostatni sezon. Módlmy się żeby chociaż "Homeland" pociągnął dłużej.

Na temat stwierdzeń "Dexter najlepszym serialem ever" nie będę się wypowiadał.
Co do cliffhangera natomiast, to kto wie - może twórcy brali pod uwagę, że stacja może wstrzymać produkcję i skasować serial i przygotowali odcinek tak, by chociaż w paru aspektach był satysfakcjonujący jako zakończenie serii. Będę niepocieszony, jeżeli przygoda z Borgiami zakończy się tak samo, jak z Deadwood, gdzie finałowy epizod w ogóle nie miał tej "wagi" jaką finał mieć winien, i to nie finał serialu jako całości, ale sezonu. Cóż, poczekamy - zobaczymy.

Cooooo?! Ale dlaczego? Za mała oglądalnosc była? Wydawało mi się, że serial jest popularny i lubiany....

Pracują nad nowym serialem w tym klimacie "The Vatican" i najwyraźniej uznali, że lepiej inwestować w nowy projekt.

Nieeeeeee! To nie może być prawda! Nigdy się z tym nie pogodzę. Najlepszy serial ever tak potraktować, co im szkodziło to zakończyć po ludzku. Teraz to się załamałam, nic nie jest w stanie mi tego wynagrodzić.

Moja reakcja była identyczna, ale z drugiej strony jak sobie pomyślałam, że pokażą stopniowy wielki upadek rodziny i uśmiercą Cezara...to troszkę mi pomogło...ale to i tak tylko malutka rysa pocieszenia...

No ale skoro tak miało być, taki ich los to trudno. Może pokazaliby to w jakiś ładny, przejmujący sposób, tak jak pokazali Rodrigo chowającego Juana. Po prostu szok i niedowierzanie.

Nieeeeeee??? Mam żałobę! To jakiś koszmar i kpiny.
Ale nas urządzili. I co niby - nie będzie więcej Cezara :( ? Przecież to najciekawsza postać w historii niech zrobią serial o nim ;) bo ten cały nowy serial "The Vatican" będzie się pewnie skupiać tylko na atakach na Kościół to bez sensu.

Aha, super. Czyli kręcą niepewną pod każdym względem nowinkę kosztem czegoś porządnego i sprawdzonego...
Kij im w oko.

Ale chamstwo... jeśli to prawda.

Jestem bardzo zawiedziona, naprawdę. Był to jeden z nielicznych seriali, w którego oglądanie tak się zaangażowałam. Widzowie poświęcali swój czas na tą serię przez lata, każdy z niecierpliwością czekał na kolejny odcinek. A Showtime tak po prostu oświadcza 2 tygodnie przed zakończeniem sezonu, że to ostatni odcinek bez podania nawet jakiegoś konkretnego powodu. Uważam, że co jak co, ale na to przynajmniej sobie zasłużyliśmy. A co z Micheletto? Co z Della Rovere? Co z Cesare? Z Lukrecją? Z Rodrigo? Teraz nie wiem nawet, czy jest sens oglądać ten ostatni odcinek, skoro na pewno zakończy się cliffhangerem i pozostawi po sobie niedosyt. A aktorzy? Oni poświęcili temu serialowi o wiele więcej, niż my. Z tego, co udało mi się wyczytać, Francois jest zdruzgotany, Jeremy również nie jest szczęśliwy, a sam Oakes twierdzi, że nie jest to dobry sposób na zakończenie serii. Ci świetni aktorzy doskonale wczuli się w role. Stacja jest niepoważna, wolą kontynuować jakieś nędzne serialiki po 8,9 sezonów, niż poświęcić więcej pieniędzy na naprawdę świetny serial. Mogę szczerze powiedzieć, że mam złamane serce, sądziłam przynajmniej, że będzie szansa na dwugodzinny film, ale jak widać, na to również nie mają pieniędzy.. Brak słów.

Dokładnie, zgadzam się. Doigrają się, wszystkie plagi egipskie na nich zstąpią! Czuję się sponiewierana jako wierny i oddany widz oraz współczuję tym świetnym aktorom, którzy niewątpliwie włożyli duszę, serce i ciało w swoje wspaniałe role. Chyba jeszcze nigdy tak nie żałowałam czegoś z dziedziny kina, jak tego serialu.

Francois jest zdruzgotany to ja również. Biedny Cezar jak on sobie z tym poradzi ;)
A tak na serio zrobili WIELKIE świństwo aktorom bo pewnie wielu z nich zrezygnowało z innych produkcji dla serialu, a teraz co??? Brak słów to nieprofesjonalne ze strony Showtime!!!!

Po reakcjach amerykanów na "finał" rodziny Starków stwierdzili pewnie, że zabijanie ulubionych bohaterów publiczności nie jest fajne...

Gra o tron gitara fest. Rodzina B. po czwartym epizodzie mnie nie porywa, strzsznie statyczny...nie rusza mnie więc olanie przez producentów kolejnego sezonu !

Zależy jak się to pokazuje i w jakim serialu. Rozrywka to lekko co innego niż historia.

Niech to szlag! Jak zrobia cos porzadnego, to nawet nie skoncza!! Dobrze, ze wciagnelam sie w SoA, bo bym sie pewnie teraz jeszcze bardziej zdenerwowala. A co do "Dextera" to moje zdanie jest takie: ehhhhh :/ :/
Ide pograzyc sie w zalobie.

Nurse Jackie miała cztery sezony, a sory jesli kogoś urażę, ale imo po pierwszym tego się już nie dało oglądać. Z Homeland akurat bym sie nie zmartwila, bo widac, ze scenarzysci mieli obmyslone 2 sezony, planowany 3. to juz mi sie wydaje klasycznym skokiem na kasę.
No ale jesli chodzi o Bordżiasów to wymyslac duzo nie trzeba, historia tej rodziny to gotowy scenariusz, wiec chyba faktycznie poszlo o koszta.
Z drugiej strony sprobujmy spojrzec pozytywnie, przez porównanie z Tudorkami - nie bolało Was trochę serce, jak sie Henryk starzal i coraz bardziej krecil sie w kółko, bez pomysłu? Z ostatniego sezonu zapamietalam glownie, jak mu sie ta rana ciągle otwierała, coraz bardziej niedołężniał i żył wspomnieniami minionej świetności.
Nie chciałabym oglądać upadku Cezara i jego mało chwalebnej śmierci.

Jak mało chwalebnej? Poległ na polu bitwy... z więzienia zwiał.
A jego relacje z dela Rovere byłyby teraz bardzo ciekawe. Tym bardziej, że to dela Rovere by go teraz wymanewrował.

Dodatkowo pojawił by sie Michał Anioł najęty przez...nowego papieża.

z tego co pamiętam z lektury książki to della Rovere podejrzewał że Cesar jest jego synem, gdyż Vanozza była kiedyś jego jedyną miłością. jeszcze przecież Da Vinci, o którym już w serialu usłyszeliśmy z godnie z książką pomagał Cesarowi przy zdobywaniu włoskich fortec:)

Tego nie podejrzewałam, że della Rovere tak sądził... wiedziałam natomiast, że miał romans z Vanozzą podczas konklawe, by się odegrać na Rodrigo i odebrać mu wszystko.
A losy 27- Rodrigo Borgii wtedy się ważyły...

Rozwiniesz nt. romansu i ważenia się losów Rodriga?

Ok. Kiedy Rodrigo miał 27 miało miejsce słynne konklawe. Kandydatami na papieża był niejaki Francuz - Colonna i pochodzący z biednej rodziny Piccolomini.
Wtedy po raz pierwszy Borgia zobaczył jak wygląda na czym polega konklawe i kto i jak kupuje głosy.
Wtedy miały miejsce też zamieszki dotyczące emigrantów szczególnie wielką nienawiść żywiono do Hiszpanów.

Dla Rodrigo było być albo nie być dostac sie na konklawe w przeciwnym razie...pozostawała ucieczka na zawsze do Hiszpanii by uniknąć śmierci.
Kiedy podstępem dostaje sie na konklawe, jest pojawia się najważniejszy problem wybrać dobre stronnictwo tego kandydata, który zostanie papieżem...bo inaczej koniec kariery.

Della Rovere dokładnie wiedział, że osamotniony po śmierci wuja(?) Rodrigo wybiera złego kandydata, i spiskuje dla przegranej sprawy. Ale z czystej ambicji nienawidzi Rodriga, który przewyższa go
intelektulanie dodatkowo zazdrosci mu uczucia jakim obdarzyła Rodriga najpiekniejsza kurtyzana Vannozza.

Della Rovere oszukuje Vannozze o rzekomej klęsce Rodriga i czyhającego na niego śmierci. Obiecuje, że to on będzie jej dobroczyńcą ofiarowując jej majątek byle ona wybrała jego zamiast Rodriga.

Rodrigo... w ostanim momencie zmienia zdanie i stronnictwo ... dzieki czemu jego pozycja w kościele jako kardynała się jeszcze bardziej umacnia. A o powrocie pokonanym do Hiszpani już nie ma mowy.
Rodrigo ozłaca Vennozze, podarowując jej pałac. Lecz zamin jeszcze tak się dzieje, ona i tak pomimo tylu prezentów od della Rovere...biegnie do Borgia jako do milosci jej zycia.

Od tego momentu della Rovere poprzysięga mi zemste i wyzywa od rozpustników, sam zasłaniając się prawością i czystością...do której po prostu został zmuszony bo Vannozza go zostawiła.

*zamiast mi = "mu"

Dzięki, ciekawy wątek z młodości Rodriga

Był film na podstawie książki "Konklawe".

Ja humanistą nie jestem.

Wg. Wiki: "Zginął 12 marca 1507 roku w bitwie pod Vianą, zapędziwszy się w pogoni za uchodzącymi wojskami hrabiego de Lerin. Podczas pogoni został ranny, następnie otoczony i zamordowany przez żołnierzy hrabiego. Zwłoki, wówczas nierozpoznane, porzucono na pobojowisku obdarte ze zbroi i odzieży."

No własnie to mialam na mysli :D

Tudorkami?!