Zastanawiam sie na ile serial oddaje ducha, zachowanie ,stroje tamtych czasow??? Ten Borgia Papiez troche niemrway, jakby pogodzony z losem, zawsze myslalem ze to wojownik ,cynik i cwaniak.
No cóż, na pewno nie jest odzwierciedlony w 100% dobrze. Np. nie było napomknięcia, że lukrecja jest trucicielką, bardzo dobrze zna się na polityce i interesuje się gospodarką kraju. Nie było też wspomnianego o kazirodztwie w rodzinie, które bardzo prawdopodobnie występowało( Lukrecja- Cesare, Lukrecja- Rodrigo itd.) Ale na pewno w serialu jest część prawdy:)
Na pewno co do Cezarego Borgii jest chyba najwięcej błędów. W serialu jest to z jednej strony bardzo czuły i wrażliwy romantyk, a z drugiej strony nadal bezwzględny człowiek. Mimo to postać niedopracowana, z potencjałem, ale jakby z wieloma brakami, a szkoda bo aktor super gra. W rzeczywistości, Cezar bezwzględnie mordował kogo chciał, samodzielnie, a nie tylko złego męża swojej ukochanej przy pomocy jakiegoś płatnego zabójcy. Sypiał z kim popadnie, miał w końcu 11 nieślubnych dzieci. No, ale mam jeszcze nadzieję, że się rozkręci w końcu Machiaveli swojego "Księcia" napisał w 1513 roku, 6 lat po śmierci Cezarego, a I sezon to lata 1492-1496.
Kazirodztwa tak naprawdę nie było, historycy w XIX wieku oczyścili Lukrecję z tych zarzutów, okazało się że to jej pierwszy mąż, Sforza z zemsty za unieważnienie małżeństwa przedstawiał rodzinę w negatywnym świetle. Oprócz tego Borgiowie mieli wielu wrogów więc tak naprawdę jak autentyczne są wszystkie źródła dotyczące Borgiów nie wiadomo. Lukrecja i Cezar po prostu bardzo się kochali, ale jako rodzeństwo. On był najstarszy a ona jedyną jego siostrą i to jeszcze młodszą, dlatego był taki opiekuńczy i czuły, ale czy to coś złego? Ten wątek w serialu najbardziej mi się podobał był taki szczery (głównie chyba dzięki aktorom) przyjemnie się na nich patrzyło. Bardzo się kochali, jak brat z siostrą i myślę że tak to mogło wyglądać naprawdę, ale tego nigdy się nie dowiemy.
Zresztą podobnie było w przypadku Tudorów, gdzie twórcy serialu na podstawie badań historyków "oczyścili" Annę Boleyn, z zarzutów, które były powodem rozwodu z Henrykiem. Przede wszystkim z jej niby kazirodczego związku z bratem, gdzie ich bliskie relacje były po prostu źle odebrane przez otoczenie. Kilka razy ją pocałował, mocniej dotknął i już mają romans - paranoja.
@_luthien__ , twoje spojrzenie na zwiazki tego typu sa oniemal dziwne. Zazwyczajn zarzuty tego typu (kazirodztwo) sa sluszne i w naprawde niklym przypadku sie nie sprawdzaja. Co do dzieci Cesarego, to jak dobrze pamietam to 11 mial wlasnie Aleksander VI a nie on. Aleksander VI mial nawet corke z jakas dziwka, i na ta dziewczyne lozyl kupe szmalu, a maz jego corki zginal przeciez jak budynek sie zawalil czy cos w podobie i za to otrzymala od papieza jakies ziemie xd Cesare nie do konca mordowal samodzielnie, przeciez mial przyjaciela, ktory wszystkich usuwal i to razem z nim zabil drugiego meza Lukrezi Oo myslisz, ze to dlatego, ze sie o nia troszczyl? pff xd
To interesujące- możesz podać historyczne sprawy, gdzie kazirodztwo zostało udowodnione na 100%? Historia uczy raczej, że był to zarzut rzucany dość lekko, bo praktycznie niemożliwy do zweryfikowania i przyklejający brzydką łatkę.
Źle też pamiętasz liczbę dzieci- Aleksander VI miał ich sześcioro, czworo z Vanozzą.
Rewelacje na temat Lukrecji pochodzą głównie z ust jej pierwszego męża Giovanniego Sforzy, wściekłego, że kazano mu się z nią rozwieść. Drugi, ukochany mąż Lukrecji, Alfonso Aragoński zginął zasztyletowany. Trzeci, książę D'Este miał z nią raczej dobre, choć niezbyt bliskie relacje.
moze i racja, ze wysuwam zbyt daleko idace wnioski (z dziecmi tez moglam sie pomylic nie jestem pewna wszystkiego), ale coz na tym polega filozofpwanie i ogolne myslenie, co nie? a poza tym jestes fanka Uteny?
A i tak, to co napisalas z tym mezem jest bardzo prawdopodobne.
Nie. Nauki historyczne (nie wiem, co ma do tego filozofia) polegają zbieraniu informacji i sprawdzaniu ich przed publikacją, na krytyce źródeł i myśleniu które z kolei polega na zastanowieniu się kto, co jak i po co mógł coś napisać ergo- na ile można mu wierzyć.
Owszem, Utena jest mi znana chyba we wszystkich odsłonach.
ja czytam mange, z anime nie wyrobilam, jest kiepskie. Za to manga nawet, nawet...
Manga jak sama autorka przyznała jest wersją płytką i niedorobioną w porównaniu do serii, co zresztą widać na pierwszy rzut oka.
według współczesnych historyków zarzuty o kazirodztwo były najprawdopodobniej wymysłami wrogów Borgiów (pewności nigdy nie będzie bo i jak to miałoby teraz być udowodnione)
wiec tak, po pierwsze Lukrezia kochala bardzo swojego meza, ktory zostal zabity przez zazdrosnego Cesare i nie chciala wcale od niego uciekac, dlatego jest tez niemozliwe, ze ja gwalcil jak zostalo to przedstawione w serialu (no chyba, ze za to go kochala Oo ). Po drugie Aleksander VI byl bardziej "bezposredni", urzadzal dzikie orgie i inne fajne rzeczy, ktore w filmie rowniez nie zostaly poruszone, to troche glupie moim zdaniem, bo wlasnie za to go Kosciol nienawidzil, ze byl Hiszpanem to juz swoja droga xD
nie możemy zapomnieć, że to dopiero pierwszy sezon i na chwilę obecną historia kończy się jakoś w 1496 roku - orgie na pewno zostaną pokazane w następnym sezonie (w końcu najsłynniejsza z nich miała miejsce w 1501). Lukrecja jako morderczyni też będzie, a jeśli chodzi o jej relacje z mężem: sytuacja z pierwszym, czyli Sforzą została moim zdaniem dość dobrze pokazana, chociaż błędów nie brakuje ( myślę jednak, że lepiej rozpatrywać nie poruszanie pewnych wątków jako próbę uproszczenia historii na rzecz zrozumienia fabuły - np. kwestia dziecka Lukrecji, które urodziło się w ostatnim odcinku - pierwsze podobno miała urodzić martwe i to dopiero w 1498), a mąż, którego kochała, to zapewne jej mąż nr2, czyli d'Aragon, a ten wątek również powinien się pojawić w kolejnym sezonie.
Tak tez podejzewam, z tym dzieckiem to ona urodzila pierwsze martwe, przynajmniej powinna xd a tego, ktorego kochala to tez mi sie wydaje, ze to bedzie ten drugi. a ta w 1501 czy to nie byla ta jakas kolacja kasztanowa czy cos?
tak, dokładnie o tą kasztanową mi chodziło, w końcu jeśli mają pokazać te orgie (a na pewno pokażą - w końcu to jest ciekawy wątek i dla twórców i dla widzów), to nie może zabraknąć tej najsłynniejszej. a nawiązując jeszcze do kwestii Lukrecji jako morderczyni, to możemy zauważyć w promo drugiego sezonu, że i taka jej charakteru strona zostanie ukazana :)
o to fajnie, ze pamietalam wlasnie o tej xd Lukrezia podobno stala sie bardzo brutalna po pewnym czasie a to z winy zachowania piekna czy cos w ten desen. Zawsze piekne kubiety swiruja na punkcie tracenia mlodosci itd.
oj, z jakiego powodu tak sie zmieniła, tego nie wiem, ale z całą pewnością można powiedzieć, że takie zachowanie miała we krwi ;)
Mario Puzo napisal niezla, dopiero co zaczynam ja czytac, ale i tak wiem, ze bedzie dobra.
dzieki ci! napisales cos czego nie musialam zbyt dlugo czytac, a nawet czytac do konca by pojac od razu o co ci chodzi :) i jak sama wspomnialam, skad moge wiedziec? ja jestem maniaczka tylko jednego serialu i nie jest to niestety ten.
patologia ...
mysle ze nic sie wiele nie zmienilo w naszym swiecie
wystarczy poogladac filmy z teori spiskowych .
lub dokumentalne
Jeszcze co do realiów historycznych: na łopatki rozłożył mnie wątek francuskiego króla Karola VIII, który w serialu ma pewnie z 50 lat i całkiem nieźle się miewa, gdy tymczasem prawdziwy Karol VIII umiera w 28 wiośnie życia.
A przynajmniej historycy i kronikarze tak twierdzą- no ale przecież twórcy serialu wiedzą lepiej ;)
Bogowie, czy ja naprawdę jestem jedyną osobą, która sprawdza fakty historyczne i irytuje się tym, że się je bez potrzeby zmienia?
nie no, chyba nie jesteś jedyną osobą;)
Jeśli chodzi o mnie, też zawsze przy tego typu filmach/serialach staram się poznać jak najwięcej faktów historycznych. Zgadzam się, że często te zmiany niepotrzebnie mylą, chociaż rozumiem i drugą stronę - ciężko niektóre wątki pokazać w sposób dokładnie odzwierciedlający rzeczywistą historię (niektóre są zbyt zagmatwane, żeby mogły być dobrze zrozumiane - np. wspomniana kwestia dzieci Lukrecji), ale takie kwestie, jak spora różnica wieku pomiędzy postacią rzeczywistą, a jej filmowym odpowiednikiem twórcy mogliby sobie rzeczywiście darować - od teraz wszyscy będą mieli skrzywioną wizję Karola VIII
Ale co mają do tego fakty historyczne? O Bogowie, czy tylko ja zdaję sobie sprawę z tego, że:
Po pierwsze, serial powstał na podstawie książki Mario Puzo, a nie faktów historycznych, więc może zweryfikujcie serial z książką, a nie z dziejami.
Po drugie: książka również nie ma za zadanie odtwarzać historii, ( abstrahując już od tego, że nigdy nie da się zweryfikować prawdy, a wydarzenia zawsze będą nosiły znamiona relatywizmu) tylko traktuje ją jako bazę, a autor jako twórca może sobie robić z tą bazą, co mu się żywnie podoba, bo "Rodzina Borgiów" nie jest książką historyczną, tylko się na historii lekko opiera i ma prawo do fikcji literackiej.
Jestem w tej grupie osób, które wcześniej przeczytały książkę, a oglądając serial zastanawiały się czy scenarzyści rzeczywiście mieli kiedykolwiek w rękach "Rodzinę Borgiów" Mario Puzo :)
Nie wdając się w szczegóły: jeżeli przeczytałaś tę książkę, to sama wiesz, że serial jeżeli w ogóle się na niej opiera, to bardzo luźno, a wręcz zmienia czy gubi liczne książkowe wątki.
A co do mojej niechęci do historycznych nieścisłości w serialach: zgadzam się, że nigdy nie da się przedstawić wydarzeń w 100% realnie, zwykle dopuszczam w takich sytuacjach dużą dozę licentia poetica i nie siedzę z nosem w opracowaniach naukowych sprawdzając czy aby zgadzają się wszystkie najdrobniejsze szczególiki, bo ufam, że twórcy jakoś o to zadbali ;)
Jakieś jednak reguły powinny być zachowane- jeżeli twórcy biorą na warsztat jakąś historyczną postać, to niechże chociaż nie manipulują przy roku urodzin i śmierci- bo wtedy zamiast serialu noszącego przynajmniej znamiona historyczności będziemy mieli zwykłe fantasy (albo następną Kronikę Wincentego Kadłubka ;D)
Poza tym mnie osobiście takie podejście do faktów przeszkadza, bo: albo twórcy uważają widzów za niedouczonych ignorantów, którzy i tak nic na dany temat nic nie wiedzą, albo sami twórcy takowymi są, albo mają wszystkie fakty w nosie. A żaden z tych wariantów mi się nie podoba :)
Zagraniczne produkcje filmowe nie są tak ściśle konsultowane(jeśli w ogóle są) z historykami/ekspertami jak np. u nas.
ja jestem w trakcie oglądania nie znam dokładnie historii rodziny, ale z tego co przeczytałam na vikipedii to zastanawia mnie jedna rzecz skoro na viki pisze, że Lukrecja nie współżyła ze swoim pierwszym mężem to dlaczego jest to pokazane w serialu, może luźna interpretacja reżysera? A jeszcze jedno pytanie Lukrecja i Cazar, w ktorym serialu są lepiej pokazani, zagrani? Co do samej miłości Lukrecji i Cezara to nie chce się wypowiadać bo wydaje mi się, że nikt nie zna prawdziwej odpowiedzi na to.
Wiesz, serial, a prawdziwa historia to dwie różne rzeczy. W rzeczywistości Lukrecja była z pierwszym mężem w raczej dobrych stosunkach, a co do kazirodztwa to było w rodzinie a Rodrigo podobno brał udzaiał w publicznych orgiach z córką. Pokecam książki o nich, świetnie się je czyta:D
właśnie przeczytałam Maria Puzzo ale nic nie było o tym aby również Lukrecja miała intymne stosunki z ojcem tylko z bratem Cezarem
Ja nie pamiętam gdzie o tym czytałam... Jak sobie przypomnę, to napiszę. Poza tym tak naprawdę, to nie wiadomo jak było na prawdę.
Nie podoba mi się postac Cezarego. Jest chyba trochę za miękki. Zaczął się drugi sezon i może coś się zmieni, bo na razie nie wygląda mi na Księcia;) Za to podobają mi się jego stosunki z siostrą i cieszę się, że zrezygnowali z jakichś romansów. Tak jest dobrze.