Ten sezon to nieporozumienie. Właściwie brak tu jakiejkolwiek fabuły, a każdy kolejny odcinek jest bezsensownym zapychaczem, przez co sam serial nie zmierza w absolutnie żadnym kierunku. Szkoda czasu.
Totalna porażka.. myślałam że ten 6 sezon będzie jaki wow a tu pff.. Archi niby nie żyje że od tak przyjaciele i rodzina go poświęciła , tu nagle Betty w ciąży po czym przychodzi jakiś tam duch i odbiera jej dziecko ... Można tych absurdów wymieniać w nieskończoność.. Netflix powinien mi zwrócić 40 minut życia ..
Dobrze ze skończyłem oglądać na odcinku 5x03. Już po samych opisach kolejnych odcinków widać że to schodzi na psy.
Zdecydowana większość opinii jakie tu widzę jest negatywna. Mi z kolei 6 sezon bardzo się podoba. Najlepszym sezonem "Riverdale" niezaprzeczalnie jest 1 sezon, który naprawdę był dobry. Każdy kolejny był jednak co raz gorszy. 6 sezon jest zupełnie inny. Każdy odcinek opowiada inną historię z miasta RiverVale....