Jak w temacie. Jako, że na filmwebie nie ma opisu poprosiłabym o krótkie napisanie o czym serial opowiada (nie, nie zaczęłam serialu) i czy jest to produkcja tylko i wyłącznie dla nastolatków. Z góry dziękuję.
Serial opowiada o grupie nastolatków i ich rodzicach, których życie zmienia się w przewrotny sposób po tajemniczej śmierci Jasona Blossoma. Na wierzch zaczynają wychodzić przeróżne sekrety bohaterów. Większość z nich ma dosyć rozbudowane backstory, którego odkrywanie sprawia sporo frajdy. Powiedziałbym, że najsilniejszą stroną Riverdale są właśnie ciekawie zarysowane postacie. Ich charakter, wygląd, rozbudowana przeszłość i interakcje z innymi mieszkańcami miasteczka. Tych jest naprawdę od groma (mieszkańców, choć interakcji również), twórcy czerpią z komiksowego pierwowzoru pełnymi garściami. Postacie te są przerysowane i mocno komiksowe (co oczywiście nie dziwi w przypadku ekranizacji komiksu), ale jednocześnie bardzo ludzkie. Wspomniany wątek śmierci Jasona przewija się w tle i twórcy co jakiś czas podrzucają nowe wskazówki czy podejrzanych. W międzyczasie obserwujemy kolejne perypetie dzieciaków i ich rodziców, z czego większość opiera się niestety na wątkach miłosnych. Scenariusz z jednej strony potrafi być naiwny, irytować idiotycznymi zachowaniami bohaterów i raczyć widza niesamowitymi zbiegami okoliczności z tyłka wziętymi... z drugiej strony twórcy potrafią zaskoczyć niektórymi wątkami, poruszają istotne problemy z którymi można się utożsamiać, przede wszystkim jednak potrafią wzbudzić zainteresowanie i zachęcić do odpalenia kolejnego odcinka. Serial urzeka też klimatem amerykańskiego miasteczka położonego gdzieś na peryferiach. Scenografia i zdjęcia stoją na wysokim poziomie, szczególnie jak na serial od stacji The CW. Do tego dochodzi świetna muzyka (o ile ktoś taką lubi), bardzo udany casting aktorów (nie mówię, że są wybitni, ale dobrali ich wyśmienicie do ról) czy zabawa konwencją teen dramy, horroru, komedii i dramatu.
PS. W serialu relacje między postaciami zmieniają się bardzo dynamicznie, a różne wydarzenia są zapominane przez bohaterów. Przykładowo przez 3-4 odcinki mamy pewien wątek, po czym zostaje on nagle zamknięty i w następnym epizodzie nikt już o nim nie wspomina. W jednym odcinku dane postacie się nienawidzą, w drugim współpracują i są niemalże najlepszymi przyjaciółmi. Cóż, najwidoczniej taka już konwencja przyjęta przez twórców. Jeśli chodzi o ciągłość fabularną i konsekwencję scenarzystów, jest spory problem. Jednocześnie sprawia to, że serial jest ciekawy. Nigdy nie wiadomo, czy najgorszy wróg nagle nie stanie się przyjacielem i na odwrót. Trzeba się do tego przyzwyczaić.
PS 2. Odpowiadając na pytanie "Czy to produkcja tylko i wyłącznie dla nastolatków?". Nie, nie tylko. Odnajdą się tu również doświadczeni widzowie oczekujący czegoś więcej od kina i telewizji. Warto jednak pamiętać, że to wciąż teen drama. Klimatyczna, nietypowa, (dla mnie i wielu osób) całkiem wciągająca, ale wciąż trzymająca się cech swojego gatunku. Tutaj każdy co chwila jest z kimś innym, przyjaźnie są zrywane i odnawiane bez przerwy, zdarzają się też mdłe dialogi o miłości czy innych banałach (odtrutką na nie jest masa nawiązań dla miłośników popkultury, od filmów, seriali i muzyki po komiksy i książki). Innymi słowymi, trzeba się do Riverdale odpowiednio nastawić. Na pewno jest to serial skierowany dla nastolatków i młodych duchem, jednak znam osoby po 30-tce, które polubiły Riverdale właśnie za możliwość powrotu do czasów nastoletniej miłości, buntu i przyjaźni. Osobiście polecam spróbować.
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź :) Hmm po Twoich słowach wnioskuję, że warto zalukać, mimo, iż nie jestem już nastolatką, także możliwe, że też tak uczynię. :)
Hmm..czy ten serial jest mocno horrorowy? Jestem na drugim odcinku, a już nie wytrzymuję tych scen martwego ciała itp. ..?