Lodzia po ślubie z Czerepachem zmieniła w swoim biurze tabliczkę na drzwiach z napisem "Leokadia Paciorek" na "Leokadia Czerepach". W takim razie dlaczego Lucy po ślubie z Kusym nie ma na drzwiach tabliczki z napisem "Lucy Kusy" tylko "Lucy Wilska"?
W takim razie Michałowa, Więcławski, Hadziuk - to również mogą być pseudonimy.
Ja również, mam kolegę o nazwisku Kusy. Ale np. Michałowa to nie może być nazwisko, przynajmniej ja nigdy o takim nie słyszałem.
Ja mysle ze Michałowa, to bylo od meza, o imieniu Michał, czyli Michałowa powinna zmienic na Stachowa. tam gdzie wychowalam sie, to tak bylo, jak facet mial na imie Janusz to jego zona byla juz Januszowa. to bylo szczegulnie prawda ze starszymi osobami
Kusy - pseudonim, no w końcu był malarzem,a oni zawsze maj.ą jakieś pseudonimy
Michałowa - tak to po mężusiu, taki po prostu był obyczaj i nadal tak jest.
Więcławski, Hadziuk - to pełnoprawne nazwiska, a nie pseudonimy!
Kusy to mogło by być nazwisko,ale w tym przypadku chodzi o pseudonim!
Hmm.... Ciekawe jak naprawdę ma na imię J. Kusy?!
Wiem o tym cioto. A ty wyskakujesz jak Filip z konopii po 8 latach pisząc coś, co wszyscy już wiedzą od bardzo dawna. Chciałaś zabłysnąć? Nie udało ci się. Tylko się idiotko skompromitowałaś.
udajesz hadziuk ma na imie tadeusz solejuk maciej a hadziuk i solejuk to nie pseudonimu bo ich zony tak tez sie nazywaja
Brawo, odkryłeś Amerykę. Napisałeś coś, co wszyscy już wiedzą od kilku lat. Kombinuj dalej, może za kilka lat odkryjesz też, że Więcławski ma na imię Andrzej, Babka ma na imię Zofia, a Kusy to Jakub Sokołowski. Tylko nie pisz już tego, bo każdy o tym wie. :D
O matko, ale debile (z wyjątkiem ostatniego wpisu nightbird80)! Kusy to przezwisko. Wiadomo jedynie, że ma na imię Jakub (nazwiska nigdy nie wymieniono). Lucy mogła też po ślubie pozostać przy swoim nazwisku panieńskim (nie ma wymogu, że kobieta musi przyjąć nazwisko męża). Więcławski i Hadziuk to nazwiska, a Michałowa to rzeczywiście po mężu Michale.
Kusy to pseudonim od nazwiska prawdopodobnie Kusociński (ale to mój domysł - przed wojną był taki biegacz - zloty medalista IO Janusz Kusociński i jego nazywano właśnie "Kusy") . to jednak tylko moje domysły. Prawda jest taka że nazwisko Kusego nigdy w serialu nie padło (a i jego imię padło tylko raz - na jego ślubie i dopiero wtedy Lucy dowiedziała się jak on ma na imię) wiec teraz nie chcieli wymyślać i Lucy nadal jest Lucy Wilską.
Nie zmienia to faktu, że nazwisko "Kusy" rzeczywiście istnieje, mój kumpel ma tak na nazwisko. To jest bardzo mylące. Wyobraź sobie, że na owego Jakuba zamiast "Kusy" mówią na przykład "Kowalski". Nie zastanawiałbyś się wtedy dlaczego Lucy nie ma w takim razie na nazwisko "Kowalska"?
Co do Michałowej to kiedyś bodaj jeszcze w 1 sezonie ks. proboszcz wspomniał o jej mężu coś w stylu "Stary Michał"
Nie wiem jak to jest w polsce z nazwiskami, ale w US niektore kobiety kiedy za maz wychodzi to nie zmienia nazwiska, tylko trzyma panienskie. Mozliwe ze Lucy mogla sobie nazwisko zatrzymala jak w US,
U nas też jest to możliwe. Jeśli kobieta nie chce nie musi przyjmować nazwiska męża, może też dodać je do swojego np. Nowak - Kowalska.