,, Doszło już do tego ,że dalej już nie idzie " powiedział kiedyś Jan Japycz na ławeczce i tak jest z Ranczem.Pierwsze 4 sezony były rewelacyjne , potem były słabsze ale ze świetnymi momentami. Teraz nawet tych momentów nie ma...
Oglądałem niedawno na TVP Seriale sezon 2 odcinek 24 - Pietrek się żenił. W jednym odcinku było tyle gagów i wątków że teraz to by pól sezonu zajeło.Dawniej odcinki były napakowane akcją i treścią a nie jak teraz o niczym.
Podobna refleksja naszła mnie podczas ostatniego seansu. Jak to możliwe, że po obejrzeniu 10 z 13 odcinków stwierdzam, że kompletnie nic się w tym sezonie nie wydarzyło? No chyba, że Kusy walczący z nałogiem papierosowym przez większość tej edycji czy niekończący się romans z aptekarzem podchodzą pod coś godnego uwagi. Wprawdzie były zalążni interesujących wątków (dziennikarz chcący robić pikantne wywiady czy rada biskupia), ale one robiły za jednoodcinkowy zapychacz. Myślałem też, że kampania wyborcza na wójta będzie motorem napędowym tego sezonu, ale zonk. Dziesięć odcinków za nami, a tylko raz było coś z nią związane. Aż przykro, że tak dobry serial może tak nisko upaść.
Dokładnie to samo mnie uderzyło, wątki nudne i w kółko o tym samym ciągną się praktycznie w każdym odcinku, a wątki z potencjałem trwają nawet krócej niż jeden odcinek. Szkoda... Nawet 5 i 6 seria które kiedyś oceniałam niezbyt dobrze, w porównaniu z 9 wypadają już lepiej..
Każdemu podoba się coś innego. Ja i moi rodzice o wiele bardziej cenimy ostatni, 9 sezon, niż sezony 7 i 8, które były zdecydowanie najsłabsze.
Ja to oglądam już tylko dla wątku politycznej kariery PPU. Tej całej Lucy mam już powyżej uszu. Od trzech sezonów tylko biadoli jak to w ich związku z Kusym jest źle, jacy są nieszczęśliwi, że muszą się rozstać. Wymyśla coraz bardziej absurdalne powody (np. że jeśli Więcławska wygra wybory to muszą się rozstać z Kusym, jaki to ma niby związek?). Niech ona wreszcie wyjedzie do tej Ameryki (szkoda, że w 8 sezonie mieszkańcy wsi ją powstrzymali) i nie wraca, skończy się to biadolenie. Tak w ogóle to ciekawe czy w następnym sezonie wyjedzie w końcu do Ameryki i nie będzie występować, czy znów znajdzie jakiś powód aby zostać, żeby dalej biadolić, że musi... wyjechać. O zgrozo.