PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=489795}

Przygody Merlina

Merlin
2008 - 2012
7,4 38 tys. ocen
7,4 10 1 37745
6,0 4 krytyków
Przygody Merlina
powrót do forum serialu Przygody Merlina

Naszło mnie przed chwilą na przemyślenia: Kto najbardziej spaprał robotę? Przy czym proszę o
nie wliczanie scenarzystów, skupmy się na postaciach.

Na fakt, że Albionu w końcu nie zobaczyliśmy oczywiście złożyła się tona czynników i cała masa
osób. Ale zaczęłam się zastanawiać, kto jest najbardziej winny i niestety Merlin z Kilgarrahem
plasują się w czołówce, ku zaskoczeniu. O.o

Mamy dwóch największych "wrogów" w tym sezonie: Mordreda i Morganę.

Mordred mnie zawiódł poważnie tym, że poszedł do Morgany wyspowiadać się z faktu, że wie
kim jest Emrys. Widziałam, że był wspaniałym rycerzem i do ostatniej chwili chciał pozostać
lojalny Arturowi. Również fakt, że skoro nie mógł już dłużej Arturowi służyć, to poszedł do
wspomnianej wiedźmy, a nie po prostu odszedł z Camelotu mnie zdziwił. Cóż.... skoro był w
stanie tak wiele wybaczyć Merlinowi (kilka bodajże prób zabójstwa... lol), to myślałam, że i z
Arturem mu się uda, a tu kicha. Ale załóżmy, że można wytłumaczyć jego działaniem, faktem, że
Kara została stracona...

Morgana... zdecydowanie bardziej skomplikowany przypadek. Oczywiście rozważając sytuację
Morgany, nie można zapomnieć o Morgause, która to sprowadziła ją na złą drogę. Morgana
była nie tyle złą, co wręcz przerażającą postacią, targaną nienawiścią. Myślę, że gdyby nie ona
Morgana by się nie przeciwstawiła Uterowi. W pewnym momencie odeszłaby pewnie z zamku i
tylko od tego czy trafiłaby na kogoś pokojowo nastawionego czy nie, zależałoby jej dalsze
postępowanie. Jasne, Morgana przyczyniła się do śmierci Artura, praktycznie własnoręcznie
zabiła ideę Albionu, ale została ona ukształtowana przez wielu ludzi, za co już winić jej nie
można. Nie rozumiem jedynie dlaczego postawiła się Arturowi, ale o to chyba znów możemy
winić Morgause. Naprawdę, o niewiele więcej potrafię ją oskarżyć niż o bycie słabą
psychicznie, zwłaszcza w okresie, gdy jej magia się objawiła i w sumie dotyczy to też Mordreda.
Ta para nie była w stanie przetrwać tego co ich spotkało i nie zdali próby lojalności wobec
Artura, co Merlinowi z kolei się udało. Myślę, że to jest rzecz, która tę trójkę różni.

Cóż, nie będę się rozpisywać na pomniejsze postaci, wiec przejdę do moich głównych
podejrzanych.

Mamy, p-sze państwa, Merlina. Geez, człowiek wspaniały, całkowicie oddany Arturowi. Wiele
mamy w serialu momentów pokazujących, że był również inteligentny i "wise" jak to mówią (po
polsku nie brzmi to dobrze). Zgubiła go wiara w przeznaczenie, o którym smok mu nagadał i w
ogóle wiara w smoka (do którego jak widać mam mnóstwo zastrzeżeń. xD) No i brak wiary we
własne siły i siły innych. Jasne, można się sprzeczać, że uratował Mordreda, bo nie wierzyl, że
ten chłopiec kiedyś zabije Artura, że w Morganę wierzył do samego końca... ale tak naprawdę to
nie jest prawda. W Mordreda wierzył do czasu, bo po kolejnych rozmowach ze smokiem,
próbował przecież chłopaka zabić. Co do Morgany, to chyba nigdy nie przeboleję faktu, ze
Merlin nie zdradził jej swojej tajemnicy. Nie, nie jestem pewna, że gdyby to zrobił, wszyscy żyliby
długo, szczęśliwie i słonecznie, bo być może Morgana przy kolejnej utracie kontroli nad swoją
mocą wydałaby Merlina Uterowi, twierdząc, że to on jest winny, albo i tak sprzymierzyła się z
Morgause. Kto wie? Ale przynajmniej nie czułaby się tak osamotniona, co zmniejszyłoby
szanse sukcesu blond-wiedźmy. No i oczywiście mamy magiczny odcinek The Disir, chyba
największa porażka Merlina. Jasne, chciał ratować przyjaciela. Ale raz: Czemu on w dalszym
ciągu uważał Mordreda za obłudnego skrytobójcę, który tylko się czai, żeby zabić Artura, mimo,
że młody druid starał się z całego serca zdobyć zaufanie Emrysa? A przede wszystkim
zignorował WŁASNE przeznaczenie, co już wydaje mi się było głupie. 4 sezony do niego dążył,
a tu kabum, jednak nie. WTF? Naprawdę nie wyobrażam sobię, jakim cudem nie pomyślał, że
zalegalizowanie magii zmniejszy wszelkie zagrożenia wobec Camelotu jak i Artura. Więc nawet
jakby Mordred miał potem zdradzić, to przynajmniej Merlin mógłby się skupić na tym jednym
wrogu i działać z pełną mocą... Sprawy Kary już nawet w tym momencie wyciągać nie będę, bo
Merlin wtedy tego wiedziec nie mógł, ale przecież gdyby w the Disir podjął inną decyzje, Kara by
zabita nie została, a Mordred by się nie wnerwił itp. itd. Albo gdyby nie próbował zabić
mordreda jako dziecka, to może ten dałby mu jeszcze jedną szansę, a nie od razu poszedł
zdradzać go Morganie?

Najbardziej chyba jednak boli, że cały z każdym sezonem zachowywał się coraz mniej zgodnie
ze swoim własnym sumieniem. I o to oskarżam Kilgarraha, bo mu wodę z mózgu, biednemu
zrobił. Geez, trucie Morgany rozumiem, bo to była jedyna opcja, ale skazywanie Mordreda raz za
razem na śmierć? Przecież to takie niepodobne do niego. Co jeszcze mam na smoka? Cóż,
zastanawiałam się co by było, gdyby Kilgarrah w ogóle nie powiedział mu o tej przepowiedni?
Przecież Merlin tak czy siak uratowałby Artura i został jego służącym. Możliwe, że nie
przykładałby się, aż tak do ratowania tyłka księcia, ale nie sądzę, bo po prostu nie w jego
naturze leży skazywanie ludzi, do czego to przecież non stop skłaniał go smok. Jasne, on byl
bardzo pomocny czasem. I rzeczywiście zabicie Mordreda i Morgany OD RAZU po spotkaniu,
byłoby najprostszym i najskuteczniejszym wyjściem. Jednak Merlin, będąc Merlinowym sobą,
nie był w stanie tego zrobić na początku swej drogi, a i potem miał obiekcje, a mimo to smok
dalej robił mu wodę z mózgu. Skoro już raz uratował Mordreda, to smok mógl zauważyć okazję i
doradzic Merlinowi utrzymywanie dobrych relacji z nim, zresztą Merlin sam mógłby o tym
pomyśleć. Ale, ale... gdyby szanowny Merlin nic o przepowiedni nie wiedział... cóż, nie mialby
dylematów moralnych. Nie zrzuciłby Morgany ze schodów, nie wkurzył Mordreda itp. itd. Byłby
swoim nieegoistycznym sobą i w ten sposób nie narobiłby Arturowi potężnych wrogów. A w ten
sposób jak smok doradzał mu ciągle morderstwa przyjaciół, to d*pa z tego wyszła, za pomocą
samospełniających się przepowiedni.

Jasne jest winą Merlina, że w ogóle smoka słuchał, ale smok mógł inaczej doradzać. Merlin z
kolei powinien inaczej interpretować jego słowa, bo choćby w The Disir nie załapał, które
przeznaczenie jest ważniejsze.

Słowem... najbardziej spaprali, moim zdanie, ci, których przyszłość Albionu najbardziej
interesowała. Wrogowie na miejscu drugim, a jedynymi niewinnymi są chyba tylko Artur i
Gwen.

Geez, chyba straszne bzdury tu popisałam...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 6
ninamartin

Bradley James, jak już... A nie chce on grać w serialu, bo scenariusz był po prostu kiepski (delikatnie mówiąc). A poza tym, Ty naprawdę te wszystkie rozmowy o Merlinie i Arturze traktowałaś bardzo poważnie? No to raczej niezbyt dobrze o Tobie świadczy. A poza tym, to nie fani zaczęli ich ze sobą łączyć, tylko sami aktorzy. Jeśli naprawdę chcesz kogoś winić, to przede wszystkich powininaś ich, a nie fanów. Najpierw zorientuj się dobrze w temacie, a dopiero potem krytykuj, bo tutaj naprawdę się wygłupiłaś. Nie po raz pierwszy zresztą...

użytkownik usunięty
ninamartin

Wez dziewczyno ogarnij:D Toz to nie powod...

użytkownik usunięty
ninamartin

Ten serial co chwila wali podtekstami (wiadomo jakimi). Sami aktorzy i scenarzyści to zauważyli i często z tego żartowali. Wyluzuj odrobinę.

ocenił(a) serial na 6
ninamartin

Jak widzisz, nawet faceci zauważyli to, co ja, więc tym bardziej apeluję do twojego rozsądku. Ogarnij się dziewczyno!!!

xena_4

Ja się zastanawiam czy ninamartin nas przypadkiem nie trolluje, a my się dajemy nabrać ;-)
Ale jeśli to jest na serio, to naprawdę powinna chociaż obejrzeć dokładnie wszystkie odcinki, niektóre filmiki z planu i wywiady aktorów. To, że czasami się pośmiejemy z ich niektórych scen, nie znaczy przecież, że "jesteśmy wrogami Albionu". Skąd w ogóle taki pomysł?!
Poza tym to jest temat, który poruszyła Ascello o bohaterach, a nie o nas.
PS Też uważam, że największą winę ponosi tu Kilgharrah. :)

ocenił(a) serial na 6
Kitty456

Uważam, że już czas, by Ascello się wypowiedziała tutaj i doprowadziła dziewczynę do porządku.


Precz z trollami!!! Zwłaszcza takimi, typu Ninamartin ;d

ocenił(a) serial na 10
xena_4

A co ja mam z nią (nim właściwie, patrząc po poście poniżej) zrobić? W dyby zakuć? xD Debila mogłabym ogarnąć, ale trolle to ponad moje umiejętności. Po prostu zignorować trzeba. ;)

ocenił(a) serial na 6
Ascello

Bo ja mialam nadzieje, ze jakos na to COS wplyniesz. Szkoda ;)

Kitty456

Haha http://images.wikia.com/merlin1/images/a/ae/Dragon_1920_129407761515-1-.jpg
Ktoś się chyba z nami nie zgadza :D

ocenił(a) serial na 7
ninamartin

Przecież to gołym okiem widać stosunki Merlin - Arthur . Cały czas widać podteksty.
Przecież na tym forum, czy nawet na yt prawie wszyscy (oprócz Ciebie) wypowiadali się pół żartem pół serio.

ocenił(a) serial na 9
eris15

Gdyby mnie wyzywano na różnych forach od pedałów do tego robili zboczone filmy na yt też bym nie chcial grac zniszczyliscie prawdziwa przyjaźń a podteksty sami tworzycie

ocenił(a) serial na 10
ninamartin

Moi drodzy wychodzi na to, że to, że Merlin się skończył to wina Polaków. Co z nas za naród. Zabiliśmy Albion.
Żarty to nie wyzywanie, idź znajdź różnicę.

ninamartin

W wywiadzie colin powiedział że Merlin nie będzie miał miłości w 5 sezonie a jeśli nawet, to ona lub on umrze
Vlahos powiedział że w finale rozkręci się piękna miłosna historia pomiędzy dwoma bohaterami
Oni się tym nie przejmują, przeciwnie zauważają to i popierają fanowskie parringi.

ocenił(a) serial na 6
ninamartin

A gdzie niby Merlina i Artura wyzywa sie od pedalow? Teraz, to juz naprawde pleciesz bzdury. Idz sie lecz, czlowieku.

Taaa... Wszystko nasza wina. Moze jeszcze zaraz napiszesz, ze my kazalismy aktorom znaczaco sie obejmowac i zerkac na swoje tylki (sadzac po Twoich wczesniejszych wpisach, mnie juz naprawde nic nie zdziwi). LOL

ocenił(a) serial na 9
ninamartin

Gdyby Bradley (albo Colin) mieli coś przeciwko głupim pomysłom fanów to by po prostu powiedzieli "Przestańcie wreszcie robić z nas gejów", ale oni traktują to wszystko z przymrużeniem oka jak i wszyscy zresztą. Faktycznie jednych może to śmieszyć, drugich irytować, ale wątpię czy akurat to było powodem rezygnacji Bradleya. Wszyscy wiemy, że Artura i Merlina łączyła wielka przyjaźń, ale że Colin i Bradley prywatnie to zgrywusy, to jak oni zaczęli w wywiadach żartować to reszta to podchwyciła i poszło.

ocenił(a) serial na 6
biedroneczka1326

Juz probowalam to wytlumaczyc, ale ona i tak wie swoje. Kurde, ja juz zaczynam sie zastanawiac, czy mamy tutaj jakies wyznawce radia Maryja, z moherowym beretem na glowie (nawet by do nich pasowala, bo homofobow tam pod dostatkiem).

A propos - widzialas jej pierwsza usunieta wypowiedz? Zgadnij, czyja to robota ;d

ocenił(a) serial na 9
xena_4

Oj niedobra Ty, niedobra :P uważaj już się tam ktoś na Ciebie za rogiem czai :) i nie myśl, że odległość cię uchroni, ich macki sięgają daleko :P

ocenił(a) serial na 6
biedroneczka1326

Dowcip polega na tym, że powyższe napisałam celowo, by sprawdzić, czy facet jest kumaty. Tak jak się spodziewałam, dał się na to nabrać. Bo każdy, kto jest już obeznany z filmwebem wie, że jedna osoba nie jest wstanie kogoś zablokować. Musi to zrobić kilka osób. A to też nie jest tak łatwo.

ocenił(a) serial na 9
xena_4

Wiem, wiem, żartowałam...bo lepiej pożartować niż się głupio kłócić. A że dał się złapać to też zauważyłam dopiero przed sekundą jak się zaczęłam wczytywać w resztę wypowiedzi. Tak jak większość mówiła, lepiej nie komentować i nie odpowiadać, skoro nasze próby i tak spotykają się z niezrozumieniem tematu a wręcz z agresja...

ocenił(a) serial na 10
Ascello

Wiadomo, że każdy ma prawo mieć własne racje, ale ja się z Twoją wypowiedzią nie zgadzam. Oczywiście, ich wybory też przyczyniły się do takich losów, lecz moim zdaniem nie do końca.

Myślę, że najbardziej winnym zaprzepaszczenia snu o Albionie był Uther. TAK, Uther. To przez niego Artur miał wiele wrogów ze strony magii, co go coraz bardziej utwierdzało w przekonaniu, że magia jest tylko zła. Mogła zmienić to Morgana (w wielu odcinkach widzimy, że umiała wpłynąć na decyzję swego brata) i Merlin - jego oddany z wzajemnością przyjaciel.

Co do Morgany, to myślę, że gdyby znalazła wsparcie u Merlina, to mogłaby nie przejść na złą stronę lecz z drugiej strony Morgouse by w niej podsycała nienawiść do ojca (z tego co pamiętam, to Morgana chyba jeszcze przed poznaniem Morgouse próbowała zabić Uthera, ale nie mogła).Myślę, że to ona miała największe szanse - nawet większe od Merlina w przekonaniu Artura że jego ojciec myli się w stosunku do magii. Morgana zdradziła przyjaciół i "poszła" za swoją ledwie poznaną siąstrą.
Merlin próbował ją przekabacić spowrotem na dobrą stronę (może trochę za późno, może Morganę zaślepiała ninawiść, a może Morgouse zrobiła z Morganą to, co Morgana z Gwen?)
Przecież Morgana miała dobre serce, które niestety zatrówała nienawiść do ojca, którą później przelała na brata. Myślę, że na końcu, to już nawet zapomniała o co tak naprawdę walczyła. Mówiła kiedyś, że chce walczyć o równość, a na końcu nie szanowała nawet swoich ludzi. Nawet Mordreda - myślę, że jej ulubieńca - zabiłaby go bez wachania.

Gajus i Kilgahara myślę że oni też byli winni i to w podobnym stopniu, tyle że początkowo - Gajus chłodnym stosunkiem do magii, a Smok złym doradzctwem gdyż patrzył jedynie osiągnąć własną korzyść (jaką było wydostanie się spod zamku). Potem Gajus już uwierzył w siłę, przeznaczenie i możliwości Merlina, natomiast Wielki Smok wciąż mówił o niebezpieczeństwie czychającym ze strony Mordreda i próbował (co mu się w końcu udało) przekonać Merlina do tego haniebnego (rozumiem zabijanie wrogów, lecz tutaj Merlin się nie bronił - bo tylko w obronie siebie lub Artura zabijał swoich wrogów - a Mordreda chciał właściwie tak po prostu, jedynie z obawy poświęcić.) czynu. Może jakby Merlin zrobił tak, jak (moim zdaniem) dyktowało mu serce, to Artur dowiedziałby się o magii Merlina i zadecydowałby inaczej. Może wtedy Merlin wpadłby na to co jest karą od Disir dla Artura wcześniej.
Może gdyby Merlin uratował życie Mordreda swoimi czarami, to Mordred byłby mu wdzięczny.

Mordred, może jakby był przy ponownym przesłuchaniu Kary, to jego późniejsze decyzje byłyby całkiem inne. On myślał, że Kara walczy tylko o wolność dla Driudów, lecz ona też była zarażona nienawiścią do króla Artura. Artur, choć Kara "rzuciła się" na jego życie, był gotowy uniewinnić ją - lecz jej nowe wyjaśnienia tylko ją pogłębiły w jej winie.

Merlin, jakby zdecydował się wcześniej powiedzieć o swoim darze, to losy potoczyłyby się całkiem inaczej. Ale zarówno Gajus jak i Wielki Smok, a i jeszcze Hunith mówili mu, że Artur nie może dowiedzieć się o jego zdolnościach.

Myślę że to właśnie Artur był najbardziej niewinny temu, co się stało. Starał się sprawiedliwie rządzić swym królestwem, może jakby dowiedział się o darze swego przyjaciela i sposobie wykorzystywania tego daru to jego stosunek do magii bardzo by się zmienił. Oczywiście, myślę, że sposób w jakim dowiedziałby się o magii przyjaciela też by miał wiele do "rzeczy", lecz tak czy inaczej w końcu zaakceptował by inność Merlina - myślę, że w tym pomogłaby mu też Gwen.

Merlin, myślę, że gdyby nie słuchał większości rad innych i robił to co mu serce dyktowało, to rzeczy potoczyłyby się całkiem inaczej. Merlin chciał, aby wszystko bylo jak najlepiej i słuchał rad starszych, bardziej doświadczonych osób, a jednak powinien słuchać tylko siebie. Lecz brakowało mu wiary w siebie.

A smok skoro wiedział że "niektóre życia zostały już z góry przesądzone" to czemu tego nie powiedział Merlinowi! Może wtedy Merlin poszedłby "na całość" i wyszłoby to na dobre całemu Królestwu?

Co do wcześniejszego wezwania smoka to się zgadzam , ale myslę , że skoro nie chciał męczyć Kilgahary, to mógł wezwać Aitushę - wątpię, żeby ich nie udźwignęła. Tym bardziej, że byli już blisko. Możliwe że tam też chcieliby zapłaty, ale możliwe że mogłaby to być druga dezyzja czy Artur zaakceptuje magię. Zresztą Artur walcząc razem z ludźmi a nie chowając się gdzieś, bo przecież jest królem - pokazał, że jest godzien ocalenia.

Mam też pretensje do różnych (nie wiem ja to nazwać?) "instytucji" do jakich zwracał się Merlin (i nie tylko) o pomoc. Skoro wierzyli w świat jaki ma Artur zbudować, to czemu nie pomagali bezinteresownie, w dobrej wierze? Ich ceny nieraz były za wysokie w stosunku do tego jakich rad udzielali.


W podsumowaniu powiem, że chyba największym wrogiem Albionu był STRACH naszych bohaterów. Tak, strach. Uther nienawidził magii, Artur się jej obawiał, obawiał się również że nie podoła sprawiedliwie i dobrze rządzić królestwem, Merlin obawiał się że nie podoła swojemu przeznaczeniu, Morgana bała się odrzucenia, braku zaakceptowania - dlatego właśnie znalazła oparcie w Morgouse - czarownicy - niestety złej. Merlin obawiał się, że Morgana wykorzysta wiedzę na temat Merlina przeciw niemu, dlatego jej nie powiedział - a mogłoby to dużo zmienić.

Lecz to są tylko nasze domysły. Może obojętnie jakie decyzje naszych bohaterów doprowadziłyby do tego samego? A może potoczyłoby się to całkiem inaczej? Może tak miało być? Może Albion jest już a magię zaakceptował Artur i Gwen?

ocenił(a) serial na 10
monika1144

O jacie :) Nie myślałam, że to będzie aż takie długie :)

ocenił(a) serial na 9
monika1144

Nie tylko przez Polaków,zapominacie też o forach tj. Tumblr a na yt też Anglicy wstawiają te pedalskie filmy

ocenił(a) serial na 10
ninamartin

Możesz rozwinąć? Bo chyba nie do końca rozumiem Twoją wypowiedź....

ocenił(a) serial na 10
ninamartin

Nie wszyscy wyzywają bohaterów od "pedałów" doskonale widzieliśmy i nadal widzimy tą przyjaźń między nimi. A że niektórzy widzą w nich tylko pedałów, to niech sobie obejrzą serial ze zrozumieniem :)

ocenił(a) serial na 6
monika1144

Ja mam wrazenie, ze tylko Ninamartin widzi w nich pedalow, skoro tak sie tutaj wkurza.

Serio, czy ktoras z nas kiedykolwiek sugerowala, ze cos miedzy nimi jest na powaznie? Ja piernicze, ona powinna sie naprawde leczyc, bo wmawia nam takei bzdury, ze glowa boli.

ocenił(a) serial na 7
xena_4

Nigdy nie brałam pod uwagę,że oni mogliby być w związku. Dla mnie oni są dobrymi przyjaciółmi ( tylko przyjaciółmi ! )
A filmiki/gify/zdjęcia dotyczące ich obojga to były tutaj wstawiane tylko po to żeby się pośmiać z dwuznacznych sytuacji. Mogę się mylić,więc jakby co mnie poprawcie.
Moim zdaniem była między nimi tylko przyjaźń, ale za to bardzo piękna i trwała. Tyle w temacie ode mnie :)

ocenił(a) serial na 6
eris15

Owszem, miedzy nimi byla naprawde niezwykla, silna przyjazn i to nawet slepiec by zauwazyl. A, ze aktorzy troche podpuszczali fanow, to juz inna sprawa ;p

ocenił(a) serial na 7
xena_4

Właśnie a to już inna sprawa :)
Ich spojrzenia, jakieś teksciki to już swoją drogą xd. :D Sami aktorzy,jak wspomniałaś podpuszczali fanów- więc nie można mówić o tym,że to my z nich zrobiliśmy pedałów.

Ninamartin nas podpuszcza- nie będę się udzielać więcej- nie będę dawać tej satysfakcji z trollowania.

ninamartin

I jeszcze jedno : dlaczego mówisz na gejów pedały? Są pewni ekstermiści, którzy robią z nich GEJÓW ale to polega tylko na wyłapywaniu podtekstów w serialu, a nie na wstawianiu "tych" (interesuje mnie jakich) pedalskich filmów. Bo wiesz, siedzę na tumblrze od jakiegoś czasu i nigdzie nie widziałam tego, czego opisujesz. A wierz mi, jestem w tej dziwniejszej części tumblra :)

ocenił(a) serial na 10
ninamartin

Nie możesz im zabronić wstawiac tych filmików, więc niech sobie bedą, a ty zapomnij.

ocenił(a) serial na 10
monika1144

Dziwne, że ty się ze mną nie zgadzasz, bo ja się z tobą zgadzam. xD Może po prostu nie do końca zrozumiale się wyraziłam, bo było późno, ale o większości bohaterów napisałam dokładnie to samo.

Oczywiście, jeśli brać Uthera pod uwagę, to on jest głównym winnym. Mimo wszystko. Ale ja go w ogóle właśnie nie rozpatrywałam, bo uznałam go za swoisty punkt wyjścia w drodze do Albionu, która to właśnie polegała na zarzuceniu regał ojca Artura.

Co do strachu: Naturalnie, że tak. Ale dodam tyle, że decyzje jednych bohaterów (w większości wywołane strachem czy gniewem) wywoływały strach i gniew u innych, przez co robiło nam się błędne koło. Nie udało im się z tego wydostać i rzeczywiście jest to coś co powstrzymywało ich przed podejmowaniem słusznych decyzji. A szkoda. A jednak to ich wina, że z tego strachu się nie wyrwali, a do tego dawali się ponosić jeszcze między innymi gniewowi, zwątpieniu i tyle z tego wyszło.
Tylko Mordred jest tu wyjątkiem? Czego bał się Mordred, bo chyba niczego. Rozpacz, gniew, to coś co go zgubiło, ale strach? Przed czym?

Nie wspomniałam o tym tutaj, bo wczesniej o tym pisałam, ale w 5x11 Merlin spaprał sprawę z Mordredem równo. Gdyby chociaż powiedział druidowi, że Kara dostała drugą szansę, szansę bardzo kuszącą i sprawiedliwą, to może Mordred by się od nich nie odwrócił. Ale ten caly czas wierzył, że nie może się z nim zadawać, bo przecież Mordred miał zabić Artura, tym samym sprawiając, że Mordred uznał Artura za złego króla i zapragnął zemsty. Merlin samodzielnie narobił Arturowi kilku większych wrogów, a Kilgarrah go do tego pośrednio namawiał.
.
Instytucje i pomniejsi bohaterowie... no tak. Tu się zgodzę całkowicie.

No i rzeczywiście nie wiemy, czy inne decyzje bohaterów cos by zmieniły, ale na pewno mogłyby coś zmienić. Bo te które podjeli miały tylko jeden skutek i właściwie były jednymi z gorszych jakie mieli do wyboru.

Powiem jedynie, ze o wcześniejszym wezwaniu smoka nic nie pisałam (chyba, że tego nie zauważyłam).

ocenił(a) serial na 10
Ascello

Właściwie to pisałam też odpowiedź na główne pytanie w temacie: "Kto zaprzepaścił sen o Albionie" :) (stąd wziął się również smok :) )

"Dziwne, że ty się ze mną nie zgadzasz, bo ja się z tobą zgadzam. xD Może po prostu nie do końca zrozumiale się wyraziłam, bo było późno, ale o większości bohaterów napisałam dokładnie to samo." - Chyba nie do końca wiedziałam jakie mam zdanie co do poszczególnych bohaterów:) - co dopiero "wyszło" w pisaniu :)

"Merlin samodzielnie narobił Arturowi kilku większych wrogów, a Kilgarrah go do tego pośrednio namawiał." - tak, to prawda.

Podjęte przez nich decyzje rzeczywiście były: "jednymi z gorszych jakie mieli do wyboru" :)

:)

ocenił(a) serial na 9
monika1144

Jakie gejowskie odruchy? I widzicie sami wmawiacie ludziom ... To przez te chore filmy na yt które pokazywały jakieś urywki wyjęte z kontekstu sceny bo ja w tym serialu się nic nie dopatrzyłem aby były jakieś gejowskie spojrzenia ja tylko widziałem młodych ludzi którzy się przyjaźnią... Ale nie lepiej pisać na forach publicznych merthur czy inne głupoty a ty cena możesz blokować moje wpisy i tak dużo ludzi wie jaka jest prawda w jednym wywiadzie Bradley stwierdził ze mecza go te docinki od iście innej przyjaźni która sobie wymysliluscie ...zreszta po co ja to pisze wy jesteście poprostu napalonymi dziewczynkami które wyobrażają sobie nie wiadomo co...latwo można zniszczyć taka przyjaźń... Jak oni maja się normalnie przyjaźnić? Gdy nawet zwykle poklepanie po ramieniu będzie odbierane jako podtekst gejowski.

ocenił(a) serial na 6
ninamartin

Nikt tu nie wmawia, że były jakieś gejowskie odruchy. Widzę, że z Tobą jest gorzej, niż źle. I to raczej Ty wmawiasz ludziom same bzdury.
Zresztą, nie masz co robić, że robisz prowokacje? Zajmij się lepiej swoim życiem. I przede wszystkim dorośnij.

ocenił(a) serial na 6
ninamartin

I jeszcze jedno - taki niby rozgarnięty jesteś, a nie wiesz, że do usunięcia czyjeś wypowiedzi potrzeba kilka zgłoszeń od kilku osób, więc sama tego nie mogłam zrobić. A widzę, że uwierzyłeś w to, co napisałam we wcześniejszym poście, więc dałeś się podejść jak dziecko ;d

ocenił(a) serial na 10
ninamartin

Hej! Nie myl postów i nie psuj atmosfery! Skarż się gdzie indziej idź na Trumbla - tam więcej zdziałasz jak Ci na tym tak zależy. Miałam zamiar sobie odpuścić odpisywanie na twoje posty, ale ty nawet nie wiesz gdzie piszesz. Piszesz tylko po to by pisać!
I dobrze że Ci zablokowali tamten post! Idź kłócić się gdzie indziej chora osobo!

ocenił(a) serial na 6
monika1144

Nie tylko chora, ale też cholernie naiwna osoba. Wyobraź sobie, że uwierzył w to, że ja sama usunęłam tamten post. Ciekawe, jak niby miałabym to zrobić. LOL

ocenił(a) serial na 10
xena_4

Pozostaje nam tylko się śmiać z jej głupoty :)

użytkownik usunięty
xena_4

xena_4 i monika1144 nie wiem czemu w tej chwili tak na nia naskoczyliscie, kazdy ma swoja opinie, a z tego co zauwazylem to nie tylko ona wprowadza tutaj zla atmosfere -.- pozdrawiam:)

ocenił(a) serial na 6

Opinia to jedno, a atakowanie nas to drugie. A ona właśnie zaczęła tę kłótnię. To była czysta prowokacja i tyle. Jakoś nikt tutaj nie robił z głównych aktorów gejów, a ona widziała coś zupełnie innego. Dlatego musiałam zareagować. Zresztą, ta cała idiotyczna kłótnia mnie już zaczyna nudzić, więc daję sobie z tym spokój. Mam ważniejsze zmartwienia w swoim życiu...

ninamartin

Ja też gejowskich odruchów nie widziałem na pewno ani Bradley ani Colin nie cieszą się że ich fani nie tylko na tym ale i na wielu innych forach piszą że oni wobec siebie wykonywali jakieś gejowskie odruchy czy się na siebie gejowską patrzyli .

ninamartin

MERTHUR JEST PRAWDZIWY! I CO GŁOUPIO WAM!? Na oficjalnych dodadkach Dvd do 5 sezonu twórcy ogłosili że Merthur jest prawdziwy! I co? Głupio wam?!!

ocenił(a) serial na 9
Ascello

Moim zdaniem zawinił Merlin. Od początków tej historii każda "siła wyższa" mówiła mu, by zabił, lub pozwolił umrzeć wiedźmie, potem to samo powtarzało się z Mordredem. Merlin nie posłuchał i pomimo wszystkich pięknych obietnic stało się jak się stało.

Ja do końca wierzyłam, że może scenarzyści zdecydują się uratować Artura. Już nawet wymyśliłam jak to mogłoby się dokonać no ale mnie nie posłuchali :)

ocenił(a) serial na 10
anarose_filmweb

Tak, przyczynił się też do tego, ale chciał im tylko pomóc z czystej dobroci serca a wyszło jak wyszło. A później już się słuchał rad innych i było jeszcze gorzej.
Moim zdaniem do końca powinien trzymać się tylko swojego zdania. Zrobić tak, jakby on to zrobił, a nie powinien słuchać innych. :)

ocenił(a) serial na 9
monika1144

Wiadomo, przecież to Merlin:)

anarose_filmweb

ninamartin ma racje to przez te geyowskie filmiki Bradley zakoniczyl swoja karierę. Mozacie mi nie wiezyc ale ja go znam to moje kuzyn.przez wieksza polowe mojego życia przezylam w Wielkiej Brytanii. Kiedy he to zobaczył te filmy zaniepokoil się ze straci renome.Tylko ninamartin to zrozumienie. Przynamniej she
Sorry za bledy ale lepiej znac English niż polski.

rose10

Yyy... nie ma czegoś takiego jak większa połowa... ;p

ocenił(a) serial na 9
maryLin

znajdzie się więcej osób którzy twierdzą podobnie ale oczywiście xena i jej banda napalonych lasek będzie robić z ludzi durniow brawo rose10 pewnie xena nie będzie wiedziała co odpisać to będzie podać ze jestem durniem itp

ninamartin

hehe dobrze to ujelas banda napalenych lasek :D tylko ty to rozumieć i dziękuję za Brava