PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136269}

Plotkara

Gossip Girl
2007 - 2012
7,7 108 tys. ocen
7,7 10 1 108148
6,4 10 krytyków
Plotkara
powrót do forum serialu Plotkara
Justyna_27_fw

z ożywieniem Barta to przesadzili i to ostro... chyba nie przemyśleli wszystkiego, bo co teraz z Lily, ma dwóch męzów, a to jest nielegalne przecież, pójdzie do więzienia i będzie dzieliła celę z siostrą? A Lola zamiast siedzieć na wizytach u mamusi to biega za nowymi znajomymi i knuje.

Gerenalnie odcinek na plus, tylko zagmatwanie przekracza wszelkie granice przyzwoitości, niech jeszcze Cece odżyje i powie o co tak naprawę chodziło ze spadkiem i wyda przekupioną pielęgniarkę.

CAROLL_2

Hehe, dokładnie :D I jeszcze czyjś zaginiony brat bliźniak/ siostra bliźniaczka, może następne rodzeństwo Sereny.

CAROLL_2

Hehe, nie pójdzie, bo dostała akt zgonu męża, który został uznany za zmarłego. Jeśli ktoś pójdzie do więzienia, to Bart za upozorowanie śmierci. Ale to jest dziwne, bo przecież pokazywano scenę w szpitalu :O

Justyna_27_fw

Okay, to teraz ja tak na szybko ;)

Odcinek znosny, dalo sie go przelknac bez popitki ;P Jakos nie odebralam zachowania Blair jak wielkiej zazdrosci o Chucka, bardziej za fakt, ze byla zajeta swoim knuciem i nie chciala, zeby cos ich w tej chwili rozpraszalo ;P ogolnie intryga taka naciagana, wielka nielegalna impreza, a oni sobie wchodza na miejsce bez zaproszenia i jeszcze ktos im anonimowo podaje adres przez telefon ;P no blagam, ;D przeciez Chuck mogl byc rownie dobrze gliniarzem pod przykrywka ;P

Dan chyba jednak nie siedzial pol nocy w taksowce ;P wydaje mi sie, ze po rozmowie z Rufusem na temat zaufania (Rufus! to Blair! Ty tak ufales slepo swojej coreczce i zobacz gdzie Cie to zaprowadzilo;P), odjechal :) W kazdym razie nie podobal mi sie fakt, ze sklamal i nie powiedzial Blair, ze po prostu rezygnuje ze stazu :/ Nie rozumiem jaki to mialo cel skoro SPOILER SPOILER SPOILER w nastepnym odcinku juz jej proponuje wspolny wyjazd ;) Nie lepiej bylo tak odrazu?! ... Potem oczywiscie, jako fance Dair, peklo mi serducho po wyznaniu Dana i braku reakcji ze strony Blair, ale oczywiscie naiwnie sie ludze, ze w finale mi to wynagrodza ;P

Pojawienie sie Barta- eeeee, jestem spoilerowa dziewczyna, wiec mnie to nie zaskoczylo ;D Reakcja Blair za to bezcenna ;P

A no i na koniec taka mala prywata: nie bylo wystarczajaco scen Nair :( liczylam na wiecej ;P

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Obejrzałem drugi raz ten odcinek i .... tym większy czuję smutek. Strasznie żal mi Dana. Cały czas mam wrazenie, ze DB to relacja jednostonna - Dan by Blair nieba przychylił i widać jego zaangazowanie w ten związek. Natomiast Blair podchodzi do tego lekko i lekceważąco. Sposób w jaki zareagowała na potencjalny wyjazd Dana był wbrew pozorom niezbyt pozytywny. Tzn. była ona az nazbyt rozradowana, bylo widac po niej zero smutku czy niepewnosci, ze przez wakacje nie będzie go widziała - mam wręcz wrazenie jakby traktowała to jak "związek bez zobowiązań". I to juz nie pierwszy raz widzę w tych odcinkach od 5x19. Cokolwiek nie wyjdzie Blair to odrzuca Dana i jest dla niego chłodna jak lód. Tak było w sprawie z rozwodem, tak było w 5x20, kiedy to on musiał wykazac inicjatywę. No i 5x21 - Blair była wielce zdziwiona ze znalazł się w czasopismie - myslala ze nie jest tego wart. Potem zdeprecjonowała ten ranking mówiąc ze tylko frajerzy tam są przedstawieni - az Dorota musiała ją zganic. Blair tylko bierze, bierze, bierze. Zachowuje się jako dziewczyna przyzwoicie, ale tylko przyzwoicie - nie widzę by byla w jakims "szale milosci" do Dana. Ona pewnie mysli ze on będzie zawsze obok, nie ucieknie, nie zrobi zadnej głupoty, nie skrzywdzi jej - ona nie czuje potrzeby wykazywania inicjatywy. To ogólnie straszne. Najbardziej dwustronne były ich relacje za czasów W. Wtedy było widac ze Blair byla mocno pod jego urokiem i ze się miotała - teraz jest taka martwa. Dan musi, powtarzam MUSI ją zostawic, rzucic czy cokololwiek innego - bo innym sposobem nigdy ona się nie przebudzi i nie doceni tego co on jej dawał. Musi się cos wydarzyc co by ją do głębi poruszyło i wydobylo te uczucia. Myslę ze sam Rzym to za malo bo najwyraźniej spływa to po niej jak po kaczce. Teraz, to chore (zwłaszcza ze względu na moje wczesniejsze komentarze) ale bym chcial by wróciła Derena- oczywiscie jako pewne narzędzie, które by potrząsnęlo Blair. (ale najpierw D powinien zerwac z B by nie byc posądzonym o zdradę, albo by wyjechali razem do Rzymu jako przyjaciele a wrócili jako para - cokolwiek co by tylko przebilo na wylot Blair). I myślę ze to się własnie wydarzy. Kiedyś musi nastąpic kulminacja tego co dzialo się po 5x18 - czyli Dan będzie miał dość. Już przygotowują Serenę by się włączyła w ten trójkąt. I dobrze. Chuck nie stanowi wg mnie zadnego zagrozenia tak szczerze - podjudzają fanów ale dyrekcja fabularna idzie w drugim kiedrunku. Scenarzysci chcą stworzyc iluzję ze Blair musi dokonac wyboru ale wyboru nie ma - jest tylko decyzja - decyzją tą jest Dan (decyzja ta jednak jest spoźniona i początkowo niezbyt klarowna). Dlaczego tak myślę - w finale będzie duzy dramat, u DS musi zaiskrzyc - jezeli Blair wybierze Chucka nie ma tutaj dramy. Tylko jak B wybierze Dana to wyjdzie jeden duzy "zonk". Od początku serialu marzeniem twórców byl trójkącik z dwiema głównymi panienkami. W sam raz na finalowy sezon. I szczerze teraz tego pragnę - zarówno Serena jak i Blair okropnie traktowały Dana, nigdy on nie był niczyim pierwszym wyobrem - nigdy nie czuł zeby jakas kobieta kochała go tak jak on kochał ją (to wręcz tragiczne jak o tym pomyślec, ze facet który tak się poswieca, zawsze jest tym przegranym). Moim zdaniem czas by to Dan sobie mógł poprzebierac w pannach. I szczerze będę z takiego obrotu zadowolony. Karma is BITCH.

Co do reszty. Coburn mocno trollowal w tym odcinku fanów Dair. Tekst za niektóre drzwi się zamykają a inne otwierają Podpis pod zdjęciem Blair na plotkarze jak idzie do Dana. Dan jako kłamca - w grunice rzeczy chłopak skrzywdził tylko samego siebie - Blair nie zrobil zadnej krzywdy ani przykrosci - nie zrobil jej sceny w burdelu, nie nakrzyczal na nią. Poświęcił jedynie swoją zyciową szansę na ten wyjazd (a pisarz powinien poznawac swiat - a jako jedyny bohater GG w ogóle nie podrózuje). Bardzo smutne - i ten dramat w porównaniu do Chuckowego jest taki naturalny, bo jak mi moze byc szkoda Chucka w tak absurdalnym scenariuszu gdzie liosc jego rodziców idzie w tuziny.
Tak więc jak bym bardzo chciał endgame Dair tak równie mocno chcę by oni się rozstali w finale - nie widzę przyszłosci dla nich w syt. gdzie Blair wszystko zwisa. Większej ilosci odcinków w których Dan stara się az za bardzo a Blair tylko ciągnie profity juz nie znosę. A jednoodcinkowy wątek kiedy ona sobie uwiadamia to wszystko mnie nie satysfakcjonuje. Chcę by dostała dobrze po tyłku.
Ps. zabawne jest to ze niby B nie zrobila niby niczego złego w tym odcinku a jej postac mimo to mnie irytowała :P

ocenił(a) serial na 9
robb264

Szczerze to troche dziwię się fanom Dair, że wciąż chcą dla Dana takiej dziewczyny jak Blair. Jak dla mnie to ona nie zasługuje już na zadnego chłopaka z tego serialu, powinni jej znaleźć kogoś innego. Nawet Chuck się zmienił - a ona nadal taktuje ludzi jak swoje zabaweczki. No, nawet mi było Dana żal w tym odcinku, miałam wrażenie, że ona go olewa. I wcale mu się nie dziwię - tylu chłopaków B już przegrało z Chair - Marcus, Nate, Louis... Ale ja i tak już nie mam nadziei na Chair - niby była ta scena jak B jest "zazdrosna" o tą prostytutkę, czy jak C łapie ją za ręke - ale jak już ktoś tu napisał, to są tylko takie nic nie wnoszące sceny, które mają tylko przyciągnąc fanów Chair. Ja już się na to nie nabiorę. Naprawde zaczynam się zastanawiać, czy Serena nie byłaby teraz lepszą dziewczyną dla Dana. W końcu dostała po tyłku, została sama, czegoś się pewnie nauczyła, w przeciwieństwie do Blair, która ciągle ma to, czego chce.

ocenił(a) serial na 1
lonelyheart

Szczerze po tym epizodzie mam wrazenie ze ona ma zarówno w du*pie Chucka i Dana. Do zadnego nie okazywała większych uczuc. Myślę ze ona jest zadowolona z obecnej sytuacji - nie troszczy się o zadnego faceta, a Dana ma za zywy wibrator i poduszkę do wypłakania. Czuje się dobrze gdzie jest, w miejscu gdzie miłosci są jej obojętne - teraz chce tylko brać co jej się podoba.
Kurcze, serio nie wiem czemu ona mnie tak zraziła w tym epizodzie. Juz jakby pokazala jakies szczere uczucia do Chucka by mnie to mniej poruszylo. Ale wydala mi się ona kompletnie pusta, taka beznamiętna wobec i jedenego i drugiego. Czy Leighton aktorsko nawala czy Coburn tak dziwnie pisze tę postac? Cos mnie odtrącilo i zawialo sztucznoscią - chociaz kiedys byl w niej ten stały szczery punkt - miłość do Chucka- ale tego tez juz nie widzę zupełnie.
Jakoś mnie wzięło by Serena zeszla się z Danem - nawet chocby na chwilę, bo jakas taka się wydaje teraz prawdziwsza. Bo Blair to taka zona ze Stepford teraz.

robb264

Moze to jest celowa zagrywka. Moze scenarzysci chcac pokazac, ze Blair i Chuck sa siebie warci. Chuck moze i jest apodyktyczny, porywczy i wladczy, ale Blair jest samolubna egoistka, ktora bawi sie uczuciami innych. Myslalam, ze te wyznania milosne Blair do Chucka zaraz przed slubem sa objawem jej zagubienia, ale coraz czesciej zaczynam sie zastanawiac czy ona nie robi tego z wyrachowania, by zostawic sobie otwarta furtke, swoiste wyjscie awaryjne, gdyby cos poszlo nie tak z jej obecnym "workiem treningowym"/chlopakiem ;P

Nie widze juz Sereny z Danem, ale jak tak dalej beda pisac postac Blair to jej tez z nim nie bede widziec :/ I w GG nie zostanie mi juz zadna para, ktorej ewentualnie moglabym kibicowac :(

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Chuck chociaż jest szczery ze swoimi uczuciami i jakos potrafię zrozumiec jego charakter. Blair ostatnio jest okropnie sztuczna, no nie mogę - ktos musi jej zdjąć tę maskę. Blair straciła całą głębię - tak naprawdę nie wiem co ona mysli i czuje -to czysta zagadka. Nawet w 1 serii wyczuwałem ze ma pod "karoserią" całą paletę uczuc i gwałtowne emocje i niepokój. Teraz sam nie wiem.
A Serenę to bym chcial na kilka odcinków. Powinni pozałatwiac te sprawy między sobą i zrobić ładną klamrę ich kilkuletniego związku. Powinni się trochę podbudować - Dan potrzebuje kobiety, która postawi go na 1. miejscu bo pewnie czuje się jak śmieć teraz. A Serena by sobie dała spokój z tą obsesją na punkcie Dana. A Blair by się moze otrząsnęła bo chodzi jak we śnie teraz.

robb264

Cos w tym jest. Praktycznie ciezko teraz stwierdzic co mysli i czuje Blair. Smiem twierdzic, ze ona sama tego nie wie.

Szkoda mi Dana bo przez ponad rok biegal za dziewczyna, robil dla niej wszystko, kiedy postanowil odpuscic ona daje mu nadzieje, ze nie wszystko stracone tylko po to, zeby ostatecznie stwierdzic, ze nic do niego nie czuje albo nie czuje az tak duzo?! ;D Troche to dla mnie zamieszanie z poplataniem ;P

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Tylko Dan trzyma ten związek. Gdyby nie on to by się on rozpadł chyba juz z 2 lub 3 razy. Ktoś napisal cos takiego o uczuciach DB:
Dan kocha Blair, a Blair.....Blair o tym wie.
Naprawdę cięzko patrzec jak on za nią tak lata, powinien odpusicic i zająć się karierą.

ocenił(a) serial na 9
robb264

No to już wiecie jak się czuli fani Chair, kiedy to Chuck tak latał za Blair, zamiast zająć się czymś pożytecznym :D. Jak dla mnie to Blair powinna pobyć trochę sama, w tym czasie i Chuck i Dan znaleźliby sobie nowe dziewczyny, a Blair samotna uświadomiłaby sobie kogo tak naprawdę kocha. Tego, którego już nie chce zostawiłaby w spokoju, a o tego którego kocha zaczęłaby walczyć.

lonelyheart

Watpie, ostatecznie temu drugiemu i tak sprzedawalaby teksty w stylu "kocham Cie, ale nie jestem w Tobie zakochana- przynajmniej nie teraz i nie tak jakbys chcial" xD

ocenił(a) serial na 9
sandra_crashdown

Takie teksty to są od tej niezdecydowanej B z 5 sezonu, ja mam nadzieję, że w 6 powróci queen B, która wie czego chce :D

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

A moze ten klasyk - Czy twoje uczucia się zmieniły? Nie!....Nie wiem.

robb264

Hahahah, najlepiej dorzucic do tego jakis pakt z Bogiem, ktory tlumaczy kazda irracjonalna decyzje i wybor ;P

robb264

Nie sadzilam, ze kiedys to napisze(a juz na pewno, ze nastapi to tak szybko!), ale wypada mi sie tylko z Toba zgodzic. Niestety :( Kto jak kto, ale Dan nie zasluguje na to, zeby wodzic go za nos i wyrzadzac mu emocjonalna krzywde. Nie po tym wszystkim co dla Niej zrobil. Jesli w finale sprzeda mu historyjke, ze bardzo chciala go pokochac, ale sie nie udalo to chyba strace wiare w ludzi ;P A juz na pewno w Blair ...

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

To jest całkiem zabawne, ze robią z Blair bohaterkę której nawet nie chce się kibicować w związku.
A ten scenariusz to juz w ogóle.... A moze jeszcze ten klasyk ..... tak wiele się od ciebie nauczyłam, byłes wspaniałą lekcją zycia, pozwoliłes mi się stac lepszym człowiekiem ale moje serce wzywa mnie.......

ocenił(a) serial na 9
robb264

No właśnie ja dlatego już nie mam żadnych nadziei na Chair. Cały czas myślałam, że Blair boi się wrócić do Chucka, bo nie chce być znowu zraniona, wiadomo związek z Chuckiem to nie była sielanka, w dodatku jedyny, gdzie to Blair musiała sie poświęcać. A teraz to ja nawet nie wiem czy ona ktoregoś z nich wogóle kocha. Obu potraktowała tak beznamiętnie moim zdaniem. Z resztą ze strony Chucka też nie widziałam jakiegoś wielkiego uczucia - moim zdaniem pierwszy odcinek w którym traktowali siebie jako "byłych". Już miałam nadzieję, że Chuck się "ożywi" i będzie jakiś wątek z tą dziewczyną w bieliźnie, ale Blair ja wygoniła (swoją drogą to WTF, wogóle nie rozumiałam tej sceny). No i Dan... miałam wrażenie, że go olała, kiedy wyznał jej miłość, moim zdaniem gdyby go kochała jak swojego chłopaka, a nie jak przyjeciela wyciągającego ją z opalów to by mu odpowiedziała, w końcu nic nie stało jej na drodze.
PS "żywy wibrator" mnie rozwalił :D:D haha

ocenił(a) serial na 1
lonelyheart

Co do tej prostytutki
są 2 wersje :
*albo Blair była zazdrosna
*albo Blair chciala by Chuck skupił się na intrydze i ona chciała uchodzic za jego "partnerkę" by móc lazic z nim swobodnie po calej rezydencji

lonelyheart

Blair zatrzymała się na emocjonalnym poziomie przedszkolaka. Kiedy w liceum walczyła o to, kto usiądzie przy jej stoliku podczas lunchu, kto na którym stopniu schodów usiądzie, to było to jeszcze zabawne (choć i tak trochę żałosne, że 16-latka zachowuje się jak 5-latek). Teraz kiedy jest dorosłą rozwódką jest to trudne do oglądania, bo lata mijają, ludzie się zmieniają, a ona ciągle zastanawia się, jak zostać królową jej wyimaginowanego świata. Już na początku collegu dostała znak, że nic sobą nie reprezentuje (kiedy ludzie woleli oglądać film Vanessy, przyjść na imprezę piwną Georginy niż na jej przyjęcie rybne), więc powinna wiedzieć, że po liceum nie można nic osiągnąć, błyszcząc nazwiskiem mamusi. A tu żadnych zmian...

ocenił(a) serial na 1
Aguslava

Chciala ona cos osiągnąć pracą w W - ale i tak się skonczylo na tym ze robiła to tylko po to by wrócic do Chucka. Być silną kobietą dla niego - nie dla siebie. Plan spalił na panewce bo w tym sezonie była słabsza niz kiedykolwiek.

robb264

Moje odczucia były takie, że Blair tam była, żeby zostać królową świata. To nie wynikało z jej prawdziwej potrzeby pisania, bycia dziennikarką, tylko to jej w pokręconej logice mogło jej dać prestiż. Chodziło mi o takie prawdziwe zainteresowania - Jenny kochała szyć ciuchy i za wszelką cenę do tego dążyła, Vanessa kochała kręcić filmy, więc to robiła, Dan kochał pisać, więc szukał mentora i przede wszystkim pisał. A Blair? Czy coś ją interesowało? Dobrze się uczyła w liceum, ale to nie była miłość do nauki (jak np. w przypadku Rory z Kochanych kłopotów). Chyba tylko intrygi ją interesowały, ale zawsze miałam wrażenie, że wymyśla je jedynie po to, żeby odwrócić własną uwagę od pustego życia. Oczywiście te intrygi są super i chętnie je oglądam, ale to nie sprawia, że mogę Blair określić jako interesującą osobę, które coś sobą reprezentuje i ma ciekawe i inspirujące zainteresowania :).

robb264

A no w W ona tak naprawdę nie robiła wiele - większość prac zlecała swoim służącym, a Dan napisał za nią artykuł i znalazł gościa na imprezę, gdyby interesowało ją to, co robi, to cieszyłaby się, że może pisać (jak np. Dan, czy wyżej wspomniana Rory) albo cieszyłaby ją możliwość pracy z "gwiazdą" (jak Sarenę praca z Olivią lub Orsulą).

ocenił(a) serial na 10
Justyna_27_fw

Nie wiecie może, czy ta "latynoska" dziewczyna, o której niedawno było głośno, to właśnie ta kobieta, która oferowała wyjazd Danowi? Czy może pojawi się jeszcze jakaś inna postać? Są jakieś informacje na ten temat? :)

Justyna_27_fw

Jeden z lepszych odcinków sezonu. Serio, od odcinka CHUCK NIE MA JUZ MOJEGO SERCA byl to odcinek najciekawszy. Ostatnie odcinki oglądałam i się nudziłam.. a właściwie sporo przewijałam i jak kiedyś odcinek oglądałam 2 razy to tych nawet raz porządnie nie dałam ady. Wiało nudą. Dziś oglądnęłam z ciekawości i oglądnę jeszcze z napisami. Odcinek bardzo fajny, kocham sceny grupowe i najlepsze ,że Blair intrygantka wróciła. A przez chwile się bałam, że Dan tam wparuje i do tego clubu Blair nie pojedzie :P
Nate chyba po raz 1 miał aż taki wpływ na intrygę, Lola trochę mnie oszukała ,bo nie spodziewałam się ,że wykiwają S. Trochę mnie zaskoczyli, teraz S znowu będzie samotna (nie bez powodu pokazali 2x jej rozmowę z Dorotą - jako GG i już nie jako GG - a później zdjęcie Blair jak idzie do Dana, czyli S jest zazdrosna). Chuck trochę mało mówił ,ale dużo się wokół niego działo. Nie załapałam czemu Diana kłamała/o co chodzi z Jackiem i dlaczego Bart ukrywał się tam w tym sex clubie. I Diana tam rządzi? Plus kto jest GG, bo jak okaże się ,że Bart/Jack/Diana to pęknę śmiechem. No i dla mnie trochę dziwne, że Jack wiedział ,że Bart żyje.
PS. Mogłam nie czytać spoilerów to na koniec zrobiłabym ''OOoooh!''. A właściwie gdzie Chuck otworzył te drzwi?

ocenił(a) serial na 1
tynka33

Widac ze lubisz styl Coburna (który tez pisał 5x17 :P)
Czy ktos inny zauwazył ze szykuje się się nawrót trójkąta z Sereną ? Ostatnia scenka jak widziala zdjęcie B jak idzie do Dana mówila wszystko. Robią ją znowu samotną i godną wspólczucia. Nawet mi bylo trochę jej szkoda - a to wiele mówi :P
Widzę tutaj klamrę - Dan smutny, samotny i zdesperowany, Serena - smutna, samotna i wsciekla na Blair.

robb264

oj będzie się działo z Danem i Sereną, tak jak mówi robb, oboje smutni, zdesperowani... szkoda, że Dan odwołał wyjazd do Rzymu, może jakoś to odkręci i poleci, przyda mu się :)
a odcinek naprawdę dobry, wreszcie się dużo działo... ten Bart masakra totalna... jestem ciekawa DLACZEGO ŻYJE, co wymyślą.

ocenił(a) serial na 8
dreamsare

Jeeeej. Moda na sukces. Co oni nam wciskają? "Zmartwychwstanie" Barta zepsuło cały odcinek. Do 40 minuty myślałam, że to będzie najlepszy epizod 5 sezonu ze względu na intrygi, całą starą bogatą paczkę razem i małe ilości Dair, a tu na końcu z taką dupą wyskoczyli. No porażka na całej linii...

robb264

Obawiam się, że tak właśnie będzie, ale Dan to najsmutniejsze co może przydarzyć się Sarenie.

użytkownik usunięty
tynka33

taaaaaak, dla mnie też najlepszy odcinek 5 serii! Jak ja uwielbiam te typowe intrygi dla dawnej Plotkary. W końcu wszyscy razem jakoś 'walczyli', nie było dużo Dair, wszystko mi się cholernie podobało. I ta końcówka także :)
A scena Chair, jak ta prostytutka podchodzi do Chucka i mówi "chyba potrzebujesz przyjaciółki" i Blair się wtrynia "He has a friend." padłam z tego, cudowne! :D dokładnie mówie o tym - http://savechuckandblair.tumblr.com/post/22169549750/meestwicked-raiders-of-the- lost-art-5x22-he

Justyna_27_fw

ale z tym ojcem Chucka to juz troche przegiecie. przeciez umarl na naszych oczach. WTF

malinka_20

ja sadzilam ze Bart tam bedzie ale jako "warzywko" na lozku podlaczony do aparatury

Orchidea_wroc

tak namieszali z tymi rodzicami Chucka ze bardziej nie mozna. Lepiej sie orientuje juz z kim Brooke ma dzieci niz w tym

malinka_20

Mnie bardziej ciekawi czy scenarzyści wiedzieli od 2 sezonu, że Bart naprawdę żyje czy wymyślili to dopiero przy wymyślaniu fabuły tego sezonu.

eaw0

pewnie teraz. przecież pokazywali jego śmierć w szpitalu itd itp

ocenił(a) serial na 1
eaw0

Gadali ze od początku tak miało byc. Ja jednak sądze ze to ostatnia deska ratunku na moment OMG i brak pomysłów. Nie pokazali wypadku - więc zostawili sobie furtkę ale jednak.....

robb264

Hehe no bo co niby mieli powiedziec?! "Nie planowalismy tego, ale wiecie .... czyms sie trzeba ratowac"?! ;P

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Ciekawe co jeszcze wymyslą - pararele z modą na sukces?
Serena to Brook
Blair to Taylor
Lily to Stephanie
A Chuck to Ridge :P
Mielismy juz zmartwychwstanie, wątek księcia ( w modzie Indyjski Muharadża :P) , wątek zmiany ojcostwa, kazdy z kazdym sypia, córki odnajdują sie po latach, siostry za plecami spią z ich męzami, mamy modę :P , bogactwo, wątek uczieczki ze ślubu
Brakuje wątku amnezji, brata bliźniaka, gwałtu, udawanego kalectwa. Jest tyle mozliwosci.

robb264

Nie zapominajmy o najbardziej prawdopodobnej i jednoczesnie najbardziej popularnej ostatnio paraleli z MnS, czyli Chuck/dach Empire i Brook/Wieza Eiffla xD LOL

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Lepsze by było jak Mecy śpiewala piosenkę na scenia a ktos jej zrzucił żyrandol na głowę i umarła :P ...A 1000odcinków później ozyła:D
W sam raz taka smierc dla Blair czy Sereny.

sandra_crashdown

A co było z Brook i wieżą Eiffla?

ocenił(a) serial na 1
eaw0

http://www.youtube.com/watch?v=vBR4nDlohRs

eaw0

http://www.youtube.com/watch?v=vBR4nDlohRs

;)

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Ale mamy synchro :P - sprawdz sneak peeka przy okazji :P

sandra_crashdown

Dzięki. Ale wymyślili byłam na wieży Eiffla, ciekawe gdzie znaleźli miejsce gdzie nie było żadnego człowieka poza nimi. I co przeżyła?

eaw0

Ja tez bylam i pamietam wlasnie, ze robotnicy specjalnie zostawiali takie szpary w konstrukcji, zeby sobie ludzie mogli troche poskakac ;P;P;P

Hahaha, a tak powaznie ;D tam wszystko jest wydzielone dla turystow, nie ma zadnej samowolki i do tego jeszcze monitoring i ochrona. Nie wiem jakim cudem Brook i ten jej facio dokonali tego cuda ;P

ocenił(a) serial na 1
eaw0

Raczej tak ha ha ha

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Moj scenariusz - Dan chce wyjechac do Rzymu - wpada pod taksówkę (oczywiscie tę samą na którą prawie wpadl Chuck w 5x11 jak B patrzyła przez okno) i przez to staje się kaleką przywiązanym do wózka inwalidzkiego. W czasie operacji okazuje się ze podmieniono dzieci w szpitalu i jego ojcem jest Bart. Bart daje kase na drogą operację i potem oddaje cały majątek nowemu synowi. Chuck zaczyna chodzic we flanelach i jesc waffle od Rufusa. Bierze ślub z Vanessą. Blair umiera (ale to tak dla picu) ale okazuje się ze Louis wstawił jej kukłę do trumny i tak naprawdę przeporowadził tajną operację podczas której zmienion całą twarz Blair i zmieniono jej tozsamosc, przy tym była w ciązy bliźniaczej gdzie jedno dziecko jest Ch a drugie D. LOL Ten scenariusz wydaje się dosc prawdopodobny - w sam raz na 6 sezon. :)

robb264

Brakuje jeszcze tylko tego kto kierowal taksowka ;D pewnie zazdrosna i zdesperowana Serena, ktora w miedzy czasie zdarzyla juz urodzic dziecko ..... Nate'a ;) ale on tak naprawde nie jest wcale ojcem(to, ze ze soba w ogole nie spali jakos nie bylo dla niego wystarczajacym argumentem;P). Ojcem dziecka okazuje sie Rufus, ktory zeby uniknac odpowiedzialnosci oglasza wszem i wobec, ze ...... jednak jest gejem i wyjezdza w podroz dookola swiata z Vanya ;) Dorota zalamana tym, ze maz zostawil ja dla INNEGO popelnia samobojstwo, ale ostatecznie wraca zza grobu, zeby pomoc Blair dokonac wyboru miedzy ojcami jej dzieci w 1120 odcinku Plotkary xD