postać epizodyczna na tę chwilę ;) powinna być sama :P

Z Natem. W 4 sezonie strasznie mnie irytowała, ale teraz mogłaby wrócić jako projektantka Waldorf Desin

ee watpię by wróciła, zagubiona zastraszona mała Jenny - za mało czasu by roztrząsac jej historię ;)
ja obstawiam, że Blair pojechała do Paryża by sprzedac firmę matki, stąd miała pieniądze w kasynie, zreszta sama przyznała ze nie zna się na projektowaniu to po co jej ta firma ;)

Blair nie sprzeda firmy matki. To by było ciosem w stronę Eleanor, poza tym B bardzo się cieszyła, że ma jakieś zajęcie. Firma jest jej potrzebna, bo spójrzmy prawdzie w oczy - co Blair robi, czym się zajmuje w życiu - niczym.

jakim ciosem mamuśka sama powiedziała, że idzie na zasłużoną emeryture, a firme oddaje w rece Blair, która jak mówiłam wyzej - nie zna sie na projektowaniu ;)

a w momencie gdby sprzedałą firme i zaiwestowała w nowy biznes z Chuckiem to miała by zajecie ;)
chciałabym by ak było ;) są już dorośli - pora puścić spódniczkę mamusi i ruszyć swoją drogą, a nie wytyczoną przed rodziców ;)

to mogłoby być całkiem ciekawe...Jednak chyba niemożliwe, nie wierzę by B miała odpuścić jej wszystkie grzeszki i w dodatku postawić ją na takim stanowisku :)

Mimo tego, że cholernie mnie irytowała (od momentu jak chciała odebrać Serenie Nate'a) to kurcze no...tęsknię za nią :D

W tym momencie, kiedy postanowiłaś zabrać N. Serenie naprawdę zrobiła się straszna. W pierwszym sezonie też była taka nijaka, ale pomiędzy tymi wydarzeniami naprawdę ją polubiłam. Była naprawdę ciekawą postacią. Poza tym ubóstwiam jej styl. Zresztą jak była Jenny to mogłam znieść Rufusa i Dana, nawet lubiłam te ich "rodzinne sceny", zresztą mieli naprawdę fajne relację.
Jak usłyszałam, że teraz B. musi poszukać projektanta, to moja pierwszą myślą była Jenny. Zwłaszcza, że pracowała ona wcześniej dla Eleanor.
Mogłaby być z N. Milion razy wolałabym ich razem, niż N. z nudną i sztuczną Lolą albo jeszcze gorszą Ivy, której wprost nie cierpię.

A pojawiła się jakaś pogłoska, że Taylor wraca GG? Chyba wypadłam z tematu, bo wydawało mi się, że ona odeszła już na stałe, rezygnuje z aktorstwa i skupia się na muzyce. Chociaż uważam, że producenci powinni ją błagać na kolanach i proponować super warunki i powinna wrócić. Mogłaby też pokazać trochę klasy i wrócić dla fanów chociaż na ostatni odcinek. Wtedy to byłby naprawdę finałowy sezon.

Chyba nic nie wiadomo o tym, by Taylor miała wrócić. Co do błagania na kolanach masz rację. Niekoniecznie musieli by pokazać ją ze strony "komplikantki", z jakiej zawsze była pokazywana ale właśnie z tej fajniejszej strony, za którą wszyscy ją polubili. Pomimo tego, że jest to znienawidzona przeze mnie postać, to w finałowym odcinku, chciałabym również zobaczyć Vanessę! :)

Mogliby pokazać ja tak pokazać, nie musieliby przecież nawet rozbudowywać jej postaci, tylko żeby się pojawiła. Ja za V. też nie przepadałam(chociaż ciekawą parę tworzyła z N.), ale faktycznie byłoby super jakby się pojawiła. Po prostu strasznie brakuje iJ. i V., a żadna Lola i Ivy nie zastąpią ich. To byłoby prawdziwe ukoronowanie serialu, taka swoista klamra kompozycyjna gdyby się to udało. Naprawdę byłoby fantastycznie. Zresztą ja mam nadzieję, że w finale coś oni wspomną, nie mogą chyba całkowicie zakończyć GG bez dwóch tak ważnych przez większość czasu bohaterek.

Nie zapominajmy też o Ericku! Niby mało istotna postać drugoplanowa, a muszę przyznać, że również mi go brakuje...

Ja jakoś nie odczuwam jego braku, chociaż Eric chyba wraca, czytałam już o tym kilka razy. Ten aktor wyraził chęć powrotu do GG na ostatni sezon. Myślę, że zobaczymy go na jesieni. Co prawda występuję teraz w "Revenge" (gdzie swoją drogą jest beznadziejny), ale całkiem prawdopodobne, że wróci. W sumie S. przydałoby się wsparcie;)

Przez wszystkie odcinki szczerze jej nienawidziłam, ale teraz.. No cóż trochę mi jej brakuje. Z kim powinna być ? Hm, nie sobie będzie z każdym byle nie z Natem. No i Chuckiem. ;d

Jedna z moich ulubionych postaci, świetnie rozbudowana, wyraźnie odstawała od reszty bohaterów. Nie miała wszystkiego podanego na tacy jak np. Serena. Bardzo bym chciała, zeby znów była w GG, ale nie wydaje mi się, żeby przystopowała z muzyką, skoro teraz ma swoje 5 minut. Tęsknie za nia brakuje mi jej knucia. Bez postaci małej, zagubionej ale przebiegłej Jenny to nie to samo.

Nie lubię Jenny ale szkoda że jej nie ma. Jej postać była ciekawa i fajnie się ubierała.