Bulgot, choć nie podobają mi się jego niektóre cechy charakteru i to, że myśli tylko o zemście. Nie potrafi się wyluzować. To nas dwóch przede wszystkim dzieli... :/
Ja z kolei nie trawię Bulgota, a odcinki specjalne, w których się pojawia należą do najmniej lubianych przeze mnie.
Moim ulubionym czarnym bohaterem jest Kapitan X. Jest naprawdę zabawny ze swoją pingwinomanią, po za tym uwielbiam motyw muzyczny, który mu towarzyszy za każdym razem, gdy się pojawia.
Witaj w klubie! :D
Ja też uwielbiam Kapitana X :D
A potem jest Hans na równi z Bulgotem ;)
U mnie tak samo Szery.
Kapitan X wymiata ! :P I te jego teksty,
Bulgota eeem...tak na równi z Hansem traktuje. ;)
Niektóre Bulgota cechy mnie denerwują poprostu.
Jan uwielbia Kapitana X, chodź teraz to chyba sprzdawca ryb, o ile znowu nie stracił pracyxD A zaraz po nim Bulgota :D
A mój ulubiony czarny charakter to Kapitan X. W odcinku "Dyrektor X" gdy pingwiny planowały wyrwać się z Zoo on był zawsze krok przed nimi. Moim zdaniem Kapitan X to najgorszy wróg pingwinów. Co do Doktora Bulgota to bardziej mi się podobał mi z głosem Mieczysława Morańskiego niż Jacka Bończyka.Hansa też lubię, ale to już zasługa nie postaci tylko Miłogosta Reczka który go dubbinguje.
Mój traf to Bulgot tak cudownie śpiewał do urządzenia że teraz trochę mi go szkoda ze robi te wszystkie salta w aqua parku;)
Hans. Kiedyś mi się śniło (albo wymyśliłam to przed snem ?) że do Hoboken przyjechała maskonurka -Molly, która zachowywała się trochę jak Fluttershy z MLP:D a na końcu było coś takiego, że ocaliła Skippera przed orką xD
Bulgot, Kapitan X, Waleń Głębokie Gardło... - to niewątpliwe najlepsze czarne charaktery. A Alice? :-) "ogłaszam alarm alfa, ogłaszam alarm alfa, Alice się zbliża" ;D
Bulgot i Waleń Głębokie Gardło to to samo. Jak, z resztą, mogłabyś uznać go za najlepszy czarny charakter, skoro nawet go nie przedstawili (tzn. niby przedstawili, skoro to Bulgot, ale chodzi mi o coś innego)?
Hmhmh, Hans??
Nie powiedziałabym...
Dla mnie on jest zbyt... ciapowaty??
Nie czarny charakter, tylko taki gapowaty mazgaj.
Ale może to jeden z rodzajów komizmu. Karykatura osobowości ;D