Na mnie obaj są super i wybrałbym ich oby ale prze to że moge wybrać tylko jednego będzie to Król Julian
Kowalski. Julek może i jest śmieszny, ale Kowalski lepszy. Uwielbiam ten jego blask geniuszu i dość sceptyczne, jednakże śmieszne żarty.
Kowalski. Julek śmieszny,ale durny.Kowalskiego kocham za pseudonaukowe gadanie,słit oczka i samowybuchy ^_^
cóż....:d bardzo ciężki wybór. Juliana bardzo lubię ;/ bo śmieszny i jego tego jego zdania powalają typu: tak śmierdzą pingwiny i niektóre zakonnice :D ale z kolei ma trochę z głową. A Kowalski no cóż....w sensie zachowania jest bardzo fajną postacią, i jego teksty też wymiatają. Więc wstrzymuje głos. ;D bo nie wiem którego mam wybrać
Ajajajajaj... Trudny wybór...
Juliana lubię, chociaż teoretycznie powinien mnie niemożliwie wkurzać. Ale te jego teksty są tak genialne, że nawet ten jego egoizm i durnota są dla mnie wręcz plusem tej postaci :D
Kowalskiego za ten jego techno-bełkot, teksty, oczka... i w ogóle ze względu że jest geniuszem. A ja geniuszy uwielbiam ^.^
I obaj są moimi ulubionymi postaciami... Dlatego pójdę śladem LastDay i jak na razie powstrzymam się od głosu :P Dokonanie wyboru jest dla mnie interpentnie niemożliwe :P
Lubię i tego i tego, ale bardziej Kowalskiego. Julian jest super, ale czasami mnie wkurza, a Kowalski jest zarąbisty ze swoimi naukowymi wywodami i jak "odbija mu szajba": :D I kocham ten jego monolog w "Knujemy". Swoją drogą, ciekawe porównanie.
taaak :D głupota i zarombiste teksty contra rozsądek i gadanina
Wowww....niezłeee ;D
Bez wahania Kowalski. Nie przepadam za Julianem, ale trzeba przyznać, że czasami ma śmieszne teksty.
Julek przede wszystkim ma świetny dubbing i epickie teksty,ale czasem jest taki głupi,że aż boli -,- A Kowalski jest słodki z tym atakiem w ,,Knujemy'' :D
KOWALSKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Na zawsze awsze wasze
Sorka Julek,jesteś spoko,ale...
NIE JESTEŚ KOWALSKIM ;P
Hehehe ;D
No monolog w "Knujemy" rządzi.
Albo gadka o swawolach w "Ulicznym przyjacielu".
Czy teraz z "Nocnego ninja" to o smoczku,co mówił przez sen.
A i jeszcze 'Masakra.Powiedź masakra' z "Zagrożonego gatunku".
Hehe ;D
Spoko ;)
Lepiej,mieć takie podejście,niż chcieć go zabić przy najbliższym spotkaniu ;D
No ale nie ważne...
Emm,sądzę,że przemówił do cb odcinek "Ptak zamknięty-Ptak szalony",prawda?
Angela, możesz być z siebie dumna :D nawracasz ludzi na dobrą stronę. Tak trzymać!
Naprawdę?
Miło mi to słyszeć ; )
Ale i tak twierdzę,że Kowalski ma taką osobowość,że nie sposób go nienawidzić.
;D
Hehehe,dzięki ;P
Każdy powinien otrzymać drugą szansę ; >
Zawsze coś... A jak cię nie śmieszy,to obejrzyj odc. ,,Knujemy'' czy ,,Ptak zamknięty-ptak szalony'', może ,,Impas w tunelu'' ,jak go obkropkowało....
Hehe,albo jak zgłupiał w odcinku "Gdzie mój mózg"
W ogóle Kowalski ma niektóre momenty the best.
Np próbowałam jak on chodzić na czworakach w odcinku "Uliczny Przyjaciel"-NIE DAŁAM RADY xD ;P
:P takk to było niezzłeee :)) woogule według mnie fajna to jest postać. I ciągle z czymś zaskakuje.
O tak...
Ja już wielokrotnie mówiłam o dynamizmie jego postaci ;D
To bohater o wielu twarzach ;D
W każdej sytuacji ukazuje nową,inną ;D
To jest "Lodzio miodzio",co nie?
Po angielskich tytułach średnio kojarzę.
Tak,tam było super...
'Ranisz moje uczucia Amando,ten żyrandol jest zbyt pluszowy.'Mnie rozbroiło!A właśnie,ciekawe kto to Amanda ^.^
Noooo ;)
Aż dziiiwne ; )
Jeszcze się okaże,że na uczuciach się nie zna,kobiet się boi,a serca łamać umie ;P
Hahaha, jeśli chodzi o łamanie serc, to od razu przed oczami stanął mi Barney Stinson! HAHAHAHAHAHA! On i Kowalski... tacy sami? HAHAHAHAHAHAHA!
Nie gadaj ;P
Ten co podkłada głos Bulgotowi?
W amerykańskiej wersji...
Nie do końca o to mi chodziło...
Haha,chociaż Kowalski w koszulce anty dnia ojca...
Niezłe ;P
A ten o Słodkorożcach?
Rewia na lodzie,czy coś...
Dzięki,ale poczekam.
Nie chcę pobić biedaka tylko ze względu na ten okropny głos ;P
Barney Stinson to postać z HIMYM, aczkolwiek grana przez Neila Patricka Harrisa, czyli amerykańskiego Bulgota :)
I tak, Kowalski ma okropny amerykański głos. Jak jakiś dziad -.-
Wiem,oglądałam kilka odcinków serialu "Jak poznałem waszą matkę".
A Kowalski ma straaaszny głos,w amerykańskiej wersji.Ja nie wiem,jak oni mogą go tam kochać O.O
Ja oglądałam większość odcinków HIMYM :) Kocham ten serial (ale nie tak bardzo jak PzM czy MLP).
A Kowalski jest okropny w amerykańskiej wersji. Chyba najgorszy ze wszystkich głosów (a jak wiadomo - nie lubię prawie żadnych).
Weź...ja nie wiem jak oni mogą go lubić...
Szczerze mówiąc,ja około w 45% kocham Kowalskiego za głos!
On jest po prostu cudny i tak świetnie pasuje do jego mimiki i osobowości.
Nie wyobrażam sobie innej wersji geniuszka ; )
No :) Skipper też ma w polskiej wersji o wiele lepszy głos. Grzegorz Pawlak i Jacek Lenartowicz odwalają kawał dobrej roboty :D
Doookładnie!
I Julian,on też jest genialny ; )
W ogóle większość Polskiego dubbingu,znacznie lepsza...
; )
Dokładnie :D Rico w polskiej wersji też jest świetny - bardziej zrozumiały ^_^ A Jacek Lenartowicz jako Kowalski powala :D
Ja także zgadzam się z tym całym sercem!
Nikt inny nie podłożył by im głosów tak dobrze ; )
Nom :D Dlatego ten, kto z nas wtedy na wikipedii tak okrytnie zażartował, niech szykuje się na bolesną śmierć w męczarniach.... Huehuehue...
Skąd wiesz,że to ktoś z nas???
Chyba nie powiedział ci Buck Rockgut?
;P
Hue hue hue ; )