ona potrafiłaby się zaopiekować jego pytonem. nie cierpię Emilki, jest mega
denerwująca. ten głos, ten rechot... udusiłbym.
emilka i bartek są małżeństwem, czy ty nie masz jakis zasad i popierasz zdrady?! a dajcie spokoj rzygac sie chce z tych zdrad, niech choć jedno normalne małżeństwo bedzie w tym serialu
raczej ty przezywasz, skoro chcesz ją duścic, wyluzuj to tylko serial, mnie irytuja takie wątki jakl twój, ktore popieraja zdrade
nie mogę nawet wyrazić własnego zdania, że mnie ona irytuje? nie, nie popieram zdrady, tylko wkurza mnie jej zarozumialstwo, głos i rechot. nie mam prawa jej nie lubić? to tylko SERIAL, nie oznacza, że popieram zdradę.
odpowiedz mi, proszę, na jedno pytanie - czy gdyby irytowała mnie jakaś postać i napisałbym "niech X go w końcu zabije", to by oznaczało, że popieram morderstwa? odpowiedz.
naprawde myslisz ze ten sztywniak pasuje do Paulinki...nie żartujmy sobie z tak poważnego serialu,sołtys i sztywniak to duet pierwsza klasa...przecież Emilka to najwspanialsza kobieta chodząca po tej ziemi jak mówił Smialek,taka dziewczyna to istny SKARB!!
Ten Marian to żenujący koleś.Robi że swojej córki cudo a to zwykła przeciętna dziewczyna.Bartek powinien mu powiedzieć że jak takie cudo to niech sobie znajdzie księcia z bajki,wtedy by Śmiałek zmienił front i by zaczął mówić że Bartek ty jesteś super facet.
otóż to. to on powinien całować Bartka po rękach, że chciał taką prostaczkę. mnie osobiście ona dnerwuje. zachowuje się tak, jakby wszystkie rozumy pozjadała.
Cały czas sobie Bartkiem dupę wyciera że jego córka wyszła za doktora a z drugiej strony zachowuje się jakby to ona była Panią doktór a on prostaczkiem.Obydwoje są zarozumiali córcia i jej tatuś.Takie z niej cudo że kiedyś poniżała się przed takim zerem jak Andrzej a on dał się wykiwać tej dziwce Aurelii.
zawsze uwielbiałem Mariana, ale tym zachowaniem wobec Bartka przesadził. jakby robił mu jakąś łaskę, że księżniczka Emilka jest jego żoną. wielka pani sołtys. a tfu. nawet nie potrafiła obrządku zrobić, a to jej gospodarstwo właściwie.
Podobnie było jak ślub mieli brać.Rozdrał gębę na Matkę Bartka że on im łaskę robi że jego córka chce wyjść za mąż za jej syna.Ten gość chyba się nie słyszy,ja rozumiem że każdy Ojciec chce widzieć w swojej córce superkobietę ale bez przesady.
Prawda jest taka że Emilka to tak naprawdę ani do nauki ani do roboty.Z pracy Sołtysa Marian zrobił stanowisko Premiera a przecież skoro taki prostak jak on był to znaczy że nie trzeba do tego grzeszyć inteligencją.Do roboty Emilia też się nienadaje bo nic w gospodarstwie robić nie umie.
À niby Co. W bartku takiego super? Poza tym, ze jest doktorkiem to kompletna z niego dupa, glamza bez charakteru.emilka za to ma charakter, swoje zdanie, jest uparta jak trzeba.
I co z tego przecież Emilia nawet się na gospodarce nie zna,roboty nie jest nauczona a na dodatek do pracy umysłowej się nie nadaje.
100 razy bardziej wolałbym Emilkę niż tą chłopczycę Paulinę. Fakt, jest ładna(choć Emilka też), ale czułbym się z nią jak z kumplem, a nie jak z kobietą.
Paulina jest mniej irytująca. Emilka denerwuje mnie też swoim zachowaniem, głosem i rechotem. czasami aż nóż w kieszeni mi się otwiera.
Patrząc na przyszłe streszczenia są spore szanse, że Bartek z Pauliną uciekną z Wadlewa.
I bardzo dobrze ciekawe czy Emilki akcje podskoczą po rozstaniu z Bartkiem,pewnie tak w końcu jest najwspanialszą kobietą która chodzi po ziemi i to nie tylko Wadlewskiej.
Jestem bardzo ciekaw, czy się na to zdecydują. Ja teraz widzę trochę takiego Bartka sprzed kilku lat. Widać, że ta sprawa z Pauliną nie daje mu spokoju, bo coś jest na rzeczy. Jeśli by się zdecydował na wyjazd z Wadlewa to byłoby to naprawdę spore wydarzenie. Będzie tak, że on nie będzie potrafił przestać o niej myśleć i dojdzie do wniosku, że już nikt nie jest w stanie uratować tego małżeństwa. Wtedy Paulina zechce wyjechać z Wadlewa. Pytanie, czy ona w ogóle jest nim zainteresowana.
Nawet najwspanialsza kobieta chodząca po ziemi ma wątpliwości skoro tak się przejeła tym artykułem.Ciekawe z kim byłaby Emili gdyby Bartosz wyjechał.
Najwspanialsza według jej ojca, to w miarę zrozumiałe, w końcu to jej ojciec. Emilka przejmie się i zacznie adorować Wojtka, by wzbudzić zazdrość u Bartka. Ciekawe, czy bedzie klasyczny happy end - Paulina wyjedzie z Wadlewa, a Bartek i Emilka dojdą do wniosku, że są sobie przeznaczeni, czy jednak wydarzy się rewolucja. Wolałbym to drugie, jednak watpię, żeby scenarzyści się na to zdecydowali.
To najwspanialsza kobieta na ziemi to był żart ze Śmiałka,bo mnie rozbawił.Wiadomo jest to normalne że Ojciec wysoko ceni córkę ale wszystko powinna być w granicach rozsadku.Jakby ja miał córkę to też starałby się jak najlepiej o niej wypowiadać ale gdyby widział np że urodą nie grzeszy,nie opowiadałbym że moja córka jest najpiękniejsza na świecie.
Ja rozumiem gdyby powiedział że słuchaj Bartek masz Emilkę szanować bo to twoja żona kobieta która cię kocha i ty ją kochasz.To wspaniała dziewczyna,porządna i nie pozwolę jej skrzywdzić.
Byłby zachwyt nad córkę ale byłoby OK.a nie najwspanialsza na świecie tak jakby wszystkie były gorsze.
Nie ma takiego pojęcia jak najpiękniejsza kobieta na świecie. Czy aktualna Miss Świata jest dla Ciebie najpiękniejszą kobietą jaką w życiu widziałeś? Bo dla mnie nie jest... Czy aktualna Miss Polski jest według Ciebie najpiękniejszą kobietą w naszym kraju? Widziałeś kiedykolwiek w swoim życiu ładniejszą? Jeśli chodzi o mnie, to widziałem już setki ładniejszych. Wniosek? Każdy ma inny gust i Emilka(której zresztą nic nie brakuje) może być dla kogoś tą najpiękniejszą.
A rodzice powinni wychwalać swoje dzieci, bo przecież nie będą mówić czegoś w stylu "jesteś nieatrakcyjna, więc jedynie jakiś lump może się tobą zainteresować".
Ja nie mówię to jest normalny objaw rodzice wychwalający dzieci.Ale wszystko z umiarem gdyby Marian powiedział że Emilka jest wspaniałą kobietą byłoby w porządku.A mówienie że najwspanialszą przegięciem.Jasno daje do zrozumienia że wszystkie kobiety są gorsze.
Przykład z najpiękniejszą kobietą może i jest głupi ale czy mówienie że jest najlepsza we wszystkim nie jest głupie.Dla mnie jest bo nie ma takiego rankingu na najlepszą kobietę.
Przykład z najlepszą kobietą jest głupi bo nie można być we wszystkim najlepszym.
Dla Mariana najlepszą kobietą może być Emilka a np dla Seweryna Dorotka.więc taki sam głupi tok myślenia.
Pewnie Bartek i Emilka padną sobie w ramiona.Poza ślubem jeszcze wspólnie Mirka wychowują.Gdyby Bartek wrócił do Wrocławia byłaby szansa na reaktywację starej paczki choć ich relacje z Emilią pewnie byłyby tragiczne.
Pewnie tak. Musieliby znaleźć we Wrocławiu Bartkowi mieszkanie, jest jeszcze Mirek. To musiałoby być naprawdę szaleństwo ze strony Bartka. A we Wro Artur, który nie ma już ochoty na szaleństwa, Patryk umarł, Pawła nie ma. Pewnie nie mieliby nawet pomysłu na Bartka we Wrocławiu, w Wadlewie łatwiej o jakieś wątki, chociaż najcześciej durne i Bartek zwykle je omija.
Bartek pokazany w Wadlewie jest inaczej niż reszta.Wychodzi rano do przychodni,popołudniu wizyty domowe.potem wraca do domu i spędza czas z rodziną.Większość akcji go omija i bawi go to.
Bartek wielkich widoków w Wadlewie nie ma.Gdyby był rolnikiem albo pracował w sklepie byłoby OK.Ale młody Lekarz siłą rzeczy potrzebuje wyzwań a tutaj nie ma.Więc to może skłonić go do wyjazdu.
Emilka i Bartek mogliby być chociaż jedną parą gdzie nie ma zdrad itd. Ale chyba niedługo to nastąpi ;/.
Pewnie tak w końcu każdy związek niszczą.Jak wrócą z Hiszpanii Ola z Robertem to i ich związek zniszczą.Jak Król był z Renatą to myślałem że stworzą udany związek a jakoś się rozpadł.
Ola raczej nie wróci z Hiszpanii. Scenarzyści ją wywalili. Niedługo pojawi się blondynka z playa jako nowa dziewczyna Błażeja. Ciekawe na jak długo.
Tak mysle. Przeciez byla wyrzucona razem z Robertem,bo i tak nie bylo dla nich watkow.
Może aktualnie nie mieli na nią pomysłu ale za rok wróci.Poza tym gdyby została Błażej nie mógłby zamieszkać z Mikserem.Swoją drogą śmieszne by było Mikser mieszka pod jednym dachem że swoją byłą i jej facetem.
To byłoby okropnie dziwne ale scenarzyści by o tym pewnie też zapomnieli że Mikser powinien się nieodpowiednio czuć w takiej sytuacji.