Ekipę PM chyba wypieprzyli z kamienicy, której front dotychczas występował:D
Nagle jakiś remoncik wymyślili i pokazują tylko podwórze jakiejś obskurnej meliny:/
Bo w rzeczywistości tam jest remont i w serialu na czas prac zastosowali ten sam motyw :)
Zgiebongo, pisałeś w jednym z tematów, że widziałeś Cieszyńskiego już 3 tygodnie temu na planie. Jak się tam znalazłeś? Możesz zdradzić coś więcej? :) Rozumiem, że jesteś z Wrocławia? Ja również. ;)
Oczywiście jestem z Wrocławia ;) Widziałem go podczas scen kręconych w kawiarni (okolice Placu Grunwaldzkiego). W tym miejscu zdjęcia miał on oraz serialowa Sabina - w każdym razie ich udało mi się zobaczyć. Nie znaczy to, że były to wspólne sceny, pewnie grali kilka różnych sekwencji z różnymi bohaterami do poszczególnych odcinków, jak to zwykle bywa. Wiem rownież, że Cieszyński miał sceny z serialowym Arturem w parku :)
Dobrze wiedzieć. Dzięki za info! Ja właśnie mieszkam przy Pl. Grunwaldzkim. ;)
W sumie to nie mogę sobie przypomnieć, czy Łukasz i Artur mieli w 2004 lub 2005 roku jakieś wspólne sceny, choć wydaje mi sie, że chyba się poznali. Harcerz na pewno wiedział o tym zakładzie Pawła i Artura o Majkę i szczerze radził Pawłowi, by się z tego wycofał. Możliwe, że poznali się z Arturem, ale nie mogę sobie przypomnieć jak i kiedy. Ktoś pamięta?
Jutro w "Świecie Seriali" ma być więcej o tym powrocie Cieszyńskiego do PM. Chyba kupię tę gazetę, a przynajmniej przejrzę w kiosku. :P
Na bank mieli z Arturem jakiś wspólne sceny wcześniej, w końcu to była jedna ekipa Paweł, Artur, Łukasz. Oby przy okazji powrotu Szostaka wątek Pawła został jakoś poruszony, bo kolejna historia miłosna z Maryśką jakoś mnie nie kręci.
Tyle, że Artur przez ok. pierwszych 150 odcinków był wrogiem i rywalem Pawła w odróżnieniu od Łukasza, który był jego pierwszym przyjacielem, jeszcze przed Arturem, Bartkiem, Patrykiem. Ale też myślę, że musieli mieć wspólne sceny i się ogólnie znać.
Zawsze mnie ciekawiło, czemu Cieszyński nie wrócił już wcześniej, choćby jakoś w 2007 czy 2008 roku, gdy w serialu grała jego partnerka - Alzbeta Lenska, czyli Edyta. Też po cichu liczę na to, że powrót Łukasza będzie powiązany z Pawłem. :)
Tamarę Arciuch, gdyby nie grała w tym nędznym "M jak miłość" może też by ściągnęli.
Albo można by zrobić tak, że Marysia i Łukasz się w sobie zakochują i wtedy (jakoś po wakacjach) wraca Paweł i rywalizuje ze starym kumplem o swoją pierwszą miłość.
Ciekawe rozwiązanie. Ogólnie Cieszyński to dość dobry, wyrazisty aktor i myślę, że powinien się spodobać widzom, którzy nie pamiętają go z początków PM bardziej niż przygłupi Szymon czy Aleks bez ikry. No i oczywiście Mateusz Janicki do tego. To byłby duet nie do pobicia. ;)
Cieszyński to ogólnie niezły aktor, na pewno lepszy i bardziej rozpoznawalny od Jarczaka (Aleks). Myślę, że w duecie z Zając będzie budził spore emocje, bo Aleks coraz bardziej przestaje interesować fanów (między nim a Majką w ogóle nie widać chemii, to też kwestia flegmatycznej gry aktora). Wydaje mi się, że nie bez kozery wzięli akurat Cieszyńskiego, tu musi chodzić o coś więcej niż jedynie o wątek miłosny. Zapowiada się ciekawie :)
Czyli kolejny powrót po latach w ostatnim czasie - Rajmund, Agata, Paweł, na jeden odcinek jego matka, Zośka, trochę krócej Olgierd.
Czyli znając życie będą kolejne powroty.
Teraz to się naprawdę nie zdziwię, jeśli powrócą Świątkowie lub Jan czy Antoni. Może to z okazji dziesięciolecia serialu? :)
Świątków z miłą chęcią przyjmę:) Uwielbiałam Agnieszkę, a Wojtuś już dorosły będzie:) Ja to raczej chciałabym Teresę:)
Wojtuś, a raczej grający go Kacper Wydmański ma obecnie z 17 lat. Obecnie jednak niestety nigdzie nie grywa, a po prostu uczy się w jednej ze szkół we Wrocławiu.;)
A no tak, bo on wtedy miał z 7 lat, 10 lat minęło jest 17:) Pewnie już nie wróci:) A co z tym mieszkaniem co Marysia w nim teraz mieszka, to chyba ich było nie? Ja nie kojarzę czy to cały czas to samo mieszkanie, bo oglądam od początku, ale jestem dopiero na 650 odcinku, bo ogólnie zaczęłam oglądać od ok.1400 odcinka, a tak to mam lukę;/
To samo mieszkanie, ale gdy Marysia wróciła po urodzeniu dziecka z Berlina, przeszło ono generalny remont (ok. 1335 odcinka), wtedy się pojawiły też te słynne niebieskie truskawy, łóżko na środku pokoju itp. :D
Powroty to zawsze ciekawsza rzecz niż nowi bohaterowie, których mam już dość. To też wykorzystywanie motywów, które pewnie zawsze gdzieś tam były trzymane za zaś. Ogólnie jest ZA.
Super że tyle wraca starych postaci coraz bardziej czuć tą starą pierwszą miłość <3