Ja też nie, dlatego pranie teraz leży u mnie na łóżku, a ja zamiast się zabrać za nie, to siedzę przy kompie ;D Zachowanie godne 31-latki ;D
mogłabyś być moją matką : DD
a nie sorrry....
w wieku 14 lat matką? nieee xDDDDDD ale w sumie.... xD
W dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe ;D Uwierz mi.
No właśnie. Takie młode dziewczyny się tutaj pojawiają, a ja taki przykład daję ;D Wstyd ;D
Poród, jak poród... Ale potem to całe wychowanie :/ Ja się do tego nie nadaję.
mnie przeraża poród... wychowanie dziecka - trudna sprawa, nie chcę mieć rozkapryszonego dziecka.. niektóre matki bardzo miłe, fajne a dzieci szatany kurdę..
rwałybyśmy niczym dziadek, babcia, wnuczek, Mruczek, Kicia, kurka, gąska, bociek, żabka i kawka rzepkę w ogrodzie xD
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=osgoTSkkBWE Delenowa scena z 4x05
http://24.media.tumblr.com/tumblr_mbqvloyNEA1rxmardo6_250.gif serio, Elena? shut up
Nie powiedziała mun niemożliwe.. Przeciez by zrozumiał skoro jest taki wspaniay. W tym jakże szczerym, wiecznym, epickim związku coraz więcej sekretów.. Miejmy nadzieję, że coś z tego wyniknie :D
Coś mi filmweb nawala, sorki... I jaka Elka od razu jest inna przy Damonie, no nie mogę, nie rozhisteryzowana dziunia, tylko normalna babka :D Ciekawe co Steff wymodził, że znowu Damona musi go ratować..
Nie szkodzi :)
Ona przy Stefku się marnuje, przy Damonie za to jest normalna. Stefek będzie jak zwykle grał wielkiego Hero...
Boże tylko nie to! Wszyscy zginą.. Ale ta scena jest dość zachęcająca, mam nadzieję, że oprócz tego będzie jeszcze coś.. np. szczera rozmowa!!
Elena oszukuje Stefana, nie kocha go, zostawi go dla Damona:D A tak serio to po ostatnim odcinku już pogodziłam się że nie;P
Rozpad Steleny to kwestia czasu. Patrz jak się okłamują. A jak jeszcze wyjdzie na jaw współpraca Stefka z Klausem i to, że wplątał w to Jera (wydaje mi się, że Connor zginie i Jer przejmie jego rolę) to Elena na pewno Stefkowi tego nie wybaczy. Dobrze wiemy kaj bardzo przejmuje się Jerem i sądzę, że będzie wolała go chronić niż szukać cure, które okaże się albo wielką bzdurą albo wpakuje ich w jeszcze gorsze kłopoty. Stefek już się powinien nauczyć jak się kończy wsółpraca z Klausem, ale on nadal swoje. I później będzie płacz.
Chociaż na razie się na to nie zanosi i tak uważam, że w końcu nadejdzie czas opamiętania dla Eleny :D
To fakt ona mu wszystko wybacza.. poj ebana.. Tyle co nawydziwiał, a ona wiecznie lata za nim... bleh nie mogę z tym..
Mam nadzieję, że to początek końca steleny, bo jak nie to one way ticket do Dżuli czeka..
Żulietta przegina pałkę, a tak mi się pierwsze 3 odcinki podobały :/ boże, niech on zginie, niech on zginie, niech wyjedzie z MF na wieki, rany jak można być Stelenowcem?! uf, sorry, musiałam rozładować frustrację, już mi lepiej :P
Nie dziwię się, ja miałam w ciągu dwóch tygodni 2 kryzysy pamiętnikowe.. Bo to jest jakaś porażka, nie dość, że ten Steff durny jak but, nie umie być wampirem to jeszcze układa się z Klausem w poszukiwaniu LEKU na wampiryzm, to mnie tak rozwaliło, że musiałam zażyć Stoperan :D Juz pomijając to, że wątek z eliksirem w ogóle mi się nie podoba to przecież on funduje Elce życie w niewoli u Klausa, który jak wiadomo nie może być zabity, bo oni wszyscy by padli.. Poza tym rzygam jednorożcem, który rzyga tęczą, jak słyszę Elka gadającą, że to Stefan powinien z nią być nie Damon, to jest tak żałosne, że brakuję mi słów do komentarza, Damon jest taki znowu kuźwa biedny, że tylko się wkurzam, dlaczego on nie wyjedzie, why???
w ogóle rozumie ktoś na jakiej zasadzie Stefan zgadał się z Klausem? sorry, Klaus chce, żeby Elcia była człowiekiem, bo wtedy będzie mógł z niej ściągać krew i tworzyć zastępy zagrażających wszystkim hybryd, a Stef woli to, niż fakt, że Elena będzie piła krew?! rany, toż to serial o wampirach, a on przeżywa jak mrówka ciążę, nawet nie pozwala jej się bawić, bo jak się uśmiecha, to na pewno coś z nią źle, zaraz się w tym zatraci i będzie nieszczęśliwym rozpruwaczem... więc posmućmy się jeszcze trochę, poumartwiajmy, oskarżmy Damona o całe zło tego świata... nie czaję tego sojuszu z Klausem.. przecież dla Eleny wampiryzm to jedyna szansa na życie, jak była człowiekiem, co pięć minut trzeba było jej ratować tyłek, wszyscy dookoła niej umierali, nikt nic innego nie robił poza "save Elena", "protect Elena", a i tak wiecznie skwaszona chodziła... teraz ma szansę stać się pewną siebie, niezależną, seksowną i umiejącą korzystać z życia dziewczyną, ale nie, bo po co? :////
To wszystko wina Stefka. On zabija w niej wszystkie dobre cechy i sprawia, że Elena jest wiecznie nieszczęśliwa. Stefek nie jest w stanie tego znieść, że Elena będzie lepszym wampirem niż on i że ma więcej wspólnego z Damonem niż ze swoją epic luv. Stefek ma w dupie to, że Elena znowu stanie się blood bag Klausa. Ważne, że istnieje szansa, że będą ludźmi i będą się mogli razem zestarzeć... Rety, jak tego Stefka łatwo jest oszukać. Na bank Klaus mu wszystkiego nie mówi albo w ogóle okaże się, że to chodzi o coś zupełnie innego i Stefek sprowadzi na wszystkich nieszczęście. Nie mogę uwierzyć, że po tym wszystkim Stefek nadal nie poszedł po rozum do głowy i układa się z Pierwotnym. Że Elenie się nie przyznał to jestem w stanie zrozumieć. Ale dlaczego nie powiedział nic Damonowi? Żal.
rozumiem, żeby chodziło o jej życie - tylko ten eliksir może ją ocalić itp. itd., no ale bez przesady... pół MF jest wampirami i jakoś nikt nie narzeka, tylko Stefan :/ a teraz jest zazdrosny, że Elcia jakoś sobie radzi (lepiej od niego) i żal tyłek ściska. zresztą nie rozumiem tego całego płaczu nad wampiryzmem - jak tylko trochę się przyuczy może przecież pić ze znajomych po trochu, albo działać na zasadzie "napić się - uleczyć rankę po ugryzieniu swoją krwią - wymazać pamięć", wiadomo, że musiałaby trochę poćwiczyć, ale bez przesady - to, że jest wampirem nie oznacza, że będzie teraz rozrywała dziesiątki ludzi na strzępy dla własnej przyjemności, jak jej prorokuje Rynna :/ wkurza mnie to strasznie, sezon się tak fajnie zacząl, ale nie, Elcia się musiała poryczeć, Stef musiał się wtrącić i wszystko się poszło walić, znowu wracamy do początku... nie czaję tego, że mieli tyle problemów przez to, że Elena była człowiekiem, a teraz wielka rozpacz bo jest wampirem, przecież to dla niej najlepsza opcja. Pomijając fakt, że to jest wina Stefana i on teraz powinien się starać przekonać ją, że będąc wampirem też można szczęśliwie żyć, a nie jeszcze jej dowala swoimi smętnymi gadkami. No i chyba każdy normalny, przeżywszy własną śmierć, skakałby z radości, że może chodzić po tym świecie, być z bliskimi itp. itd., wampiryzm wydaje mi się naprawdę małą ceną (zwłaszcza, że ma mnóstwo zalet). I w ogóle fajnie, że ktoś podziękował Meredith :/
Kate, jak już obejrzysz 6 odcinek OUaT to koniecznie obejrzyj...http://www.youtube.com/watch?v=3n2GhrybdTk
Ja mam chyba nowy ship :D
I chyba wiem o jaki ship Ci chodzi, bo ja już ich uwielbiam od 5 odcinka :D
6 jeszcze nie widziałam, ale na tumblrze widziałam kilka gifów <3
Omg :D odcinek fajny, choć można się zirytować :D daj znać jak obejrzysz i koniecznie obejrzyj filmik :D jest superowy
No nie mogę z nim :D jak on się patrzy tak z byka :D http://www.youtube.com/watch?v=dBJ-ZQUylFw&feature=related
Ja czekam już na napisy do trzech seriali, na razie obejrzałam po angielsku, ale po polsku zawsze coś więcej skumam :D Na bank mam nowy ship :D
Widze koniec Steleny,już niedługo :D Coraz więcej kłamstw i ukrywania wielu rzeczy przed sobą :p