Dziś na Oficjalnym faceboku TVD dodało trailer ,,Goodbye Jeremy" czy to oznacza, że uśmiercą go juz na zawsze ? :(
nie uśmiercą, tylko aktor rezygnuje już z roli w Pamiętnikach , więc postaci Jeremiego dali szczęśliwe zakończenie w postaci nowego startu życiowego w innym mieście , z dala od wampirów, śmierci, czarownic itd :)
Nareszcie.
Ciekawe z kim w takim razie zwiążą Bonnie jak wróci (o ile w ogóle z kimś ją zwiążą).
Zgadzam sie, nikt mnie tak nie irytował w tym serialu jak Jeremy... więc zdecydowanie Bye Bye :)
na razie Bon Bon niech sie skupi na przyjaźni z Damonem :D
Jeden plus jest taki, że wykazali się odrobiną kreatywności (bądź i nie) i chociaż jednej postaci nie uśmiercili. Z drugiej strony szlag mnie trafia jak sobie pomyślę, że uśmiercali takie fajne postacie a jemu się tak upiekło, ale cóż...
Oooo tak nic mnie tak nie ciekawi jak dalsze relacje tej dwójki :)
Mnie właśnie przy tym serialu tylko oni trzymaja i Steroline, reszta to już żart.
Bezsensowna zemsta Enzo WTF, Matt to juz chyba nie ma żadnej ciekawej historii w tym serialu, Alaric jakis taki ciapowaty, Kai i historia bliźniaków...brak słów... ;)
Niech Bonnie już wraca, bo dziewczyna zawsze się dla wszystkich poświęca i nic z tego nie ma, najgorzej zawsze wychodzi na tym :((
Kurczę, a już myślałam że zupełnie nikt nie podziela mojego zdania a tu taka niespodzianka! :D
Tak ta zemsta Enzo jest tak naciągana, że nie ma co gadać, chociaż może to jakoś rozwiną jeszcze. Pamiętam jak się na początku burzyłam o bliźniaki, że ich obecność jest bez sensu a tu się okazało że mają całkiem ciekawą historię. Chociaż teraz uważam, że po śmierci Luke'a - Liv i Tyler są zbędni. Zwłaszcza Tyler on to mi dopiero działa na nerwy. Do Matt'a nic nie mam, ale strasznie mi go szkoda. Gdzieś na jednym forum wyczytałam, że to śmierć Bonnie zmusiła go współpracy z Tripp'em. Być może Matt w końcu będzie miał swoje 5 minut po powrocie Bennett. Postać Kai'a zniszczyli, a szkoda bo jak dla mnie był lepszy od Klausa :)
I zgadzam się w stu procentach Bonnie jest jedyną postacią w tym serialu, która jest naprawdę zdolna do poświęceń i którą można nazwać prawdziwą przyjaciółką, podobnie jak Lexi, którą też musieli uśmiercić ;c. Szkoda, że w tym serialu nie już pokazanej przyjaźni. Prawie w ogóle żadnych scen pomiędzy Caroline a Eleną, które rzekomo są dla siebie jak siostry. Stefan i Damon, albo Damon i Alaric, albo nawet Damon i Enzo. Gdzie podziała się więź między tymi postaciami? Wszystko jak na razie skupia się na Delenie, która robi się mdła. Uważam, że powinni wykopać Enzo i Sarę bo ten wątek jest niepotrzebny, oraz Liv, Tylera i Jo. Kai jeszcze mógłby zostać bo wszystko wskazuje na to, że to dzięki niemu Bonnie się wydostanie. Być może Liv i Kai będą w tym celu ze sobą współpracować, zobaczymy :)
miła niespodzianka :D ja po prostu mało się udzielam akurat na tym forum, wolę Arrow albo Flasha, a z tym serialem się męczę z sentymentu tylko :/
tyle lat więc nie zrezygnuję, mogliby już na tym sezonie zakończyć ale nie... co tam kolejny będzie...
mi najbardziej działa na nerwy Elena chyba, po prostu jej związek z Damonem jest tak słaby że czasami przewijam sceny z nimi, tak samo robię w przypadku wątku Liv i Tylera, bleee...
a na przykład uwielbiałam relacje Damon-Alaric, myślałam że jak przywrócą go do życia to dostanę iskierkę tego co tak lubiłam a co wyszło?? żal, bez dwóch zdań, aż brak słów...
wiem że tylko narzekam ale już mnie po prostu ten serial irytuje i tyle...;P
U mnie też pozostał sentyment no i oczywiście Bonnie. Jeśli przypiszą jej jakiś ciekawy wątek to może będę oglądać i kolejny sezon, jeśli nie - no to nara.
Jak oglądam sezon 6 to mam ciągle wrażenie, że wszystko zbliża się ku końcowi nie widzę żadnych możliwości rozwinięcia, no ale cóż... producenci trzepią kasę z tego więc co im tam :D
no właśnie, aby kasa była co tam historia, juz sie przekonałam na przykładzie serialu Synowie Anarchii, że kręcenie dodatkowych sezonów na siłę, odbija się strasznie negatywnie na fabule, co sprawiło że później byłam rozczarowana finałem i nawet całym serialem ( 7 lat zmarnowane ) i tak samo jest w przypadku tego serialu...
Ja się wtrącę, bo chociaż już nie oglądam tego serialu od 4 sezonu i kompletnie nie wiem co tam się dzieje, to czasami tu zerkam bo mam sentyment ogromny do tego serial. Niestety już przy początku 5 sezonu byłam rozczarowana co tam się wyczynia i z tego co widzę to nie jest lepiej. Wielka szkoda, że po prostu nie zakończyli tego w odpowiednim momencie tylko ciągną. Chyba na tym sezonie już poprzestaną?
Co? Boże, to aż szkoda tego serialu naprawdę. Kiedyś był naprawdę fajny, a oni wszystko psują, że aż coś mnie w brzuchu ściska normalnie.
no masakra na maksa, będę dzisiaj na żywo oglądała odcinek tylko i wyłącznie dla Caroline i Stefana (kiss, kiss ;p)
Czyli jednak doszło do czegoś między nimi? Dla Caroline już chyba zabrakło partii w tym serialu i ostał się tylko biedny Sztefyn.
jeszcze nie doszło, budowali powoli ich głębszą relacje od sezonu 4 i nareszcie nadszedł ten dzień ;) zawsze wolałam Damona ale teraz to zdecydowanie wolę Stefana, przez tą mdłą Elenę Damon tylko stracił...
W zwiastunie coś było, że między Stefanem a Caroline coś się święci? Ja jakoś ich razem nie widze
A Elena i reszta to na którym roku studiów już są? Dalej siedzą w MF i miałczą?
szczerze to mnie tak totalnie nie interesuje jej wątek że nie wiem, na początku sezonu 5 pojechały z Caroline na studia,a teraz przewijają się i tam i w MF, ale na szczęście Jeremy odchodzi na dobre :D
no słyszałam właśnie. Dziwne jakoś tak TVD bez niego. Ten serial naprawdę się już kończy.
No i właśnie, gdyby zakończyli ten serial jak ludzie to nie byłoby nienawiści do tylu fajnych kiedyś postaci. Ja tam Jeremiego lubiłam przez pierwsze 3 sezony. Scenarzyści sprawili, że połowa bohaterów jest nielubiana.
Wiem co teraz będę robić - z rozpaczy idę obejrzeć na YT zwiastuny wszystkich odcinków od początku :D
obejrzyj sobie te Fan Mady, może cię do Steroline przekona :)
https://www.youtube.com/watch?v=SYTT4mxiUQ8
https://www.youtube.com/watch?v=EpXNhNXgDZc
uważam że są świetne...
Coo? Załamka... Nie chce 7 sezonu chce żeby to jakoś w miarę dobrze zakończyli. Im dłużej to się ciągnie tym jest gorzej.
no niestety wiele wskazuje na to że ten serial będzie się strasznnieeee ciągnął, oby tylko nie tyle co Supernatural ( też 11 sezon ma być ) :P
11 sezon? I pomyśleć, że zaraz po maturze oglądałam to w tv.... Jak ten czas leci, masakra. Nie, lepiej żeby nie robili 11 sezonów TVD bo aż strach pomyśleć, kto może tam zostać nowym czarnym charakterem. Elena Gilbert?
haha mnie już nic nie zdziwi. z Supernatural też przeginają, zawsze Smallville miał najwięcej sezonów (10), a dla mnie to już było wtedy dużooo...
Matta zrobią nowym badassem i nikt sobie z nim nie będzie mógł poradzić hahahahah. Największa ofiara losu wszystkich sezonów, teraz stanie się ninja i da wszystkim popalić. Ale bym się uśmiała. Naprawdę nie zdziwiłabym się, gdyby takie rzeczy zaczęli wymyślać.
a wiesz że ja wczesniej o tym myślałam :P ale jak na razie nic na to nie wskazuje...:P
"Matt to już chyba nie ma żadnej ciekawej historii w tym serialu"
On od początku nie miał tam żadnej ciekawej historii i tylko wszystkich denerwował.
O czym wy ludzie piszecie, czy jesteście jacyś mało inteligentni bez obrazy.
To pamiętniki wampirów, co chwila, ktoś odchodzi i wraca np. Boonie zrobili w 5 sezonie pogrzeb, każdy pogodzony, że umiera, a w kolejnym wróciła
Rebeka siostra klausa miała odejść i zacząć nową drogę aktorską, już ma na stałe wrócić do orginals i tak co chwila
Skąd masz info, że Claire wraca do The Originals na stałe ? Czy chodzi ci po prostu o samą postać Reb i nie potrzebnie się ekscytuję ? ;p
pod koniec 2 sezonu ma wrócić na stałe, oglądałem wywiad na facebooku z nią ostatnio
o! czyli jak wywiad z nią to pewne- byłoby świetnie ! ;D
<cieszę.się.jak.dziecko>
to samo z Aralickiem, facet odchodził i mówił, że przygoda z wamipire diaries to koniec dla niego. Zagrał w 1 sezonie Cult i serial upadł i nagle wrócił, znów na stałe do vampire
miał jechać do szkoły plastycznej, ale okazało się, że poknuli z Alaricem i tak naprawdę będzie polował na wampiry ;)
haha Oby nie! Dobrze sobie radzą, a jak przybędzie im taki Jeremiasz to wszystko może się spi*przyć x)
The Orginals podąża w złym kierunku, szczególności motyw z rodzicami pierwotnych. Tata, facet polował na nie całe życie, mega koks, który nikogo się nie boi i nagle staje się bateria dla syna. Zasługuje na lepsze zakończenie