PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=771634}

Opowieść podręcznej

The Handmaid's Tale
2017 - 2025
7,9 79 tys. ocen
7,9 10 1 78645
7,8 27 krytyków
Opowieść podręcznej
powrót do forum serialu Opowieść podręcznej

Nick czy Luke?

ocenił(a) serial na 8

Gdy przeglądałam komentarze na forum, zaciekawiła mnie jedna rzecz – wszystkie widzki (bo chyba dotyczy to tylko kobiet), łącznie ze mną, kibicują miłości Nicka i June, wszystkie chcemy, by June wybrała Nicka, bardzo lubimy tę postać, a nie przepadamy za Luke’iem. Nie wpadła mi w oko żadna wypowiedź, w której ktoś opowiadałby się za tym, by June wróciła do męża. Jak myślicie, dlaczego tak jest, dlaczego wolimy Nicka?

Przecież obiektywnie rzecz biorąc, powinno być odwrotnie. Luke jest wierny, lojalny, zrobiłby wszystko dla żony i córki i robi, co może, choć może niewiele, przyjął i pokochał jej dziecko z innym facetem, a w dodatku świetnie gotuje – no ideał. Miotają nim emocje, widać, że naprawdę kocha, naprawdę tęskni.
A Nick? W większości scen z June stoi jak kukła ze zwieszonymi ramionami, przewraca oczami i robi cierpiętnicze miny. W pozostałych scenach lata z parasolką za Waterfordem i otwiera przed nim drzwi. (To znaczy tak było do tej pory, bo ostatnio scenarzyści postanowili zafundować nam dość makabryczne i dziwaczne urozmaicenie tej postaci, więc nie wiadomo, co się stanie). Wcześniej jako Oko, a tym bardziej teraz jako komendant, mógłby zrobić dla June naprawdę wiele, ale nie robi, bo nie chce. W ciągu trzech sezonów tylko raz zaryzykował i aktywnie stanął po jej stronie. Jego intencje i szczerość uczuć wcale nie są oczywiste.

Więc o co chodzi? Co takiego jest w konstrukcji tych postaci, że stoimy murem za Nickiem? A może jednak są osoby, które wolą Luke’a?

ocenił(a) serial na 7
amilia13

To bardzo nietolerancyjne na pewno:)

ocenił(a) serial na 8
amilia13

Ja właśnie mam pretensje, że Luke za mało robi aby wydostać June z Gillead. W sumie to zapisał się do jakieś organizacji i tyle. Może ciężko to sobie wyobrazić, ale mógłby np. zostać jednym z Synów Jakuba, lub jakimś strażnikiem, potem awansować jak Nick na komendanda i zrobić tak, aby June została jego podręczną... Na prawdę Luke`a nie trzyma nic w Kanadzie, nie ma nic do stracenia, nie robi nic aby ratować June i Hannah. Miłość Luke`a do June nie wydaję mi się jakoś romantyczna, te ich całe spotkanie, wybór fotki na Tindera, to że Luke zostawił dla June swoją żonę jest mało pociągającę. Niestety, ale najgorszy odcinek serii był ten poświęcony ucieczcę Luka, który jako bohater jest dla mnie mało charyzmatyczny i nawet zbędny..
Poza tym, według mnie Luke nie ma tego "czegoś" w sobie jako mężczyzna. Bardzo dużo kobiet lubi jak mężczyzna jest wrażliwy a zarazem waleczny?dzielny? jak Nick (lub Jon Snow w GOT:) Poza tym jest dosyć tajemniczy co za pewne wiele kobiet pociąga. Nie uważam, że Nick nie robi nic dla June, wydaję mi się on lepiej zoorientowany w sytuacji w Gillead niż June, która już dawno powinna wisieć na murze za swoje dokonania. Był światkiem śmierci Eden i wie, że niektóre pomysły June mogą się źle skończyć

użytkownik usunięty
dominikaboleyn

Może June dlatego jeszcze, mimo tylu wybryków, nie zawisła, że ma ochronę w tym całym chorym systemie w postaci Nicka? Że on, dzięki swojej pozycji, roztacza nad nią parasol ochronny? Chciałabym żeby tak było, bo to chyba jedyne racjonalne wytłumaczenie jej uprzywilejowania.
Z drugiej strony pamiętam kadry z przeszłości Nicka, w którymś z odcinków pierwszego sezonu, w których wyraźnie widać było, że z poprzednią podręczną Waterford'ów też go coś łączyło (powiesiła się w swoim pokoju, był ogromnie - jak na niego ;) - wzburzony, kiedy ją odciął i mocno zaszkliły mu się oczy, kiedy jej ciało wynoszono z domu).
W ogóle w 3-cim sezonie bardzo brakuje mi tych retrospekcji, idealnie pasowały do tego serialu w 1 i 2 sezonie, porządkowały wszystko i dawały wytchnienie od ciągłych kadrów z minami June (jest świetna, ale ileż można ;)).

dominikaboleyn

Luke nie mógłby przeniknąć do Gillead, bo znają jego tożsamość. Ale też jestem zdania, że nic nie robi by odzyskać żonę i córkę.
Jest za mało waleczny, taki ciapciuchowaty. Oczywiście nie każdy jest odważnym bohaterem, ale tu przecież chodzi o życie jego najbliższych!

dominikaboleyn

A tak z ciekawości, bo może przeoczyłam, ale czY któryś komendant jest czarnoskóry?

marcysia893

Tak, ten którego żona zaszła w ciążę i nie potrzebowali podręcznej

ocenił(a) serial na 7
amilia13

Wybierałam Nicka, ponieważ żył z June w tym chorym świecie i poznał ją jako kobietę, która robiła wszystko, aby przetrwać i uratować swoje córki. Poznał ją jako kobietę, która była gwałcona i tłamszona na przeróżne sposoby. June, którą znał i z którą związał się Luke, już nie istnieje. Wiem, że Luke jest mężczyzną, który kocha swoją żonę i chce, żeby wróciła, ale bardzo ciężko jest mi wyobrazić sobie ich życie po tym wszystkim. Przypuszczam, że June bardzo trudno byłoby wrócić do normalności po tym, co przeżyła i po tym, jak zakochała się w Nicku. Luke z kolei musiałby nauczyć się żyć z kimś, kto przeżył tak straszne rzeczy i zrozumieć, że jego żona jest zupełnie inną osobą. Nie chcę przez to napisać, że to niemożliwe, przecież istnieją takie pary i radzą sobie świetnie, ale patrzę na to jako widz, obserwuje dwóch mężczyzn i myśląc przyszłościowo bardziej w roli partnera June widzę Nicka. A przynajmniej tak było do e06s03 i ogólnie sezonu trzeciego, bo na tę chwilę straciłam do Nicka jakiekolwiek pozytywne uczucia :)

ocenił(a) serial na 8
Necto

W pełni się zgadzam, to wszystko prawda. Ale ciągle nie do końca rozumiem swoją własną ogromną sympatię do Nicka (w 3. sezonie też bardzo zmniejszoną), bo jednocześnie strasznie mnie wkurza jego bierność - bo tak go jednak widzę, jako biernego, nie mam poczucia, że robi dla June za kulisami coś, czego nie widzimy, a po jej powrocie i po pożarze w ogóle miał na nią wywalone, wyglądał na zaskoczonego, gdy ją zobaczył u Lawrence'a. Mam wrażenie, że to właśnie Lawrence i nawet Waterford bardziej ją chronią niż Nick.

ocenił(a) serial na 7
amilia13

Nie wiem, czy to scenarzyści zniszczyli i spłycili jego postać przez brak pomysłu, czy pomysłem była właśnie obojętność Nicka spowodowana tym, że June nie wykorzystała szansy na ucieczkę, ale kompletnie nie rozumiem jego zachowania w tym sezonie. Ja ogólnie wielu rzeczy w tym sezonie nie rozumiem, ale Nick jest dla mnie jedną z większych niewiadomych.

ocenił(a) serial na 8
Necto

Tak mi się właśnie wydaje, że nie mieli na niego pomysłu, i stąd takie cuda na kiju.

Necto

tak był na nią wkurzony, że nie myśli o osobach, które dla niej się poświeciły itd.
On dużo oficjalnie tez nie może robić bo dopiero tam się pnie itd. są inni nad nim. Zresztą takich rzeczy niemożna rozpatrywać widzeniem świata jak teraz tylko tam działają inaczej zasady ....
Nick nawet zaryzykował własne zycie i sprzedał rozgrywki polityczne wewnątrz Gildead by Nicole została w Kanadzie.

ocenił(a) serial na 8
amilia13

Nick zrobil tyle dla June w Gildead ile nikt , dzieki niemu ona jeszcze zyje wiec nie powiedzialabym z eon tylko stoi jak kulka.

ocenił(a) serial na 8
Lunasol

To znaczy co zrobił?

amilia13

Polecam uważne oglądanie bo widać że ta umiejętność u Ciebie kuleje.

amilia13

Moja kochana, z tego co piszesz wynika że nie rozumiesz świata jakim jest Gillead. Oglądasz serial i rozkmniasz który z nich jest lepszy bo jeden dobrze gotuje żyjąc w wolnym, normalnym kraju a drugi, będąc komendantem (!!!) w Gilleadzie nie jest romantycznym kochankiem, nie ratuje June z opresji i nie jest uśmiechnięty. Pod postem powyżej pytasz się "to znaczy co zrobił [dla June]?" w domyśle myśląc o Nicku...To głupota, głęboka niewiedza, czy może nieudana próba trollowania? Pytanie retoryczne.

ocenił(a) serial na 8
whitestripes_333

Rozumiem, że skoro tak agresywnie mnie atakujesz i obrażasz, to moja wypowiedź musiała dotknąć cię jakoś osobiście. Albo/i lubisz poprawiać sobie samopoczucie, chodząc po cudzych wątkach i hejtując ludzi, którzy mają odmienne poglądy od twoich. Tak czy owak - nie moja to rzecz. To twoja sprawa, do przepracowania na psychoterapii.

amilia13

Cudze wątki? Przepraszam, coś mnie ominęło-to wątek prywatny? Od kiedy? :D "A Nick? W większości scen z June stoi jak kukła ze zwieszonymi ramionami, przewraca oczami i robi cierpiętnicze miny" - brawo, naprawdę gratuluję. Jeśli ma się głównie takie rozkminy z TAKIEGO serialu i na temat akurat tej postaci no to cóż. Szkoda więcej pisać.

amilia13

Też się zastanawiałam dlaczego tak bardzo kibicuję Nickowi. Chodzi chyba o to, że w tym okropnym świecie, ta ich miłość jest taką miłą, piękna odskocznią, czymś innym,a w dodatku zakazanym. A wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej :)
Poza tym widać jak się o nią martwi. Rozczuliła mnie scena jak przyjechała po nią czarna furgonetka, a on jej powiedział "pójdź z nimi. zaufaj mi". Ja mu wtedy zaufałam :) i wiedziałam, że jej nie stracą. Albo scena w szpitalu, po zamachu. Tam widać jak się o nią troszczy.
Przytula ją,uspokaja. W takim życiu, w okropnych sytuacjach to on jest przy niej, nie Luck.
No i miłość, związek June i Lucka był taki "zwykły", "niewyjątkowy". Żyli jak wiele innych par. A to z Nickiem jest takie "inne" i "niepowtarzalne".
Poza tym ich miłość rozkwitała w 1. sezonie, gdzie ciągle czułam ucisk w żołądku z nerwów. Wiele scen było megaemocjonalnych, więc jak wplotli w to wątek miłosny, to on też jest odczuwalny dużo mocniej.

Ale cały czas jest mi żal Nicka, bo wydaje mi się, że on nie będzie miał happy endu. Co by się nie wydarzyło to będzie on tym pokrzywdzonym. W najlepszym wypadku June wróci do męża. Mam tylko nadzieję, że go nie uśmiercą(Nicka).

ocenił(a) serial na 9
amilia13

Hahaha, fajnie, że ktoś założył ten wątek, odkąd zaczęło iskrzyć między June et Nickem , bardzo mnie dręczy te pytanie

ocenił(a) serial na 9
amilia13

Oooo, obcięli mi 90% komentarza!!