Czy ktoś ma pomysł dlaczego Cyga popełnił samobója na dw. centralnym? Poza tym, że znęcali się nad nim jego młodzi "wspólnicy" w jednej ze scen?
PS. szkoda, że się zdecydowali na wykluczenie Wojtka Zielińskiego z serialu. Świetny był jako Cyga, lojalny kumpel Blachy
Pozostaje pytanie czy to było samobójstwo. Ze sceny tak wynika, że sam się rzucił pod pociąg, no ale wg mnie trochę nie pasuje takie podejście do sytuacji byłego gangstera z grupy pruszkowskiej, który przecież w Odwróconych od początku (szczególnie pod koniec) zgrywał kozaczka i się nie cykał byle czego (nawet moment rozmowy z Kowalem i Mnichem, gdy grzecznie kazał im wyp... z domu Laury jak tamci chcieli go nakłonić do sypania na Blachę), a tu jedna "ostrzejsza" rozmowa z jakimiś trzema suchoklatesami i on nagle popełnia samobójstwo? Hmm, no coś tu śmierdzi na odległość, wg mnie ktoś pomógł Cydze zejść z tego świata, być może dostał kulkę w łeb chwilę wcześniej, tylko scena została tak zmontowana, żeby trzymać w niepewności, a zabójstwo wyjdzie na jaw w następnym odcinku. I tego oczekuję od scenarzystów, jeśli wymyślili, że Cyga popełnił samobójstwo, bo narobił w galoty po jednej rozmowie z jakimiś gnojami to serial może sporo stracić na jakości.
To nie było samobójstwo. Podczas rozmowy z Blachą jest w dobrym nastroju, jechał robić biznes do Krakowa i od tak sobie skoczył pod pociąg? I masz rację, scena została tak zmontowana, by wprowadzić nutkę niepewności, dlatego nie słyszmy odgłosu wystrzału czy rzutu jakimś przedmiotem w jego stronę, a wszystko wyklaruje się w następnym odcinku.
Macie rację chłopaki. Uległem scenie i uwierzyłem, że to mogło być samobójstwo, ale jak się tak mocniej nad tym zastanowić to byłoby zbyt proste rozwiązanie. Obstawiacie, że to robota Mnicha? Martwi mnie fakt, że z każdym odcinkiem ubywa kolejnej postaci ze starej ekipy pierwszego sezonu.. Kto może być następny?
Myślę, że raczej na pewno to robota Mnicha, bo nikt inny nie byłby w stanie pokusić się o taki krok. Zauważcie ciekawą relację: Kowal rozmawia z Mnichem, za chwilę nie żyje - Cyga rozmawia z Mnichem, za chwilę nie żyje. Mnich trzęsie miastem i jest gotów na wszystko, głównie po to, żeby zemścić się na reszcie, chociaż w przypadku Kowala moją teorią jest to, że Kowal zginął po to, żeby wszystkie podejrzenia wskazywały na Blachę. Blacha sprzedał chłopaków z Pruszkowa, więc Mnich mściwa bestia chce wpakować go do więzienia: 100 razy bardziej dotkliwsza kara dla niego niż śmierć - wszak nie od dziś wiadomo jak traktują frajerów w więzieniu, nie będzie tam miał życia. Cyga w mojej opinii zginął, bo kumplował się z Blachą, a dla Mnicha w myśl powiedzenia: z kim przystajesz, takim się stajesz.
PS: Jest też opcja, że do "gry" wkroczy ktoś nowy, kogo w ogóle się nie spodziewamy, albo kto się jeszcze na ekranie nie pojawił. Może teraz za bardzo mnie poniosła wyobraźnia, ale nie zdziwię się, że będzie jakaś grubsza akcja z zięciem Sikory - pojawił się na ekranie 2 razy, przedstawiony w świetle idealnego męża i ojca, ma dobre kontakty z Sikorą, scenarzyści lubią takie niespodziewane atrakcje :)
Zauważcie, że zabójstwa Kowala dokonała osoba umiejąca świetnie strzelać, kaliber 9mm, który z niewielkiej odległości, jak powiedział koroner, powinien mu urwać głowę. Coś było tam pomajstrowane, ktoś musiał inteligentnie strzelić, ktoś np jakiś żołnierz, wojskowy, a zięciu był w jednej scenie w mundurze wojskowego:) Na razie gdybam, wszystko okaże się w dalszych odcinkach.
Mnich pewnie kogoś wynajął on sam chce być "czysty" Blacha pewnie się załamie i to pewnie do takiego stopnia,że zacznie robić głupstwa.Kaśkę też już mają,młode wilki zapewne zastraszą Laurę i przejmą interes
też odniosłem początkowo takie wrażenie albo jakby próbował sfingować swoją naturalną śmierć, by nie było podejrzeń, że zrobił to (jeśli zakładamy, że odebrał sobie faktycznie życie) z jakiegoś konkretnego powodu np. kłopotów.
Dał się wy.ruchać tym suchoklatesom. To chyba wystarczający powód, żeby wskoczyć pod pociąg.
Wydaje mi się, że spotkało go samo co Kowala czyli strzał po cichu w skroń i za tym wszystkim stoi grupa młodych gangsterów. Młodzi dają sygnał, że przejmują miasto.
Ok, załóżmy hipotetycznie, że gang suchych klat chce przejąć miasto. Jaki sens ma odpalenie przez nich Kowala, skoro ten działa sobie legalnie i nie jest dla nich żadną konkurencją w lewym biznesie?
Po co mieliby kasować Cygę, który pracą w sieci hotelów dawał im legalną przykrywkę ciemnych interesów? Po kłótni mogli go spokojnie załadować do bagażnika i wywieźć do lasu, a nie dawać mu czas na jakiś ruch i potem czaić się na niego na stacji kolejowej.
W IV odcinku przycisnęli do muru Cygę i moim zdaniem przez ten fakt, wiele osób zakłada, że to oni stoją za zabójstwami, a moim zdaniem są to tylko takie scenariuszowe zmyłki, by za wcześnie nie wyszło kto za tym stoi. Oni mogą być tylko czyimiś cynglami, pomagierami, ale całością steruje ktoś inny.
Po prostu odpadają stary Pruszków, bo im się tak podoba. Są bezczelni tak jak mówił Mnich, bo czują się bezkarni.
Zostali oszukani, dostali za mało kasy za dragi, tamci chcieli ich wycyckać, więc wysłali ich na tamten świat. Modelowy sposób postępowania w tego typu przypadkach. Bronili swoich interesów.
Jak powszechnie wiadomo życie gangsterów jest intensywne i krótkie, bo albo kończą w piachu, albo w pierdlu. Zabicie kogoś "od tak" jest nielogiczne i zwyczajnie głupie, bo takim postępowaniem dopisaliby sobie kolejny zarzut na konto w razie ujęcia. Głowa na koncie bez powodu? Chyba nie byliby aż tak głupi.
Uważasz, że chcą odpalić starych, bo mają takie widzimisię, więc może wyjaśnisz mi dlaczego robili interesy z Mnichem i mieliby odpalić Kowala, który od strony biznesowej nie zagrażał im w żaden sposób?
A co powiecie na taki obrót wydarzeń, że któryś z tych 3 chłopaków jest synem Berii (wspominał w 1 sezonie , że ma syna). Dowiedział się o tym kto zabił jego ojca i chce wrobić blachę w te zabójstwa. Dziwi mnie też fakt, że w 4 odcinku poruszyli temat, przecież praktycznie tam nie było żadnego świadka prócz sikory , a jakimś cudem twórcy postanowili wcisnąć o nim mały wątek. Co do Cygi, jeśli te dzieciaki mogły go na tyle zaszantażować i zastraszyć to muszą być od kogoś bardzo ważnego lub mieć poważny temat. Podejrzewam , że nawet mnich by nie dał rady go tak zastraszyć pomimo swojej bezwzględności. Gdyby się go bał to raczej nie powiedział by tak do człowieka od którego zależy jego życie (" Poje*ało Cie mnichu?")
Ale skąd rzekomy syn Berii miałby się tego dowiedzieć? Blacha, by mu powiedział? Sikora, by mu powiedział? Przecież poza nimi i Gazdą, który nie żyje, nikt nie znał dokładnego przebiegu całej sprawy.
Nawet, gdyby jakimś cudem rzekomy syn Berii dowiedział się o wszystkim i miał dowody to wystarczyłoby zgłosić to służbom i w ten sposób Blacha i Sikora biegaliby w pasiakach do końca życia. To, by była większa kara niż urządzanie jakiejś maskarady z narażeniem się, że wszystko kiedyś wyjdzie na jaw i sam spędziłby resztę życia w pierdlu.
W teorii nikt nie powinien wiedzieć , a mimo wszystko jakiś "ćpun" którego przesłuchiwali jednak wiedział. Być może jestem w błędzie ale jeśli oni też należą do jakiegoś gangu to raczej nie chcieliby załatwić tego w ten sposób. Po za tym wiedzieć o tym mogą ale jak to udowodnić skoro nie zostawili praktycznie śladów . Mi się wydaje, że to takie 2 w 1, czyli chcą się pozbyć starej ekipy i wejść na rynek sami. Nie zdziwiłbym się gdyby próbowali też odpalić mnicha, w końcu to dzięki niemu Cyga ich nakrył.
Kowal nie stanowił dla nich żadnej konkurencji, bo działał legalnie. Gdyby oni go zabili to byłoby to głupie z ich strony, bo głowa to tylko dodatkowy zarzut przy ujęciu, a tutaj Kowal nie stanowił dla nich żadnego zagrożenia od strony biznesowej. Cyga dawał im solidną przykrywkę. Mogli go podręczyć, zwiększyć procent na swoją korzyść, ale pozbycie się Cygi nie jest im na rękę, bo Laura też nie jest idiotką i mogłaby się we wszystkim połapać. I moim zdaniem to nie oni go skasowali. Spyli się o kasę, ale chyba nie byliby, aż takimi idiotami, by go posłać do piachu. Przynajmniej ja tak to widzę. No i poza tym skąd mieliby się dowiedzieć, że to Mnich naświetlił Cydze sytuację? Mnich zadzwoniłby do nich i im to powiedział? Pewnie mogliby tak sądzić na zasadzie domysłu, ale nie mieliby potwierdzenia.
Tylko , że mnich w teorii też nie miałby powodu pozbyć się kowala, blachę to rozumiem ale jego? Ok, ten mu odmówił ale to nie jest odmowa która w jakikolwiek sposób mogłaby mu zagrozić , przecież kowal to zasadniczy człowiek nawet jeśli mnich by rozkręcił ten swój biznes to i tak by go nie wsypali. Fakt faktem dawał im Cyga przykrywkę ale oni normalnie uczestniczyli w życiu firmy, nie byli anonimowi , mieli całkiem niezłe pozycję, więc może poczuli się urażeni jego ofertą 25% dla niego i reszta dla nich. Po za tym zobaczcie jaki zbieg okoliczności, tutaj też blacha pośrednio miał kontakt z ofiarą, telefon na chwilę przed śmiercią, więc nie tylko by się go pozbyli dla zysków ale też ze względu na to, żeby umocnić zarzuty na blachę. Po rozmowie tych 3 łebków z Cygą mówili , że uruchomili plan B i zaraz jakiś nadajnik lub podsłuch umieszczają na córce Blachy . Jeżeli to nie oni lub ich pracodawca za wszystkim stoją to kto? Mnich? Gdyby chciał Cygę mógłby zabić wcześniej , przecież zrobił tak samo z dwoma chłopakami którzy go chyba okradli. Raczej tych 3 typków nie jest od niego, przecież nie nasyłałby nich na swoich dillerów, prędzej sam by ich zabił jak wcześniej. Nie pasuje mi rzecz , że oni są zbyt młodzi i "ciotowaci " jak na gangsterów tymbardziej mi nie pasuje , że są ludźmi poważnego gracza dlatego uważam , że któryś z nich albo i wszyscy mają jakiś swój biznes w tym przedstawieniu
Właśnie to, że Blacha rozmawiał z Cygą tuż przed jego śmiercią działa na korzyść tego pierwszego, bo wiadomo, że tego nie mógł zrobić osobiście. Poza tym kumplowali się, to on wciągnął Cygę do biznesu, więc podejrzenia nie mogłoby być kierowane w stronę Blachowskiego.
Oni są za miętcy, by mogli sami na to wpaść i telepać całym miastem, więc są tylko wykonawcami czyjeś woli, ale trudno na ten moment wskazać o kogo dokładnie chodzi. Z resztą się zgadzam.
No ja nie wiem czy powiedzmy będąc w stanie trząść całym miastem wziąłbym 3 małolatów do takiej roboty. Zależy jak na to spojrzeć. Jeśli ktoś strzelił do Cygi i wpadł pod pociąg to faktycznie Blacha będzie kryty. Jeśli popełnił samobójstwo to może to być na jego niekorzyść.
Młodzi raczej idą na swoje, poczuli się pewnie i chcą przejąć kontrolę. Oni nagrali biznes z koką Mnichowi, kiedy Kowal odmawia, ginie z ich ręki, kiedy Cyga dowiaduje się o wszystkim, ginie(pewnie otruty), bo stwarza dla nich zagrożenie. Eliminują tych, którzy stoją im na drodze, a wszystko chcą zwalić na Blachę. Mnich pewnie też ma podsłuch, jak i ta młoda, dzięki temu wilczki są zawsze krok przed. Nie zdziwię się jeśli też stoi za tym prokurator, który mógł podmienić zdeponowaną broń Blachy, w czasie przesłuchania. Blacha powiedział, że nigdy nie rozstaje się z bronią, ale na przesłuchaniu jej nie miał.