Nie wiem, czy tylko mnie Odwilż mocno przypomina The Killing? Nawet sama postać Katarzyny Zawieja przypomina Sarah Linden, do tego podobny deszczowy klimat - zamiast Seatle, Szczecin. Zapowiada się dobrze.
Jeszcze dorzucę sensowne źródło, w razie ewentualnego niedowiarstwa:
|https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/odmiana-nazwisk;5715.html#:~:text=Mog%C4%99%2 0jedynie%20stwierdzi%C4%87%2C%20ze%20nazwisko,Zapisy%20Zawieji%2C%20Raszeji%20s% C4%85%20niepoprawne.
Pozdrawiam i życzę owocnej deklinacji imion i nazwisk (nie tylko polskich) :)
Akurat się mylisz znaFco (to zamierzona ironia na wypadek, gdyby jakiś niekumaty polonista chciał korygować). W "The killing" bohaterka to Sarah Linden. Poprawiasz innych, a mylisz "The killing" z "Forbrydelsen".
Widać, że niektórzy nie przychodzą tu wymieniać opinii o filmach i serialach, tylko upuścić sobie jadu...