PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720696}
7,3 18 tys. ocen
7,3 10 1 18065
O mnie się nie martw
powrót do forum serialu O mnie się nie martw

Iga w ramach konkursu wyjeżdża do San Diego. Marcin szuka opiekunki, która pod jej nieobecność pomoże mu zająć się dziewczynkami i domem. Para nie rezygnuje jednak ze ślubnych planów po powrocie Małeckiej. Krzysiek z Martą wybierają się do kancelarii parafialnej, by spisać protokół przedślubny. Pytanie o dzieci wyprowadza ich z równowagi. Aśka dochodzi do siebie po wypadku. Ma problemy z drętwiejącą ręką. Adam szuka rehabilitanta dla żony. Prosi o pomoc Pawła. U Irenki zjawia się Sylwia Małecka, absolwentka prawa. Dziewczyna wypytuje o Krzyśka. Gdy go nie zastaje, prosi, by po powrocie się z nią skontaktował. Gdy Małecki poznaje szczegóły sprawy, kontaktuje się z mecenasem Kaszubą. Tymczasem Helenka i Oliwka biorą sprawy w swoje ręce i ruszają na poszukiwanie cioci Małeckiej.

ocenił(a) serial na 10
Dusska_777

Mam już tylko nadzieję, po przeczytaniu streszczenia, że odcinek na żywo okaże się lepszy.
Ciekawa jestem jaka grupa widzów będzie tym razem kontenta....suweren?.......bo obawiam się, że "sznyt" OMSNM legł w gruzach.
Liczba 66 pojawia się drugi raz ad.OMSNM, raz to była droga do Łodzi, a teraz numer odcinka, więc mnie tym bardziej się kojarzy z Route 66, a wiadomo, że to historia i droga raczej donikąd.
Trochę się uśmiałam, że SE i Telemagazyn nie wiedzą gdzie leży San Diego ale to drobny szczególik.
Tak się zastanawiam, że może to i dowcipny pomysł....czy mieści się w konwencji?("para nie rezygnuje ze ślubnych planów"-para poszła w gwizdek:))...nie jestem przekonana.......że całą 5 serię I&M namierzali się na ślub, a tu "łysy w beton", powtórka z rozrywki 3 serii, I&M razem po słynnej Wiśle, a potem Dorota...wyjazd Igi....istny kocioł.....
Trzeba będzie zobaczyć:)

ocenił(a) serial na 10
wiseacre

Może niezupełnie donikąd ;) Wszak Route 66 dociera do Los Angeles..... a stamtąd rzut większym beretem i San Diego:)))
Też jestem tego wszystkiego ciekawa :D

wiseacre

A jeśli to San Diego nieco innej kategorii? http://animals.sandiegozoo.org/regions/australia ;)))

ocenił(a) serial na 9
Dusska_777

Są jeszcze zdjęcia z planu i ciekawostka dotyczącą Krzyśka...
http://www.telemagazyn.pl/artykuly/o-mnie-sie-nie-martw-sezon-6-od-3-marca-w-tvp 2-krzysztof-ma-jeszcze-jedna-zone-wideo-zdjecia-55896.html

ocenił(a) serial na 10
Dusska_777

Ujęło mnie za wzrok zdjęcie nr 12, a szczególnie pracowniczo-domowa krwista kreacja cioci Sylwii, w sam raz i do ściery i do biurka pasuje.
To już dwie Małeckie kolo mecenasa Marcina będą się kręcić, bo jak już wiemy , że No.1 też jeszcze Małecka.
P.S. Ciekawe co Asia odpowiedziała Wiktorowi, za kim tak naprawdę ona tęskni, przy tym przenicowaniu serialu pasuje, że palnie, że tęskni za M...

Dusska_777

Tak coś czułam że tego ślubu jednak nie było. Ha to się porobiło! Może to i dobrze że Iga i Marcin nie są małżeństwem teraz może zdarzyć się wszystko. Chciałam więcej Igi i Marcina na ekranie a dostanę Krzyśka i to w podwójnej roli(ojca i syna). Będzie wesoło po tych smytkach jakie były dotąd. Szkoda mi Marcina. Tak się biedak starał i po nic! Pieniądze wydał a miłość wybyła za Ocean. Obowiązki i praca mu pozostały. Tak sobie polepszył! Na tyle kompromisów poszedł. Wszystko postawił na jedną kartę a kartą okazał sie Joker! Los sobie z niego zadrwił. Ukochana, nie-żona wyjechała i został sam na progu i w rozkroku. Będzie tęsknił i czekał a już się kobiety wokół niego kręcą. Tak niepopzornie ale już w kancelarii i w domu będzie częstym gościem Sylwia. Co z tego wyjdzie, nie wiem! Rozstania się nie spopdziewałam kompletnie! Szok! Spodziewałam się kolejnego schematu a tu takie atrakcje. Iga i Marcin bedą się kochać na odległość. Dla którego z nich okaże się to trudniejsze? Ciekawe? Mnie nadal interesuje relacja Igi i Marcina, mimo, że będzie ich mniej na ekranie a ich relacja jedynie przez ekran laptopa.

Pralinka_fw

Też przeczuwałam, że ze ślubu nici, choć niektórym wystarczyły same wyznania.
Niestety wielkie NIC!
Ja miałam żal do scenarzystek, że tak mącą między I&M, a co one miały wymyślić? Skoro Joanna Kulig próbuje się z serialu wymiksować. Szkoda, ale chyba jej się odwidziało. Rozumiem, że wybrała co innego(film, teatr), ale przykro mi, że kosztem serialu.
W sumie to dodrze, że do ślubu nie doszło(podobno jeszcze I&M o nim myślą!), bo teraz można wątek różnie poprowadzić. Może się okazać, że ta wielka miłość I&M wyparowała w wodach Atlantyku. Może też się okazać, że I&M wezmą ślub, ale to oznaczałoby, że Joanna Kulug musiałaby wrócić na dłużej do serialu. Nikt już nie uwierzy, w jej ponowne zniknięcie w kolejnej serii. Nikt też nie uwierzy, że I&M wyjadą w pdróż poślubną i znikną na dłużej z ekranu. Albo-albo! Albo wezmą ślub i serial się skończy, albo Iga nie wróci do Marcina(zakocha się w kim innym, zginie, lub wróci i ponownie wyjedzie).
Marcin pozbiera się jakoś i nowa kobieta się wokół niego zakręci. Może to będzie Asia, bo moim zdaniem ona nadal Marcina kocha(myślę, że tak odpowie na pytanie Wiktora). Zejdą się ponownie, bo oboje po przejściach i nieudanej miłości. Może takie przeżycia ich rozmroziły!
Kiepściutko! Wszystko poszło nie tak, ale z powodu aktorki grającej główną rolę w serialu.
Coś z jej bohaterką trzeba zrobić, aby serial mógł dalej trwać. Nie może stale gdzieś znikać, a JK bedzie miała na pewno kolejne zobowiązania.
Wszystko się kiedyś kończy! Szkoda, że w taki sposób. Mówi się trodno i kocha się dalej!
Może serial dużo nie straci bez głównej bohaterki, może Krzysztof to nadrobi rolą ojca i syna jednocześnie!
Trudno mi będzie uwierzyć w tę miłość na odległość i na tak długo. Bo powód wyjazdu jest raczej słaby!
Iga wybrała karierę! Ja myślałam, że ona wybrała Marcina!
Serial wkroczył na inne tory. A w związku I&M nadal daleko do pełni szczęścia i myślę, że to raczej jego koniec.
Albo, będzie szczęśliwe zakończenie serialu.
Wszystko zależy od Joanny Kulig i ogladalności serialu bez jej udziału.
Myślę, że "plotka" o odejściu Joanny Kulig z serialu(około rok temu) była jednak prawdziwa. Twórcy ją wtedy przekonali by nie odeszła, zgadzajac się na jej "zniknięcia "w trakcie trwania kolejnej transzy. Ale Joanna Kulig (moim zdaniem) chyba w ogóle chce "zniknąć" na dobre z serialu. Dlatego jest, jak jest!
Sporo się wydarzyło, wiele się zmieniło, pozostała niepewna przyszłość serialu.

ocenił(a) serial na 8
Pralinka_fw

"Ja miałam żal do scenarzystek, że tak mącą między I&M, a co one miały wymyślić? Skoro Joanna Kulig próbuje się z serialu wymiksować. Szkoda, ale chyba jej się odwidziało. Rozumiem, że wybrała co innego(film, teatr), ale przykro mi, że kosztem serialu. "

Tu masz 100% racji można by mieć żal do scenarzystek tylko w przypadku gdyby one same z jakiegoś powodu chciały Igę jako bohaterkę usunąć . I na przykład zastąpić jej wątek wątkiem Krzyśka . Ale w przypadku gdy aktorka chcę odejść ( na jakiś czas lub na stałe ) to co mają zrobić ? Są trzy wyjścia . Usunąć wątek aktora który odchodzi i próbować czymś zapełnić miejsce po nim . Zamienić niepostrzeżenie aktora i udawać że inny aktor to ten sam bohater . Stosowane dość regularnie w serialu "Blondynka " acz nie zawsze dobrze przyjmowane przez widzów . Trzecie wyjście o którym chyba ty pisałaś zakończenie serialu i ew stworzenie nowego z tą samą obsadą . Choć znam jeden serial który taką technikę zastosował ( po odejściu głównej bohaterki stworzono drugi serial z większością starej obsady ) to nigdy nie widziałem takich numerów w żadnej polskiej telewizji bo to jest po prostu za drogie . Nawet zakładając że aktorzy zostali by ci sami dekorację też . To trzeba by podpisać nowe umowy licencję itp . Nie mówiąc o reklamie że taki serial w ogóle będzie powstawał . Wątpię żeby tvp chciało płacić 2 razy w zasadzie za ten sam serial,gdy ma już znany wypromowany format tylko dlatego że jedna aktorka by odeszła nawet jedna z głównych Co do oglądalności to wszystko będziemy wiedzieli dopiero po ostatnim odcinku 6 sezonu . Bo przy pierwszych odcinkach może być tz foch fanów którzy nie wiedzieli że Igi nie będzie . Ale potem ci fani mogą stopniowo wracać bo i tak nic lepszego w piątkowy wieczór nie będzie . Więc na te emocjonalne wpisy też na razie trzeba patrzeć z dystansem . Zresztą zdania na facebooku są mocno podzielone jedni płaczą że bez IGMY to już nie ma po co oglądać,drudzy znowu się cieszą że nie będzie "melodramatów " i więcej będzie innych bohaterów . Pożyjemy zobaczymy na razie nie ma podstaw do snucia domysłów odnośnie oglądalności . Nie wiemy też jak długo Igi ma nie być w serialu . Wszędzie jest tylko lakoniczne stwierdzenie "będzie jej mniej ",ale nikt nie powiedział że znika na stałe Zresztą te sceny na Skype też musiała przecież nagrywać ? Może to nie jest tak że odeszła na cały sezon,tylko po prostu mocno ograniczyła dni zdjęciowe ? Zresztą te plany ślubne mogą sugerować że Iga jednak pojawi się w 6 sezonie,choćby w odcinkach końcowych . Się zobaczy . .

A co do wątków w 6 sezonie . Pamiętajmy że nie tylko Krzysiek i Marta zostali bo wątek Ewy i Łukasza ma być mocno rozwinięty i to może być wabik dla tych widzów którzy nie przepadają za Krzyśkiem . Bo wydaje mi się że zdecydowana większość fanów IGMY kibicuje też Ewie i Łukaszowi . Bo to w sumie mocno podobna historia . Samotna matka z dzieckiem i były prawnik z przeszłością . Zważywszy na doświadczenia życiowe tych dwojga oglądanie rodzącego się między nimi uczucia mogłoby być równie interesujące co perypetie IGMY . Kwestia tylko dobrego poprowadzenia wątku . I będziemy się rozpisywać nie o "IGMIE " a o "EWASZ " czy coś w ten deseń :D

Cobros

Ja nie wiem na 100%, że JK odejdzie z serialu, do takiego wniosku skłoniły mnie pewne fakty. Bo serial był kręcony już w grudniu, a JK w styczniu występowała w teatrze, potem wyjechała za granicę grać w filmie. Przedtem natomiast grała w trakcie kręcenia poprzednich serii OMSNM również w "Zbrodni" i w "Pitbullu" . Inni aktorzy grali też równocześnie w 2 serialach i oni jakoś mogli sobie ułożyć plan tak, by nie znikać z serialu, a JK jakoś coraz częściej znika i na coraz dłużej.
Scenarzystki robią co mogą, bo serial ma ogladalność, a im bardziej poplączą wszystko ze wszystkim, to ogladalność będzie, bo masz rację, co w te piątki robić, a poza tym już się do serialu przyzwyczaili. Co scenarzystki zrobią z postacią Igi, nie wiem? Ale już nie wierzę w szczęśliwe zakończenie związku I&M. Rozstaną się chyba i to z winy, czy powodu Igi, by Marcin mógł "normalnie"dalej żyć. Zniknięcie pary głównych bohaterów, to byłoby trochę za dużo. Ale może oboje I&M znikną? Wątków się namnożyło sporo, ale duet Marcin-Krzysiek już od dawna był jakoś preferowany, więc może coś tam z siostrą Krzyśka Marcina połączy. Może nie od razu, ale tak poprzez coraz dłuższe i częstrze pobyty Sylwi i Marcina razem, miłość się obudzi między nimi. Choć ona podobno namiesza w życiu Pawła, ale skoro para głównych bohaterów została rozdzielona z tak błahego powodu, to wszystko już jest możliwe. Myślę, że te plany ślubne, a właściwie rozmowa I&M na ten temat to pewnie ściema, bo skoro ślub przełożyli, bo się spóźnili, potem Iga wyjechała, to to nie wróży nic dobrego. Wszystko się ulatnia, coś tam sobie powiedziali, ale to słowa tylko! Brak bliskości i tęsknota, a potem pustka. Iga ma do czego wracać, ale JK chyba nie chce już grać, chce czegoś innego niż ugrzęznąć w serialu. Moim zdaniem skoro ich rozdzielili, to na początku może być sugerowane jako kolejny test ich uczucia do siebie na odległość. Ja uważam, że miłość polega na tym, by być razem i daleko od siebie, ale wszystko ma swoje granice. A tutaj granica została przesunięta za daleko. Oni są ponad rok ze sobą i nic z tego nie wynika, stale sie kłócili, można powiedzieć, że odkąd są razem, to jakiś grad przeszkód na nich spadł. I&M wszystko przetrwali dotąd, bo byli blisko siebie, ale teraz są rozdzieleni. Iga tam praktycznie sama, w obcym kraju, a Marcin ma pracę, Krzyśka, całą kancelarię i kamienicę przyjaciół.
Może Iga wróci i będzie ślub razem z Krzyśkiem i Ewą, ale to będzie oznaczało koniec serialu. Przed nami 13nowych odcinków, I&M będzie mało, to chyba znajdzie się czas, by wszystkie wątki pokończyć. A może jeszcze dołożą i będzie kolejna seria, tylko o czym?
Co do skrótów, to już chyba bez znaczenia, IgMa też nie przetrwa próby czasu i odległości.

ocenił(a) serial na 8
Pralinka_fw

Widzę że masz same mroczne scenariusze dotyczące IGMY ? Masz prawo może masz i swoje racje . Ale pozwolisz że ja będę na takie teorię patrzył trochę z dystansem . :) Oczywiście każdy ma prawo do własnych teorii żeby nie było . Ale ja zwykle takie teorie traktuje z "przymrużeniem oka " . Może rzeczywiście w tych plotkach o odejściu JK coś jest,a może to rzeczywiście jest kwestia kręcenia tego filmu . Mówisz o serialach,ale wydaje mi że jednak kręcenie filmu ( szczególnie za granicą ) to coś innego . Nie wiemy jakie tam były terminy ( czy się nie pokrywały ) Pożyjemy zobaczymy .

Cobros

Przyłączam się do klubu zdystansowanych ;-)

ocenił(a) serial na 9
emka98

Ja również ;)

ocenił(a) serial na 10
emka98

Ja też, ja też ; )

ocenił(a) serial na 8
emka98

Napiszę tu pewnie herezję dla niektórych ale co tam nie pierwszy raz . :) Mnie na razie 6 sezon ciekawi bardziej niż 5 w tym samym okresie czasu tz przed jego startem . Wtedy wszystko było takie jakby bardziej przewidywalne . A teraz mniejsza obecność IGMY w serialu wymusza jakby większą kreatywność,przez co więcej się dzieje i właściwie nie wiemy w jakim kierunku wszystko to pójdzie . Przez co jest jak dla mnie ciekawiej . :)

ocenił(a) serial na 10
Pralinka_fw

"nie wszystko jest takim jakim się wydaje", zacznę od cytatu i użyję go jako argumentu przeciw Twoim negatywnym dywagacjom nad uszczupleniem rzeczywistego udziału JK w serialu.
Aktor nie istnieje bez widza, to prawda, aktorstwo to może i posłannictwo ale też i zawód i zapytam Cię wprost: co byś zrobiła gdyby chodziło o podobny Twój rozwój zawodowy?????
A może to nie tylko chodzi o zobowiązania, a może "bulterier" nie lubi JK, przecież wiemy ile czynników ma wpływ na obsadę, więc ponownie "nie wszystko jest...."
Zobaczymy jak zgrabnie, czy zgrabnie scenarzystki zacerują tą dziurę "wymuszona absencja JK", może po mistrzowsku.
W "normalne" rozstanie I&M absolutnie nie wierzę(chyba, że spełnią się słowa przysięgi :((((, ależ to przecież jest komedia), szybciej serial się skończy. Istotny wpływ na normalne losy I&M również ma odpowiedzialność za w mierę normalne, rozsądne prowadzenie wątku dziewczynek. Kochają kochającą mamę Igę, każda ma po ojcu, a Helenka jeszcze byłego? ojczyma, kochają też wujka Marcina, który będzie im matkował i ojcował, wystarczy, mamę nie zastąpi ciocia Sylwia , a wujka Marcina Iksiński
W obecnych czasach nie trzeba być marynarzem, lub muzykantem na statku by musieć zawodowo gdzieś daleko wyjechać, bez przesady:)

ocenił(a) serial na 10
wiseacre

* miało być; "..... za w miarę...."
:)

wiseacre

Przepraszam że dopiero teraz odpowiadam, ale opóźnienie wyniknęło z powodu przeprowadzki i zmiany operatora.
Odpowiadam na zadane pytanie: To nic złego że JK chce się rozwijać, ale chyba próbuje trzymać 3 sroki za ogon. Grając u Pawlikowskiego w filmie i to główną rolę, to wcale nie oznacza że automatycznie będzie zauważona, albo że będzie kolejny Oscar.
Życzę Joannie Kulig jak najlepiej, aby ta rola otworzyła jej drogę do dalszej kariery.
Już grała u Pawlikowskiego "Dziewczynę z 5 dzielnicy" uważam że świetnie zagrała, to była najlepsza rola w tym filmie, ale sam film był dla mnie dziwny!
Mój komentarz dotyczył zniknięcia JK na jakiś czas z serialu, by mogła zagrać w innym, gdzie była tylko jedną z wielu kobiet. Zrezygnowała (chwilowo) z serialu, gdzie gra główną rolę na rzecz innego serialu. Zarówno w Zbrodni jak i w Pitbullu grała jedną z kobiet, może w Pitbullu miała trudniejszą rolę do zagrania, poradziła sobie, ale żaden zachwyt, ani większe uwielbienie fanów. Dla mnie zagrała w jeszcze jednym serialu, nic wiecej.
Rola Igi Małeckiej to może nie jest jej szczyt marzeń, ale ja dzięki tej roli ją właśnie poznałam i polubiłam. Potrm obejrzałam kilka filmów z jej udziałem.
Dla mnie Joanna Kulig zawsze już będzie Igą Małecką, bez względu na to w czym i kogo zagra. To tak jak Gajos to Janek Kos, czy Mikulski zawsze kojarzył się z Hansem Klossem!
Zniknięcie z serialu głównej bohaterki na rzecz innego serialu, to takie dziwne, bo inni aktorzy jakoś pogodzili pewne sprawy, to takie moje spostrzeżenie.
Mam wrażenie że JK już nie chce grać Igi Małeckiej ani Igi Kaszuby.
Może szuka kolejnych wyzwań aktorskich. Bo nie wiem czym się różni praca w serialu, gdzie gra główną rolę od tego, gdzie po prostu gra jakąś postać?
Tak jak napisałaś "aktor nie istnieje bez publiczności"! A Joanna Kulig nie była znana i lubiana tak szerokiej publiczności dotąd, jak właśnie grając Igę Małecką.
Moim zdaniem to Iga Małecka(nie umiejszając jej dotychczasowego dorobku) otworzyła jej drogę do dalszej kariery, bo teraz więcej osób będzie chciało ją oglądać w innych odsłonach.
Scenarzystki zapewne zgrabnie odwrócą naszą uwagę, zapełniając nowymi wątkami brak Igi na ekranie. Ale to nie zmienia faktu. Bo jeśli JK bedzie nadal znikała(czasowo) z serialu, to raczej dziwne będzie. Dla mnie to będzie oznaczało że już tylko gra w serialu OMSNM, by dokończyć pewne wątki.
Wszystko wyjaśni, czy będzie kolejna seria OMSNM.

ocenił(a) serial na 10
Pralinka_fw

Mamy inny punkt widzenia, mój zależny jest mocno od punktu siedzenia, niezależny od "pop", BB(Broń Boże) nikomu nie umniejszając, tacy jak ja też są, widzowie niszowi:)))) i nie zamierzałam Cię przekonać tylko chciałam zwrócić uwagę na inne aspekty.
OMSNM zaczęłam oglądać ze względu na brak czegoś lekkiego do oglądania i zdecydowanie ze względu na JK, którą gdzieś tam widziałam, gdzieś tam słyszałam, do tego pochodzi z mojej ukochanej Sądecczyzny, z której ja nie pochodzę:). Potem zainteresował mnie też SP, jako aktor, osoba, Pawłowski, z tych Pawłowskich.
To tak jak z Kingą Preis, kiedy jako małolatę na Festiwalu Piosenki Aktorskiej powaliła, zresztą nie tylko ona, interpretacją piosenki Nicka Cave, którego byłam wyznawczynią. Potem, po jakimś czasie był Skolimowski ale serialu dla niej jednak nie byłam w stanie oglądać(a OMSNM dla JK- tak, dzięki OMSNM), jak Pitbula dla JK, gdzie w zwiastunie, wlazła w trupa. Nie umniejszając nikomu!!!!!, Pitbul to nie moja bajka.

wiseacre

Ja też nie próbuję na Ciebie wpływać to są moje wyjaśnienia.
Ja nie widziałam ani JK ani SP nigdy przedtem. Słyszałam, tylko, że się "chętnie rozbierała w Sponsoringu!" , co się okazało nieprawdą.
Ujęła mnie rolą Igi, tak samo Stefan świetny jest jako Marcin.
Tworzą niesamowity duet na ekranie, miło się na nich patrzy.
W Pitbulu miała po prostu najciekawszą rolę kobiercą(moim zdaniem) i nieźle zagrała, nic więcej. Gdyby w nim nie zagrała to nic by na tym nie staciła, jak nie zyskała grając w Pitbulu a znikając z OMSNM(to moja opinia). Chyba, że chciała po prostu zagrać u Patryka Vegi, ale czy zyskała coś, czy straciła tą rolą, tego nie wiem.
Nie ma dla mnie znaczenia skąd pochodzi i kim jest prywatnie aktor, ale jak gra.
JK i SP w serialu OMSNM są fantastyczni.
Nie we wszystkich filmach i serialach mi sie podobała JK, które widziałam po tym jak ją zobaczyłam w OMSNM. Niestety, w jednym filmie(nie pamiętam tytułu) grała ze swoją siostrą i jej siostra miała ciekawszą rolę i lepiej od niej zagrała, ale to tak na marginesie, bo film też nie był za ciekawy.
Podsumowując, uważam, że aktor powinien każdą rolę zagrać najlepiej jak potrafi, ale nie powinien przyjmować każdej roli, by tylko zagrać u tego, czy tamtego reżysera. Czasami pamięta się aktora nie za rolę oscarową, ale za mały epizod, ale zagrany fenomenalnie.
Zaczęłam ogladać serial bo podobała mi się zapowiedź. Iga i Marcin mnie urzeki, dla nich zaczęłam oglądać serial i dla nich pozostanę z serialem do samego końca ich wątku, bądź też serialu, gdyby się okazało, że będą kolejne serie.
Jakoś ostatnio nie przepadam za telewizją i co mogę to ogladam w internecie.

ocenił(a) serial na 10
wiseacre

* oczywiście Pitbull, nie umniejszając o jedno "l" :))))

ocenił(a) serial na 10
Dusska_777

Dwa nowe filmiki:)))
http://omniesieniemartw.tvp.pl/29165377/pierwsze-spotkanie-scena-z-odc-66
http://omniesieniemartw.tvp.pl/29166763/w-roli-ojca

ocenił(a) serial na 9
Dusska_777

Jest i on:
http://vod.tvp.pl/29151981/odc-66

ocenił(a) serial na 8
Dusska_777

Oglądałem ! I powiem wam źle nie jest . :) No ok to może nie był najlepszy odcinek całego serialu . Ale w poprzednich sezonach widywałem sporo gorsze i to nie raz Jak na "całkowite zniknięcie " sporo było Igi w tym odcinku . Ok nie personalnie ale przez skype,aczkolwiek o tym wiedzieliśmy i nie powinno nas to dziwić . Ciekawi mnie postać tej Sylwii kurcze ma coś z Małeckich taką zadziorność ,ale na razie ciężko mi rozgryźć czy będzie "Tą dobrą " czy raczej będzie iść "po trupach " . Czy namiesza w związku IGMY czy może raczej Radeckiego uwiedzie ? Krzysztof i Marta też dają radę . :) Pierwsza kłótnia ( w zasadzie pewnie nie bo z tego co rozumiem już pół roku razem są ) scena na plebani świetna "A od ilu punktów się zdaje . " :D

Potem awantura ,ale trzeba przyznać że Krzysztof w końcu zaczyna słuchać dobrych . :) Najpierw się zacietrzewił a potem przemyślał i z winkiem przytruchtał . :D Najgorszy wątek to sorry według mnie Aśka,Adam,Radecki . I to "pojednanie " rywali . No sorry ale Adam nie mógł sam rehablitanta znaleźć ? Musiał się z Radeckim bratać ?

ocenił(a) serial na 8
Cobros

Obejrzałam i jednak bez Igi to nie to samo. Niby jest na ekranie ale brakuje mi tych dotknięć, czułości które z reguły były w 1 odcinku sezonu odkąd IgMa została parą. Poza tym strasznie mnie irytuje że ten ślub się nie odbył mam wrażenie, że ten związek to takie koło, które ciągle się toczy i ciągle wraca do początku. Martwię się też, że Kaszuba samotny to znów jakaś baba się pojawi ( może ta siostra) i będzie mącić.
Humor oczywiście zapewnia Krzyś i Marta, w ogóle to podoba mi się ta dziwna przyjaźń Krzyśka i Marcina. Choć jest tak jak się spodziewałam, że Krzysiek wpada do mieszkania IgMy kiedy chce ale póki nie ma Igi to w porządku.
Wątek Aśka, Adam i Radecki to jakaś porażka. Aśka jak zwykle rozmemłana i wkurzająca, Adam to chyba rozum zostawił za tą granicą bo w 1 sezonie to był bardzo inteligenty facet a teraz w ogóle nie może się połapać. Cobros ja tak samo jak Ty nie mogę wyjść ze zdziwienia że to Radecki pomaga w znalezieniu rehabilitanta. I to pojednanie też raczej średnie.
Ogólnie to jest radość, że jest kolejny sezon ale niech Iga szybko wraca bo bez niej to jakoś tak pusto.

Cobros

Tutaj w końcówce materiału https://pytanienasniadanie.tvp.pl/28984930/na-planie-serialu-o-mnie-sie-nie-mart w o relacjach między nową bohaterką Sylwią, a mecenasem Kaszubą czyli "będzie tą dobrą" ;)

ocenił(a) serial na 8
emka98

To że będą "głębsze relację " to jest jasne bo to siostra Krzysztofa . A Krzysztof to przecież jak rodzina dla Kaszuby . :D Zresztą już w drugim odcinku Krzysztof ma wkręcić Sylwię do kancelarii . :D Wiesz nie zawsze ktoś miesza ze złej woli czasem jakieś plotki czy coś,wiadomo jak to jest jak się pracuje między ludźmi . Ale jednak dużo zabawniej byłoby gdyby tą nową Małecką zajął się Radecki . Wydaje mi się że ona ma ten typ charakteru dzięki któremu mogłaby utemperować naszego lowelasa i utrzeć mu nosa . Oj chętnie bym to zobaczył . :D Ciekawe co by Krzysztof na to powiedział .

ocenił(a) serial na 10
emka98

Ja tam jej nie wierzę - Kinga też mówiła, że jest pozytywną postacią, a ile nam krwi napsuła;)

ocenił(a) serial na 8
Anula_663

Właśnie aktorka grająca Kingę mówiła, że to pozytywna postać a namieszała tyle co Gadomska

ocenił(a) serial na 8
Lipa88_2

No najbardziej to chyba namieszały w tej kwestii te teorie na forum nie poparte faktami o tym jakoby to Kinga miała zaszkodzić w związku IGMY . Co ostatecznie się nie sprawdziło w żadnym stopniu . Co nie chwaląc się przewidziałem . :) Z Sylwią może być podobnie . Czyli każdy najmniejszy przychylny gest Sylwii może być odebrany jako próba "podrywu " przez niektórych .

Anula_663

Z czarnych myśli:
Jeśli byłby plan na zniknięcie Igi z serialu, to z punktu widzenia pozostałych postaci, Sylwia (jako zastępstwo Igi) może być nawet bardzo dobra, cudowna i jak anioł. Ale wówczas, np. z mojego punktu widzenia, będzie ból serca i nie wiem, czy będę w stanie na to patrzeć. Igi nikt nie jest w stanie zastąpić. Ani w serialu, ani tym bardziej u boku Kaszuby. To znaczy ja tego nie widzę. Nie chcę tego widzieć, nie chcę o tym nawet myśleć.

Z lepszych myśli: Sylwia może to być bardzo fajna postać, w końcu to siostra naszego Krzysia ;)

ocenił(a) serial na 10
Dusska_777

Dzięki Dusska_777 za udostępnienie:)

Szału nie było, ale nie było też źle. Oczysiście Wiktor i Marcin uratowali odcinek, oraz Paweł! Ale nie w trójkącie Asia,Adam, Paweł, ale w duecie z Marcinem. Podoba mi się, że Paweł jest nadal sobą.
Iga przez chwilę, ale też bardzo miły akcent.
Odcinek spokojny, myślałam, że bardziej będzie poruszona sprawa ślubu, który się nie odbył, ale to dobrze!
Dziwny natomiast wydaje mi się trójkąt Adam, Paweł i Asia!
Moim zdaniem Asi, to nie jest potrzebny wybitny rehabilitant, ale dobry psycholog! Ona nie wie czego(kogo) chce.
Ja myślę, że ona chce być z Marcinem! To jest główny powód jej niedyspozycji, niezadowolenia i takiej nijakości. Asia wie, że Marcin kocha Igę, ale chyba tak "po cichu" liczy, że może jednak ... .
Skoro do ślubu I&M nie doszło, to może się rozstaną, nie wytrzymają tej rozłąki. Jest nadal z Adamem, bo to jemu na tym zależy, jej jest chyba wszystko jedno. Jej myśli, są gdzie indziej, są przy Marcinie - póki co, jeszcze jest kawalerem!
Nie opiekunki, czy Sylwia, ale Asia moim zdaniem będzie najbardziej absorbowała uwagę Marcina.
Sylwia, no nie wiem! Ale ona jakieś głębokie dekolty preferuje nie tylko prywatnie, ale na sptkaniach w sprawie pracy. Może to celowe, a może nie, może ma jakiś kompleks! Spotkanie z Krzyśkiem wiele wyjaśni, może zrównoważą braki na gruncie rodzinnym.
Radecki i Małecki, będą rodziną! Kto by pomyślał?
To tak samo nieprawdopodobne jak jeszcze w 4 serii, że Marta i Krzyśiek będą parą.
I&M nadal się do ślubu szykują, choć oni są ze sobą najdłużej i najwięcej przeszli. Ale najwolniej im się cokolwiek układa, może w trej serii będzie lepiej.
Mam nadzieję, że Iga wróci 1 dzień wcześniej i spotkają się tylko z Marcinem np. wyląduje w Krakowie i tam wezmą cichy ślub. Spędzą ze sobą 1wolny od wszystkich i wszystkiego dzień, 1spokojny dzień tylko we dwoje!
Należy im się (nam również) taki jeden szczęśliwy przypadek, takie szczęście w tym całym zamieszaniu i splocie postaci i przeszkód w ich życiu.
Cichy ślub i trochę więcej szczęśliwych przypadków w ich życiu.

ocenił(a) serial na 8
Infiniti9

Infiniti9 cieszę się, że jesteś:) Co do oceny odcinka to się zgadzam i też uważam, że Aśce to by się psycholog przydał. I tak jak Ty zastanawiam się czy Aśka nadal nie kocha Marcina? Wydaje mi się że ten sezon będzie głównie skupiony na niej i na Marcie i Krzyśku więc może w końcu Aśka się ogarnie i zrozumie o co jej chodzi. Szkoda trochę Adama ale tym swoim zachowaniem z poprzedniego sezonu i myślą, że Aśce musi zaimponować majątkiem zamiast przy niej być trochę mi podpadł i w zasadzie ustawił się na równej pozycji z Radeckim, który też raczej myśli portfelem.
A wizja cichego ślubu idealnie pokrywa się z moją:)

ocenił(a) serial na 10
Lipa88_2

Witam i dziękuję :)
Myślę, że Asia zrozumie, że nie ma szans u Marcina, choć nadal się łudzi.
Radecki nie jest taki zły, jak myślałam na początku, zaliczyć kolejną i zostawić!
On raczej wszystkim powoli oczy otwiera, on trochę inaczej na pewne sprawy patrzy, bo chyba się do tej pory poważnie nie zakochał. Paweł nadal Asię kocha, ale usunął się, by doszła do zdrowia po wypadku. Nie widział jeszcze Sylwi i tutaj widzę pole do popisu dla niego. Błysnąć i zaimponować jej, poprowadzić po "paragrafach" nie tak jak Marcin, szukać najłagodniejszego rozwiązania, ale najbardziej skutecznego. On nie jest zły, ale się pojawił w takim momencie, że Marcin i Asia musieli się otrząsnąć ze stagnacji.
Związek I&M dryfował od przeszkody do przeszkody i nic więcej. Asia sobie żyła i prowadziła interesy Adama, aż on w niej obudził coś, czego nie dostała od Marcina, ani od Adama.
Teraz kolej na Pawła, aby jemu też się pewne furtki pootwierały, aby zrozumiał, że czasami trzeba zareagować "po ludzku", zostawić paragrafy.
Lubię Adama, nawet takiego "sierotę" jakiego z niego zrobiły scenarzystki. Ale myślę, że małymi kroczkami zdobędzie serce Asi i będą tak jak I&M po przejściach, ale szczęśliwi. Radeckiemu taka uległa Asia nie jest potrzebna, raczej taka bezkompromisowa Sylwia, ona i Krzysiek trochę Pawłowi to monotonne(w barach) życie urozmaicą.
Ślubu I&M nie mogą przekładać w nieskończoność, a powtórki tego cyrku jaki był w 5 serii nie przewiduję raczej.
Liczę na taki cichy ślub I&M i powrót do W-wy jako państwo Kaszuba:)

ocenił(a) serial na 8
Lipa88_2

"Marcin kocha Igę, ale chyba tak "po cichu" liczy, że może jednak ... .
Skoro do ślubu I&M nie doszło, to może się rozstaną, nie wytrzymają tej rozłąki. Jest nadal z Adamem, bo to jemu na tym zależy, "

Liczy że niby co ? Czy kobiety naprawdę uważają wszystkich facetów za drani i zdrajców których trzeba pilnować na każdym kroku,bo wystarczy ich zostawić na chwilę i już ganiają za innymi ? Przeraża mnie trochę takie wasze postrzeganie nas i smuci . :(

"To tak samo nieprawdopodobne jak jeszcze w 4 serii, że Marta i Krzyśiek będą parą. "

Dla mnie to akurat było wielce prawdopodobne gdzieś tak od połowy 4 serii . I z każdym kolejnym odcinkiem moje przekonanie się pogłębiało . Oni po prostu do siebie pasują . :)

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Cobros, nie zacytowałeś całego zdania. Infiniti9 napisała "Asia wie, że Marcin kocha Igę, ale tak po cichu liczy...." Ja rozumiem, że to Asia liczy, a nie Marcin. Nie widzę tu żadnej napaści na facetów. Marcin wydaje się świata poza Igą nie widzieć :))) Zastanawiam się tylko na kogo zastawione są te dekolty Sylwii.....

ocenił(a) serial na 8
Anula_663

Cobros tu nie chodzi o facetów tylko raczej tak ogólnie, że związki na odległość są trudne i partnerzy są wystawieni na pokusy a jak nie mogą się przytulić do drugiej połówki to mogą się skusić. I to obie strony jak widać na przykładzie Aśki są na to podatne. My się obawiamy o Marcina bo po prostu Iga jakoś nie zachwyca płci przeciwnej bo przez cały serial tylko świry i Kaszuba ją podrywają więc o nią jesteśmy spokojne i to nie ma żadnego związku z płcią.

ocenił(a) serial na 10
Lipa88_2

To nawet nie chodzi o Marcina, ale o kobiety, które do niego jakoś dziwnie lgną, nawet wiedząc, że on jest w związku. Każda kobieta dotąd: Gadomska zdarzyła się jeszcze zanim I&M byli razem, ale skutecznie wszystko między nimi psuła. Kinga i Natasza natomiast dobrze wiedziały, że Marcin jest w związku z Igą, ale jakby ignorowały to.
Gadomska była bezpardonowa, nie przebierała w środkach, by osiagnąć cel. Kinga, to taka cicha woda, co niby nic, ale gdyby..., to też by na Marcina reflektowała, wciskała się do kancelarii i na Poziomkową, nie wspopmnę o tym, że Mateusza też Marcinowi bez przerwy wciskała, jak mogła. A Natasza i to jej wyznanie miłości, tego to nie rozumiem w ogóle.
Idze gratulowała, a Marcinowi miłość wyznała!!!
Marcin jak wiemy "pokusami" nie gardzi, ale im nie ulega.
Ale będąc sam, może czuć się osamotniony i zagłuszać samotność w alkoholu, a to jest trochę niebezpieczne. Może mu się kolejna Kinga napatoczyć i potem krawatem terroryzować. Albo zwyczajnie może stracić kontrolę i nim się zoriętuje, to może być za późno.
Nic takiego się chyba nie stanie, bo sądzę iż Iga mimo, że bardzo kocha Marcina, to zdrady raczej by mu nie wybaczyła.
To byłby dramat, raczej nieprawdopodobny na tym etapie ich zwiazku, choć nie można takiej opcji zupełnie wykluczyć.
Uważam po prostu, że I&M kolejną przeszkodę(rozłąkę) przetrwają i w końcu się pobiorą!

ocenił(a) serial na 8
Infiniti9

"Ale będąc sam, może czuć się osamotniony i zagłuszać samotność w alkoholu, a to jest trochę niebezpieczne. Może mu się kolejna Kinga napatoczyć i potem krawatem terroryzować. Albo zwyczajnie może stracić kontrolę i nim się zoriętuje, to może być za późno. "

Niby nic ale dalej sugerujesz że może jednak coś . :) Moim zdaniem jeśli facet w związku do tego z kobietą z dziećmi robi takie numery to jest godzien najwyższej pogardy z mojej strony i NIC powtarzam NIC go nie tłumaczy . Jeśli podjąłeś zobowiązania wobec kobiety to się ich trzymaj . Czasy lekkoducha imprezowicza przeminęły . I to że Marcin nadal jest kawalerem niczego dla mnie nie zmienia . Bo Marcin dawno już zobowiązanie podjął . A i obrączka magicznie nie zamyka drogi do zdrady . A już sugerowania problemów alkoholowych Marcina wybacz kompletnie nie rozumiem . Są ku temu jakiekolwiek powody ? Bo ja nie widziałem . Sugerujesz że Marcin jest na tyle nieodpowiedzialny że będzie upijał się przy dziewczynkach z tęsknoty ? Sorry nie kupuje tego .

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Oj, ale Ty zaraz wszystko wyolbrzymiasz.
Jeśli napisałam, że wszystko może się zdarzyć, to nie znaczy, że robię z Marcina kobieciarza i pijaka, że wraca do starych nawyków, gdy Iga wyjechała. Tylko, że może mieć chwilę słabości, a Paweł może go namówić na wyjście do klubu, nic więcej. Sam się oburzałeś jak Marcin nie protestował i dał się porwać Pawłowi wsiadając z dwiema nieznanymi kobietami do taksówki. Nie wspomniał Idze o porwaniu, Paweł to zrobił "lepiej" za niego! Był już z Igą i pozwolił Pawłowi ją obrażać, chodził po barach i też Ciebie to oburzało, a teraz gdy jest sam, to niby dlaczego nie może Twoim zdaniem wybrać się z Pawłem do klubu? Wtedy Igi nie zdradził, bo jak stwiardził, są zaręczeni, nadal nic się nie zmieniło w tej kwestii. Liczy się to, ile Iga dla niego znaczy. Nie podejrzewam Marcina o zdradę Igi, ale może jakaś kobieta go sobie upatrzeć, jak np. Kinga, pociągnie go za karawat, a on znów nic nie będzie pamiętał.
Ale to takie gdybanie. Ja o nic mężczyzn nie posądzam, ale na podstawie tego, co się do tej pory działo z Martcinem, to chyba cień wątpliwości można mieć.
Sam wiesz jak się zachował w sprawie dziecka, a potem w sprawie porywaczek. Jak zapewne pamiętasz te sprawy wydarzyły się już po podjęciu tego zobowiązania. I&M są po złożeniu sobie przysięgi, są po wielu przejściach, ale to żadna gwarancja, ale też nie dowód, że postąpi tak samo, albo gorzej, gdy Igi nie ma. Na pewno nie będzie się upijał przy dziewczynkach, ale nie uwierze, że nie będzie miał chwili słabości, nie jest ze stali. Nastąpi taka chwila i wtedy zobaczymy, jak on sobie z tym poradzi. Może akurat Iga zadzwoni w odpowiednim momencie, albo Krzysiek go znajdzie, a może Paweł odprowadzi go do domu, ma u niego dług wdzięczności za areszt.
Upić się, by dać upust przygnębieniu i samotności, to nie problem alkoholowy, bo Marcin nie miał problemów z alkoholem, tylko dużo imprezował i czasami nawalał, nic więcej.

ocenił(a) serial na 10
Anula_663

Dzięki:) Też uważam, że I&M poza sobą świata nie widzą.
Dekolty Sylwi są niepokojąco-kuszace, ale może ona ma taki styl.
Natomiast zastanawiam, gdzie i z jakiej okazji Marcin dorobił się tego siniaka pod okiem?

ocenił(a) serial na 10
Infiniti9

No właśnie, też go zauważyłam. Czyżby porywcza ciocia Sylwia? Może odrzucone awanse?

ocenił(a) serial na 10
Anula_663

Raczej to nie zasługa Sylwi. Myślę, że Marcin był poza domem, a Sylwia zajmowała się dziewczynkami, rano oboje z dziewczynkami wychodzili z kamienicy. Ale podbite oko mecenasa zastanawia, może tak się bronił przed nachalną pokusą. A może nieszczęśliwie upadł, bo widziałam śnieg. Na wyjaśnienie trochę poczekamy, bo to chyba 70 odcinek był wtedy kręcony.

ocenił(a) serial na 10
Infiniti9

Chyba trochę puściłam wodze fantazji;) Niestety to dopiero 72 odcinek (sprawdziłam). Obejrzałam ten film jeszcze raz i udało mi się przeczytać fragmenty skryptu, który przegląda "ciocia Sylwia". Wynika z niego, że ona wychodzi od Krzyśka, któremu przywiozła torbę pstrokatych koszul po ojcu (bo mają podobny gust) i spotyka na schodach mecenasa z dziewczynkami, które mają żal, że nawet do nich nie zapukała. Na co ona odpowiada, że ich nie odwiedzała ostatnio, bo wujek potrzebował spokoju. Na stwierdzenie Oliwki, że wujek już się chyba dobrze czuje, Kaszuba (dyplomatycznie) odpowiada, że lepiej niż wygląda. Wynika z tego, że coś się Marcinowi przydarzyło (może w sądzie?).
Tak mało mamy tropów w tym sezonie, że cieszy nawet te parę zdań :)

ocenił(a) serial na 10
Anula_663

Dzięki:) To znaczy, że dopiero w 7 odcinku seii się wyjaśni. Ale podbite oko w sądzie, czyżby niezadowolony klient go pobił? Po czym potrzebował spokoju? "Nie odwiedzała", czili to jakaś dłuższa niedysppozycja Marcina była. Może był chory, ale to potrzebowałby opieki. Gdyby jednak zadziało się coś niepokojącego, to raczej Marcin unikałby spotkań z kimkolwiek. Co by to nie było, to mecenas z podbitym okiem mnie rozbawił, takiego go jeszcze nie widziałam.

Anula_663

Pomysł niepoparty niczym i na żarty: a może to Krzyś lutnął Kaszubie w afekcie spowodowanym podwójnym wzburzeniem? Za to, że Kaszuba bezczelnie kręci z jego nowo objawioną siostrą (siostra to świętość, trzeba bronić przed facetami) i jednocześnie za zdradzanie Iguni (bo przecież Krzyś nadal ją kocha, więc broni honoru).

Też wczytywałam się w scenariusz i w tej właśnie scenie jakoś nie podoba mi się zapisany uśmiech Sylwii do Kaszuby i następnie uśmiech Kaszuby do Sylwii. Wiem, histeryzuję... ;)

ocenił(a) serial na 10
in_tro

Też mnie to tknęło ;) Mam nadzieję, że to nie uśmiech porozumiewawczy tylko zdawkowy. Nie mogę sobie wyobrazić tak zakochanego w Idze, zdeterminowanego Marcina, ulegającego wdziękom nowej cioci. Nie, nie i jeszcze raz nie! Proszę, in_tro, porzuć swoje czarne myśli, bo ja się załamię ;( Najgorsze w tym wszystkim jest to, że tyle trzeba czekać na rozwiązanie tych wszystkich zagadek :( Ile teorii można w tym czasie wysnuć, ile nerwów sobie naszarpać ;) Trzymajmy się wersji, że postać Sylwii pojawiła się, aby trochę namieszać (coś się musi przecież dziać w serialu), ale nie między Igą a Marcinem:)

ocenił(a) serial na 10
Anula_663

Myślę, że nie będzie tak źle, może i Sylwia tam będzie chciała troszeczkę życie Marcinowi "urozmaicić" podczas nieobecności Igi, ale Marcin "chyba" już wie czego chce. Uśmiechać, to on się może do każdej kobiety, ale to chyba wszystko! Może one coś tam do niego, jak Natasza z wyznaniami się będą narzucać, lub jak Kinga wiecznie w potrzebie, będą mu głowę swoimi problemami zaprzątać. Podbite oko nic dobrego nie wróży, ale może to niezadowolony klient, tak to sobie tłumaczę.
Sylwia namiesza w życiu Marcina, Stefan tak to chyba powiedzieł, czyli nie między I&M, nie w związku, czyli może to podbite oko, to będzie przez Sylwię właśnie. Krzysiek zobaczy Marcina i Sylwię wracających z "negocjacji" i sobie coś tam skojarzy niewłaściwie i tak jak in_tro sugerowała, Marcin oberwał od Krzyśka"za siostrę" i"za niewierność" Idze.
Ja liczę na komedię pomyłek, nie na zdrady, lub jakieś dwuznaczne sytuacje związane z Marcinem,pod nieobecność Igi. Sylwia ma zagęścić sytuację i wypełnić brak Igi, nie zająć jej miejsce obok Kaszuby.
Sylwia jest moim zdaniem przeznaczona dla Pawła i on będzie musiał o nią powalczyć, bo coś mi się wydaje, że ona do Kaszuby, a Paweł do niej coś poczuje i to trochę się pokomplikuje. Iga wróci i wszystko się ułoży.
Wiadomo, że około 5-7 odcinka przeważnie się wszystko jakby zapętla i mąci, stąd to podbite oko Marcina, ale tak przeważnie jest aż do 9 odcinka, a potem się powoli wszystko wyjaśnia, poza tym myślę, że już Iga wróci.
Mam taką nadzieję!
Ale to może oznaczać koniec serialu, bo nie wiadomo jakie plany zawodowe ma JK, wątków raczej nie zabraknie na kontynuacje serialu, ale może zabraknąć głównej bohaterki i wolałabym, aby serial się skończył, niż Sylwia miałaby zająć miejsce Igi obok Marcina.

Infiniti9

Podoba mi się pomysł z Pawłem. Nawet bardzo mi się podoba. A patrząc na charakterki obojga, byłyby iskry ;) Wtedy i Adam z Asią musieliby się jakoś dogadać i nastałaby ogólna szczęśliwość :)
Co do powrotu JK i jednoczesnego braku u niej czasu na duże zaangażowanie na planie, to moim zdaniem nie musi być tak, że będą kończyć serial z tego powodu. Mogą teoretycznie trochę główną parę odsunąć na jakiś czas i rozwijać bardziej pozostałe wątki. Przecież Stefan Pawłowski też ma podobno inny serial, to się by mogło dobrze składać, bo miałby więcej na to czasu. A w naszym serialu po prostu Igi i Marcina byłoby czasowo mniej (za to np. z zajawkami, że są szczęśliwi razem) - ze względu na inne zobowiązania aktorów. Ja bym się na to nawet pisała :) Albo niech ich oboje wytną (sorry, Stefan), a reszta będzie kontynuowana jako OMSNM II, czy jakoś tak ;))

ocenił(a) serial na 10
in_tro

Na czasowe zniknęcia, lub czsowe pojawianie się I&M mogę przystać.
Ale na "wycięcie" to już absolutnie się nie zgadzam!!!
OMSNM bez I&M???
Wiem, zobowiązania, ale serial jest o miłości I&M, tej wielkiej i spełnionej!!!
Czy Ty uważasz, że jak I&M będą wreszcie szczęśliwi i bez ścielących się przeszkód w ilościach hurtowych, i z każdej możliwej strony, to już nie ma sensu I&M pokazywać?
Mają zniknąć bo, bo się im zaczęło układać???
Podoba mi się, jak scenarzystki poradziły sobie z nieobecnością JK i z watkiem I&M, są razem, ale nie obok siebie, pięknie to było pokazane.
Krzysiek oczywiście zaliczył wspólną scenę łóżkową z I&M, ale on jest wszędzie i zawsze ma powód!
Co do wątku I&M, to mam taki pomysł(już wcześniej o tym pisałam), żeby Iga dzień wcześniej wróciła i spotkała się tylko z Marcinem np. w Krakowie i wzięli tam cichy ślub, wrócili już jako państwo Kaszuba.
Małeckich trochę dużo się teraz zrobiło, może Sylwia będzie Radecka.
Ja jednak nie mogę się doczekać, kiedy Iga będzie nazywała się wreszcie Kaszuba!
Iga zaczęła z przytupem zmianę swojej kariery, to teraz kolej na życie prywatne. Iga i Marcin Kaszuba, tak widzę dalszy ciąg tej przygody i miłości wreszcie spełnionej, a nie "wycięty" wątek, najważniejszy wątek serialu, choć ostatnio bardzo smętny.

Infiniti9

Oczywiście, jest sens. I najbardziej pragnę, żeby pokazywali Igę i Marcina hurtowo, nawet bez tych "ścielących się przeszkód". Uwierz, że dla mnie to też główny wątek :)
No to było brutalne z tym wycięciem, ja wiem. Ostateczna ostateczność i to tylko w przypadku rezygnacji JK lub SP. Bo jedno bez drugiego - to dla mnie za wiele. A więc to pomysł typu: Iga i Marcin szczęśliwi jak gołąbki wypowiadają razem symbolicznie tytułowy tekst: "O mnie (o nas) się nie martw". Po tym znikają (jeśli już naprawdę muszą...) i nastaje stary-nowy serial bez nich, ale z pozostałymi postaciami, które przecież też są lubiane. Dlatego napisałam, że to byłoby takie "OMSNM II". Fani wyłącznie Igi i Marcina mogliby odejść w spokoju, pochlipać w poduszkę, że to już koniec, ale grunt że szczęśliwy koniec. A reszta ferajny grałaby dalej i cieszyła oko pozostałych widzów serialu. I wilk syty i owca cała :)