Oglądalam ją w wieku bodajże 14 lat, jakieś 6 lat temu, oczywiście na niemieckiej Vivie, jako że język niemiecki nie jest dla mnie żadnym problemem, rozumiałam wszytsko bez wyjątku. Co do samej anime, kreska jest bardzo ładna, ścieżka dzwiękowa również, tak samo jak zmiana scenerii, z Tokio na Paryż. Nie podziwiamy tutaj wieży w Tokio tylko wieżę 'Ajfla'.
Natomiast co do fabuły.. Chyba każdy przyzna mi to samo ze bez powtórzen było by max. 15 odcinków. Nie wiem czy chcieli wywrzec na widzach lepsze wrazenie, czy tez zaspokoic ciekawosc widzów ktorzy nie zaczeli oglądania od pierwszego odcinka. Nie wazne, spiepszyli misje powtórkami. Jeszcze dwie rzeczy. Omijające kule, oczywiscie obie bohaterki nie zostały ranne ani razu. (pomijając Kirikę, ale był to strzał w plecy, a ona niestety oczu na potylicy nie ma, bo gdyby miała to by ja chybiło) I les soldat, niby tak zorganizowana sycylijska mafia, (jest ukazana bardzo ciekawie) ktora przez całe anime probuje je nieudolnie zabić. Jednak zamiast zainscynuowac wypadek, pożar lub jakąkolwiek katastrofę lotniczą, to ciągle wysyła na nie tylko kolejne chordy facetów w garniturach, ktorych one poslusznie rozwalają. Ale i tak daje 10/10. za to ze kiedy miałam te 14 lat, chodzilam po domu z plastikowym pistoletem mojego mlodszego brata. :)
Pod względem fabuły, trzeba przyznać, nikt nas tutaj zbytnio nie zaskakuje pomysłowością, a bohaterki są trochę w stylu Bonda "zabili go i uciekł".
Fragmentarycznie, różne odcinki też widziałam jakoś w wieku 12 na niemieckiej Vivie ;D
Natomiast teraz oglądam to głównie z sentymentu i dla muzyki ;D