Pisarz i twórca "Nigdziebądź" Neil Gaiman pojawia się na początku napisów końcowych jako tajemnicza postać stojąca w zacienionej bramie.
Cały film kręcono w Londynie, tak jak nakazywał scenariusz - w większości w londyńskim metrze.
Kiedy Varney ucieka Croupowi i Vandemar'owi upada - był to prawdziwy upadek zarejestrowany przez kamerę. Aktor zwichnął sobie przy nim kostkę.
Podczas prac nad serialem Neil Gaiman czuł się winny, że z powodu jego scenariusza aktorzy i ekipa filmowa musieli cierpieć tyle niewygód kręcąc w zimnie i błocie londyńskich podziemi. Podczas jednej z przerw podczas filmowania scen walki między Łowczynią a Czarnym Mnichem, kiedy Tanya Moodie złamała włócznię na głowie kaskadera, Gaiman wstał i przy wszystkich zaczął przepraszać za wystawienie ich na tak ciężkie przejścia. Laura Fraser, grająca Drzwi, przekonywała go potem, że wszyscy mają przy tym więcej zabawy, niż mu się wydaje.
Markiz de Carabas to postać, której imię scenarzyści zaczerpnęli z "Kota w butach" - w ten sposób Kot nazywa swego pana.
Imiona pana Croupa i pana Vandemara Neil Gaiman wziął ze swej niedokończonej książki dla dzieci, którą pisał mając lat 18. Obaj mili panowie w powieści tej siedzą obok czternastowiecznego klasztoru, zajadając truchło psa. Gaiman zapomniał o tym epizodzie, przypomniał sobie o nim dopiero tworząc książkową wersję scenariusza - do której włączył tę niepokojącą scenę.