ma to swój plus, ale odcinek 20 nie byl taki zly ww mojej opinii, a spin off mógłby sie okazac
dobry...mogli zamowic przynajmniej 12 odcinkow a nie porzucic po jednym pilocie do
podstawowego serialu.
Ale to ma swój plus jak mówiłem, może zdecydują się w końcu zabrać na poważnie za ten serial lub
nareszcie zrobią to co chciałem czyli spin off rozgrywający się w Europie lub Azji toż to świetny
temat!!!
Całe szczęście, że skasowali. Pilot był tragiczny. Jak dla mnie jeden z najgorszych odcinków Supernaturala, jeśli nie najgorszy.
To był jeden z najgorszych odcinków . Podczas oglądania zastanawiałem keidy to się w końcu skończy bo mi faza mija
miałem to samo i w sumie czekałem tylko aż ryj Deana się pojawi i zrobi coś zabawnego ^^
Ja uważam się za wielką fankę SPN, ale po tym pilocie nie miałam najmniejszego zamiaru oglądać tego tworu i wnioskując z opinii innych, wielu miało tak samo. Twórcy prawdopodobnie zdali sobie sprawę, że to jednak byłaby porażka i im się zwyczajnie nie opłaca, albo jednak wygrał honor i uznali, że wstyd jakiś kicz dla fanek ''Zmierzchu'' promować na SPN.
w to watpie , to serial dla amerykanow ( w wiekszosc bo jednak stacja Cw to stacja amerykanska)
pozatym nawet jesli bylaby to Europa to tylko z nazwy i tak kreciliby u siebie i udawali ze to Europa
a co do samego spin offa to byl okropny, bral chyba to co najgorsze z innych produkcji , love story ( aczkolwiek brakowalo trojkacika ale no pewnie by sie pojawil) z TVD , potwory z SN ( akurat w SN zdecydowanie wole demony anioly czy nawet duchy niz te pseudo wilkolaki albo wytatuowane dziny) no i watek podzialow miasta z Originals ( sam watek moze nie taki zly ale przedstawienie go w klimacie mafijnym bylo slabe)
no i ten Eliss czy jak mu tam , okropna postac i rownie slaby aktor a jego nagla zmiana tylko potegowala uczucie niesmaku
dodatkowo karykaturalna postać mściciela w masce i kapturze - jakieś połączenie Riddicka i Bourbon Kida;no i tragicznie wręcz przerysowane aktorstwo.
Rozwaliła mnie scena kiedy wysiadają z auta żeby powiedzieć dwa zdania i wsiadają z powrotem. Równie dobrze mogli by to przegadać w samochodzie w czasie jazdy.
Ale jak zobaczyłam "Freddiego" jak ściągnął kaptur i maskę... WTF?
Historia sama w sobie gdyby nie miała nic wspólnego z SPN to może, może by się sprzedała, ale w takiej postaci porażka.
Jeśli chcą spin-offa to tak jak ktoś pisał: Men of Letters, albo o Crowley'u można napisać dużo ciekawszą historię.
Mało prawdopodobne, by takie coś powstało, choć nie ukrywam, że mogłoby być ciekawie, biorąc pod uwagę tutejsze legendy i stwory. Na spin-offy do SPN są całe masy pomysłów. Najciekawszy moim zdaniem to historia dzieciństwa braci, albo jakieś anielskie sprawy np. sprzed trafienia Deana do piekła.
Super. Wielki plus dla stacji CW. Nie będzie się taki gniot pod Supernatural podczepiał.
Wyrzucić to coś do kosza i jak najszybciej zapomnieć, że w ogóle powstało.
Chcieli stworzyć coś w klimatach Zmierzchu połączonego z Pamiętnikami Wampirów plus Ojciec Chrzestny z kłami, aby młodsze pokolenie zasiadło przed ekranami TV bądź komputera i zachwycało się mdłymi postaciami z rozterkami moralnymi i wielkim Love w tle. A na podstawie SPN można naprawdę nakręcić coś o wiele ciekawszego. Jeśli będą chcieli nowy spin-off, to proszę bardzo, ale bez takiej tandety.
Wielu marzy o spin-offie z dzieciństwem braci, Taka seria niekoniecznie rozwleczona na wiele sezonów byłaby świetnym uzupełnieniem Supernatrural.
Rzecz mogła by obejmować w przeciwieństwie do oryginalnego SPN większy przedział czasowy. Np sezon pierwszy od: "Zmagania Johna z byciem samotnym rodzicem z dzieckiem w wózku" do "Sammy Idzie do szkoły" Sezon 2 "Dean w liceum" .... Pewnie sezonu nr 3 - "Sam w Stanford" nie dałoby się zrobić ;) - za bardzo zahaczałoby to o oryginalne Supernatural.
Niektóre odcinki mogłyby wynikać z retrospekcji, co pozwoliłoby na występ oryginalnej obsady. Ciągłość czasowa, mogłaby być naruszona.
Główną postacią w takiej serii powinien być "młody John". Wokół jego zmagań z życiem, znajomości z Bobbym, Missouri, pastorem Jimem powinna toczyć się akcja.
Ciekawie byłoby zobaczyć jak mechanik samochodowy zmienia się w łowcę, jak wychowuje dzieci starając się je chronić i szkolić do walki z nieokreślonym złem, i nie zwariować przy tym.
To byłby powrót do klimatu z pierwszego sezonu, do prostych polowań i emocjonującego życia w niewiedzy.
Podoba mi się ten pomysł i jestem jak najbardziej na tak :) Maja w planie kolejną próbę spin-offa, więc miejmy nadzieję, że wpadną na ten pomysł.
w USA juz nie ma co robic zbytnio.....sam i dean tam sa, dodatkowa dwojka czy jeden mogliby byc ciekawi ale Europa to bylby ciekawy motyw..cos musza dac by to zainteresowało ludzi....jesli pilot byly swietny to nawet Amerykanie by sie mogli zainteresowac
mysle ze raczej maja na to inny poglad , w koncu skoro mogli wymyslic miasto pelen potworow ( i to nie byle jakie miasto a Chicago) to widac ze wg nich jest co robic w USA plus no jak mowilem to stacja amerykanska i pewnie wola ogladac swoje miasta niz pipidowki w Europie ( bo nie oszukujmy sie raczej nie kreciliby tego w europejskich stolicach )
pipidówki w Europie także mają klimat. Ja chce coś takiego zobaczyć i koniec. Niech nie marnują potencjału np. spin offem o rodzince w Chicago i w sumie dobrze, że to wywalili.
Cały urok Supernatural polega na "amerykańskim stylu życia".... Tania benzyna, tanie motele, fastfoody, przydrożne bary, życie w drodze, krążowniki szos pożerające galony nie najdroższej benzyny, łatwy dostęp do broni.... amerykański środkowy zachód, pełny kolesi w brudnych bejsbolówkach i opuszczonych "tekturowych" domów.
Wyobrażasz sobie europejskich łowców wciśniętych do wolksvagena golfa, rocznik 1978 z bagażnikiem wypchanym... no czym? Pistoletami gazowymi i wiatrówkami?
Czym by się różniły europejskie wampiry do tych z "nowego świata"? Długością życia?
Ameryka to kraj imigrantów, więc właściwie mogą zaimportować każde "przyjezdne" dziadostwo. Mają nieograniczony wybór potworów z całego świata.
A tak na marginesie, to Supernatural słabo wykorzystało wierzenia indiańskie. Ograniczyli się tylko do Wendigo ( s1e20 ) i Robali ( s1 e8 )
O zawekowaniu się Metatrona wśród Indian nie wspomnę.
To nie było pytanie o wasze zdanie, a już na pewno nie negatywne zdanie. Nikt ci nie każe oglądać, zwłaszcza że Europa ma potencjał.
ale nikt sie o twoje pozwolenie nie pytal , pozatym ile znasz amerykanskich seriali ( pomijam historyczne z wiadomych wzgledow) dziejacych sie w Europie
mozesz sobie marzyc co chcesz ale to raczejnapewno sie nie stanie a czy Europa ma potencjal no mozliwe chociaz wiekszosc ciekawszych potworow bylo w Sn i ciezko wymyslic cos nowego
no i jesli ma miec klimat Sn to jednak jak pisal Evo potrzeba amerykanskiego road trip w innym wypadku to bedzie spin off tyko z nazwy ( jak to Bloodlines)
ale czy to wtedy bedzie spin off? inny kontynent ,inne potwory , calkowicie inny klimat i raczej zerowa szansa na pojawienie sie kogokolwiek z obsady SN ( bo szansa ze nagle ktos sie pojawi w Europie jest niewielka)
wiec tak naprawde bylby to spin off tylko z nazwy , nie mam nic przeciwko takim serialom ( chociaz jak mowilem mala szansa ) ale niech to sobie bedzie calkowicie inny twor a od spin off Sn wymagam aby mial z nim duzo wspolnego
tak jak chociazby jest z Originals i TVD , maja duzo wspolnego , nawet czasem pojawiaja sie postacie w obu serialach i niektore watki lacza i to mozna nazwac spin offem
Posłuchaj człowieku, po co rozdzielać to na osobne uniwersum? Zresztą ja nie pytam o negatywne zdanie tylko jakby sobie to wyobrażali ci co by chcieli, po co mam gadać z negatywnymi opiniami jeśli nie są sensowne, bo w tym wypadku wiele to sensu nie ma. Co szkodzi by akcja SO Supernaturala działa się w Europie? NIC!
a co mi szkodzi ze dzeje sie w Chicago? tez nic , najwyzej nie bede ogladal
ale nie pisze czy mi szkodzi czy nie a ze wolalbym ogladac cos podobnego do SN bo wlasnie lubilem SN ( zwlaszcza pierwsze sezony) miedzy innymi glownie za klimat ktorego w Europejskiej wersji by nie bylo
pozatym wyjatkowo sie spinasz , moze nie jestes swiadomy ale od naszego gadania nic nie zalezy wiec nie wiem co tak sie oburzasz ze ktos ma inne zdanie , chcesz europejska wersje twoja sprawa ale nie wymagaj aby kazdy Ci poklaskiwal
Trudno się nie denerwować, gdy cokolwiek się nie napisze to ci wyjdzie baran jeden z drugim i mówi, że mu nie pasi że nie chce i w ogóle. Zawsze pierwsi są ci co mają coś negatywnego do powiedzenia. Nie mówię, że ty jesteś baranem, miałem na myśli inne osoby które napotykałem nieraz w internetach, myślę że Ty też.
W tym wypadku nie rozumiem dlaczego nie pasuje ci pomysł na Europe, po prostu nie oglądałbyś i tyle. To samo uniwersum, po co to rozdzielac na inny serial to byloby to samo uniwersum.....nikt ci nie kaze proste
Czemu się denerwujesz?!, każdy ma prawo do swojej opinii. Zgadzam się z Nazarioxx, pomysł z supernaturalem w Europie jest co najmniej dziwny.
Ja widzę jeden zasadniczy problem ze wszystkimi rodzajami spin-offów do Supernatural.
W serialu nie ma postaci na tyle interesującej, niezależnej i lubianej przez widzów, która mogłaby pociągnąć całą nową serię.
Nie sądzę, aby Castiel lub Crowley mogli przeżyć bez relacji z Winchesterami w jakimś sąsiednim uniwersum.
Supernatural nigdy nie miał rozbudowanego 2-go planu w przeciwieństwie np do Gry o Tron.
Tutaj drugi plan, bogaty w ciekawe postacie (Ellen, Ash itd) zawsze pełnił rolę tła dla głównej historii. Moim zdaniem jedyną postacią, która dałaby radę pociągnąć nowy serial jest tak jak wcześniej pisałam John z retrospekcji.
Jest jest jeszcze jedna opcja, lecz nie był by to spin-off tylko suequel lub jak kto woli prequel.
W wyniku spektakularnego finału Winchesterowie cofają się bardzo daleko w czasie i trafiają do średniowiecznej Europy obarczonej nadal wszelkiego rodzaju plugastwem. Tam spotykają Wiedźmina... Wymieniają się wiedzą zawodową ;D
Można ?... Można.
Druga wersja wydarzeń ( nadal sequel :).
Dean bohatersko ginie w walce z siłami zła. Załamany Sam wyjeżdża do Europy "dla zmiany otoczenia". Odnajduje europejską agendę Ludzi Pisma zakamuflowaną na uniwersytecie w Edynburgu... Tam nawiedza go duch Deana, który jest równocześnie inkarnacją Williama Wallacea. Dean utkną za zasłoną i dręczy go tam Król Edward. Demony i Anioły nie mają tam nic do gadania. Duchy dręczą się nawzajem...
Druga wersja zdarzeń mi się bardzo podoba ! Co prawda szkoda Deana i chyba wolałbym by to Sam zginął.
A widzisz Deana na Uniwersytecie?
Zresztą cała akcja rozgrywała by się na dwóch planach: W realu i w zaświatach.
Dean mógłby tam dopiero "poszaleć" :)
Trzeba jednak dużo kasy i fantazji na bajeranckie pola elizejskie.
Zresztą miejscówka każdej duszy mogła by być inna geograficznie i historycznie... To Sama mi żal, że zostałby w szarej, deszczowej rzeczywistości.
No ale od czego np sny.
A Dean mógły dostać po tyłku w tym Matrixie.
Castiel moze by udzwignal spin off ale musieliby to zrobic pare lat wczesniej no i nie zabijac wiekszosci postaci drugoplanowych
taki spin off Castiel z Balthazarem moglbybyc ciekawy
teraz no ciezko cos sensownego wymyslic poza cofaniem sie w czasie ( wiec tak w zasadzie to bylyby prequele )
Castiel i Crowley, hmmm to by było ciekawe. Obydwaj na zawsze straciliby moc i bądź co bądź musieliby się zmienić, inne życie np. łowców. Te dwie postacie są fajne i zamiast zabijać można by zrobić coś takiego.
no aczkolwiek szanse na takie cos rowniez male , czytalem ze Cas w 10 sezonie dalej ma byc postacia pierwszoplanowa
Castiel z Balthazarem ;-) Z pod palców mi to wyjęłaś.... Szurnięty Balti i Poważny Cas... i ich wyczyny w historii świata...
Oczywiście, że Europa ma potencjał :D
Tylko jak europejskie klimaty ożenić z SPN?
Już wiem - europejski oddział Ludzi Pisma: Inicjatywa Judy, lub tajne stowarzyszenie Masonów.
A w tym wszystkim duet łowców z Niemiec ;D ścigający się po autostradach z owczarkiem niemieckim na tylnym siedzeniu.
Obowiązkowy spisek z Kodu Da Vinci...Wierzenia celtyckie, włoskie katakumby, francuskie mechaniczne/ ceramiczne lalki, bursztynowe komnaty... Śląskie bajdy, zagubiona praprababka braci Winchester z Katowic...
Troszkę szydzę, ale to mogłoby być fajne + oryginalna szwedzka "Dziewczyna z tatuażem" czyli Naomi Rapace zamiast Charlie ;D
To chcę oglądać!
O... na przykład taka przyrodnia siostrzyczka Winchesterów... (John w końcu święty nie był ;-) ), która z mamuśką, chcącą ją uchronić od tego co robił John) we wczesnym dzieciństwie wyjechała do Paryża.... Latka minęły i okazało się że od rodzinnego przeznaczenia uciec się nie da... Panna, studiując historię na Sorbonie (a co inteligentna bestyjka by z niej była) trafia na trop europejskiej linii Ludzi Pisma... a potem coś jak u Ciebie ;-) Potem mógłby ktoś ją zacząć wspierać... ale żeby uniknąć wszelkich "romantycznych konotacji" (w końcu to nie klimat Supernatural) mógłby to być na przykład jakiś dziennikarz, gej z pokręconą przeszłością....
Tutaj się z tobą nie zgodzę, odcinek 20 był beznadziejny, kompletna porażka. Wątpię aby spin off okazał się przyzwoity, skoro pierwszy odcinek(wprowadzenie) był tak tragiczny. Również uważam że pomysł z serialem w Europie jest słabiutki.
Pasuje sobie zadać podstawowe pytanie... Czy jest sens robienia nowego serialu z czegoś co i tak stacza się powoli już na same dno?
Moim zdaniem niekoniecznie. Jeśli fabuła byłaby inna i dotyczyła zdarzeń do końca 5 sezonu, to można byłoby w jakiś sposób jeszcze polemizować.
Tyle w tym temacie.