Chciałabym, żeby przywrócili Jo do życia. Była świetna. A jej watek z Deanem - mega.
Szkoda, że ją zabili. Aż mi się łezka zakręciła w scenie jej śmierci. I jeszcze ten pocałunek z
Deanem. Co sądzicie o przywróceniu Jo?
moga innych pozabijac, byleby ja wrocili. Uwazam, ze to jest prawdziwa milosc Deana. Odcinek 7 sezonu w ktorym sie pojawila utwierdzil mnie w tym przekonaniu