Wpisujcie najlepsze,najśmieszniejsze cytaty z "Nie ma to jak statek"
Zaczynajmy!
Cody i Bailey są już parą, jednak Cody nadal nie moze w to uwierzyć. Kiedy zdobywa dla nich bilety na koncert Hannah Montany Bailey całuje go w usta. Zaraz po tym chłopak mówi:
- Przepraszam cie na chwilę.
I idzie na zawnatrz pokładu. Za chwil krzyczy:
- Taaaaaaaaaak! Sześcio miesieczny plan i piowiódł!!!!!!!!
I wraca 'uspokojony' ze skromnym usmieszkiem do SWOJEJ DZIEWCZYNY.
Ogólnie NMTJS nie jest tak fajny i smieszny jak hotel...
Moseby: – Emmo!
London: – Kto to Emma?
Zack: – Pani Tutweiller! Myślałaś, że ona ma na imię "pani"?
London: – Nie [głupia mina, po której można poznać, że kłamie].
Wspomniany wyżej cytat z odcinka "Wizards on Deck with Hannah Montana" z Codym i Bailey.
...i dużo innych ;)
Zack i COdy dostali samochód od taty. Zack siedział za kierownicą, a Cody go pouczał:
Cody: Włącz kierunkowskaz, kiedy skręcasz!
Zack: Ale tu nie ma żadnego kierunkowskazu.
Cody: To daj znak ręką! Ale nie ten, który mi pokazałeś, kiedy cię prosiłem, żebyś zwolnił...
Albo z tego odcinka, kiedy robili projekt z biologii i Zack próbował zniszczyć projekt Cody'ego:
Zack: Znam mojego brata. Nie będzie miał mi tego za złe!
(z góry zlatuje kartka. Moseby odwraca ją i czyta)
Moseby: ,,Zack, nienawidzę cię. Cody''.
Zack: On tak na serio?
(Moseby odwraca kartkę i dalej czyta)
Moseby: ,,P.S. Na serio.''
Zack poznaje dziewczyne (Marise) i myśli że jest syreną. Już tam po calej akcji przychodzi Cody przebrany za potwora.
Zack: Aaaaa!! Potwór!!! (i ucieka)
Marisa: Czy on wierzy w różne mityczne stwory?
Cody: Taa..Wierzy też ze kiedyś zda liceum...
Zack, Woody i London robią projekt naukowy. Po pewnym czasie zgłodnieli i chcą zjeść sernik:
Woody -Zaraz, zaraz, Cody nie lubi okruszków, więc jeść wolno, tylko w wannie. Wszyscy się tam zmieścimy-
Zack -To może chodźmy do mnie-
Woody -A co? Masz może jakąś większą wannę?
_____________
No, niewątpliwie serial NMTJH, był lepszy. Jednak NMTJS też jest fajny, moja ocena 9/10.
Zack i Cody zdobyli dla szpiega chip
szpieg -Daj, ukryje go w bucie-
Zack -Ma pan kryjówkę w bucie?-
szpieg -Tylko w jednym, w drugim mam suszarkę- (otwiera but, a Zackowi i Cody'emu powiewają tak fajnie włosy)
____________________________________________________________
Bailey przyżekła że schowa w swoim pokoju chip, i nie będzie go oglądać, jednak podłączyła do komputera i obejrzała go.
Cody -No i jak mam Ci teraz wierzyć? Mówiłem żebyś trzymała ten chip w pokoju i nie oglądała go- (Bailey go całuje)Cody -Ok, wybaczam Ci-
____________________________________________________________
Cody przychodzi do Zacka
Cody -Ale mi nudno. Tobie też?-
Zack -Było mi nudno. Aż przyszedłeś ty, i jest jeszcze gorzej-
Cody - Nie zareaguje na obraze. Największą zabawę miałem czyszcząc filtry-
Zack -Dasz popatrzeć?-
___________________________i najlepsze________________________
Zack dostał wiadomość od szpiega.
Zack -Szpieg przysłał mi wiadomość, mamy spotkać się z nim w moim pokoju-
Cody -Skąd wiesz że to od niego?-
Zack -Napisał że wiadomość ulegnie samozniszczeniu-
Cody -Niemożliwe żeby wiadomość uległa samozniszczeniu w twojej ko...- (Z telefonu leci dym)
_____
Wszystkie dialogi pochodzą z 1 odcinka 2 serii nie ma to jak statek.
Albo to:
London:-Patrzcie! Statek się już przechyla!
Bailey:-Nie... To ty złamałaś obcas...
(po chwili)London:-To gorzej!!!
albo jak London dodała Bailey coś ostrego do jedzenia i ona tak latała po pokładzie w poszukiwaniu wody... i znalazła coś takiego z bitą śmietaną... i się tak urudziła a London na to:
-Chcieliście więcej wieśnickiej Bailey to ją macie! Jak się czujesz będąc w( wymowa London) Ti-Wu??
Albo:
Woody:-London... To jest najpiękniejsza panna na świecie... Czy zainteresują ją Woodecki??
A London w taki brecht...Hehe
A Woody:-To znaczy tak czy nie?
Leję z nich:D
Moseby ma urodziny, i London chce mu kupić prezent, więc pyta go co lubi:
London: Twoje ulubiona sztuka?
Moseby:Idź stąd !
L:Ulubiony film?
M:Idź stąd!
L.ooo To ekranizacja?
M:Proszę idź stąd !
L.To część 2 ?
M:aaaaaaaaaaaaaaaa!
Zack i Cody wjeżdżają samochodem w bar.
London: (do Moseby'ego) Czego słuchasz?
Moseby: Wielkie nieba!
London: Słucha muzyki kościelnej. Zwierzątko?
Moseby - Zack!
London - To jest połączenie zebry i jaka. :D
-
Z odcinka- "Smarticle Particles"
B: Wiem, że w London siedzi mądra osoba.
C: Tak, i krzyczy: "Wyciągnijcie mnie z tej debilki!" :)