PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=485618}

Nie igraj z aniołem

Cuidado con el ángel
2008 - 2009
7,4 6,7 tys. ocen
7,4 10 1 6664
Nie igraj z aniołem
powrót do forum serialu Nie igraj z aniołem

Prawda jest taka, ze Juan Miguel w tym serialu jest strasznie wyidealizowany. Miał żone, a w skoczył do łóżka innej, ale zaraz znajdą się obrończyni JM i będą go bronić... Taki facet jak Juan
Miguel w prawdziwym świecie nie istnieje. Wszystko co robi jest pod publikę, żeby kobiety mieli na
czym zawiesić oko.

Druga sprawa to taka, że taka miłość jak w tym serialu również nie istnieje, zwykłe bajki o
nieszczęśliwej miłości z happy endem.

Trzecia rzecz, to myślę, że ten cały Wiliam Levy to gej.

A po czwarte i ostatnie to widac, ze te jego cialo do poduszki napompowane sterydami, albo innymi prochami, ciekawe jak bedzie wygladac na starosc jak mu wszystko opadnie.

KoneserFilmow

Tzn, akurat punkt pierwszy jest jak najbardziej prawdziwy. 80% facetów tak robi właśnie. Poza tym nie jest wyidealizowany, bo jak dla mnie zachowuje się jak błazen, a ostatnio wypowiedziane przez niego zdanie "Nie układa mi się z żoną i innymi kobietami również", mówi samo za siebie.

ocenił(a) serial na 2
KoneserFilmow

Ostatnich dwóch zarzutów nie skomentuję, bo po pierwsze są poniżej poziomu, a po drugie zupełnie mnie to nie obchodzi.

To fakt, facet jest wyidealizowany i przesłodzony. Sądzę, że starano się stworzyć postać faceta, który po prostu będzie zupełnie nierealny. Chyba miał wyjść przystojny, bogaty, inteligentny, kochający i romantyczny facet. A co wyszło? Przystojna, bogata i żałosna melepeta, która płacze częściej niż jego własna kilkuletnia córka.

Normalny facet usiadłby spokojnie z taką Marichuy, powiedział, żeby się ogarnęła, bo nic złego jej nie zrobił. Ewentualnie przeprosił za to, że poczuła się w przeszłości w taki a nie inny sposób. I to wszystko. A Juan Miguel chyba najchętniej przeprosiłby za to, że żyje, a gdyby ona na niego pluła, to on udawałby, że deszcz pada. Zero męskości, zero szacunku do siebie. Tylko romantyczność (do porzygu), patos (do porzygu), dziecinność (do porzygu) i tona lukru (także do porzygu).

ocenił(a) serial na 8
KoneserFilmow

Levy nie jest gejem. Nie wiem skąd ci to przyszło do głowy.
Wczoraj mnie trochę wkurzył. Jak się z pięściami rzucił na Vivianę. Powstrzymał się ale wyszło że ma zadatki na damskiego boksera. Rozumiem że był zdenerwowany, ale wystarczyło jakby porzucał trochę meblami.

ewelina84

Blanca / Ivette zabiła Vivianę, a Juan Miguel ją do chałupy sprowadza i jeszcze chce się z nią żenić.
Rozumiem, że jest chora i zabiła Vivianę nieświadomie, niech ją leczy, ale żeby od razu się z nią żenić.
Estefanię też dopiero poznał i od razu chciał się z nią żenić.
Prędki jest do tych ślubów :D

ocenił(a) serial na 4
Vanessa100

racja z tymi ślubami :D mnie wkurzają te jego mówki o miłości i czym ona jest, chłopak się zmarnował idąc na lekarza mógł poetą zostać haha

ocenił(a) serial na 8
ginger_girl

Teraz kretyn będzie brał winę na siebie. Jest taki szlachetny że aż się wymiotować chce. Nie myśli o tym że za zabójstwo może mu grozić dożywocie, że zostawi córkę i ona go znienawidzi za zabicie matki. On musi pomóc Blance bo ona cierpi na rozdwojenie jaźni.

ocenił(a) serial na 4
ewelina84

Na początku go jeszcze lubiłam, ale teraz już w ogóle, niemyślący jest. Wolałabym, gdyby Marichuy wybrała Leoparda niż jego.

ocenił(a) serial na 8
ginger_girl

A najlepsze jeszcze będzie to, że jak się już z tego wypląta to sprowadzi tamtą znowu do domu i będzie chciał się z nią ożenić nie patrząc na to że taka wariatka będzie mieszkała pod jednym dachem z jego dzieckiem i może jej coś odbić, zresztą jak dobrze pamiętam ona zaatakuje Roccio. Wszyscy tam są walnięci na móżg. Mogłaby wyzabijać pół domu a on i tak by chciał z nią mieszkać żeby ją leczyć. Ja chce ją leczyć to w psychiatryku.

ewelina84

Dla mnie dziwaczna była sytuacja, gdy Viviana leżała całą noc martwa w pokoju Blanki, a nikt nie wezwał policji, dopiero rano zrobiła to matka Viviany.
Nie oglądałam odcinka od początku więc nie wiem, jak dokładnie doszło do śmierci Viviany, ale nawet jeśli minęło trochę czasu zanim ją znaleźli, to jednak powinni wezwać pogotowie a oni sami stwierdzili zgon, położyli ją na łóżku, przykryli prześcieradłem i czekali nie wiem na co.

ocenił(a) serial na 8
Didi_5

Juan Miguel i Roccio wpadli do pokoju Blanci kiedy usłyszeli krzyki Viviany i zobaczyli że ta leży na podłodze a nad nią stała Blanca z sztyletem. No ja nie wiem co oni sobie myśleli. Jakby tak Onelia gdzieś wyjechałą na jakieś wakacje to może oni pod tym prześcieradłem by ją trzymali aż by zgniła.

ocenił(a) serial na 4
ewelina84

Nawet nie patrzyli czy puls ma, nic, zobaczyli, że leży na ziemi to pomyśleli "aha, no trudno, i tak jej nie lubiliśmy". Co do śmierci Viv mam jeszcze jedno ale, bo chociaż została dźgnięta sztyletem, to po krwi nie było ani śladu, ale to już jeden z uroków tej telki :)

użytkownik usunięty
ginger_girl

Własnie zero krwi po ugodzeniu w serce ;D

Bo Viviana nie miała serca! :D

ocenił(a) serial na 4

krew się pewnie teleportowała do Madrytu ;) haha

ewelina84

" zresztą jak dobrze pamiętam ona zaatakuje Roccio" ---> ie pamiętam, czy zaatakowała Rocio, ale wiem, że zaatakuje Marichuy (na tym etapie, w którym mieszkała w mieszkaniu Amadora i racowała w teatrze, jeszcze przed postrzalem) i zabierze jej dziecko i pójdzie z małym do domu JM

ocenił(a) serial na 8
lucre

Roccio tez zaatakuje. O Marichuyi nie pamiętałam, ale no DEBIL z tego JM. Powinna siedzieć w szpitalu i tam się by nią zajmował. Ciekawe czy jak by coś zrobiła któremuś z dzieci to też by mówił- to nie ona to Ivete.

ewelina84

W ogóle nie rozumiem czym się kieruje Juan Miguel, bo udaje samarytanina, ale niech pomyśli, że naraża wszystkich naokoło. A wątek ze zmarłą Vivianą, to faktycznie kabaret. Tylko czekałam aż JM zacznie wspominać czasy z Marichuy stojąc obok leżącej na ziemi żony.

Camilla3

No i w ogóle nie myśli o córce, która nie dość, że straciła matkę, to jeszcze będzie myśleć, że zabił ją jej własny ojciec.

ewelina84

No rzeczywiście, JM do najbardziej rozgarniętych nie należy. Niby z niego taki super psychiatra, że wzywają go na konsultacje do szpitala, a nie zauważył, że Viviana udawała chorobę, nie domyślił się, że Blanca i Ivette to ta sama osoba, chociaż spędził z obiema sporo czasu... Jeśli jeszcze jak mówicie pozwoli mieszkać w swoim domu, ze swoim dzieckiem psychicznie chorej kobiecie i jeszcze będzie się chciał z nią ożenić, to już naprawdę brak słów....

ocenił(a) serial na 8
Didi_5

JM powinien poślubić wszystkie wariatki z psychiatryka, dom ma nawet duży to byłoby gdzie je pomieścić.

A eszcze jedno pytanko bo tego wątku nie pamiętam. Wyjaśni się ciąża Viviany? w sensie tym czy to JM był ojcem? Bo w ciąży chyba była, ale jakoś nie chce mi się wierzyć że JM mógł cos wtedy zdziałać jak zaliczył zgona.

ewelina84

Ja oglądam tą telkę pierwszy raz, więc nie wiem, ale myślę, że to był podstęp Viviany, bo wyskoczyła z tą ciążą dokładnie wtedy, gdy JM chciał ją wyrzucić z domu.
Gdyby była naprawdę w ciąży, to już chyba w dość zaawansowanej, poza tym jej kochanek był o ile pamiętam czarnoskóry, więc raczej trudno byłoby wmówić JM ojcostwo. Chociaż z nim to wszystko jest możliwe:)

Didi_5

Eeee, JM na pewno by uwierzył, uznał by, że pewnie mieli przodka murzyna i to jego geny.

ocenił(a) serial na 8
Camilla3

Mogła być w ciąży bo ona się chyba przespałą z tym mężem swojej przyjaciółki, on się przecież przyznał żonie.

ewelina84

Nie, Viviana nie była w ciąży, Wyjaśni się to na rozprawie sądowej Blanki, choć nie jestem pewna, ale właśnie na tym etapie. AJ wmówi JM, że jest z nim w ciąży a on jej uwierzy, ale to dziecko będzie Amadora.

ocenił(a) serial na 8
lucre

No to właśnie mamy odpowiedź- pomylono jej wyniki z wynikami innej babki

ewelina84

W sumie to jestem pewna, iż Viviana to zrobiła celowo, bo pamiętam, że była mowa o tym, że celowo zamieniła badania i wiedziała, że tak naprawdę nie jest w ciąży. Chyba, że już teraz w tych odcinkach to wyjaśnili, bo nie oglądam.

ginger_girl

"mnie wkurzają te jego mówki o miłości i czym ona jest, chłopak się zmarnował idąc na lekarza mógł poetą zostać haha"
Kiedyś Juan Miguel powiedział do Marichuy - "Kiedy cię dotykam, wkraczam w świat, który znam tylko ja"
:D:D

ocenił(a) serial na 4
Vanessa100

cudowne haha ja bym się zanudziła przy takim facecie, dobrze chociaż że przystojny :D

ginger_girl

Przystojny i bogaty ;)

ocenił(a) serial na 2
Vanessa100

Gdybym słyszała podobne teksty od swojego faceta, to nie wiedziałabym czy mam się śmiać czy płakać. Jedno jest pewne: szybko przestałby być moim facetem... o ile w ogóle można go facetem nazwać.