Sortilegio z Levym tez była fajna, mogliby ją powtórzyć ;).
W sumie o LT nie słyszałam niczego pozytywnego. Ponoć to najgorsza telenowela Televisy ostatnich lat. Na Univision skrócili ją do 80 odcinków, by szybciej ją zakończyć i prawdopodobnie wszędzie, gdzie była emitowana okazała się totalną klapą. Nie wiem czy serio jest taka kiepska, czy po prostu to przez Navarrete.
Sądzę, że trzeba jej dać szansę i się samemu przekonać czy jest na serio taką klapą. Każdy ma inny gust i jednemu może się ona spodobać, innemu nie, a z kolei jeszcze inny nie spojrzy na nią ze względu na krytykę. Triumf miłości też był klapą, a u nas się przyjęło. Zobaczymy jak to będzie.
Ja nie osądzam telenoweli, bo jej nie oglądałam i chcę na nią zerknąć jak będę miała czas i się przekonać, czy serio jest taka jak piszą.

Oj Sortilegio chyba mi się nigdy nie znudzi.
Nie czytałam nic o LT, poza zarysem fabuły. Aktorka też bardzo ładna (choć to chyba jej pierwsza rola?). Ja oglądam wszystkie telenowele, akurat popołudnia mam wolne i nawet jak są głupkowate w treści czy głowni niezbyt piękni to i tak będę oglądała.
Trumf to były trochę takie flaki z olejem...

Mi też się Sortilegio podobała. Levy grał tam fajną postać i dobrze ją zagrał. Nie był tam taką ofiarą losu jak w "Nie igraj..."

LT widziałam kilkanaście odcinków jakiś czas temu, ale w ogóle mnie nie wciągnęła, ale zacznę oglądać w TV, może przy drugim podejściu będzie lepiej:)
Zgadzam się, że trzeba się samemu przekonać. Jest tak telenowela 'Al diablo con los guapos / Do diabła z przystojniakami' (remake Zbuntowanego anioła), którą wiele osób bardzo krytykuje, i rzeczywiście główna para niezbyt mi się podobała, za to polubiłam 'drugoplanową' parę (z Altair Jarabo), która jest pokazana w głównie komediowym stylu i ma dużo śmiesznych scen, i w rezultacie całość całkiem przyjemnie mi się oglądało.

Też oglądałam ADCLG i właśnie przypomniała mi się scena, w której Rochy myślał, że Valeria nie żyje i ją zobaczył i coś tam mówił, żeby poszła w stronię światła czy coś w tym stylu ;).

Też ogladałam na zone romantica leciło. W sumie szkoda że już nie ma tego kanału, kilka fajnych telek tam obejrzałam.
Ale mam ochotę, żeby kiedyś powtórzyli Marię z przedmieścia, albo Gorzka zemsta.

No, szkoda że jego już nie ma. Zawsze tam były telki, a teraz nie mam żadnego takiego kanału, na którym by leciały same telenowele. Pamiętam, że na spisie kanałów u mnie było napisane, że mam Novele TV, a jak tam przełączyłam to była normalnie Zone Romantica, więc pomyślałam, że może jak już ZR skończy nadawać to będę miała Novele TV. No ale jednak jak już zdjęli ZR to nie miałam Noveli TV. Mogliby stworzyć kanał, na którym leciałyby telenowele i nie tylko jakieś premiery, ale również powtórki tych, które już dawno nie leciały, np właśnie te, które podałaś, Esmeraldę, Isaurę (tak, wiem, że Niewolnica Isaura to baaardzo stara telka, ale fajnie by było, gdyby powtarzali również aż tak stare telenowele).
W ogóle sądzę, że telki Televisy 'zawładnęły' polską telewizję. Właśnie najwięcej telek leciało i leci z Televisy. Jak Puls jeszcze puszczał jakieś to w sumie zawsze to było Telemundo, więc jakaś różnorodność była. Ale przecież są inne wytwórnie i też powinni na nie patrzeć, bo niektóre mają naprawdę świetne telenowele.

Oh Esmeralda-kultowa chyba.Jeszcze z Gabrielą Spanic "La Usurpadora" (Paulina)

Widziałam w telewizji reklamę tej telenoweli La Tempestad.
W pierwszej sekundzie nie poznałam Williama w tych długich włosach :D

Ale w drugiej sekundzie już go poznałam :D