Scena z spadającymi morsami była straszna. Mała brakowało a 30 letni facet by się popłakał
Też mną to wstrząsnęło i łezka poleciała. Ale w kolejnym odcinku uśmiech mi nie schodził z twarzy podczas tańca godowego czarnego ptaka. :)))) Oglądałam ta scenę kilka razy, nie mogąc wyjść z zachwytu. I taki jest ten dokument.