Nasza bandera znaczy śmierć
powrót do forum 1 sezonu

Izzy Hands jest niezwykle wielowymiarową, i wydaje mi się niezrozumianą postacią. Początkowo można uważać, że jest on złym człowiekiem, za wszelką cenę pragnącym rozbić związek Steda i Czarnobrodego, bez głębszego uzasadnienia. Oczywiście doprowadza on do ostatecznego zniszczenia Edwarda, ale czy jego intencje były aż tak negatywne i bezuczuciowe? David Jenkins (twórca serialu) w jednym z wywiadów potwierdził hipotezę, iż Izzy Hand jest tak na prawdę zakochany w Czarnobrodym, co samo w sobie wiele wyjaśnia, lecz przyjrzyjmy się temu bliżej.

Izzy zna Edwarda Teacha od prawdopodobnie wielu lat patrząc na to, że jest jego prawą ręką, a więc Ed darzy go ogromnym zaufaniem. Pan Hands widzi na co dzień jedynie tą złą stronę Czarnobrodego, myśli że to ta strona zepsuta, brutalna, z jaką ma do czynienia od wielu lat jest tą prawdziwą. Kiedy Ed poznaje Steda zmienia się nie do poznania dla Izziego, który nie może znieść faktu, iż ten nowopoznany mężczyzna aż tak diametralnie zmienia jego ukochanego. Automatycznie Izzy postanawia niejako uratować w jego mniemaniu prawdziwego Edwarda, i jak najszybciej pozbyć się Bonneta. Stede Bonnet jest więc dla Izziego tym czym jest Calico Jack dla Steda. Osobą nieodpowiednią, może nawet toksyczną, źle wpływającą na Edwarda. Izzy nie wydawał się mieć takiego problemu z Edem zadającym się z Calico Jackiem, z tego właśnie powodu, iż przy Jacku zachowywał się jak przy nim- był brutalny, wulgarny, zły.

Izzy darzy Czarnobrodego oczywiście toksyczną, destrukcyjną miłością, lecz myślę, że stara się postępować słusznie. Jasne czy zachowuje się egoistycznie, nieempatycznie? Prawdopodobnie tak, jednak nie jest on zły do szpiku kości. Hands kocha Edwarda miłością de facto romantyczną, niejednokrotnie martwi się o niego (np. poprzez wysłanie do niego właśnie Calico Jacka, by ten odciągnął go od Anglików, by Ed nie został pojmany.)

Izziego prawdopodobnie okropnie boli również fakt, iż Edward zakochuje się w mężczyźnie, którego dopiero co poznał- i jest wobec niego dobry oddany, inny. Izzy jest lojalny wobec swego kapitana od wielu lat i nie może zrozumieć tego, że Ed już nie chce być Czarnobrodym- a więc osobą którą Izzy pokochał.

To moja luźna analiza, musiałam się tym gdzieś podzielić, gdyż za pierwszym razem oglądania serialu nie byłam w stanie zauważyć tej głębi jego postaci, z resztą jak wielu innych bohaterów tego arcy-wybitnego serialu.

ocenił(a) serial na 10
emilusia1223344

Wielowymiarowość postaci to jedna z wielu cudownych cech tego serialu! Z tego, co widuję po Internecie, fandom kibicuje Izzy'emu, żeby w kolejnych sezonach zmierzył się ze swoimi daddy issues i zinternalizowaną homofobią; ja też trzymam za to kciuki. W każdym razie to bardzo cenna i bardzo wpływająca na fabułę postać.

Trochę trivii: cały sezon Izzy na swojej chustce pod szyją nosi pierścionek. Aktor na twitterze pogratulował fanom spostrzegawczości. Powszechna opinia jest taka, że to całkiem fajna zapowiedź przyszłego rozwoju postaci. Ja sama jestem bardzo ciekawa, co wątek Izzy'ego nam jeszcze przyniesie, bo póki co np. ujęcie jego słuchającego jęków Stede'a i Eda to czyste złoto! :D

n_girl

TAK DOKŁADNIE! Słyszałam o tym pierścionku już wiele teorii. Ufam Davidowi Jenkinsowi z całego serca
, że stoi za tym głęboka, fascynująca historia.

ocenił(a) serial na 10
emilusia1223344

absolutnie cudowny komentarz! mam nadzieje, ze w drugim sezonie poznamy blizej historie Izzy'ego - szczegolnie jestem ciekawa jego backstory.
poczatkowo sama nie lubilam tej postaci, ale po pewnym czasie dopiero docenilam te jego wielowymiarowosc i oddanie Czarnobrodemu.
do zobaczenia w drugim sezonie, xoxo

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones