Jak myślicie na co chorował itachi podczas walki z bratem zeus zauważył że coś mu dolega jaka jest wasza opinia czy chorował na coś ( rak /choroba genetyczna ) czy za wiele > Mangekyo Sharingana ?
Itachi był po prostu chory na nieznaną, nieuleczalną chorobę a co do MS to po prostu za dużo go używał i tracił światło.
Uchiha Itachi cierpiał an chorobe spowodowaną MS. Tracił wzrok a dotego MS wykańczał jego organizm. Sasuke po obudzeniu MS też na to cierpiał. to przez używanie MS. taka potęga niesie ze sobą ryzyko
Powodem jego choroby były m.in. wyrzusty sumienia po zabiciu swojej rodziny (podłoże psychiczne) oraz było kilka innych powodów. Pewien fan wnioskując z objawów odkrył, że Itachi miał mikroskopowe zapalenie naczyń, ale być może Kishimoto nie miał na myśli jakiegoś konkretnego schorzenia. Stopniowa utrata wzroku to nie tylko efekt nadużycia MS, ale także właśnie tej choroby. Itachi żeby przeżyć brał masę leków, by potem podczas nawrotu choroby zaaranżować walkę ze swoim bratem, by przekazać mu moc swojego sharingana oraz żeby Sasuke zobaczył jego śmierć. Po tym jak został trafiony techniką o nazwie Karin (o ile się nie mylę...chyba tak się nazywa; to była ta technika z piorunów) żył jedynie dzięki sile woli, gdyż jego ciało było ogromnie wyniszczone.
Zgadzam się z przedmówcami,gdyby Itachi był w pełni zdrowia,to by pokonał Sasuke bez najmniejszych problemów,mimo to Itachi to najbardziej dynamiczna postać w anime.
Perenelle, mam pytanie. Po co Itachi chciał przekazać moc swojego sharingana Sasuke, skoro on już miał go obudzonego? I z tego co pamiętam obudził go w sobie już na początku pierwszego sezonu, bodajże jak walczył z Haku w tych lodowych lustrach. Pytam nie złośliwie, ale dlatego, że tego nie byłam w stanie zrozumieć właśnie w żaden sposób, możliwe, że za bardzo skupiłam się na wątku tej braterskiej miłości/nienawiści między nimi bo moim zdaniem Itachi jednak w jakiś sposób brata kochał.
Sasuke miał zwykły sharingan, a Itachi chciał, by ten przebudził Mangekyo Sharingan widząc jego śmierć. Dzięki temu, co zrobił Itachi "pukając" braciszka w czoło "zaszczepił" mu swoje umejętności jak np. Susanoo czy Amaterasu. Nie wiem dokładnie na jakiej zasadzie, ale piszę to, co dowiedziałam się oglądając dane odcinki. Detale musiałabym sprawdzić. Równiez skupiam się bardziej na aspekcie psychologicznym tego anime. Moim zdaniem reacja Itachi'ego z bratem oraz sama jego postać zasługuje na bardzo szczegółowy wywód, ale to już inna sprawa.
To, że Sasuke stanął do walki z bratem, który powiedział mu lata temu, że ma się zmierzyć mając "takie same oczy jak ja" mając tylko zwykłego sharingana to jeden z dowodów arogancji młodszego z braci. Z drugiej strony również sam Itachi chciał tej walki...Słowo walka nie jest tu moim zdaniem całkowicie odpowiednie, gdyż Itachi chciał zostać ukarany za swoje zbrodnie mimo, iż robił to dla dobra wioski, a przede wszystkim dla młodszego braciszka. Itachi wymordował swój klan z rozkazu Danzo, gdyż Uchiha planowali rebelię (dużo pisania z jakiego powodu), a Itachi nie chciał, by ANBU zabiło także Sasuke, więc wolał sam to uczynić...Nie do końca sam, bo pomagał mu podobno zamaskowany człowiek podający się za Uchiha Madarę- Obito (dawny przyjaciel Kakashiego...też długa historia z nim). Kiedy Itachi został wskszeszony za pomocą Edo Tensei (technika stworzona przez drugiego hokage, a udoskonalona przez Orochimaru) wykonaną przez Kabuto, podczas rozmowy z Sasuke przyznał, że popełnił błąd chroniąc braciszka przed sprawami klanu. Uważał, że Sasuke mógłby zmienić klan jako nieskalany piętnem wojny członek- reprezentant całkiem nowegopokolenia nie znającego piętna wojny. Itachi przekazał bratu swoje wspomnienia. Oczywiście to, co piszę jest ogromnym skrórem, ale jeśli chcesz, to napiszę, co tylko wiem...
Dziękuję Ci bardzo, chodziło mi właściwie tylko o sharingana, nie wiem jak mi to umknęło, teraz rozumiem. Resztę wiem sama (tzn nie wiem czy wszystko rozumiem, ale to już inna kwestia).