nie jest zły ale ciągnie się jak cholera.Gdybym miał czekać na odcinek tydzień i tak cały czas to
bym wymiękł od razu. Naruto jest naciągany jak nie wiem co a różnego rodzaje walki są
ciekawe ale jak to w Naruto bywa są przegadane i przez długi czas się nic nie dzieje.Zacząłem
oglądać od nowa wszystkie odcinki,ponieważ z 2 lata temu filery mnie dobiły do reszty.Właśnie
skończyłem oglądać walkę Sasoriego z Babcią Chiyo oraz Sakurą i przyznam iż jestem
załamany.Sakura jest słaba jak nie wiem co i gdyby nie babcia nie przeżyła by długo.Nic więcej
nie robi tylko drze ryja podczas walki i nic więcej.I najlepszy motyw to był z antidotum,które
miało trwać 3 minuty a oglądając anime trwało ono parę godzin i tak się ciągnęło przez kolejne
5 odcinków.I jeszcze Naruto goniący Deidarę z Kakashim.Gonią go 50 odcinków,żeby po 50
odcinkach dowiedzieć się,że będą go gonić kolejne 50. Dobrze,że oglądam parę odcinków
naraz to jakoś to mija.Ale czas na trochę pozytywów a są nimi muzyka,która jest na prawdę
dobra,klimatyczna i dobrze określa sytuację,w której znajdują się bohaterowie,ciekawe
postacie a w szczególności Gai Sensei i jego uczeń Rock Lee,których nie sposób nie lubić,nie
licząc przegadanych scen, walki są skomponowane na prawdę nieźle,są dynamiczne i
efektowne.I to by było wszystko jeżeli chodzi o Naruto z mojej strony.Ode mnie 6/10.