Dla każdego pacjenta, bez względu na rodzaj schorzenia ma gotową maksymę na szczęśliwe życie.
Jej stroje rzeczywiście są kosmiczne. Nie mówię, żeby lekarze chodzili w bezpłciowych fartuchach i golfach, ale jej szpile i dodatki (1600 bransoletek na ręce) - szok :D

I te jej długie, majdające się we wszystkie strony naszyjniki :D
I jej chodzenie - kręci tymi biodrami jak modelka.

Hehe no tak :) Zaraz będzie lincz fanów Hany, żeśmy grube, brzydkie i zazdrosne ;)

Ja nie twierdzę, że Hany nie lubię albo, że jest brzydka.
Jednak scenarzyści chyba trochę przesadzają z tą jej dobrocią.

Dokładnie, zdecydowanie przesadzają z jej dobrocią i ogromnym zainteresowaniem każdego z pacjentów. Mnie ostatnio rozśmieszyło, że Agata miała czas na to by nakarmić kota jakieś tam pacjentki, którą musieli zabrać do szpitala i ta pacjentka właśnie poprosiła Agatę by zaopiekowała się jej kotem i wpadała do mieszkania by go nakramić. Po prostu śmieszne, jakby lekarze by się zajmowali takimi pierdołami to by nie mieli czasu leczyć ludzi. Wiem,że miało być o Hanie ale tak jakoś mi się przypomniało o tej scenie :)

Wszyscy lekarze są tu przesłodzeni, ale chyba Hana najbardziej.
Przecież, gdyby lekarz chciałby się tak bardzo przejmować każdym pacjentem, to rozchorowałby się psychicznie.
Kiedyś Agata martwiła się, że "nie pamięta jednego ze swoich pacjentów. Powinna, bo każdy pacjent chce czuć się wyjątkowo".
Taaa, co za głupoty. Co za pamięć musiałaby mieć, żeby pamiętać absolutnie każdego pacjenta. To tak samo jakby nauczyciel chciał pamiętać każdego swojego ucznia.
Wiki kiedyś przytulała matkę swojej pacjentki.

Jedynym nieprzesłodzonym i profesjonalnym lekarzem jest chyba Piotr Gawryło.
Jest miły i kompetentny, ale zachowuje też odpowiedni dystans do pacjentów.
No i jeszcze Konica (którego od dawna nie pokazują) też nie jest przekoloryzowany.

Bardzo trafne spostrzeżenia ;) Ja do tych nieprzesłodzonych zaliczyłabym jeszcze Latoszka.

No właśnie... gdzie Konica? :)

Mi bardzo się podoba postać Hany. Odbiega od wszystkich :)

Odbiega od wszystkich, bo jest całkowicie nierealna :D

a czy szpital w leśnej górze jest realny? pokaz mi taką placówkę medyczną w Polsce gdzie wszyscy zabijają się o to by zrobić Ci operacje

Jest jeszcze Copernicus z "Lekarzy" :D

No tak :D

haha Fakt

odbiega od wszystkich bo nie wychowała się w Polsce tylko w Izraelu i nie zna polskich realiów. dlatego nie zachowuje się jak typowy lekarz chociażby taki z Leśniej Góry.

Moim zdaniem jest to cecha pozytywna. Bo jest inna. Zawsze jest dla wszystkich dobra i wszystkim pomaga a sama ma problemy. Każdemu potrafi coś doradzić itp.

zgadzam się z Tobą w 100 %

i pasuje do Piotra. Bo on tez jest cichy i tajemniczy

Z Agatą i tak nie może konkurować :P

rzeczywiście Hana jest przerysowana. Po pierwsze jej strój, najbardziej rzucają się w oczy buty na obcasie. Po drugie jej dobroć i poświęcanie całej uwagi jednemu pacjentowi. Można to było zauważyć bardzo w dzisiejszym odcinku o urojonej ciąży. Skoro Hana od początku miała pewność, że pacjentka nie jest w ciąży to czemu jej tego nie powiedziała wprost, tylko odcinek był specjalnie przedłużany, a Hana i Ola celowo utrzymywały pacjentkę w błędzie. Hana wielce chciała to powiedzieć pacjentce sam na sam, bo ją rozumie itp. tyle gadania, a potem wyskoczyła od razu z psychiatrą, czy to było lepsze? Poza tym wizyty u ginekologa nie wyglądają tak, że lekarz poświęca pacjentowi całą uwagę, spaceruje z nim wokół szpitala i plotkuje na ławeczce. Jest krótko, konkretnie i do widzenia, bo na korytarzu czekają kolejni pacjenci. Poza tym nikt nie obchodzi się z pacjentem jak z jajkiem. Mogła jej od razu łagodnie powiedzieć, a nie całe te bzdury.

Hana Goldberg czyli żydówka, a nie jest cool i trendy przedstawiać narodu wybranego w niekorzystnym świetle, dlatego jej postać jest wyolbrzymiana. Dla mnie, z powodów które wymienilicie, jej postac jest karykaturalna. Szpilki na dyżurze, także w gabiniecie zabiegowym hahah


Ta aktorka ( nie postać serialowa) miała operację twarzy? Inaczej wyglądała w Vinci.

w Vinci była kilka lat młodsza, miała ciemniejsze włosy więc wyglądała trochę inaczej. Niemniej jednak chyba coś majstrowała przy twarzy ;)

Też mi się tak wydaje. Ok, można to zwalić na to, że lata lecą, kobiety pięknieją (także po ciąży), ale to chyba jednak nie wszystko.

Wszyscy się starzejemy, ale u niej taki grymas, jakby bólu, to nie jest kwestia upływu lat.

no 34 na karku a wygląda jakby miała z 25

W tym roku miała korekcję nosa.

Niech Hana zdejmie wreszcie zdejmie te długie naszyjniki, które sięgają jej do pasa.
Przecież jak Hana kiedyś się zamachnie, to w tym szpitalu wybije komuś zęby :D:D

Naszyjniki naszyjnikami, ale to jakie szpile Hana miała w ostatnim odcinku, to była przesada. Śmiech na sali, już widzę jak prawdziwe lekarki popierniczają po szpitalu w tak wysokich i niestabilnych butach. Jeszcze obcasy, które nosiła wcześniej (takie na tzw. "klocku") nie raziły aż tak bardzo, bo rzeczywiście często są wygodne i stabilne, ale takie szpile? (na moje oko 11 cm). Bez jaj. Komedia ;p

1. I o ile mi wiadomo, to kobieta ma DWA jajowody, a od dwóch odcinków (537, 538) wielki dramat, bo trzeba usunąć torbiel, a tym samym wywalić jajowód.
No to o co kaman, skoro w ogóle nie jest nic mówione o tym drugim jajowodzie, który powinien zostać zbadany podczas rutynowego badania, które to badanie dokonuje doświadczony ginekolog Wójcik?