Ola dobrze jej powiedziała, lepiej tego nie można było ująć. Ninę zatkało, co rzadko się zdarza, bo zawsze do niej należy ostatnie słowo i ten durny uśmieszek.
Na razie niestety coś się nie zapowiada, aby Przemek miał się dowiedzieć. Ola już była skłonna mu powiedzieć, ale on wyskoczył z tym wyjazdem...
Szkoda, że Hana nie wie, kto jest ojcem, zmieniłoby to całkiem sytuację i na pewno by powiedziała bratu. Ale może wymsknie jej się coś przy Przemku, że Ola jest w ciąży (choć niby tajemnica lekarska i Ola sama chciała to trzymać w tajemnicy, więc nie wiem...) i on skojarzy, że przecież to może być jego dziecko.

Zjechała ją równo no i dobrze. Wszystko co jej powiedziała było prawdą. Wiem, że to durne, ale potem jak Ola wyszła na ławkę to tak mi się jakoś ostatnia scena "Galerianek" przypominała. To zmywanie makijażu.. (chyba powinnam się leczyć :D) Zaczynam dziewczynę lubić mimo wszystko. Może nie będzie tak głupia i nie pozwoli Przemkowi wyjechać nie wiedząc, że będzie ojcem.
Mnie z kolei zaintrygowała reakcja Wiktorii na decyzję Doktora Zapały... Ciekawe, Obwini siebie czy Profesora?...
Co do Hany, oby ją za język pociągnęła, albo przynajmniej nagadała, że ojciec ma prawo wiedzieć. Tylko pytanie.. czy Ola ma pojęcie, że Hana to Przemka siostra?.. Bo nie wiem czy wiedząc zgodziłaby się, żeby to właśnie ona prowadziła ciążę.

Szczerze mówiąc dopiero niedawno odkryłam, że Ola to dziewczyna z Galerianek. Może dlatego, że trochę się zmieniła, a film oglądałam już jakiś czas temu :) myślę, że aktorka dobrze się zapowiada.
Wydaje mi się, że właśnie pozwoli mu wyjechać, bo sama wcześniej zadecydowała, że nie będzie go łapać na dziecko i sama je wychowa. Poza tym nawalił podczas randki wspominając Ludmiłę, a to jego zainteresowanie Olą jest dziwne. Z jednej strony dalej myśli o Ludmile i sam się Oli do tego przyznał, z drugiej strony ciągle stara się jej pomóc (broniąc przed Niną, prosząc Hanę o dbanie o nią).
Wiki była zaskoczona. Ale ona i Przemek już w ogóle się nie dogadują, każda ich rozmowa to sprzeczka, on jej dogryza z oświadczynami, ona każe mu ogarnąć się, przestać żyć przeszłością.
Właśnie nie wiem, czy Ola wie, że są rodzeństwem. Nie pamiętam, czy była taka informacja podczas rozmowy. Ale Ola też nie wyglądała na jakąś zazdrosną, jak gdy np. widziała Przemka z Wiki.
Ale chyba rzeczywiście, gdyby wiedziała o pokrewieństwie, nie zgodziłaby się na prowadzenie ciąży. Choć Ola chyba zgodziła się głównie dlatego, że Hana wzbudziła jej zaufanie i sympatię. A ona tego bardzo potrzebuje, na razie może liczyć tylko na Klaudię.

Ja też nie wiedziałam :D Dopiero niedawno i to nie sama się zorientowałam tylko dowiedziałam przez przypadek.
Zmieniła się bardzo :)
Tego i ja się obawiam. Jak Przemek serio wyjedzie nic nie wiedząc, to ja zwątpię! On już sam chyba nie wie czego chce. Szkoda tylko, że przed rżnięciem jej to jakoś obiekcji nie miał.. :/ Trzeba też pamiętać, że kiedyś Ola sama powiedziała mu, iż wspólna noc nie oznacza, że jest teraz za nią odpowiedzialny... Wiadomo dał ciała randce, no ale ludzie, to jest jego dziecko...
Relacje Wiktorii z Przemkiem to wydaje mi się zasługa Andrzeja w pewnym sensie. Jakby nie patrzeć stoją teraz po dwóch frontach. Kto wie... Może to właśnie on trzyma Doktor Consalidę w dystansie do Profesora... Jednak uważam, że Wiktoria powinna teraz pomyśleć o sobie i swojej przyszłości. Wcześniej Przemek miał ją gdzieś.
Wracając do Oli. Nawet jeśli Hana wzbudziła zaufanie, to chyba nie aż takie, żeby wierzyć, że bratu nie powie? Tym bardziej jak miałby wyjechać. Kurde no przecież... Hana będzie ciocią! Los tego dziecka nie może być jej obojętny.

Ola powinna wreszcie powiedzieć Przemkowi o ciąży i odwieść go od wyjazdu za granicę.
Niech on też weźmie odpowiedzialność za to dziecko.

no dokładnie, jak Przemek szedł z Olą to łóżka to nie miał żadnych problemów, a to oznacza też ewentualne konsekwencje. Poza tym z tego co mi się wydaje to się nie zabezpieczyli (w serialu oczywiście nie było o tym mowy, można się domyślać, bo chyba nie mieli po prostu takiego pecha), więc nasz odpowiedzialny Przemek wcale nie był taki odpowiedzialny, tylko lekkomyślny, zresztą Ola też. Co dziwne, bo oboje są po studiach medycznych xd
Nie wiem, co bym zrobiła na miejscu Wiki. Z jednej strony Przemek, przyjaciel, kiedyś byli po jednej stronie. Teraz tylko się kłócą, on nie chce jej ani trochę zrozumieć, żyje przeszłością, a może rzeczywiście lek jest skuteczny. Z drugiej strony Falkowicz, który ma trochę na sumieniu, a teraz próbuje zrobić coś dobrego lub nie, po nim się można spodziewać wszystkiego. Wiki twierdzi, że go nie kocha, trzyma go na dystans, ale wydaje mi się, że w jakiś sposób go lubi. Poza tym dla niej głównie liczy się zdrowie matki, a o dziwo dzięki Andrzejowi się poprawia.
Ola już sama chyba nie wie, co robić, dlatego zgodziła się na prowadzenie ciąży, ale wydaje mi się, że nie powie, kto jest ojcem. Ehh jej postępowanie jest takie dziwne, sama sobie kładzie kłody pod nogi... Hana w każdym razie na pewno by jej pomogła, ciocia Hana ;D i sami lekarze w rodzinie xd

Wiesz jak to jest. Szewc bez butów chodzi :D Akurat z tym to oni problemu nie mają nigdy. Oboje z Olą wykazali się kompletnym brakiem nie tylko odpowiedzialności, ale i wyobraźni.
Właśnie Przemek zrozumieć nawet próbować nie ma zamiaru. Jego nawet pomoc mamie Wiktorii nie rusza więc co ona ma sobie o nim myśleć? Lek okazuje się skuteczny, to chyba powód by dać Andrzejowi szansę chociażby przez wzgląd na pacjentów.
Czy Wiki lubi Profesora? Może. Ja bym to ujęła troszeczkę inaczej. Mianowicie- ona chce, tylko jeszcze o tym nie wie :)
Oczywiście mogę się mylić.
No co do Oli to wiadomo prawda powinna wyjść na jaw. Koniec kropka. Może Hana jej trochę odwagi doda.
Rodzina lekarzy no faktycznie :D Dziecko na pewno będzie zdrowe! ;)

Przemek jest tak zaślepiony nienawiścią, że żadne argumenty do niego nie docierają. Powinien dać szansę dla pacjentów, może ten lek uratuje nie jedno życie.
Wiki przyznała, że go nie kocha, ale ciągnie ją do niego i myślę, że w końcu sama to zobaczy :D
Może dzięki Hanie Ola się przełamie i zrobi bardziej odważna, w życiu prywatnym i pracy. Tak jak Hana powiedziała, wygląda na przestraszoną, a ja bym chciała by była zawsze taka jak wtedy, gdy dowaliła Ninie ;p
W serialu to w ogóle jest taka tendencja, że pary lekarzy. Wiadomo, że wokół tego kręci się akcja, małżeństwa, romanse itp. ale to zabawne, bo w rzeczywistości, chyba aż tak nie jest ;p np. Hana i Piotr, Lena i Witek, Nina i Sambor :)

Też uważam, że powinien dać szansę. Chociażby ze względu jak już nie na pacjentów, to właśnie na Wiktorię, a nie jeszcze tak okropnie dawać do zrozumienia, że jak pracuje z Falkiem to od razu dla niego jest wrogiem. Chyba Doktorek nie pamięta kto mu rękę uratował. Tym samym- zawód.
Tak ostatnio fajnie mu pojechała "czuj się zaproszony" :D Widać, że ma dość jego zachowania.
Dokładnie! Ja też bym chciała już zawsze widzieć właśnie taką Olę :) Oby Hana ją podbudowała.
W serialu jest tendencja par lekarzy, bo jest właśnie o nich. Chyba większość tego typu produkcji grubo rozmija się z rzeczywistością. ;)

Przemek szkoda gadać... gdyby mógł to by chyba zabił Falkowicza.
Coś mi się wydaje, że nic nie będzie z tego Wiki-Falkowicz ;p ona mimo iż go broni itp. to cały czas mu daje do zrozumienia, że nic z tego. Jak rozmawiają o pracy to jest dla niego miła i w ogóle. Gdy on zaczyna swoje podchody to go hamuje. Natomiast jeśli chodzi o lek to widzi szansę dla siebie i pacjentów. Tak mi się wydaje, choć może się mylę i się w końcu przełamie. Choć Falkowicz ma chyba konkurencje - Krajewskiego, czy mi się zdaje? ;p
W sumie jeszcze nie widziałam Oli w akcji jako lekarz, albo osobę, która nim będzie. Na razie jest taka zagubiona i dla mnie wygląda jakby sama się w tym nie odnajdywała. Zresztą niby jest na stażu, a nic nie może robić jeszcze, tylko jej każą zajmować się papierkową robotą, zakładać karty pacjentom itp. ;p
Wiadomo, że serial umiejscowiony głównie w szpitalu, więc ciężko by było pokazać romanse z osobami z innej branży. To co wypisałam to i tak mały procent tego ile było par, ostatnio sama zaczęłam się zastanawiać, kto jeszcze ;p Konica i Marta (choć ona była pielęgniarką), Ruut i Bożenka (to samo), Zosia i Kuba wiadomo, na samym początku dyrektor był chyba z siostrą oddziałową (coś mi świta ;p). Oprócz tego liczna romanse: Bruno i Monika, Agata i Latoszek, Wiki i Piotr...

Możliwe, że by to zrobił. Na szczęście nie może :D
Właśnie ostatnio już i ja nie wiem co myśleć. Z jednej strony daje mu jasno do zrozumienia, że darmo się trudzi. Z drugiej we mnie jest jeszcze cień nadziei, że Wiktoria póki co samą siebie oszukuje, ale w końcu jak zda sobie z tego sprawę to przestanie i ulegnie. Osobiście na to liczę :P
Niestety chyba właśnie Ci się nie zdaje. Akurat u mnie Adam konkurencją dla Andrzeja nie byłby żadną :P Zobaczymy jak to będzie u Wiki.
Tak to już jest na stażu. Przynieś, wynieś, pozamiataj. Oli to teraz i jej stan nie pozwala robić wszystkiego jak już byliśmy świadkami.
Tak było :) Lekarz na lekarzu :D Ale mnie to nie przeszkadza.

Może Wiki mu ulegnie, aczkolwiek Falkowicz naprawdę będzie musiał stanąć na głowie :D
Adam może być konkurencją, głównie dlatego, że ma czyste konto (choć niewiadomo oficjalnie, ta jego współpraca z Falkowiczem) i będzie teraz potrzebował pocieszenia.
Ola zaszła w ciążę w bardzo nieodpowiednim momencie. Dobrze, że studia skończyła, ale czy staż jej się uda to wątpię :(
Mnie też to nie przeszkadza, mają dużo okazji na rozmowy i kłótnie w szpitalu ;D

No dokładnie :D hmm a może właśnie nie? :D Może teraz Profesor powinien Wiktorię kompletnie olać, aby wywołać jakąś reakcję z jej strony... No tylko to pewnie nie w tym przypadku.
Adaś czyste konto? No polemizowałabym.. :P
Teraz Krajewski pewnie będzie mógł liczyć na wsparcie ze strony Doktor Consalidy.
Ciekawe czy Falko będzie zazdrosny :D się dopiero pewnie na braciszka wkurzy :D
Co racja, to racja. U Oli absolutnie nieodpowiedni moment na dziecko.
Też bardzo wątpię w przyszłość jej stażu. Niestety, już teraz nie wszystko może się odbywać tak jak powinno, a co mówić dalej.

Ciekawa jestem jaka byłaby reakcja Wiki gdyby Falko ją olał :D
Wiadomo, że Adam nie ma czystego konta, ale nie wszyscy o tym wiedzą ;p Wiki chyba nie, w dodatku on ją ostatnio tak komplementował, że jest takim dobrym lekarzem itp. Wiki pewnie będzie próbowała mu pomóc uporać się z ostatnimi wydarzeniami, bo kto inny ;p
Ciekawe jaka będzie reakcja obu na wieść, że są braćmi, nie wiem czy Andrzej wie.
Jeśli teraz Ola nie skończy stażu to w sumie może zrobić go w przyszłości czy coś... ale takie przerwy nie są dobre.

Wiki nie jest głupia. Myślę, że dobrze wie, że Adam siedzi w tym tak samo jak Andrzej, teraz także ona.
Ich reakcji ja też jestem bardzo ciekawa :D
Profesor też jeszcze nie wiem, że ma brata. Tak mi się wydaje.
Pewnie, że przerwy nie są dobre. Tylko widzisz dziecko oprócz urodzić trzeba też wychować...

Ola wie, że Hana to siostra Przemka. Podczas rozmowy padły słowa:
Hana-Rozmawiałam z bratem.
Ola-Z Przemkiem?
Więc wie.

coś mi się właśnie wydawało, że Hana wspomniała, że jest jej bratem. ona zawsze 'czesc braciszku' i w ogole xd dziękuję za oświecenie mnie :)

Dzięki! :) Umknęło mi jakoś. No i mamy rozjaśnioną sytuację ;)

Nie uważacie, że ta cała Ola za młodo wygląda, aby móc grać lekarza, czyli osobę po studiach. Consalida, Woźnicka - ok, są młode ale widać, że odpowiedni wiek mają, ale gdy ostatnio spojrzałem na fragment serialu (ostatnio nie oglądam) i zobaczyłem tą dziewczęca twarzyczkę, to przypomniało mi się gimnazjum - a tutaj się okazuje, że to pani Doktor. Wiem, że ma 22 lata, ale bardzo młodo wygląda a przez to serial wydaje się taki nierealny. Niedługo wezmą dziecko z podstawówki i będzie grało profesora medycyny - za duża presja na młodość w tym serialu jest...

Ta aktorka grająca Olę rzeczywiście bardzo młodo wygląda.
Chociaż w prawdziwym życiu też czasem się zdarza, że ktoś wygląda na dużo młodszą osobę niż w rzeczywistości jest.

Szczerze? Byłam w lekkim szoku, jak dowiedziałam się, iż to dziewczę jest młodsze ode mnie, a jakbyśmy stanęły obok siebie chyba nikt by tego nie potwierdził. Dla mnie nie wygląda na młodszą niż de facto jest. Jednak biorąc pod uwagę postać, którą odgrywa, to oczywiście wygląda młodziutko (jej wiecznie przestraszona mina w serialu tylko potęguje to odczucie). W końcu gra starszą od siebie.

młodo wygląda, to fakt, jeszcze te jej delikatne rysy twarzy :) w sumie nie wygląda na osobę, która skończyła studia, tylko jakby skończyła liceum xd ale lekarzem też jeszcze nie jest, więc aż tak źle chyba nie wybrali. Co do jej miny to rzeczywiście jest ciągle przestraszona, ale chyba jej tak kazali, taka młoda, nieśmiała, zagubiona :) przeciwieństwo Klaudii. Ale mam nadzieję, że Ola nabierze pewności siebie, bo w tym zawodzie to podstawa ;p

W którym to było odcinku i przy jakiej sytuacji, bo nie pamiętam czegoś takiego... :p

W odcinku 534, kiedy Hana rozmawiała z Olą na korytarzu.

Dzisiaj czytając ten temat myślałam, że tylko ja o tym pamiętałam i dalej pamiętam. xd ~J

http://archiwum.nadobre.tvp.pl/119866/odcinek-536.html w zapowiedzi następnego odcinka jest Ola, który mówi o tym Hanie. ~J

już widziałam ten odcinek :D nie spojlujmy, niech pozostali mają niespodziankę :) w końcu coś się zacznie dziać!