PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=93837}
4,8 36 tys. ocen
4,8 10 1 36242
2,8 4 krytyków
Na Wspólnej
powrót do forum serialu Na Wspólnej

najgorszy wątek

ocenił(a) serial na 7

wybieramy najgorszy wątek OBECNIE:
jak dla mnie: wątek Izy i ta cała przeprowadzka na wieś oraz "walka" z sąsiadem.

Aselka

Roman i Wujek

sever

Roman i Wujek bez dwóch zdań.

ocenił(a) serial na 4
adamo001

No ej! Wątki Romana są zawsze najlepsze, bo absurdalne! :D

robipati

Może i absurdalne, ale kretyńskie krótko mówiąc.

ocenił(a) serial na 4
adamo001

Hahaha... niestety prawda :(

sever

Moim zdaniem twórcy trochę nie mają pomysłu na postać Romana i Honoraty, stąd te komediowe wątki. Ale ja akurat nie widzę w tym nic złego. Lubie tę parę, a Honoratę to wręcz uwielbiam :) Dobrze się czasem pośmiać z Romana, szczególnie po scenach z: Maksem "grobową twarzą", Izą - wiecznie wściekłą i mściwą, Andrzejem "zbitym psem" i przygłupiastą Weroniką ;)

ocenił(a) serial na 3
sever

Tak samo.

Aselka

Roman ma generalnie najglupsze wątki, tzn najbardziej irytujące - nawet nie chce mi sie wymieniać, ale ta akcja z hodowaniem marihuany i robieniem ciastek, teraz ten wujek . matko.. co za debilizm.
scenarzysci nie maja na nich pomyslu. Iza i jej fajtłapowaty mąż to samo. są nijacy.
Jak Baśka zejdzie się z Andrzejem, a wszystko wskazuje na to, że tak, to już nie będzie ciekawych wątków.
I dobrze, w końcu przestaniemy to oglądać :D

Holly85

Baska nie zejdzie sie z Andrzjem, bo po takiej akcji serial stracilby polowe widzow.

Holly85

A co do Romana, to sie zgadzam. Na drugim miejscu wsród przodownikow w najłgłupszych wątkach jest jego Martusia, którą szef niemal na kleczkach prosił zeby przejeła awans i bez ktorej cała firma sie zawali. ;)

Aselka

Chyba Roman wygra w tym rankingu :) No niestety, kiedyś budził on sympatię, dziś wywołuje uśmiech z politowaniem. Nie rozumiem czemu ten serial idzie w kierunku komediowym, który nijak do niego nie pasuje. Do tego nie wybierają oni czysto komediowych akcentów, tylko robią z tego komedię z rodzaju tych "głupkowatych", których zwyczajnie nie da się oglądać...

Aselka

Racja, wątek Izy i Jerzego na wsi jest żałosny. Od siebie dorzucę jeszcze wątek z panem nianią, ewidentnie lecącym na Weronisię.

Cassandra52

No co,niezła milf z niej.

TheAmazingPudding

Co kto lubi :P Dla mnie to jeszcze gorszy wątek miłosny niż Zdybicka & Maks

Aselka

Dla mnie najgorszy wątek serialu to Kamil, Ulka, Zuza i jej wściek macicy :/ Cała ta adopcja i to pozwalanie Ulce na dosłownie wszystko. Zuzka nie powinna mieć dzieci, bo jest do dupy matką.

MsPrevail

Wgl to ciekaw jestem kiedy czołówkę zmienią, bo tam połowa już ze sobą nie jest :D

ocenił(a) serial na 7
adamo001

no właśnie! powinni już dawno zmienić bo nie da się oglądać już jej :)

ocenił(a) serial na 9
Aselka

Taak, poeta mdły jak flaki z olejem. Do tego Maks i ta jego kochanica. I wątki pani Ziębów...Moim zdaniem powinni wrócić do wątku Marty z Pawłem, Igora.

ocenił(a) serial na 7
laleczka874

właśnie Igora też dawno nie było i Filip mógłby powrócić

ocenił(a) serial na 4
Aselka

Tak! Nie mogę znieść tego wątku ze wsią :/ Po raz pierwszy muszę przewijać ten serial, bo nie mogę wytrzymać :/

ocenił(a) serial na 4
Aselka

Ja do najbardziej absurdalnych wątków dodałabym jeszcze te wszystkie zdrady. Wg serialu wystarczy chwilę pogadać z kimś płci przeciwnej i od razu nawiązuje się Romans :/

Aselka

Roman i Wujek najgorszy i najbardziej żenujący

ocenił(a) serial na 5
pazyfae

Przecież to świetny wątaek z przymróżeniem oka , komedia!

nathalie34

Może i komediowy, jednak np mnie bawią nieco inne komedie, a to zupełnie nie. I widzę, że wielu jest podobnego zdania, aczkolwiek oczywiście Tobie może się podobać jak najbardziej :)

ocenił(a) serial na 10
Aselka

aseksualny Bogdan, jego dzieci i całe to zoo

ocenił(a) serial na 9
marta95_fw

Bogdan nie jest aseksualny, ale zgadzam się że watek z tym psem jest najnudniejszy obecnie.

marta95_fw

aseksualny? no bez przesady, fajny przystojny facet, wątek z psem bardzo fajny. Najnudniejszy wątek to w tej chwili niestety większosć wątków na czele z senatorem i Izą na wsi! Wątek z Romanem też spoko, wolę już jak robia sobie jaja niż pokazują nudne romansidła z Olką i z jej szefem czy Weronika i tym zakochanym w niej opiekunkiem.

Aselka

Widzę w zajawkach, że wraca Igor, dla mnie jego wątek jest od dawna najgorszy...

ocenił(a) serial na 7
Ponik_Kolny

Powinni wymyślić jakiś nowy świezy wątek z nowymi ciekawymi postaciami.. a nie tylko zawały, kryzys w pracy, porwania :/

Aselka

ja bym wybiła połowę obsady :D
Roman, zuza, antosia i jej przybrany ojciec, kuba, andrzej, mąż kingi plus marta na pierwszy ogień.
są nie do zniesienia :D

ocenił(a) serial na 7
Holly85

mąż Kingi Michał pierwszy do odstrzału ! :-)

ocenił(a) serial na 9
Ponik_Kolny

ja watków z igorem to wgl nie lubię, jakoś nie trawię go w tym serialu :)

ocenił(a) serial na 9
Aselka

Teraz to mnie najbardziej irytuje wątek Marty i Pawła, niech się rozstaną jak najszybciej. Może powrót Marty do Filipa?

ocenił(a) serial na 7
sharkinator

Marta do niego wgl nie pasowała dobrze, że się rozstają ;-) a co do Filipa to faktycznie mógłby wrócic bo cos dawno go nie bylo

Aselka

Moim zdaniem pasowała do Pawła, ale tylko na początku ich związku. Kiedy była nim rzeczywiście zainteresowana i liczyła się z jego zdaniem. Wtedy można było popatrzeć na zgraną i zakochaną parę. A teraz? Wcale mu się nie dziwię, że będzie się pocieszał w ramionach innej kobiety. Bo co to za partnerka, która żyje tylko i wyłącznie swoją pracą? Była taka scena, kiedy Marta wróciła zmęczona z pracy i cały czas myślała nad jakimś problemem, który musi rozwiązać, a Paweł przygotowywał dla niej obiad. Czekał, aż go spyta, jak mu minął dzień i zainteresuje się jego problemami, ale ona patrzyła tylko w telefon. Kiedy zaczął sam opowiadać o tym co go trapi, to ona zaczęła gdzieś bez słowa dzwonić i nawet nie wysłuchała jednego zdania. Po co komu taki partner, który myśli tylko o sobie, swojej karierze, pracy i własnych potrzebach??? Zero wsparcia i zrozumienia. Bardzo dobrze, że ją zostawi.

malami132

******* hmm. a co to za mężczyzna, który nie jest dla kobiety solidnym oparciem? wiecznie tylko narzeka, szuka problemu tam gdzie go nie ma. kobieta nie pracuje- żle bo musze ją utrzymywać. kobieta pracuje - też źle, bo jej nie ma w domu. śmieszne. chyba wiedział, że ona realizuje swoją karierę konsekwentnie i wymaganie od niej aby rzuciła pracę, którą lubi jest poniżej wszelkiej krytyki. Najpierw wręcz zmusił ją do zamieszkania na wsi, a teraz wymusza zmianę pracy.
On niczego jej nie zapewnia, ani się z nią nie ożenił. Jakie ona ma zabezpieczenie, żeby rezygnować ze swojego stanowiska?

Jak dla mnie ich związek to relacja męskiej cipy i silno stąpającej po ziemi babki. Nie wnikam czy zdradzala Filipa, ale teraz ma dziecko i musi na nie zarobić, bo jak widać na "partnera" liczyć nie może w kwestii utrzymania domu. Gość wziął od niej 300 tys nie zapominajcie o tym. Już z uśmiechem na twarzy czekam na te odcinki, w których pokażą go jak zapieprza w pocie czoła, aby jej tą kasę oddać! Wtedy mu się odechce narzekania na późne powroty z pracy. LOL

lilah_

I oby ten wątek zakończył się jak najszybciej, bo sił brakuje, żeby oglądać tę męską pipkę z wiecznie naburmuszoną miną.

lilah_

Mam wrażenie, że mówisz o jakimś modelu mężczyzny, a nie o Pawle. Na jakiej podstawie twierdzisz, że Paweł nie jest dla Marty solidnym oparciem? Bo nie zarabia grubej kasy? Solidne oparcie w związku, to nie tylko zabezpieczenie finansowe, tym bardziej, że Marta jest w pełni samodzielna w tej kwestii. Solidne oparcie, to dla mnie przede wszystkim wsparcie dla partnera, zrozumienie, czas, poczucie bezpieczeństwa i miłości itd... On to wszystko w sobie ma, może nie od razu przytakuje na wszystkie Marty wyjazdy, nagrania, noce w Warszawie, ale jednak ostatecznie na wszystko się zgadza i ustępuje Marcie, pomimo tego, że ona myśli głównie o sobie i swoich marzeniach, a nie o tym żeby go wesprzeć, pomóc, doradzić. Dodatkowo go krytykuje i demotywuje. Gdzie Paweł narzekał, że Marta nie pracuje i musi ją utrzymywać? Taka sytuacja nie miała miejsca. Narzekał, że nie ma jej w domu? I słusznie. Dla mnie to jest chore poświęcanie się pracy od godziny 7 do godz wieczornych. I nie mówię tu o sytuacji, gdy ktoś nie ma wyjścia lub ledwo wiąże koniec z końcem. A jeśli nawet... miał prawo się buntować, że nie ma w ogóle dla niego czasu, to chyba normalne w związku że chciałoby się z partnerem widzieć nieco dłużej niż dwie godziny przed snem! Jeśli według Ciebie mimo wszystko to nie jest powód, to chociaż mogłaby wziąć pod uwagę to, że nie raz zawiodła Ksawerego, nie odebrała go z przedszkola, a Paweł robił za niańkę, karmił go i się nim zajmował, chociaż też miał swoje sprawy. Poza tym brak konsekwencji w Twojej wypowiedzi - Marta jest niby silną babką, ale jakiś koleś zmusza ją do zamieszkania na wsi? Nikt nikogo nie zmusił, ona sama chciała tam zamieszkać, a że później jej "kariera" potoczyła się tak, że musi więcej czasu spędzać w Warszawie, to zupełnie inna kwestia. Niczego jej nie zapewnia, bo co? Tak jak wyżej pisałam... Bo nie zarabia tysięcy? Dopiero rozkręca biznes i zapewnia jej inne wsparcie, nie tylko kasa liczy się w życiu... Dla mnie są wartości nieco wyższe niż praca i wysokie zarobki. Super, że ona jest taka niezależna finansowo, ale mogłaby w życiu znaleźć czas na coś więcej niż tylko praca i sen, bo ucieka jej w tym momencie coś o wiele ważniejszego. Gdyby chciała, to mogłaby to wszystko świetnie pogodzić, ale ona jest zaślepiona swoją oszałamiającą karierą i tyle.

malami132

Właśnie widzisz, nie zrozumiałaś do końca co miałam na myśli. Oparcie w moim rozumieniu to właśnie ta ostoja i podpora z jego strony w ciężkich chwilach jakie teraz ma ONA. Bo to ona zapieprza ciężej, a w Polsce są czasy jakie są. I pracy, zwlaszcza dobrej, nie rzuca się ot tak. Dlatego piszę, że nie powinien od niej wymagać porzucenia pracy, lub mniejszego poświęcenia, bo jakby nie patrzeć ona zarabia więcej, i jeśli ja bym miała podobną sytuację - partner zarabiający więcej, ale dający radę nas utrzymać, to nie narzekałabym. Nieważne w którą stronę to działa - czy kobieta czy facet zarabia i poświęca więcej czasu pracy. Chodzi o zasady. Jeśli niewiele wnoszę do budżetu, to nie stawiam sprawy na ostrzu noża. Nigdzie nie było powiedziane ile MArta zarabia. Może ma takie wydatki, że musi tak pracować? W jej przypadku nie chodzi tylko o pogoń za kasą.. Takie ideały "nie zależy mi na pieniądzach, mam to gdzieś" co innego gdy ma się kredyt, dzieci i kosztowne dojazdy do pracy. Życie kosztuje. słodkimi słówkami nie wykarmisz rodziny. I właśnie dla mnie Paweł jest przykladem człowieka oderwanego od rzeczywistości.

A pisząc "kobieta pracuje, kobieta nie pracuje" to był ogólnik, a nie że marta nie pracuje i on ma ją utrzymywać. Chodzi o ogólne podejście współczesnych mężczyzn do sytuacji. Często mają o coś pretensje. Albo siedzisz w domu i nie przynosisz kasy ,a chcesz na przysłowiowe waciki, to potrafią powiedzieć, że g... robisz i lecisz na kasę. Idziesz więc do pracy, harujesz, a w domu nie ma rosołu. I dalej pretensje, bo nie poświęcasz czasu dla męża i dzieci. O to chodziło, a nie o Martę.

Marcie problemy i nadgodziny mogą minąć, bo dopiero stawia kroki na kierowniczym stanowisku, a jego podejście do sprawy nie zmieni się. To taki typ i super jest to właśnie pokazane w tym serialu. To nie jest człowiek, który wspiera, tylko taki co blokuje amitnego partnera. Oboje się zresztą blokują, bo w ogóle do siebie nie pasują. Cieszę się, że się rozstaną.
Jestem jak Marta, nie dałabym rady z takim marudą.! :)

lilah_

Zgadzam sie z tobą. Nie mam zamiaru bronic Marty, bo jej szczerze nie znosze, ale Paweł nie jest bez winy. Od poczatku jego watku, zmienił sie chłopak strasznie. Kiedys, juz po operacji, był pelnym energii, wigoru i dobrego humoru optymistą z charakterem. Teraz jest tylko depresyjnym melancholikiem bez osobowości. Cieżko sie zyje z kims takim na co dzien...
Już nie mowiac o tym, ze scenarzysci poszli w skrajnosci i zrobili z niego kompletnego odludka, który nie potrafi sie odezwac na imprezie, bo zyje w swoim swiecie, zachowujać się niemal jak schizofrenik. A przeciez, nie zapominajamy o tym, przed operacją Paweł też był korposzczurem, który doskonale odnajdował sie w swojej korporacyjnej pracy i zarabiał tam sporo szmalu (była kiedys o tym mowa). Był wrecz pracoholikiem oddanym swojej pracy bez reszty i zaloze sie, że ze swoim (poprzednim) charakterem, był królem każdej idiotycznej korpoimprezki. ;) A teraz nagle okazuje sie, ze Paweł to jakies lelum polelum, które wrecz boi sie ludzi. Mam wrażenie ze scenarzysci za mocno odlecieli i chyba sami zapomnieli o życiorysie jaki stworzyli wczesniej dla swojego bohatera.

sever

no właśnie! on wcześniej też miał jakąś wymagającą, stresującą pracę. hipokryta jeden. moim zdaniem jego zachowanie obecnie to sposób manipulacji Martą. Taka lekka przemoc psychiczna. Zauważcie, że jak coś idzie nie po jego myśli, to nie rozmawia z nią normalnie, nie zachowuje się normalnie, tylko obraża się jak małe dziecko, wychodzi, albo psuje spotkanie/wieczór/randkę.. po to, zeby ona się czuła winna.

lilah_

True.

lilah_

Wydaje mi się, że prawda leży gdzieś po środku w mojej i Twojej wypowiedzi. Wczoraj mu się trochę bardziej przyjrzałam i doszłam do wniosku, że może rzeczywiście jego postać zmieniła się i tak z wesołego i pełnego energii chłopaka, zrobili smutnego i nieco zamkniętego w swoim świecie faceta, który nie potrafi się już z niczego cieszyć. Według mnie on jest po prostu bardzo nieszczęśliwy z Martą i stąd takie zachowanie. Zupełnie do siebie nie pasują i to pod wpływem tego uczucia, które w rzeczywistości i praktyce okazało się nie być tak pięknym i zgodnym jak w teorii i na samym początku, zatracił gdzieś swoją energię. Myślę, że w nowym związku z Kają wróci do niego to wszystko ;-)

malami132

"Według mnie on jest po prostu bardzo nieszczęśliwy z Martą "

Nie, to nie to. Paweł to po prostu niedojrzały dzieciak, jak sie okazało i to juz dawno temu. Pamietasz sytuacje kiedy jakis czas temu Marta przyprowadziła syna Janusza na konie? Paweł wyżył sie na bogu ducha winnym dzieciaku, tylko dlatego ze mu cos tam nie pasowało, coś tam sobie uroił i coś było nie po jego mysli. To chyba dobitnie swiadczy o tym jakiego typu to jest facet. Ja wszystko rozumiem, ale jaki dorosły człowiek odgrywa sie na dziecku, za jakies swoje (urojone) niepowodzenia? Paweł wtedy strzelił focha i odegrał taką scenę jakiej nie powstydziłaby sie, nie przymierzając, Violetta Villas... ;)

sharkinator

hola hola. pan od koni wisi jej 300 kzł! czuje, że będą na tym tle jaja, bo ona była tak głupia, ze dala mu kasę bez spisania żadnej umowy.

ocenił(a) serial na 9
Holly85

Mam nadzieję, że o tym nie zapomną i będzie jakaś ciekawa batalia. A może akurat Paweł wykituje na serce?

Holly85

Nie sądzę, aby temat pieniędzy w ich przypadku jeszcze powrócił. Gdzieś tam czytałam, że się rozstaną w "pokojowej atmosferze" i zaczną sobie układać życie od nowa. Na pewno Marta nawet nie wspomni o tej kasie. Ciekawe gdzie w realnym życiu ktoś zapomina o takiej kwocie..

ocenił(a) serial na 7
malami132

no właśnie tyle kasy a ona co zapomni o tym tak po prostu? :/

Aselka

Znając ten serial.. Tutaj wszyscy się rozstają w zgodzie i przyjaźni. Albo przynajmniej zaczynają się przyjaźnić po jakimś czasie. A gdzie burzliwe rozstania, kłótnie i problemy? Nie przypominam sobie, aby któraś z par rozstawała się w wielkiej nienawiści, a przecież i tak w życiu bywa... Tylko w Na wspólnej pary potrafią się tak pięknie rozstawać, zapominać o sobie po godzinie i jeszcze się klepać na pożegnanie :D

ocenił(a) serial na 7
malami132

No właśnie...a tak na prawdę zwyczajni ludzie po zdradzie żyją ze sobą bardziej w nienawiści niż w przyjaźni ! tak jak niektórzy tu w nw. :)