PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=93837}
4,8 36 tys. ocen
4,8 10 1 36241
2,8 4 krytyków
Na Wspólnej
powrót do forum serialu Na Wspólnej

Kompletnie nie pasujaca do serialu scena "pierwszego razu" .Żenada, ta nagości nie była potrzebna.Po za tym ta laska robił miny jakby jadła cytryne,a nie uprawiała seks...
Aktorstwo w serialu jest na żenujacym poziomie.

ocenił(a) serial na 5
tess22

Piszesz o Elizie i Jarku jak sądzę. Jak dla mnie ta scena była też nie na miejscu ,żenująca , o 20 pokazywać takie coś. Dzieciaki też mogły oglądać, byłam zniesmaczona.

ocenił(a) serial na 1
nathalie34

Juz to pisałam na stronie serialu. Powtórzę oraz dorzucę coś ekstra.

Otóż oglądam Na Wspólnej od początku, serial, jakich wiele, ale uwagę przykuł. Nieważne.

Teraz zmierza w złym kierunku. Weźmy tę nieszczęsną scenę na weselu. Dobry Boże, zwykle pary idą do łóżka po roku związku, a Elizka i Jarek zamoczyli po miesiącu(?) znajomości. Rozumiem zamysł - miało wyjść młodo, buntowniczo i pięknie, wyszło żenująco. Oglądając ich wątek mam wrażenie, iż tylko na seksie opiera się ich związek. Szczerze mówiąc tylko czekam, aż Jarek zdradzi "ukochaną" na rzecz innej dupy. Przy aktualnym scenariuszu, gdzie co drugi odcinek etapuje zdradą, seksem, romansem, zdradą i nowym romansem, zgaduję, że stanie się to we wrześniu(oho, już widzę tę zdumiewającą i szokującą zapowiedź opatrzoną na dole ekranu napisami: w następnych odcinkach). A właśnie, zdrady. Kurde, ilu partnerów miała Marta? Ewa? Igor? Niesposób zliczyć, przynajmniej dla mnie. Panie muszą być tam mocno rozjechane. Rozumiem, że to serial niskich lotów, a braki w budżecie trzeba nadrabiać tym, na co aktualnie jest zapotrzebowanie(vide: coraz to nowe zdrady itp. i itd.) wśród młodzieży, ale proszę nie robić z widza idioty i mącić mu w głowie. Młodzi ludzie oglądający Na Wspólnej jeszcze pomyślą, że tak w zyciu naprawdę się dzieje, a na porządku dziennym są wariacje proponowane przez scenarzystów, nie różniące się już specjalnie od innych znakomitych produkcji jak Szkoła czy Ukryta prawda. Serial na chwilę obecną nie przekazuje żadnych wartosci, a nawet jeśli, nie widzę ich, przygnieciona i zażenowana fabuĺą, rozchwianymi emocjonalnie bohaterami, miejscami słaaaabiutką grą, utartymi schematami. Koszmar, producenci. Śledzę losy tego serialu już tylko dla jednego: sprawdzenia, czy moje obawy się spełnią i dojdzie do kazirodztwa(zgaduję, że stanie się to w 2016).

Dreamer_2095

nie zamierzam oceniać twojej wypowiedzi, jedna rzecz tylko wzbudziła moje zadziwienie: następujące zdanie "zwykle pary idą do łóżka po roku związku". Hmm nie nie wiem jakie to są te zwykłe pary , chyba masz na myśli dzieciaki 15-16 letnie i to chyba w dzisiejszych czasach niekoniecznie. Co ma robić dwoje dorosłych ludzi spotykając się przez rok- całować, chodzić za rączki? Seks jest dla ludzi (dorosłych ludzi) i nie rozumiem oburzenia że poszli do łóżka po miesiącu.

ocenił(a) serial na 1
ttam

Cóż, maturzystkę i studenta pierwszego roku szczególnie dorosłymi bym nie nazwała.

Seks jest dla ludzi, tak. Ale to co (ha, i najważniejsze - w jaki sposób) propagują w serialu jest akurat zwykłym puszczalstwem. I pójście do łóżka z kimś po miesiacu znajomości nie świadczy dobrze o bohaterach. Można dla wielu takie związki są na porządku dziennym, nie wnikam, w końcu każdy jest inny.
Jestem widzem i czegoś od tej telewizji oczekuję. Producentom nie udało się wykrzesać ani krzty prawdopodobieństwa w tej true miłości, która zaprowadziłaby Elizkę i Jarka do łóżka. Nie. Nie. I jeszcze raz nie.

ocenił(a) serial na 1
Dreamer_2095

A to co ludzie mają robić po roku znajomości, jest sprawą indywidualną. Niektórzy pozostaną na etapie rączek i całusów, inni pójdą krok dalej. Ok. Jarek i Elizka się do tej grupy nie kwalifikują, stąd inaczej jak słowem "puszczalscy" nie będę w stanie ich określać.

Dreamer_2095

Nie mówię o elizie i jarku, oni dorośli oczywiście nie są. Sceny też za bardzo nie pamiętam, dlatego nie oceniam powyższego wpisu. Jednakże piszesz o zwykłych parach czekających z seksem rok, a w tej grupie są ludzie w każdej kategorii wiekowej. Życie pisze różne scenariusze, czasem ludzie są samotni nie z własnego wyboru i jeżeli oni nie widzą nic złego w pojęciu do łóżka z osobą poznaną danego wieczoru, to po co zaglądać im pod kołdrę.

ocenił(a) serial na 1
ttam

Oczywiście, że życie jest nieprzewidywalne i pisze różne scenariusze, niemniej to co pokazują w serialu, a co mnie tak burzy, nie wychodzi na dobre jego bohaterom(przykład Igora, czy Marty). Seks jest mimo wszystko emocjonalnym przeżyciem, służy nie tylko rozładowaniu napięcia. Może gdyby bohaterowie nie nawiązywali ciągle to nowych romansów, byliby bardziej stali w swoich uczuciach, mniej zagubieni, znaleźliby szczęście przy boku partnera, nie szukali co pół roku nowego. A Na Wspólnej tak usilnie stara się pokazać takie bawienie się uczuciami swoimi i innych z jak najbardziej pozytywnej strony. Gdyby, nie wiem, 1-2 bohaterów tak robiło, było ok, ale tam każdy z każdym i nie ma pary(może poza Zimińskimi i Ziębami, ale z tego co pamiętam, tu także było zagrożenie), która kierowałaby się wartościami jak choćby rodzina, wiara, zdrowy rozsądek, cokolwiek. Dlatego konstrukcja świata w NW wydaje mi się sztuczna, wymuszona, nierealna.

ocenił(a) serial na 5
Dreamer_2095

W pełni się z Tobą zgadzam , powiem krótko, w tym serialu zaczęło się wszystko wokół seksu . A co wyprawia Igor z Ełżbietą, to już żenujące , tylko w łóżku , oni się prawie nie znają i prawie nie rozmawiają.

tess22

Mamy XXI wiek. Schowajcie się babuszki :D