Serial jest bardzo dobry, ale ma dwie typowe dla koreańskiego kina przypadłości. Mianowicie milion retrospekcji, co gorsza, pojawiają się po kilku minutach od momentu, kiedy coś się wydarzyło. Czyli dwie te same sceny w odstępie kilku minut. Masakrycznie to irytuje.
Druga, męczące zwolnienia czasu, zwykła scena, która...