Oglądając go czułam po prostu, że ktoś chce mi opowiedzieć historię, bez zbędnej ideologii, polityki, pozwolono mi się wciągnąć w coś całkowicie nowego. Dobry scenariusz, aktorzy, muzyka. Nie przypuszczałam, że jeszcze natknę się na coś takiego. Postura głównej bohaterki faktycznie nieco nieadekwatna do umiejętności, ale ma to swój urok. Zdecydowanie polecam.
Przecież właśnie scenariusz był fatalny, już pomijam że autor scenariusza wziął kilka innych azjatyckich filmów i połączył w 1, ale właśnie te jego minimalne autorskie dodatki zepsuły wszyskto. Główna bohaterka jest wybitną idiotką, final boss bez żadnego wyjaśnienia szuka śmierci, do tego kilka błędów w fabule.
Niestety jest to moja druga koreańska produkcja, więc nie mam tak dobrego porównania jak Ty. Nie oceniam serialu w kategorii wybitnego dzieła, klasyka, raczej zwykłej, codziennej rozrywki. Ale jest dobry, nie jest nachalny, dzieje się w Korei, więc mamy samych Koreańczyków i to jest naprawdę fajne. Mam nadzieję, że wiesz co mam na myśli, ale dziękuję Ci za Twoje spostrzeżenia :)