Tak. Czytałem jeden, który nieźle się zapowiadał, ale każdy lubi co innego.

Możesz podać tytuł?

Cóż, czytałem zaledwie garstkę i to takich typu alternatywny, mroczny wszechświat, ale muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobały.
Podam tytuły, ale ostrzegam, że są mocne i choć nie przypuszczam, że są w stanie "zepsuć" serial (co najwyżej na parę dni może), to raz przeczytane nie wyjdą z już raczej z głowy ;)
I tak poza tym są po angielsku, mam nadzieję, że Ci to nie przeszkadza?

Rainbow Factory (polecam piosenkę na podstawie której fanfik powstał) i sequel Awoken. Typowy grim dark. Nietypowy świat kucyków ;P

No i jeszcze są The Cupcakes (pisał Sgt Sprinkles)... ale to jest czysty gore i mi się akurat nie podobało zbytnio. Ale podaję dlatego, że ktoś napisał 24 rozdziałową kontynuację The Cupcake Chronicles i te są już naprawdę dobre. Może autor w pewnych rzeczach przegiął, ale generalnie bardzo dobry fanfic.
Więc jeśli zabierzesz się za Cupcakes to nastaw się na coś chorego ;P (Chyba, że lubisz filmy typu Piła, to może Ci się spodobać)

Więcej nie znam. Miłego czytania, ale żebyś potem nie miał pretensji, że Ci serial popsułem, bo ostrzegałem :)

Czytałem oba :) Jak chcesz to polskie tłumaczenia znajdziesz na blogu For Glorious Equestria. Zamierzam zabrać się za Fallout Equestria. Czy jeśli nie grałem w żadną część Fallouta, to popsuje mi lekturę?

dzisiaj przeczytałem opowiadanie "Pinkie Pie poznaje słowo na J". Polecam, ale ostrzegam, że są tam wulgaryzmy.

Po przeczytaniu Sweet Apple Massacre to naprawdę żaden wulgaryzm mnie już nie odstręczy...
Tak na serio to Sweet Apple Massacre to jest dopiero coś chorego. Myślałem, że Cupcakes nic już nie przebije, ale Sweet Apple Massacre to jakaś patologia... naprawdę ;P

Ale za to czytałem też Lil Miss Rarity i ten akurat mi się Baaardzo podobał i bardzo polecam :) Też mroczny ale niezwykle dobrze skonstruowany fanfic. i nie takie bezmyślne gore jak Cupcakes czy SAM...

A tak poza tym to przerobiłem już Mroczną Rainbow Dash, Pinkie Pie, Fluttershy (Filmik SHED.MOV - ryje banię jak nie wiem... nie mam pojęcia czemu wciąż szperam w takich rzeczach ;P), można powiedzieć, ze też mroczną wersję rodziny Apple... kojarzysz może jakieś ciekawe wariacje na temat osoby Twilight?

Sweet Apple Massacre też czytałem i od tej pory, trochę inaczej patrzę na Big Maca :D Zastanawiam się, skąd ludzie mają takie zboczone pomysły?

jest gdzieś tłumaczenie "Lil miss Rarity"?

Cóż, Lil miss Rarity to blog "Ask me anything", a tłumaczeń takich blogów raczej nie ma. Poza tym - autor LMR usunął jakiś miesiąc temu bloga (ale założył nowego: http://mommys-still-pretty.tumblr.com/). Teraz, o ile się orientuję, wersje LMR są tylko na youtubie. Moja własna opinia: LMR oceniam niezbyt pozytywnie, przynajmniej na początku (ogromne ilości Rule 34, której nienawidzę), później (tzn. kiedy autor skupił się na grimdarku, a nie na R34) zaczęło się robić ciekawiej. A, jeszcze co do tłumaczenia: ja z moją średnio-kiepską znajomością angielskiego przebrnęłam przez całą historię bez trudu (no, z małą pomocą google tłumacza).
I podłączam się do pytania MiszuFiszu: zna ktoś jakiś blog/fanfic z grimdarkową odsłoną Twilight? Pozostałe M6 już przerobiłam ;)

R34 też mnie zawsze wkurza. Jak w oglądaniu serialu przez facetów widzę czystą zajebistość w sensie "oglądam to, bo to jest świetne, i mam w nosie, że ktoś uważa, że "nie wypada"", tak R34 do MLP czy clopping wydaje mi się po prostu żałosne. Topienie jakichś swoich niespełnionych pragnień w parowaniu kucyków i erotycznych fantazjach mnie po prostu odstręcza. Choć niektóre fanfiki nawet i z tym, muszę przyznać, są bezbłędnie skonstruowane (np. Lil Miss Rarity, ale również The Cupcake Chronicles - styl nie idealny, ale fabuła i wplecenie jej w serial - rewelacyjne).

A LMR ja znalazłem bez większych problemów:
http://www.fanfiction.net/s/7749619/1/Lil-Miss-Rarity

A tak z innej beczki, sięgnąłem dziś po nieco inne klimaty i przeczytałem My Little Dashie.

No kurna, popłakałem się prawie. Ale bardzo miły odpoczynek od takich pokręconych opowieści :)

Nie wiem jak ciebie, ale mnie strasznie denerwuje, kiedy robią z Dashie lesbijkę. Czemu ludzie myślą, że nią jest? Bo ma tęczową grzywę? No ludzie, bez przesady :)

Szczerze mówiąc, nie wiedziałam, że jest jakiś "normalny" ff LMR, myślałam, że istnieje tylko blog... Jak myślisz, czy z kiepskim poziomem angielskiego poradzę sobie z czytaniem tego ff? Dotychczas jedyne, co czytałam po ang. to właśnie blogi i "Bubbles".
I co do R34 - uważam dokładnie tak samo. Shipping - ok, ale R34? Idiotyzm.
MLD to jedno z niewielu opowiadań, przy którym się popłakałam. Jak dla mnie jeden z najlepszych ff o MLP.
Ja czytam praktycznie każdy rodzaj opowiadań, ale jakoś tak wyszło, że MLD przeczytałam zaraz po Rainbow Factory. Najpierw Rainbow została mordercą, żeby zaraz potem pisać wzruszający list do swojego taty ;)
Kubasek, też mnie to wkurza. Chyba robią z niej lesbijkę dlatego że ma osobowość chłopczycy, no i jeszcze tęczowa grzywa. Ale, kurde, nie każda chłopczyca jest lesbijką. Denerwują mnie te durne stereotypy.

Wiesz co, trudno mi jest powiedzieć, bo akurat ja po angielsku mówię bardzo dobrze i nie miewam problemów, ale wydaje mi się, że akurat w LMR język nie należy do najprostrzych. O ile pamiętam, jest dość bogate słownictwo i czasem skomplikowana składnia. Ale co mam Ci mówić, lepiej spróbuj i zobaczysz, czy Ci pasuje :)
A do shippingu też nic nie mam, tylko w wypadku MLP kończy się właśnie zawsze robienie z Rainbow Dash lesbijki, co jest wkurzające :P

Znalazłem stronę z paroma propozycjami, w najbliższym czasie się za nie zabieram ;)

http://rangergxi.deviantart.com/journal/Pony-fanfiction-ratings-265866462