Nie rozumiem dlaczego tak duża liczba osób bała się buki. Nic w sumie nie robiła, była taka
wolna że każdy by mógł przed nią uciec...
Zresztą mi zawsze było żal buki. Była samotna, nigdy nie poczuła ciepła ogniska, nie była
kochana, wszyscy się jej bali...
Ja za to się bałam, gdy Muminki płynęli do Latarni i płynąc w nocy miał ich staranować
statek widmo. Pamiętacie jak na przodzie statku była kobieta bez głowy? Kiedy przeżyli mała
mi powiedziała że to statek widmo... a gdy statek płynął dalej na podróżników spojrzało
OKO.
Ostatnio oglądałem ten odcinek i jakoś nie zwróciłem uwagi na żadne oko :P Aczkolwiek kobieta bez głowy była... brr... masakra :D Buka wymięka później, gdy pokazują że oni się jej wcale praktycznie nie boją, choćby w odcinku z Lodową Panią.
A odcinek ze statkiem jest chyba moim ulubionym, szkoda że tak skopali później wątek z tym śmiesznym duchem : /
Później jest pokazane że Buka pragnie się z kimś zaprzyjaźnić, lecz niestety jest to niemożliwe, bo na krótszy dystans wszystko zamraża. Szczególnie odcinek "Zimowe ognisko" , gdzie pojawia się kilka razy, bądź sam początek epizodu "Długi Sen" , gdzie Buka idzie pod dom Muminków, tam wszyscy śpią i robi jej się smutno.
A było tam oko - http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d57e70545912cebd.html << oto i ono na statku ;)
Jak jest sie dzieckiem to takie zwaliste monstrum jak buka moze przestraszyc, zwlaszcza ze zawsze kiedy przychodzila, pojawiala sie ta straszna muzyka noi jeczenie buki tez nie bylo mile. Oczywiscie potem bylo mi jej zal.
Ta scena ze statkiem widmo to była dla mnie jedna z najstraszniejszych... ;p Jak są w łodzi i słyszą ten dziwny dźwięk, a potem statek się wyłania z mgły... Do tego ta muzyka. Aż ciarki mnie przechodziły.
ja to do dzisiaj pamiętam jedno i drugie, chociaż nie wiem sam dlaczego ale bardziej się bałem jak była powódź w dolinie Muminków i pływający teatr... dla mnie te odcinki z powodzią były jakieś takie psychodeliczne i straszne.
Mam takie pytanie, gdyz nie ogladalam wszystkich odcinków? Co się w koncu stało z Buką? Jakie były jej ostateczne losy w bajce, okazała sie potworem, czy faktycznie jakąś samotna i smutna istota? Sciągnela z siebie ta płachte? Kim była?
A ja oglądałam wczoraj po latach odcinek z Topikiem i Topcią i nadal dreszcz mnie przeszedł jak Ryjek wyszedł na ganek obok Buki. No ite przeraźliwe jęki. A że była samptna i też było mi jej kiedys strasznie żal to nie umniejsza efektu grozy. :)
Statek widmo też był super i wiele innych motywów.
Ja się jeszcze bałam Lodowej Pani i drewnianej lali, w której zauroczył się Muminek(do tego dochodzi muzyka, która towarzyszyła ukazaniu się tej postaci w kadrze).
Taaak! Statek Widmo zdecydowanie straszniejszy od Buki:D Jej co prawda, trochę się bałam, ale Statek mnie strasznie przeraził. Szczególnie ta statua klęczącej kobiety bez głowy, brrr!... Ale oka jakoś nie zapamiętałam:D
Hatifnatowie byli straszni... Mnóstwo białych, falujących stworów pozbawionych ust... patrzyły tymi swoimi Oczami jakoś tak groźnie, jak by chciały człowieka wchłonąć żywcem :/
Pamiętam, jak tylko słyszałam to buczenie to chowałam głowę w poduszkę xD I ta muzyka- rewelacja !